-
Postów
1 371 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Odpowiedzi opublikowane przez Paolo1986
-
-
Zaliczyłem sobie 2 strefy kwarantanny w slumsach. Jak rozumiem, można się do nich wybrać ponownie? Czy przy każdym wejściu odnawiają się te zrzuty, czy może tylko loot, który znajdę w skrzyniach (no i zombiaki do ubicia)?
-
-
@PupcioTo tak jak ja, ze starych Hitmanów ogrywałem kiedyś 2 część i jakoś fanem nie byłem wielkim. Pewnie dlatego pominąłem też Contracts i Blood Money (podobno najlepsza odsłona?).
Natomiast Absolution, trochę przypadkowo odkryte, bardzo mi podeszło Ponieważ ten remaster HD zawiera też Contracts, pewnie w końcu go sprawdzę.
-
-
Wróciłem sobie też do Hitmana Absolution (PS5). Nadrabiamy dalej backlogUwielbiam tę odsłonę, skradanko, odwracanie uwagi i przemykanie za plecami wrogówNo i eliminacja celów misji na różne sposoby
-
Oj tak, bardzo przyjemna lajtowa sieczka zombiaków w słonecznym LA. Nie za długa, więc nie znuży i można polecić z czystym sumieniem
- 1
-
#24Avatar: Frontiers of Pandora
Finally, pierwszy calak w nowym roku
Całkiem przyjemna przygoda w świecie, który znamy z filmów Jamesa Camerona. Piękny i kolorowy, zachęcający do eksploracji i podziwiania widoków. Graficznie to jeden z najładniejszych tytułów na obecną generację konsol. Wcielamy się tutaj w przedstawiciela jednego z klanów Na'vi, czyli "niebieskich" rdzennych mieszkańców Pandory.
Łatwo się zorientować, że to gra od Ubisoftu. Mamy więc choćby typowo farkrajowe odbijanie posterunków ludzkich wrogów czy też znaczniki i szukanie znajdziek jak w Assassinach. Te ostatnie jednak, w przeciwieństwie do takiej Valhalli, nie są nachalne. Przeciwnie, zalicza się je z przyjemnością podczas eksploracji.
Spędzimy na tym wiele godzin, zbierając potrzebne surowce roślinne, jak i polując na zwierzęta. Jest to zresztą bardzo fajnie zrealizowane, np. żeby pozyskać składnik roślinny, musimy zaliczyć minigierkę, odpowiednio wychylając lewą gałkę i "wyrywając" go po znalezieniu odpowiedniej pozycji. Dodatkowo warto też zwracać uwagę na warunek "pogodowy". Pewne surowce najlepiej zbierać w dzień, inne przy padającym deszczu itp.
W przypadku zwierząt należy używać łuków, celując w słabe punkty. Wszystko jest dobrze opisane w przewodniku myśliwskim, z którego będziemy często korzystać, a który wskaże też, gdzie danego składnika szukać.
Surowce są potrzebne do wytwarzania lepszych łuków, czy pancerzy, a także do gotowania. Bez systematycznego rozwoju wyposażenia będziemy zbyt słabi w walce z ludźmi.
Zwłaszcza, że odbijanie posterunków ma sporą "wadę". Najlepiej robić to po cichu, bo jak już zostaniemy wykryci, to mamy na głowie niemal całą bazę. Ludzie są doskonale wyposażeni i walą do nas ze wszystkiego, co mają, nawet jak nas nie widzą...To największy minus gry.
Sama fabuła jest nijaka, ale tak też było w filmach Camerona. Z kolei postacie to już totalne wydmuszki, co jest akurat typowe dla UbisoftuMożna jednak to wszystko przeboleć, ponieważ i tak najwięcej czasu spędzimy na przyjemnej eksploracji i zbieractwie.
Wystawiam grze ogólną dobrą ocenę 7/10 i polecam.
Sama nie stanowi z kolei wielkiego wyzwania, to takie 2/10.
