ginn

A po co mi tu przytaczasz statystyki z meczu skoro odnoszę się wyłącznie do sytuacji związanej z karnym w istotnym momencie meczu? Teraz trzeba doliczyć do puli City, więc wychodzi mi 10.

Kiwior dzisiaj fajne spotkanko. W drugiej połowie Arsenal niepotrzebnie stanął, zamiast iść po kolejne bramki.

No podupada nam na zdrowiu biedny Frank... Kiwior całkiem nieźle 45 minut. Początek trochę nerwowy, ale z każdą minutą lepiej. Choć z drugiej strony to kto go ma tak testować

bawię się w to już ładne kilka lat odkąd uprawiam triathlon, więc mam solidną bazę, ale nie będę kłamał jeżeli powiem, że nie znosiłem pływania i przez te lata bardzo olewałem tą dyscyplinę. Teraz widzę, że samo pływanie korzystnie wpływa na formę w pozostałych sportach i zaczynam je coraz bardziej doceniać. 20 km w miesiącu to są 2-3 treningi w tygodniu.

A ja jestem w szoku, ile daje regularność na basenie. Na koniec marca robiłem sobie test na 400 - 7:49 i 200 - 3:42. W kwietniu wykręciłem 20 km na basenie i na dzisiejszych testach wyszło przy 400 - 7:15 i 200 - 3:27. Co najistotniejsze, to po dwóch takich tygodniach łapię się niezłą zajawkę i treningi faktycznie sprawiają przyjemność, a nie robi się z tego zła koniecznego.

1 karny po obejrzeniu z kilku ujęć raczej słuszny, ale ta akcja z Walkerem i sprowadzenie do parteru? Pewnie tego nawet nie sprawdzili varowcy. @Figaroco to znaczy rozmawiać z fanem Arsenalu?

City dzisiaj ładnej ciągnięte za uszy przez sędziego...

Hochland dopiął swego.

City w kosmicznej formie, zero słabości. Arsenal bezradny. Mam nadzieję, że wyjdą z innym nastawieniem na drugą połowę, bo w tej pierwszej nie zrobili nic.

Cyborg nie do zatrzymania

widzę, że na forumku Arsenal już rozerwany na strzępy i tylko wykłócanie się ile strzeli Cyborg Mam nadzieję, że dzisiaj zamiast jednej dupy, pęknie kilka

Nie wiem totalnie czego się spodziewać. Czuję, że Holding nie dojedzie, choć bardzo chciałbym się mylić. Brak Saliby z tyłu jest strasznie odczuwalny. Żeby było jeszcze weselej, to mówi się o tym że to koniec sezonu dla Francuza.

obowiązkowy zestaw na dziś.

eKsPeRt przemówił, można się rozejść.

Chopie, siedzę w tym gównie od przegranego finału w Lidze Mistrzów. Kogo jak kogo, ale mnie nie zagniesz.

Jeżeli City odrobi 2 mecze i przewali z Arsenalem, to dalej będzie tracić 2 pkt. Po drodze może wpaść jeszcze jakiś remis. Sprawa tytułu jest nadal otwarta.

Cud na Etihad, wygrana pięciu ostatnich spotkań i jakoś to będzie

I wcale się nie zdziwię jak wygrają z City w następnym tygodniu, ale u tak uja już to da w kontekście dalszej walki o mistrza.

Nie wiem jakim cudem Fabio Vieira wychodzi na drugą połowę. Chłop na tą chwilę największym flopem za kadencji Artety.

No już dobra dobra, zaraz odrobią

Zawsze na czasie

CO TU SIĘ ODKURWIA

O ile się nie mylę to właśnie z Westhamem 03.05.

City też się jeszcze potknie. co do samego meczu, jedno słowo - frajerstwo. Z Live jak najbardziej szanuję zdobyty punkt, ale tutaj nie ma wytłumaczenia. Ostatnie dwa mecze pokazały, jak bardzo brakuje Saliby. Holding zagra 1-2 solidne spotkania, ale w dłuższej perspektywie zdecydowanie nie dojeżdża i widać jego braki.

Chłopaki wchodzą z futryną, 2:0 w 10 min z WHU. Podobna sytuacja, jak z Liverpoolem. Zdjęcie nogi z gazu i oddanie kontroli, głupi błąd i podłączenie do prądu. Mam nadzieję, że ogarną dupska w drugiej połowie. Czułem, że się wysrają. Saka nie trafia karnego na 3-1, a chwilę później WHU strzela na 2-2...