Treść opublikowana przez Krzysztof93
-
Kawa
Zielona Góra, gastronomiczne piekło od razu powiem tak, oceny na Google swoje a rzeczywistość swoje najlepsza jest tu pizza (Manufaktura Pizzy), burger i ewentualnie sushi, cała reszta leży i kwiczy. Deptak/centrum oblężone przez jedno małżeństwo, które prowadzi 5 lub nawet więcej lokali wszystko jest u nich takie se niespecjalnie dobre ale też niespecjalnie złe także niespecjalnie warte zachodu. Najlepszą kawę w Zielonej Górze piłem w legendarnej kawiarni o pięknej nazwie ,,Nigger'' a najlepszą z mlekiem w firmowym sklepiku Tchibo jest właśnie tak źle tutaj.
-
Kawa
To nie w moim mieście niestety u nas nie ma dobrej kawy i dobrych kebabów też nie ma. W miejscach turystycznych też próbowałem ale to wiadomo masówka i bieda z nędzą. Czasami się zdarza, że spędzam jakiś weekend w większej metropolii to postaram się znaleźć lokal, który uraczy mnie czymś innym ale też dobrym. W gościach też jest przesrane jak ktoś się jara swoim ekspresem i obiecuje pyszną kawkę ze spienionym mleczkiem, dostajesz to i takie : - mmm pyszne Łaciate 3.5% świeże z butelki ale chyba zapomniałaś wsypać ziaren
-
Kawa
IDEALNIE no mówię niech sobie ludzie piją co chcą ja mam jedynie problem z lokalami gdzie mam od lat, od naprawdę wielu lat problem żeby wypić kawę z dodatkiem mleka i na taką mam ochotę często ale to muszę sam w domu zrobić bo nie mogę liczyć na kawiarnie. Czasami prosiłem żeby tego mleka mniej było to najczęściej mi odpowiadali, że PANIE TO AUTOMAT ROBI. Jeszcze czasami miałem wymagania jak książę i prosiłem o mleczko osobno w dzbanuszku abym samemu mógł dolać tyle ile lubię . No ale wiecie idziesz do kawiarni tam sobie pracuje Julcia i Paulcia one lubię słodko i mleczno i z dobrej swojej woli robią taką. Życie
-
Kawa
Lubię kawę z mlekiem ale tylko w domu... BO LUBIĘ MIEĆ KONTROLĘ NAD MLEKIEM W SWOJEJ KAWIE
-
Kawa
odpowiem ze swojego punktu widzenia: bo mimo dodatku kawy to smakuje jak ciepłe mleko, często barwa przypomina wodę po myciu kasty po cemencie ogólnie przykro mi się patrzy jak ludzie się męczą, nie lubią kawy więc wymyślają sposoby jak tu z kawy pozbyć się smaku kawy i piją wbrew sobie (oczywiście HIPERBOLIZUJE ale z mojego chłopskiego patrzenia na świat tak to właśnie wygląda). Nie mam nic przeciwko kawie z mlekiem, której mleko jest dodatkiem, którego jest na tyle mało, że rozjaśnia brąz kawy a nie czyni jej szarą substancją. No ale te modne flate, whate, ciapupato z dodatkami posypek, syropków to jest ekhem za przeproszeniem patologia napoje dla dziewczynek i nie miałbym nic do tego gdyby w kawiarniach podawali kawę z mlekiem a nie mleczko ze słabą kawką i gdyby to było proste i dla wszystkich jasne to bym się nie czepiał ale mimo chęci wypicia kawy z mlekiem do ciasta w kawiarni i tak zamawiam czarną bo boje się, że dostanę ciepłe mleczko a ciepłe mleczko to piją cielaczki od swojej mamy.
-
Zakupy growe!
jak nienawidzisz mango, animu, Songa i chińskiej rozpierduchy to może i tak ale ogólnie to dla fanów Dragon Balla, BT3 z ps2 itd. to gierka jest spełnieniem marzeń.
