PanKamil

Shawn lyden swego czasu wspominał, że to droga aby uratować ten biznes. Myślę, że te topowe studia jednak dalej chcą robić duże gry z duzym rozmachem. Swego czasu chiny, indie, itd stały się fabryką różnych firm ze względu na gigantycznie niższe koszta produkcji i może taki los czeka kiedyś gry? Nie znam dokładnie stawek ale jestem pewien, że w indiach jest wiele utalentowanych ludzi(ceo ms jest z Indii chyba) którzy pracują za dużo mniejsze pieniądze. Playstation i xbox chyba też już mają swoje siatki w chinach aby wyłapywać ciekawsze produkcje. Czemu Nike może szyć buty za 5$(w USA pewnie by to kosztowało z 50$) w chinach a growi wydawcy nie robić gier za 1/10 obecnych kosztów? Pozostaje czekać jak sytuacje się rozwinie.

Ale nie wszystko pasuje do modelu abonamentowego. Według mnie gry do tego modelu nie pasują bo jest to rozrywka wymagająca dużego zaangażowania, skupienia i do tego jest bardzo czasochłonna. Jak wyjdzie taki starfield pewnie na min 50 godz to całą reszte zawartości abo zwyczajnie nie wykorzystasz, a cos takiego nie ma miejsca w muzyce czy serialach/filmach. CHyba, że przyzwyczają ludzi do płacenia co miesiąc bez refleksji. Co do pogrubionego zdania zgadzam się, płace rosną, koszta marketingu rosną a liczba potencjalnych kupców zawsze jest ograniczona. Czy więcej osób zagra w gow ragnarok niż w gow 2018? Nie sądze aby to była duża różnica a koszta robienia gry z pewnością są dużo większe. Jedyne wyjście z tej sytuacji to gry usługi gdzie robisz jedną grę i później przez 10 lat czerpiesz zyski z robienia contentu który już nie jest taki kosztowny, ale z drugiej strony jak będzie duża konkurencja to taka gra usługa może też szybko zdechnąć. Dzisiaj najpewniejszą inwestycją są chyba proste mobilki co widac po ruchach playstation czy xboxa które w to wchodzą. Tani koszt i duże zyski względem inwestycji. Nintendo tez wygryw bo obstawiam, że ich gry to tanioszka. Chyba, że devi potwierają masę studiów w Indiach, chinach, nigerii czy innym trzecim świecie gdzie robienie gier będzie pewnie duzo tańsze

Ja w game passa, ps+ czy amazony itd. nikdy nie uwierze, że to może być game changer. Gry to nie seriale czy filmy gdzie po opłaceniu abonamentu możesz pochłaniać treści w ilości hurtowej. Gry są długie jak na segemnt rozrywkowy i zwyczajnie większość graczy nie będzie miała fizycznej możliwości aby czerpać całe dobro z abonamentów. Same gry dla zachodnich graczy którzy zarabiaja więcej są naprawdę tanie. Spotiffy to np. zupełnie inna bajka, możesz pochłaniać setki utworów czy to w domu, pracy, podczas biegania i jestem pewien, że gdyby przeliczyć ile płyt musiałby taki słuchacz kupić i porównac z ceną spotiffy to byłaby to kolosalna różnica liczona w setkach dolarów. Oczywiście hajs z cod będzie płynął strumieniem, ale to w ms w sumie nic nowego.

Nie liczyłbym na to bo wyobraź sobie wqrwienie masy ludzi którzy porobili preordery a mogli zaoszczędzić kasę. Myślę, że z pół roku poczekają aby nie było dymów.

Ja w to nie wierzę. Cod dalej będzie na plejce, a co więcej trafi na nintendo I klient jeszcze bardziej się rozmyje. Będą na tym zarabiać krocie ale na xboxa nie będzie to miało wpływu.

Spadek o 30% sprzedaży konsol? Czy leci z nimi pilot? Przeciez ono oferują konsole za 300$

Nie do końca bo musisz choćby bramy tori czyścić aby pozbyc się mgły. Samo miasto też nie robi żadnego wrażenia po 5 minutach. Zbieranie jakis kapliczek aby powiększyć magazynki na pierdy z ręki itd.

Mam nadzieję, że R* nie porzucił tematu remasterów gta iv i rdr 1. Te gry w dopakowanej oprawie to byłaby sztosiwa. Część osób by narzekała, że znowu remastery ale do kupowania nikt nie będzie zmuszał.

Ja czytałem gdzieś w necie, że jest boost do 60 fps ale minus jest taki, że w pewnym momencie przez ten boost nie można jakiejś misji ukończyć.

Nie wiem czy to akurat ten ale musiałem wyłączyć po początkowym fragmencie bo tych fragmentów growych nie kojarzę. No wygląda całkiem apetycznie.

To nawet nie wiedziałem bo tam nie było chyba gameplayu więc sobie głowy nie zawracałem, obejrzałem tylko kawałek. Sprawdziłem tylko, że akcja będzie w ciekawy okresie historycznym. Mam tylko nadzieje, że nie będa to kolejne soulsy.

Można wpisać do lineupu na 2024

No dla mnie wizja walki z jeszcze większymi maszynami w parę osób jest bardzo kusząca.

Sprawdziłe i nazywa się Gromoszczęk Alfa. Wielki skurwiel który gwarantuje dobrą zabawę.

