Rtooj

Fajne jest to rzucanie kukiełką, realnie wpływa na potyczki.

Droga do Heartmana to po prostu kosmos, muzyczka, kamera się oddala, no ten Hideo umie w gry. Spoiler

5 gwiazdek nie, ale staram się polatać tyle by mieć te 3/4. Za bardzo chcę iść z fabułą do przodu. Za to robię w miarę na bieżąco drogi i kolejki, teraz już wiem skąd brać materiały. Btw, ciężarówka z pistoletem klejącym i broń to pogrom, wjeżdzasz do bazy lewe działko kradnie mułowi paczkę a drugie go wykańcza. Fantastyczny pomysł ogólnie z tym zbieraniem paczek z poziomu pojazdu, znacznie lepsze niż bieganie w lewo prawo 100 m ciągle.

Jestem po szukaniu Spoiler Tommorow, co za wspaniałe widowisko, ten jej taniec można oglądać bez końca Powtórzę, świetny pacing, robisz 3-4 misje i wiesz że fabuła pójdzie do przodu.

Ja nie wiem czy mam rąbniętą płytę ( xD) ale nie umiem ucinać pępowin tą finką. zbliżałem się z wyciągniętym, bez wyciągniętego, i kółko się nie pojawia.

Ciekawe jak teraz będzie wyglądać Horizon 3 na Decimie, chciałbym zapowiedź w 2026.

Jestem po pierwszej walce z tajemniczym czlowiekiem, nie dość że zobaczyłem jedną z najpiękniejszych scen w historii gamingu, to walka pokazuje że realnie poprawiono ją względem jedynki. Coś jak walka wręcz w Horizon 2 względem Horizon 1, w końcu sprawia przyjemność. Ciekawe kiedy oficjalny artbook.

Każda wizyta pod prysznicem w pewnym momencie była zagrożona wizytą napalonego grubasa.

Jest też duża część osób które pewnie nie łaziło by 10 godzin z pakunkami bez nagrody w postaci skrawka fabuły. Dla mnie to się ładnie zazębia, polatanie między 3-4 bazami, ciągle nowy sprzęt, boss, fabuła, zwrot akcji, nowe tereny itd.

Ja tylko skrobnę - ładowanie 125W w telefonie to jakiś kosmos, przesiadłem się z ładowania bodajże 25W. W 15 minut telefon z 15% ma 100%, jedyna rewolucja która mnie spotkała po zmianie telefonu po 5 latach na nowy. Teraz już realnie zamiast brać powerbanka mogę z ładowarką wejść do kawiarni i naładować telefon na cały dzień.

A to rozmawialiśmy o dwóch różnych przeciwnikach ;) Ja tej głowy nie traktowałem jako bossa, bardziej dużego przeciwnika. Moje zachwyty odnoszą się do kolejnego. To zależy, ja np. wolę ściągać, idzie o wiele szybciej niż kopiowanie, i konsola nie musi być włączona :)

Jest kopiowanie 90gb i jakaś łatka.

Nie będę się sprzeczał, skończyłem przed momentem jedynkę, widzę kompletną poprawę, nie przekonam Cię. Tym bardziej że napisałem o poprawie, a nie o najbardziej emocjonujących walkach z bossami w historii gier. Spoiler Chyba że Ty mówisz o głowie ze smoły, a nie o wielkiej robo-ośmiornicy

Ale to Twój problem a nie gry że nie wybierasz odpowiedniej broni (tylko jeden typ działał na bossa) i nie uderzasz w wielkie świecące czerwone punkty.

Koślawe nadal jest, czasami po upadku albo po biegu postać nie chwyta komendy by celować, ale sama forma walki jest zdecydowanie bardziej interesującą, w jedynce w zasadzie waliłeś czym się da we wroga aż cały będzie czerwony, ataki były śmieszne, w zasadzie człowiek uciekał i nie wiedział że z tyłu jest boss. Tutaj mamy realne ataki do omijania i słabe punkty. Zdecydowana poprawa.

Nie wierzę że z tak fajnego pierwszego trailera wyszła gra gdzie przeciwników będzie się niszczyć przy pomocy najbardziej przejedzonych w historii gier puzzli "puść wodę przez rurki".

Prąd mi wczoraj wyłączyli więc odgrzalem balatro

Pierwsza walka z dużym bossem jest już lepsza niż wszystkie poprzednie w DS1. Chyba lepszy pacing ma ta część, fabułą się rozwija szybciej, a nie jak w epizodzie 3 poprzednio ;]

Tylko to planowanie co wziąć na wycieczkę traci czar, jak zastanawiasz się czy wziać 2 drabiny, czy jedną, a po drodze masz mosty przez rzekę już zrobione ;] Ja wyłączyłem właśnie wczroaj w momencie jak zauważyłem 4 generatory prądu jak wracałem do domu motorkiem.

Żadnych intruzów.

Skończyłem 10 godzin przed odbiorem dwójki ze sklepu. Trzeba skończyć jedynkę, gameplay jest bardzo podobny więc nie ma ciśnienia że będziesz grał w przestarzałą grę, fabuła i świat niepowtarzalne, a dwójka to kontynuacja, nie ma sensu omijać.

Masz rację, bardziej pasuje Spoiler stypa, klimat pogrzebowy Bo na tym etapie jest teraz bohater, grałem ledwo 4h.

Niesamowity trailer, dodaje otuchy że może nie będzie tak depresyjnie.

Spoiler Tak, ale sytuacja z Lou wisiała już w powietrzu, wiadomo że zaraz mamy wracać do domu, prezent dla Lou, oglądałem trailery, zamiast robić zadania, wolałem mieć to za sobą, no ale nie spodziewałem się tak popapranej sytuacji. Dollman na razie super, ten zwrot o żałobie mocny. Mam nadzieję że coś stu się jednak odwróci, scena z Fragile i Lou była w innym otoczeniu niż wypadek na rowerku, coś tam było niedopowiedziane

Spoiler Jakoś nie pociesza mnie fakt że duch dziecka żyje i będzie później np. w ciele robota... (tak z trailera wynikało) to jakieś dziwne gówno, przecież ten dzieciak miał z rok, ciężko żeby widziało nawet co się dzieje