Skocz do zawartości

ginn

Użytkownicy
  • Postów

    1 912
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ginn

  1. Przymierzam się do kupna porządnego kamienia do picki. Co polecają smakosze?

     

    Przyznam się, że miałem już jedno podejście do kamienia (najtańszy z lidla bodajże za 30 zł), ale nie spisał się za bardzo i dramatycznie ciężko się go czyściło - po kilku razach się poddałem.

  2. Lecimy z tematem.

     

     

    Mistrzostwo: Niemcy

    Wicemistrzostwo: Anglia

    Król strzelców: Kane

     

    Niemcy - Szkocja 2:0

    Węgry - Szwajcaria 0:2

    Hiszpania - Chorwacja 1:1

    Włochy - Albania 3:2

    Polska - Holandia 0:0*

    Słowenia - Dania 0:1

    Serbia - Anglia 1:3

    Rumunia - Ukraina 1:1

    Belgia - Słowacja 2:0

    Austria  - Francja 1:2

    Turcja - Gruzja 1:1

    Portugalia  - Czechy 2:1

  3. Tyle dobrego, że będzie można to podzielić na 4 konta.

     

    Choć w sumie to sam się zastanawiam. Czy oglądanie na 4 ekranach jednocześnie oznacza to samo co założenie 4 kont i korzystania z nich w tym samym momencie?

     

    No i nadal nie wiadomo, co z aktualnymi użytkownikami. Jeżeli w tej chwili mam dostęp do 4K to w teorii taki standard powinienem zachować przy przejściu na nową platformę.

  4. Biorą na warsztat sprawdzony projekt :leo:

     

    Cytat

    Todd Boehly i ludzie z Chelsea oglądali All or nothing, aby zobaczyć jak na początku radził sobie Mikel Arteta. The Blues chcą dać podobny kredyt zaufania Enzo Maresce, którego uważają za "swojego Artetę". (Ben Jacobs)

     

  5. Podobno Arteta kilka razy pogadał sobie z Rashfordem, który wyraził chęć przenosin do Arsenalu, ale pozostaje pytanie, na ile United będzie otwarte na sprzedaż.

     

    Z jednej strony zjazd totalny w tym sezonie, ale z drugiej strony pozyskanie go i odbudowanie w stylu Havertza? :notbad:

  6. Nikt nic nie pisze o The Crowded Room? Jestem po ostatnim odcinku, no i przyznaje bez bicia, że Apple znów dostarcza. Świetny serial z kapitalną rolą Hollanda.

    • Plusik 1
  7. Ciekawa rzecz odnośnie City. Powoli polityka się wkrada. 

     

    Cytat

    The UK government has admitted that its embassy in Abu Dhabi & the Foreign Commonwealth & Development Office have discussed the charges levelled at Man City by the PL, but are refusing to disclose because it could risk UK's relationship with UAE.

    [New York Times]

     

  8. No ale zaraz. Nie mowa o tym, kto ile wydaje, bo to że bez pieniędzy nie zbudujesz sukcesu w Anglii to jest pewne (poza drobnymi wyjątkami). 

     

    Kwestia rozchodzi się o granie fair i wydawanie środków w sposób zgodny z prawem. 

     

    Cytat

    What are the 115 charges against Man City?
    • 54x Failure to provide accurate financial information 2009-10 to 2017-18.

    • 14x Failure to provide accurate details for player and manager payments from 2009-10 to 2017-18.

    • 5x Failure to comply with Uefa's rules including Financial Fair Play (FFP) 2013-14 to 2017-18.

    • 7x Breaching Premier League's PSR rules 2015-16 to 2017-18.

    • 35x Failure to co-operate with Premier League investigations December 2018 - Feb 2023

     

    Ponadto City nie współpracuje, tylko wysyła armię prawników, którzy wysypują na stół z teczek tysiące różnych dokumentów, przez co sprawa ciągnie się już tyle czasu. 

     

     

    P.S To jasne, że w ciągu ostatnich 2-3 lat Arsenal wydał więcej, próbując być konkurencyjnym dla City. Ziobro zaskoczenia. Całe szczęście, że wydał je bardzo mądrze. 