- 7
-
Może i najgorsza z tej całej nowej trylogii, ale mi się akurat dobrze w to grało. Miejscówki bardzo fajne, dużo eksploracji, a mniej walki - to plus. Dla mnie bohaterka ładnie się prezentuje
- 1
-
@KrYcHu_89rozwinę szczegółowo swoje wrażenia po wbiciu w odnośnym temacie
Na razie ograniczę się do ogólnego werdyktu, dla mnie
Inaczej bym się nie męczył dalej
- 1
-
Avatar: Frontiers of Pandora (PS5)
Skończyłem (na razie) główny wątek fabularny po 60 godzinkach. Celuję jednak w , więc pozostaje jeszcze totalne czyszczenie mapy
Na szczęście dotyczy to głównie ostatniego regionu + kilka większych baz z 2 pierwszych obszarów.
-
Dla mnie się rozkręciła, jak odblokowałem
SpoilerTryb furii
Ponadto to jednak inny klimat, niż w Dying Light, taki "lajtowy"
-
-
@KrYcHu_89Już mnie wyprowadziliście z błędu
-
Jeżeli dobrze zrozumiałem kontekst postów na ostatnich kilku stronach...żeby mieć możliwość szybkiej podróży, trzeba zapłacić w mikrotransakcjach?
Za takie pomysły to ja dziękuję
- 1
-
-
Jebać retusz, piękno naturalne się liczy
-
-
Proponuję zmienić nazwę tematu na "wysrywy z PPE"
- 1
-
Ja bym jednak dał jej szansę, nieco później odblokujesz bardzo fajną i przydatną zdolność
SpoilerTryb furii
-
Klimacik w tej grze jest naprawdę zajebisty, a miejscówki fajnie wykonane, jak zauważyłeś
Późniejsze lokacje też przypadną ci do gustu, mi osobiście najbardziej podobało się w Venice Beach
- 1
-
Od kilku dni wracam sobie regularnie na krótkie sesje, do Dying Light. Mam już ukończoną podstawkę, więc wykonuję sobie jeszcze te poboczne wyzwania czasowe. Typu ubicie ileś tam zombiaków, czy zaliczenie iluś tam punktów kontrolnych. No i strefy kwarantanny jeszcze nie ruszone. Porobię to, zanim ruszę z The Following. Gdzieś mi się obiło o uszy, że warto mieć do tego dodatku dobrze rozwiniętą postać. U mnie na razie 18 lv zwinności, 19 siły i 21 przetrwania
- 1
-
-
Po 20 godzinach skończyłem, jak się wydaje, "fabułę" w 1 regionie. Przynajmniej tak to wygląda, bo gra kieruje mnie teraz do kolejnego regionu. Ale na razie tu jeszcze zostanę i poeksploruję. Nadal spory wycinek mapy jest przysłonięty mgłą, więc zejdzie pewnie kolejne 10 godzin, zanim ruszę dalej
Nawiążę jeszcze do moich wcześniejszych narzekań na źle zrobione podejście skradankowe. Nie jest wcale tak źle, jak mi się na początku wydawało. Grając w Avatara dłużej, można się tego po prostu nauczyć. Oczywiście jak zostaniemy już wykryci, to kicha. Grunt, żeby do tego nie dopuścić. W ostatniej misji fabularnej wyczyściłem dosłownie całą dużą bazę po cichu, wykorzystując hakowanie. W wielu miejscach mechy chodziły parami, więc najpierw wgrywałem im haki, a potem odpalałem je jednocześnie. Dzięki czemu można szybko wyeliminować np. 2 naraz
Zwykłych żołnierzy oczywiście z łuku, zanim się zorientują. Więc satysfakcja na koniec jest ogromna
-
Dying Light
w Ogólne
Opublikowano · Edytowane przez Paolo1986
Kurde, ta gierka naprawdę ma w sobie coś takiego, że chce się do niej wracać regularnie
Zaliczyłem wczoraj wszystkie strefy kwarantanny. Zauważyłem przy tym, że te zrzuty, jak już je dostarczymy do kwatermistrza, dają naprawdę sporo PD przetrwania.
W jednej z tych stref nadziałem się też na przemieńców (w sumie 3 sztuki), ale na tym etapie, przynajmniej w walce 1:1 szybko już jestem w stanie ich ubić
Wciąż czeka jeszcze sporo innych aktywności, no i The Following Z tym poczekam jednak, aż wymaksuję przynajmniej drzewko przetrwania, mam obecnie 24 poziom.