-
Chipsy
Trzeba było wybrać albo siedzę i chłonę seriale/filmy albo gram. Postawiłem na to drugie i to na dobre wyszło w stosunku do mojego odchudzania. Do grania potrzebuję jedynie wody i kubka czerwonej herbatki i jest fantastycznie, rączki czyste, padzik czysty, zamiast żreć to popycham gierkę do przodu. Chipsów nie jadłem od dobrych 3 miesięcy i nie tęsknie nic a nic. Nie miałem nawet ulubionych byle były jakościowo lepsze od tych najtańszych a smakowo klasycznie sól, papryka, ocet. Zawsze wolałem ukroić sobie kawałek jakiegoś serka śmierdziela czy dojrzewającą kiełbaskę, do tego jakiś winogron, figa, gruszka a chipsy to w najgorszych chwilach życia kiedy nic się nie chciało lub jak przyszła ochota na popijanie solonych chipsów zimnym browarem (alkohol też ograniczyłem tylko do dużych okazji/imprez). Możliwe, że wyrosłem tak jak z kolorowych i słodziutkich energoli po prostu traktuje to jako produkty dla młodzieży i dzieci. Im to wchodzi, im to smakuje a ja to wolę do filmu pokroić sobie fueta, wpindolić dobrego kabanosa i zagryźć serkiem z gruszką a najlepiej to nic bo wieczorem to się powinno spać a nie wdupiać przekąski
-
Zakupy growe!
-
Wii
Sięgnijcie proszę pamięcią daleko do czasów 7 generacji, mam pytanie: czy ta gałka w nunchuku Wii jest taka beznadziejna oryginalnie czy może ja kupiłem jakąś lipę? Ogółem wszystko działa, mogę się poruszać we wszystkich kierunkach ale granie na tym zestawie pilot + nunchuk jest trochę takie upierdliwe, nie widzę w tym jakiejś przyjemności czy precyzji. Wydaje mi się, że lepiej bym kontrolował ruchy Mariana na jakimkolwiek padzie i gałce z niego niż tym nunchakiem.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
eee bez kombinowania z protonami, pluginami i biosem (to zawsze klatka więcej) to dupa nie steam deck
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Steam Decka fizycznie osobno czy ten iPad go ma zastępować?
-
własnie ukonczyłem...
Panie Pupcio to teraz nie wiem czy jesteś Robozjeb czy podrabianiec. Oczywiście, że sequel! RoboCop świetnie się sprawdził i na pewno jest jeszcze wiele mandatów do wypisania
-
Wii
Oczekiwałem, że skoro wydają SMG1 to wydadzą też SMG2, oczekiwałem, że skoro rozbudowują NSO o gierki z GB i GBA to dostanę najważniejsze gry dla tych platform, które przedłużały im życie w nieskończoność czyli Pokemony. Oczekiwałem, że skoro pojawił się port Metroida Prime to pojawią się porty sequeli oraz niedługo pogramy w MP4. Gdy pojawił się Skyward Sword liczyłem, że coś się ruszy i w końcu gdzieś tam na horyzoncie zacznie pojawiać się to Galaxy 2 i znowu nic. Switch to dla mnie 4 gry BoTW, SMO, Mario Wonder i Kart 8 Deluxe no niestety to mało jak na.... 8 lat konsoli na rynku? Nie mówmy o multiplatformach bo owszem grałem ale to były dużo gorsze i bardzo drogie gry w porównaniu do tego za ile i w jakiej jakości można je odpalić na takim SD czy ROGaliku. Po BoTW dostaliśmy Tears of The Kingdom, którego nawet zdrowywariat nie przeszedł a wolałbym już Wind Wakera czy TP z WiiU. Powiem tak, stałem z hajsem wyciągniętym w dłoni a Nintendo miało to gdzieś bo niskim nakładem pracy (emulatorek w tle jak w przypadku 3D All Stars) mogli zarobić dużo pieniędzy. Switch był wspaniały do pojawienia się SD i w moim przypadku szybko się okazało, że tylko się kurzy. Po początkowym zachwycie praktycznie po każdym Nintendo Direct/Pokemon Direct wyglądałem w ten sposób:
-
Wii
oj wiele naprawdę wiele, jak z ekosystemu Xboxa wpadłem w PS4 to nadrobiłem wszystkie sztosy z PS3 na Switchu to tylko można było liznąć genialnych gierek z poprzednich generacji. No ja nie pozostanę super zadowolonym klientem Nintendo bo ogólnie to słabo wspominam Switcha. Wiem, wiem szok.
-
Wii
Nie mam do Nintendo żadnych oczekiwań, do Switcha miałem bardzo wiele a dostałem z 20%. Myślisz sobie: ,,SMG1 jest? To dwójka też będzie!'' takiego wała jak stare części pokemonów w abonamencie, można sobie co najwyżej pomarzyć. Nic mi innego nie pozostało jak wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić sobie samemu remastery Nintendo.