  9. 3 godziny temu, Kalel napisał(a):

    Jesus mający świetny sezon 22/23:



    ,tak jak z Havertem i Zinchenko - udało się opchnąć szrot ale kibice bedą bronić ze takie zalożenia taktyczne że napastnik strzela 11 bramek bo on ma inną rolę na boisku.

    Podobał mi się zabieg ze ściągnieciem niezłego Ramsdalea tylko po to zeby zamienić go na podobnego Raye.

     

    Okej, Jesus mógł mieć świetny sezon, gdyby nie pechowa kontuzja na MŚ, nie mniej gdy był na boisku to prezentował się bardzo dobrze i dawał dużo dobrego drużynie, sprawiając że każdy prezentował się lepiej. Zinchenko? Umożliwił Artecie stworzenie nowej strategii i możliwości kreowania akcji - wypracowane standardy zostały też później wykorzystane na prawej stronie przez Bena, który znacznie poprawił swoją grę w ofensywie i stworzył świetne trio z Saką i Odegaardem.

     

    Havertz szrot, krytykowany przez media i wielu kibiców (w tym Arsenalu), przez pół sezonu szukający zgrania z nową drużyną i swojej mitycznej pozycji, wykręcił wynik 20 G/A (dla porównania jego najlepszy sezon w karierze to ten w Bundeslidze - 21 G/A). Poproszę więcej takich szrotów Panie Arteta.

     

    Raya? Nie wiem co tutaj w sumie tłumaczyć. Kupione za śmieszne pieniądze, w debiutanckim sezonie wykręcający złote rękawice, mający duży udział w defensywie, która zdeklasowała ligową konkurencję w liczbach. Ramsdale? Uwielbiam gościa, ale z perspektywy czasu rozumiem decyzję Artety, która zdecydowanie się wybroniła.

     

     

    Wracając jeszcze do mentalu. Arsenal wykręcił 49/54 pkt w 2024 roku, gdzie City zdobyło 51/57. Głównym powodem braku mistrzostwa był proces wprowadzania do zespołu Declana i odbudowywania na nowo Havertza i ja to przyjmuję. Dla kontrastu, City wchodziło w sezon ze swoim mistrzowskim składem podkręconym o detale (patrz Gvardiol) i szeroką ławką (m.in Foden zastępujący De Bruyne).  Brak napastnika? Nie wiem, liczba strzelonych bramek tego nie obrazuje. Oczywiście z drugiej strony można się zastanowić, co by się stało z Halaandem na szpicy, ale to tylko gdybanie.

     

    Nadal będę podnosił przy tym wszystkim ważną rzecz - Arsenal jest nadal projektem, który w każdym roku odhacza kamienie milowe, wyprzedzając nawet swój harmonogram. 

     

    @HenrykIggO jakie według Ciebie bardziej perspektywiczne projekty na tą chwilę tworzą się w Europie?  Przypomnę, że na dzień dzisiejszy Arsenal ma drugą najdroższą kadrę na świecie i to ze średnią wieku 25 lat. City w tym przypadku wyprzedza ich tylko o 150 mln. Real zamyka stawkę z 80 mln mniej od drugiego Arsenalu. Na myśl przychodzi mi fenomenalny Bayer, przed którym jednak wiele wyzwań w kolejnym sezonie.

  10. Pieprzenie Rodriego o tej monstrualnej mentalności - w dwóch meczach z Arsenalem, City oddało łącznie dwa celne strzały na bramkę, xG było na poziomie bodajże 0,3 a sam Haaland nie wyszedł z kieszeni środkowych obrońców. No i nie zapomnijmy jak stracili gola w 90 minucie, a później przerżneli karne w meczu o Tarczę Wspólnoty. 

     

    @Kalelktóre głośne nazwiska masz na myśli? Nie liczmy Pepe, który był kupowany za czasów totalnej gimeli w środku klubu przed Artetą.

     

    Transfery z City - Jesus za 50 mln funtów i Zinchenko za 35 mln mieli świetny poprzedni sezon, a ich przybycie umożliwiło drużynie zrobienia kroku w przód dzięki ich umiejętnościom i właśnie mentalności zebranej w City na zdobytych trofeach. Owszem, ten sezon nie był dla nich zbyt dobry (dla Jesusa głównie przez kontuzje , ale to też pokazuje kolejny progres Armatek, gdzie po powrocie Gabriela do pełnej formy, usiadł on na ławce kosztem Havertza). Nadal uważam, że Jesus może odegrać istotną rolę w kolejnym sezonie, z kolei z Ukraińcem sprawa jest trochę bardziej skomplikowana i wydaje mi się, że odejdzie w letnim okienku. 

