Skocz do zawartości

macGyver

Użytkownicy
  • Postów

    206
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez macGyver

  1. Jakoś wybitnie nie jestem zdziwiony postawą allegro, bo to nie pierwszy i nie ostatni taki numer.

    Z tego konta można coś w ogóle wystawiać, czy też zablokowali je zupełnie (a takiej informacji nie widzę, o ile taką informację jeszcze się teraz podaje)?

     

    Nie wiem jaki tam mają system hierarchiczny przy podejmowaniu decyzji, bo ješli taki przypadek będzie traktowany jak gorący kartofel, to sprawa może poleżeć.

     

    Jeśli chodzi o propozycje przyspieszenia sprawy, to wydaje mi się, że:

     

    - można napisać na allegro gadane i przywołać moderację. Podrzuciłbym też link do tego tematu. Czasami konsultują i coś przyspieszą, bo widzą absurd sytuacji, ale często też bywa tak, że rada kończy się na "poczekaj na odpowiedź pracownika". To wszystko zależy od tego, z której nogi ktoś wstanie.

     

    - wystawienie sprzedaży z innego, zbudowanego już konta raczej nie pomoże. Jeśli system allegro już się przywalił do tego konta, to i inne powiązane będą na oku. Też były opisywane przypadki nadgorliwości, a tłumaczenie mniej więcej takie: ze względu bezpieczeństwa nie możemy podać przyczyny blokady.

     

    - wystawienie pozytywów awansem przez kupujących, którzy już nabyli... Chyba że z komentarzami w stylu "Mam takie zaufanie do tego wydawcy, że mogę już wystawić pozytywa, chociaż do premiery jeszcze sporo czasu" :-) Tylko czy kogoś z allegro to w ogóle by przekonało? Hmmm.

    Nie wiem, może by pomogło, a może jeszcze wywołało większe podejrzenia na "fałszywe oceny".

     

    - otwieranie dyskusji celem przywołania pracownika allegro to byłaby niedźwiedzia przysługa. Odpada.

     

    Przy zakupie jednego numeru smart nie robi różnicy cenowej, jednak jak już Leif napisał: przyzwyczajenie do allegro jest dosyć duże. Zatem zakup w sklepie PE musi stać w pierwszej kolejności, przed allegro. Zresztą czytelników długo nie trzeba będzie specjalnie przekonywać, bo wystarczy im ten sklep przy okazji każdego numeru wskazać. 

  2. 14 godzin temu, Perez napisał:

    No trochę wkurzające... Fajna sprzedaż, fajny ruch, a Ci pach - ban odgórnie. Niby rozumiem, że może się boją, że jakieś fajkowe konto i zaraz ktoś kasę zgarnie. Tylko z drugiej strony też póki co jedyna rada "Jeśli prowadzisz sprzedaż w serwisie Allegro, uzupełnij wszystkie numery śledzenia przesyłek w zakładce Zamówienia, w przypadku gdy nie zostały one dotąd wprowadzone (art. 10.5 Regulaminu Allegro)." - i mam nadać dzisiaj numery do wysyłek na 17 czerwca, gdzie jak czytam etykiety InPostu są ważne 30 dni... 

     

    No nic, wybaczcie zamieszanie, poszedł mail z prośbą o informację - będę informował!

     

    Czytałem już o różnych przypadkach gdy allegro blokuje nagle konto. Jeśli się zaczyna od sprzedaży preorderów, to dla nich może to wyglądać na próbę wałka i potencjalnych rekompensat dla kupujących. 

    Jak się przyjrzy temu człowiek (a nie system), to powinni to puścić.

     

    Jedna sprawa jeszcze mi się przypomniała odnośnie łączenia przesyłek. Mianowicie nie należy już opłaconych osobno przedmiotów łączyć w jedną przesyłkę, bo system będzie widział jedną nadaną, a pozostałe nie. To również odbija się na wewnętrznych ocenach sprzedającego. Ja tego nie przerabiałem, ale ludzie o takich przypadkach pisali.

    Tu masz jeden (trochę już stary) przykład:

    https://spolecznosc.allegro.pl/t5/zaawansowani-sprzedawcy/miarka-się-przebrała-łączenie-zamówień-a-oficjalne-stanowisko/m-p/29629

     

    Niby start na allegro jest prosty, ale jak widać - nie zawsze.