-
Wii
Też to przerabiałem zaczynałem grę i zastanawiałem się kiedy nadejdzie moment gdy trzeba będzie wykonać sekwencję ruchów, której nie dam rady zrobić na padzie. Teraz mam luksję, polecam też kupić niestety używany ale oryginalny kontroler bo podobno podróbki działają słabo. Wolę mieć brzydki pilocik, który dobrze działa niż nowy i ładny ale bezużyteczny.
- Wii
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
tłumaczko
-
Wii
Niestety nie ma co liczyć na Nintendo, wszelkie moje nadzieje i oczekiwania w przypadku gier/portów na Switcha nigdy się nie sprawdziły. Miałem nadzieję, że chociaż wypuszczą Galaxy 2 tak jak zrobili to z jedynką w 3D All Stars ale też oczywiście NIE. Galaxy 1 super gierka to stopniowo rósł apetyt na sequel. Bardzo podobał mi się Metroid Prime na Switchu i liczyłem na przeniesienie kolejnych części ale też oczywiście NIE. Trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce i zrobić sobie konsole Wii samemu ale lepiej. Zamówiłem sobie używany Wiilot i gruszkę w wersji z wbudowanym motion plusem i podłączyłem pod ROG Ally z emulatorkiem. Kontroler sparował się szybko i bezproblemowo, wszystko śmiga perfekcyjnie, nie ma problemu ze starodawnym złączem obrazu w oryginalnej konsoli a dodatkowo gry na emulatorze odpalają się w dużo lepszej jakości. Tytuły z Wii na emulatorze moim zdaniem wyglądają lepiej niż porty tych samych gier na Switcha . Niegdyś Nintendo w moich oczach to tylko konsole mobilne, kompletnie nie obchodziły mnie stacjonarki i całe Wii mnie ominęło ja wiem, że to nie jest prawilna droga ducha duszy bo emulator ale już bardziej prawilnie tego nie zrobię wszak przecież siedzę z tym pilotem i macham jak debil czyli doświadczenie jest bliskie.
-
Ghost of Yōtei
coś nowszego pisał? Nie żeby coś ale od premiery wymienionych gier minęło już bardzo dużo czasu.
-
Ghost of Yōtei
Niektórzy ludzie to się potrafią prześlizgnąć przez życie, brałeś udział w samych porażkach? No to zapraszamy do kolejnego projektu kurcze chciałbym mieć takiego farta, że mimo iż zostawiam za sobą same zgliszcza to nadal mam zajęcie, pieniądze i mogę próbować bo mi ufają cholera wie dlaczego xd
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
wielu xboxowym ludziom chyba zależy tylko na tym... żeby Microsoft zarobił ja to bym wolał żeby Xbox był fajny po prostu jak napęd rozpoczyna pracę to jest głośno ale jak już odczyta sobie to co musi (nie wiadomo po co) to jest cichutko no i tak jak już mówiłem jeśli o te kilka decybeli PS5 jest głośniejsze to Xbox nadrabia to hałaśliwie klikającymi przyciskami w padzie
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
no i tego mi bardzo brakuje 500 euro fajnie mieć ale spokojnie ten ulubiony pad swoimi głośnym klikaniem nadrabia te kilka decybeli między XSX i PS5 i wychodzi na jedno.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ja też tego nie rozumiem, lubię ekskluzywność z tych samych powodów, o których napisałeś. Konsole niegdyś były takimi osobnymi wymiarami ze swoimi własnymi mieszkańcami. Nie jestem bananowym dzieckiem i nie miałem wszystkiego na pstryknięcie palca ale mimo wszystko nigdy nie złościłem się w internecie, że życie jest niesprawiedliwe bo nie mogę pograć w Uncharted 2 na X360. Trzeba było kombinować zbierać hajsy, wymieniać się konsolami z kumplami itd. ogólnie jak ktoś chciał to dobrał się do tej ,,drugiej'' konsoli i ograł co chciał. Xbox stracił w moich oczach gdy zaczęto mi wmawiać, że wszystko co z niego dobre mogę mieć na ekranie swojego telefonu, tabletu, TV, kałuży po deszczu, radiu samochodowym itd. to tak jakby nie chcieli żebym kupił ich konsole. No to nie kupiłem.
-
Grand Theft Auto: The Trilogy
Ni cholery nie wiem... może fajnie gdy niektórzy na modach i społeczności robią sobie zajebisty PR a niektórzy okazują się rozkapryszonym bachorem.