  11. City nie będzie stało w miejscu i w lecie ruszy na zakupy. Trzeba pamiętać, że De Bruyne, Silva czy Walker to czołowi zawodnicy o których się mówi, że będą coraz mniej znaczyć dla drużyny ze względu na wiek i ich potencjalne transfery out. 

     

    Arsenal swój prime ma dopiero przed sobą i jeżeli plany transferowe znów wypalą to myślę, że ze spokojem będzie się bić na równi o majstra w kolejnym sezonie. 

     

    Wcale nie powiedziałbym, że City było rewelacyjne. Okej, zrobili swoje, ale jest kilka statystyk, w których Arsenal był zwyczajnie lepszy ( + bezpośredni bilans - 2 zwycięstwa, 1 remis) i jeżeli zdołby mistrza to uzasadnienie byłoby proste - byli zwyczajnie lepsi. No ale tak się nie stało i City konsekwentnie dowiozło.

  12. 2 godziny temu, krzysiek923 napisał(a):

    ale te rozkminy, że "ehh, jakbyśmy wygrali ten mecz z [...] to mistrzostwo", jakby po tej wygranej cała reszta sezonu potoczyła się od linijki tak samo xd

     

    Takie rozkminy nie mają żadnego sensu. W tej lidze każdy może pograć z każdym i jest to fakt. 38 meczów z inną historią, kontekstem i dyspozycją, więc równie dobrze można przywołać trudne spotkania, w których wyszarpywali 3 punkty w ostatnich minutach.

     

    Serio, czekam już z ekscytacją na kolejny sezon. Patrzenie jak ten klub rośnie z roku na rok daje mnóstwo frajdy i coraz bardziej mam poczucie, że trofea stają się tylko symbolem, a bardziej docenia się wszystkie momenty, które podczas tej drogi się tworzą. Sądzę, że jeżeli United, Chelsea, czy nawet Tottenham chcą się włączyć do gry o najwyższe cele to Arsenal jest najlepszym przykładem, jaką ciężką pracę trzeba wykonać, ile trudnych decyzji trzeba podjąć, i ile cierpliwości oraz zaufania wymaga budowanie drużyny gotowej do walki o najwyższe cele, zwłaszcza jeżeli rok w rok trzeba konkurować z takim potworem jak City. Siedzę w tym prawie 20 lat, więc miałem czas na wyrobienie sobie pewnego zdania na temat 'kibicowania'.

    • This 1
  13. Opisywałem swoje wrażenia przed zabiegiem, w trakcie, chwilę po i rok później. Wrzuciłem poniżej. Przegrodę miałem krzywą od urodzenia.

     

     

    Na dzień dzisiejszy nadal utrzymuje, że zabieg przegrody nosowej to był świetny pomysł.

     

     

    W dniu 27.04.2022 o 16:34, ginn napisał:

    Jestem 3h po zabiegu - BYŁO STRASZNIE.

     

    Schody już się zaczęły, gdy odkryli, że moja chrząstka jest bardzo twarda i gruba. W pewnym momencie poszli po całości i młotek wjechał jako narzędzie zbrodni. Wszystko w znieczuleniu miejscowym, więc widziałem co się dzieje. Niby nic nie czułem, ale jak zobaczyłem ten młotek to zrobiło mi się słabo. Cały zabieg przedłużył się przez komplikacje o 20 minut. Nawet zapytali mnie, czy nie potrzebuję przerwy, ale wybąkałem tylko 'róbcie co macie robić, sprawdźcie dwa razy, ma być dobrze'. Pod koniec przestało działać znieczulenie, więc musiałem dostać kolejną dawkę (przypominam, że kłucie nosa w środku też nakurwia). Bardzo, ale to bardzo nieprzyjemne uczucie, gdy słyszysz jak ruszają Ci chrząstką w środku, jakby była z plasteliny. Pomijam przerażające dźwięki w postaci 'chrupania' kości. Jak wsadzili mi tamponady w nos, to tak zacisnąłem dłonie na fotelu, że chyba go uszkodziłem:ragus:

    Ogólnie mam wysoką tolerancję na ból i wszystko zniosłem jak prawdziwy hetero alfa, ale bez bicia przyznam że było to jedno z moich najgorszych doświadczeń życiowych.