     

    Pewne mechanizmy się zmieniają, ale na allegro to nie działa tak, że wskażesz problem, podasz jego rozwiązanie i ktoś tam podejmie sprawnie decyzję. Młyny allegro mielą bardzo powoli, o ile w ogóle czyjeś zdanie ich obchodzi. 

     

    Może niektórzy do tej pory jeszcze nie zauważyli, że gdy wybiera się sortowanie wyników wg ceny, to i tak (przy większej ilości wyników) na dole listy wyników trzeba kliknąć "sortuj bez dopasowania". Podobnie z wyszukiwarką, która w wielu przypadkach podaje zupełnie nieadekwatne wyniki do poszukiwań. Przykładowo wpisanie "donkey beat" (których jest kilka) daje wyniki dla "monkey bear" (których jest więcej), które trzeba przekierować do właściwych słów. Wpisanie obydwu słów z osobna w cudzysłów  dopiero daje wyniki bezpośrednio. Allegro o tym i wielu innych zagrywkach rozszerzających wyniki wie, ale mają inną politykę: jeśli szukasz taniego psa, to chcą ci w międzyczasie sprzedać kota w średniej cenie. Chociaż to i tak jest nic w porównaniu z poszukiwaniami na aliexpressie: tam to dopiero jest bajzel.

  3. 3 godziny temu, Perez napisał:

     

    Przysyłać różne rzeczy do pisma można i tego naprawdę nie ma wiele, żeby nie powiedzieć nic... Był swego czasu strona na felieton czytelnika i się zawinęła, bo nie było chętnych. Do Głosu Ludu jak miałem te Polecane to już chyba wszystkich znajomych ścignąłem, bo pisanie na forumku czy Fejsie nie dawało żadnego efektu, bo i tak nikt nic nie przysyłał :). Dodanie to żaden problem, po prostu wydaje mi się, że skończy się tym, że pójdzie np. info do 50 patronów "wyślij HP", a i tak nikt nie skorzysta i potem wyjdzie "o, obiecali stronę czytelnikom, a tu nic nie ma, pewnie im się nie chce" :). Tak że to jedyny powód, bo żaden problem dać i całą stronę (np. skleić z tą stroną z listą patronów), tylko no jak mówię - nie ma tych materiałów i tyle. Od święta ktoś coś podeśle. 

     

     

    Napisać felieton to już trzeba mieć trochę czasu, chęci i umiejętności, ale że "Polecane" się nie utrzymało (które było na ułamek strony), to już mnie trochę dziwi, chociaż tylko trochę. Natomiast na napisanie HP to już chyba nie trzeba być jakimś erudytą na miarę Walkiewicza, a pokazanie się w gazecie to jest jakaś motywacja ;-) Tylko trzeba chyba wyselekcjonować tych odważniejszych, bo jak nie wiadomo kto i nie wiadomo do kiedy, to w sumie nikt nie czuje się zmotywowany. To trochę jak z wysyłaniem listu do Hiva - czekasz, czekasz, nie ukazało się nic, dajesz sobie już spokój, a czyjeś listy ukazują się drugi raz ;D

     

    Co do samych progów i dodatków: tam bym doprecyzował - nie "raz na kwartał", ale "po trzech miesiącach wsparcia", tak jak po półrocznym/rocznym wsparciu otrzymasz to czy tamto. To tak dla jasności, żeby nie było, że akurat ukaże się specjał, ktoś wpłaci stówę, a potem "gdzie mój specjał?" (i też by musiała być doprecyzowana możliwość wyboru tego numeru).

     

    Z tym dublowaniem się prenumeraty z dodawaną drugą za wysoki próg to też może być zamieszanie. Te drugie numery to bym chyba rozdawał, bo januszowanie na allegro to już chyba przesada ;)

     

    No i tym, co płacą te wysokie kwoty, to wysyłałbym kolejne numery paczkomatem. Niech się czują traktowani po królewsku, a nie "k.., płacę dwie stówy, a dalej czekam tydzień po premierze". Dla chętnych (jak już tu było) przy niższych progach dopłata do paczkomatu. Tylko żebyś to sobie sensownie skomponował i prowadził w odpowiednim dokumencie, bo w tym wszystkim można się zamotać.

     

    A najważniejsze: dobrze to policz, żeby potem nie było, że przy zagubionym numerze przez pocztę wychodzisz na zero lub ze stratą ;-)

     

    Ja nie dołączę, bo - jak już pisałem - idę co miesiąc i kupuję w saloniku, ale niech się z tym powiedzie i wszyscy będą zadowoleni :).

