Rtooj

Po podejrzeniu walki z bossem w klatce, i porównaniu tego do oryginału, mam już pewność że bloober dokonał nie tylko cudów graficznych, ale też świetnie przearanżował i ulepszył rozgrywkę. Warto było złożyć preordera, czekam na pudełeczko.

To już było wcześniej od czasu np. shadow of colossus hd, później remake.

przepaść między hejtem na remaster horizona a blaganiami o dodanie tylko 60fps bb nawet za pełną cenę też jest komiczna Szkoda że horizon chodził płynnie, miałby wybaczone.

Akurat kolega ostatnio mnie wiózł Berlingo, stanął na jakieś wsi nam, bo wysprzęglik się popsuł. Wcześniej wymieniał silnik za 27k, przejechane 100k, rocznik 2018. Więc ogólnie bardzo poleca, jak działa to ładne schowki ma pod dachem.

Nareszcie jedyna kopia na świecie znalazła swojego właściciela.

W skali gore na pewno nie, bo to nie ten gatunek, ale jeżeli chodzi o szaleństwo reżysera to raczej zaskoczy ;]

Bardzo znośna bo ogląda się jak na szpilkach, jak nie ma obrzydliwości to mamy zrobiony komputerowo idealny tyłek tej babki co chyba w grze Kojimy występowała. Jestem strasznie ciekaw recenzji na forum, bo tutaj sami gracze, a końcówka to

Nie lubię za bardzo horrorów, a tutaj wypłynąłem na głęboką wodę. Dzięki bogu sceny były tak obrzydliwe że śmiałem się zamiast wymiotować jak jedna osoba która leciała do toalety trzymając chyba pełne usta. Nigdy nie byłem fanem bawienia się zębami, paznokciami i pępkiem. Chyba nic nie zdradzam, bo to tylko przystawka, a film jest chyba reklamowany jako body horror.

Substancja Wspaniała nowa wersja Wodzireja, aż sobie włączę po powrocie z kina. Demi Moore wspaniała, im dalej w fabułę tym bardziej zjawiskowa. Na starość skórę ma naprawdę konkretną i delikatną, z obu stron. Polecam, miny na napisach jakich nigdy nie widziałem, na pełnej o dziwo, sali.

Żul z tramwaju nie jest w stanie mnie obrazić, mogę być Pierem.

Prawdopodobnie w pewnym momencie się zatrzymali z wytwarzaniem tych avatarków, bo jest opcja na nie tylko DLC ale też kontynuację. W kontynuacji mogliby głębiej iść w stronę poziomów robionych na modłę danych gier - coś jak poziomy obecnie dedykowane, tylko rozciągnięte na całą grę. Bardziej rozbudowane poziomy, z mniej powtarzalnymi przeciwnikami, każdy z osobną mechaniką.

Na pewno będą misje by znaleźć kowala który zmieni płeć kucykowi, dowiemy się na miejscu że potrzeba 5 różnych rodzajów kwiatków by wykonać odpowiedni eliksir, i najostrzejszą stal by dokonać odpowiednich cięć. Na szczęście Kage oznacza cień, a cień jest bezosobowy. A to wszystko przez wpisy laski która podkłada buzię i może głos głównej postaci. Ciekawe jakie trupy w szafie ma aktor grający Jina.

Marzyłbym by specjalnie dla takich makdrajwów były w grze sytuacje niekomfortowe przy których takie jednostki uciekają do innego pokoju chowając namiocik przed znajomymi Zdecydowanie syndrom ukrytych pragnień powoduje ze takie świntuszki zieją pogardą. Dopinguje by ta lutnia była po zabitej żonie Ludzie o stabilnej sytuacji emocjonalnej nie martwią się takimi zawartościami w grze +18.

Podoba mi się design w tej grze

spoko, każdy ma inny poziom naiwności Moja siostra kompletnie nie ma styczności z grami i jak widziała kiedyś filmik z tlou2 to się pytała czy to film. Dla mnie tam nie było miejsca na wątpliwości, ale w kilku momentach w ds2, np. w scenie robienia zdjęć, już bym się dał nabrać gdybym nie miał wiedzy i nie grał.

Ta scena z dwoma babkami to już można pomylić z filmem. Jeszcze jedna generacja i nie będzie można poznać czy to gra czy film.

Cholerne Sony gdyby miało za grosz honoru i szacunku dla klienta, celem storpedowania tych chorych akcji skalperów, podało by info że wersja limitowana wchodzi jednak w normalną produkcję, a jak ktoś chce to kupi samą obudowę w normalnej cenie +10dolców. Wielki niesmak, pomimo że mam gdzieś ten szary kolorek jak i samą wersję PRO na razie. Wielkie firmy mogłyby i zarobić i zrobić dobrze klientom.

Gdyby nie etapy z młodym to gra bez wad. Która lepsza? Kwestia która jest doskonalsza. Raczej Ragnarok.

Już widzę jak gra będzie skazana na nudę z powodu rzetelnego oddania realiów

Szkoda że cała kampania wokół gry jest tak bez polotu, te trailery to ani grama nie mają tych robionych przez Kojimę, pytanie, czy bez niego sama gra też nie zrobi się nijaka. Nie przekonuje mnie ten remake, jeżeli będzie 1:1 to dla mnie te ograniczone tereny to będzie zderzenie z rzeczywistością, i żadna grafika nie pomoże. Może poziomy podczas "snu" rozbudują z 5 minut do 6 godzin, to byłby chyba największa niespodzianka w historii remasterów ;]

Widzę że odczekanie z kupnem gry była dobrym wyborem, współczuję tym którzy grali bez mechaniki ściskanych piersi. Niedługo biorę.

Że tak brzydko powiem, to niech to zrobią i zamkną jadaczki. Nikt im krzywdy nie robi, a remasterem zajęła się firma która właśnie głównie to między innymi robi.

Aktor przyjdzie, aktor powie me, be, kukuryku, zeskanują mordkę, i nikt nie będzie pamiętał kto to był, i ile członków miał. Nawet te gwiazdeczki Hideo pewnie nie mają żadnego wpływu na scenariusz i wydźwięk gry.

Na trailerze bohaterka ma dwie katany w łapkach, wiec możemy się spodziewać zmiany stylu rozgrywki, podejrzewam że dojdą też inne bronie, choćby ta miła kula na łańcuchu.

Wiesz ile aktorek dostaje nagrody co roku za świetne zagrane role, które osobiście mają dziwne/zryte poglądy? A ilu facetów? A tu masz grę, animację robią twórcy, scenariusz ma podany na tacy, kontrola efektu końcowego jak w bajce animowanej a nie w filmie gdzie nie zrobisz dubla po zamknięciu zdjeć. Ehhh.