Już nie pamietam dokładnie co to było ale tam co atakowała queen ta wielka czarna maszyna i zamknęli bramę do grobowców faro. Zajebisty moment i ucieczki pod wodę aby trochę hp zregenerować. Te pierdolone nazwy tych maszyn mi nie wchodzą do głowy xd

Dokładnie tak uważam. Albo studio miało za mało ludzi lub był za niski budżet aby zrobić to z rozmachem i niestety jako całokształt wyszło srednio. Jeszcze nie skończyłem gierki to może jakieś porywające momenty sie pojawią, ale nie nastawiam się.

Gdyby gra miała cały czas taki psychodeliczny klimat... niestety to pojedyncze etapy.

Zwyczajnie jest mało gier z fajnym rozwoje postaci i przemyslanym lootem. Kto grał w horizona FW ten wie, że walka z taką kobrą czy tym gigantycznym mamuntem na plaży to sztosiwo już w forbidden west, a mozna to jeszcze urozmaicić. Nie są to gąbki na pociski jak w wielu grach tylko skupiasz się na częściach, pułapkach, zywiołach i to jest zajebiste. Nie trzymasz r2 z za murka jak w innych grach. Wyjdzie na pc, zagrasz to zrozumiesz o czym mówię

Nie, kierunek gry jak monsteru hunter wymieszany z destiny. Tak bym to widział w najlepszym wykonaniu. Zbieranie lootu do craftingu itemów w forbidden west sprawiało mi mega frajde. Głównym czynnikiem było to, że nie wystarczyło zabić maszyny tylko musiałeś celować w konretne części maszyny.

Horizon online ma potencjał na turbosztosiwo. Epickie paropiętrowe maszyny, zbieranie lootu, crafting, jakieś raidy. Walka z maszynami to najmocniejsza strona tej gry i teraz tylko nie spierdolic całej reszty. Musi to być konkretna sieciówka a nie płytki coop. Teraz ea wypusciło gierkę właśnie w stylu monster hunter i chyba radzą sobie całkiem całkiem więc chętni do takich gier są.

Ja jestem mega rozczarowany tą grą. Na zapowiedziach wyglądało to tajemniczo, czasem nawet wiało thillerem. W praktyce jest to prostacki ubigame z małym budżetem co niestety kończy się powiewem nudy. Przymusowe czyszczenie posterunków które nie oferują żadnych epickich pojedynków tylko przymus zabicia paru mobów na powtarzalnych ulicach. Już bardziej ambitnie wygląda to w farc cry... Tokyo robi przez 5 minut a potem już wszystko wygląda tak samo i żaden fragemnt mapy i miejscówka nie zapadła mi w pamieć. Budżetowość dotyka nas nawet przy zleceniach pobocznych gdzie zlecają nam je duchy za każdym razem taki sam i bez zadnych animacji bo jeszcze ktoś by musiał +10 roboczogodzin nad npc-tami spędzić. Mam nabite 5,5 godziny, czytałem, że gra jest krótka więc jakoś domęczę, skończę i zapomne. między6-7/10 to maks co ta gra może dostać u mnie póki co. EDIT i oczywiście jest syndrom którego nie nawidzę w grach fps. Nasza postać to tylko celownik i latające dłonie, ktoś kurwa znowu o tłuowiu i nogach zapomniał

Dobrze, że już Bartka nie będzie u maniaka bo wystarczy, że wytknąłeś trochę niższa rozdzielczość na xboxie i już piana była na ustach.

To, że będą bomby to wiadomo bo playstation milczy od dwóch lat a w tym czasie z pewnością były duże postępy. Większość studiów nie pokazała nad czym pracuje więc do pokazania jest bardzo dużo. Znajac jednak życie to playstation poda datę eventu, a w tym czasie powstanie jakiś burdel w usa, atak Chin na tajwan i event będzie odwołany. Już black lives matter itd przesuwały eventy sony Czekam też na cenę tej konsolki do clouda bo potrzebuje czegoś takiego.

No apple i google opierają się tylko na sklepie. Chyba,że apple sam robi też jakieś gry? No może ms wrzuci ten sklep "xbox" z mobilnymi gierkami i zobaczymy jak to się potoczy. Ten doom ostatni na mobilki nawet spoko. Ciekawe czy ms uruchamiając swoją aplikację do sklepu z grami jednocześnie usunie gry z play store. Oni chcą otworzyć własny sklep o nazwie xbox i będą tam gry. Ponoć jakieś prawo w usa się zmieniło i teraz google i apple nie mogą zabronić obecności innych sklepów z aplikacjami od firm trzecich. https://www.google.com/amp/s/komorkomania.pl/amp//gruby-news-iphone-ma-sie-otworzyc-na-alternatywne-sklepy-z-aplikacjami,6844524978719264a Fix. Jak widać to przepis w UE. Nie będą musieli nikomu płacić prowizji od swojego sklepu.

Jak dla mnie zakupy sony są bardzo dobre bo kupują świeże studia ale pelne weteranow którzy chcieli się wyrwać że starego środowiska. Mają świeże pomysły i zarazem doświadczenie. Microsoft kupuje teraz za 68 mld acti blizzard które są w totalnie dupnej sytuacji i tam uporządkowanie tego zajmie pewnie minimum dekadę (choc watpie, ze to sie uda kiedykolwiek) i kupują tylko sobie problem. https://www.google.com/amp/s/www.gry-online.pl/S013-amp.asp%3fID=150466 Wiele osób mówiło, że Konami byłoby świetne dla sony, ale tam też by zaplacili chore pieniadze za przygarnięcie pod skrzydła wielkiego burdelu. Insomniac kupili za raptem chyba 200 mln i to też było genialne posunięcie.