     

    Teraz już chyba z górki. Dwie doby z wyłączonym nosem, a na deser wyciąganie bandaży.

    W dniu 29.04.2022 o 10:01, ginn napisał:

    Świeża aktualizacja:

     

    Generalnie przez całe 2 dni napieprzała mnie czaszka, a na dzień miałem tylko 2 ketonale, więc trzeba było umiejętnie zarządzać. Pierwsza noc to przespanie maksymalnie dwóch godzin, bo co zasypiałem to zaraz budziłem się przez brak tlenu albo z pragnienia (zgrzewka wody na 3 dni to minimum). W drugą noc już było lepiej, bo zdążyłem się przyzwyczaić do życia bez nosa.

     

    Dzisiaj wyjęli mi tamponady z nosa. Szybkie pociągnięcie, okropny ból zmieszany z konsternacją (czy mózg został na swoim miejscu?) i gotowe. Kazano mi się położyć i wydmuchiwać nos co jakiś czas (umiarkowany ból). Dodatkowo zaczęło boleć mnie gardło, ale są to normalne objawy. W zasadzie to teraz tylko to odczuwam.

     

    Coś Wam powiem. W całym swoim życiu nie byłem tak zachwycony możliwością nabrania powietrza w nos. Nie wiem na ile moje odczucia są spaczone faktem, że przez dwa dni mój nos nie funkcjonował, ale na pewno czuję różnicę w drożności. Przed wizytą w szpitalu testowałem sobie 'moc' przedmuchu, więc na tą chwilę obiektywnie mogę ocenić, że różnica jest SPORA. Jeżeli tak mi już zostanie to będę bardzo kontent. 

     

    Na razie staram się na chłodno do tego podchodzić, bo na właściwą ocenę przyjdzie czas. Muszę wziąć pod uwagę, że mogą pojawić się polipy albo chrząstka po czasie może wrócić do pierwotnej formy.

    W dniu 10.06.2022 o 12:47, ginn napisał:

    No dobra, małe podsumowanko. Od zabiegu minęło 45 dni.

     

    Jest zajebiście. Dmucham przez nos jak lokomotywa. Zagoiło się wszystko bardzo ładnie (nos jeszcze trochę boli). Kropli przestałem używać bardzo szybko. Komfort używania nosacza to przepaść względem tego co było. W końcu mogę spać normalnie, oddychać bez ciągłego wspomagania ustami, no i chyba przestałem chrapać. Nawet wizualnie jakoś tak lepiej w lustrze wyglądam.

     

    Nie wiem, czy to placebo, ale na logikę wydaje mi się, że wykonaniu zabiegu ma pozytywne przełożenie na wydolność w trakcie wysiłku. Szybkie tempówki na biegu nie wysysają ze mnie tyle tlenu, co poprzednio, no i pływa się też jakoś lepiej.

     

    Na sam koniec wjechał piękny bonus w postaci 1800 zł, z dwóch ubezpieczalni (pierwszy raz w życiu coś od nich dostałem).

     

    POLECAM POLECAM. O ile coś mi się w trakcie nie spierdoli :reggie: Wtedy na pewno Was o tym poinformuję.

    W dniu 28.10.2023 o 12:49, ginn napisał:

     

    Tak mi się przypomniało, że miałem dać mały feedback po czasie po zabiegu korekty przegrody nosowej. Komunikat w zasadzie krótki - nic się nie zmieniło do dnia dzisiejszego, przegroda prościutka, śpi się dobrze, oddycha jeszcze lepiej, a placebo w bieganiu utrzymane do dzisiaj. No i przy okazji dzisiejszej dyskusji, podatność na przeziębienia zdecydowanie się zmniejszyła, a już wtedy, gdy jednak przegrywam walkę to zdecydowanie łagodniej i szybciej przechodzę przez komplikacje.


    Z mojej strony 100% rekomendacji :sonkassie:

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...