     

     

  4. 1 godzinę temu, PiotrekP napisał:

    Ciekawe czy ktoś coś kiedyś ugrał z pocztą, jeśli wogóle miał chęć pozywać ich za ten brak terminowości.

     

    Teoretycznie można, ale teoretycznie. Ciężki temat jest z rejestrowanymi, gdzie i tak trzeba sporo determinacji, a co dopiero z nierejestrowanymi. Jeśli jeszcze trzeba składać reklamację na każdą przesyłkę z osobna (chyba nie ma tu wyjątku), to już w ogóle robota dla jakiejś wybitnie cierpliwej osoby, która nie ma co innego do roboty ;-)

     

    Natomiast jeśli ktoś uważa, że reklamację zaginionej lub zniszczonej przesyłki inpostu (czy innych firm kurierskich) załatwia się bezboleśnie, to może się nieźle zdziwić. Tam mają takich samych ludzi-spychaczy, którzy robią wszystko, żeby reklamacja się przeciągnęła (najlepiej do upłynięcia terminu na jej złożenie). Zwłaszcza przy pierwszym podejściu: doślij to, doślij tamto, a potem jeszcze coś. Potem przejmuje inna osoba i  znowu od nowa, chociaż wszystko już ma. 

     

    2 godziny temu, Perez napisał:

    To bardziej pod tym kątem, czy jeszcze szukać alternatyw, czy coś próbować z harmonogramem wydawniczym, czy bawić się w reklamacje, bo obecnie ze 60% dociera mniej (1-2 dni) lub bardziej (niektórzy do dzisiaj nie dostali) po terminie. 


    Będę trochę kombinował z InPostem, żeby to taniej zrobić, chociaż wciąż Poczta ma przewagę cenową przy tej skali wysyłek. Inna rzecz, że mi się potem zbiera dosyłania, czasu na to, tłumaczenia się, co też generuje koszt. Chociaż wciąż - takich dosyłek jest na dzisiaj z kilka(naście), natomiast trudno określić, czy potem ktoś np. nie przedłuża prenumeraty, bo ma dość czekania, czy po prostu tak zdecydował. 

     

    Próba wyegzekwowania terminowego dostarczenia nierejestrowanych przesyłek pocztowych jest z góry skazana na niepowodzenie. Nie w tylu miejscach w Polsce.

    Chyba trzeba się z takim obrotem spraw pogodzić, a dostarczenie uznawać za sukces.

  5. 21 godzin temu, Perez napisał:

    Przeklejam z Fejsa, jeśli ktoś tam nie wbija/nie korzysta: 

     

    Drodzy Czytelnicy, a w tym konkretnym temacie zwłaszcza prenumeratorzy - zgodnie z zapowiedzią uruchomiliśmy ankietę odnośnie terminu dostawy prenumerat numeru kwietniowego. Bardzo prosimy o Wasz głos, co pozwoli zorientować się co do terminowości dostaw.

    Była to pierwsza wysyłka po zmianie wydawcy, w nieco innych terminach niż dotychczas. A mianowicie:
     

    8 kwietnia (poniedziałek) prenumeraty zostały dostarczone na pocztę i nadane do odbiorców

    11 kwietnia (czwartek) - premiera numeru

    12 kwietnia (piątek) - teoretycznie ostatni dzień dostaw prenumerat w ramach deklarowanego czasu przez Pocztę Polską (przesyłka marketingowa - dostawa do 4 dni roboczych od dnia nadania)

    od 15 kwietnia (poniedziałek) wszystkie dostawy są już mniej lub bardziej spóźnione
     

    https://bit.ly/ankieta-prenumerata - ankieta dostępna jest w formie google'owego formularza (wymagane jest konto). Jeśli ktoś nie ma konta na Google'u lub nie chce głosować w ten sposób to oczywiście zapraszamy do komentarzy.

     

    Sprawa prenumeraty mnie nie dotyczy, więc się nie wypowiem ;-).

    Natomiast raczej nie pomylę się za bardzo, że są prenumeratorzy, którzy nie zajrzą ani na fb, ani na temat na forumku, a mogliby się wypowiedzieć. Tak tylko podpowiadam :).

  6. 32 minuty temu, Jontek80 napisał:

    Jak mozna wolec czytac gazete na telefonie niz w wersji papierowej.

    Ludziom cos sie w glowie dzieje. To jak to mieso z trawy, ktore ma coraz wieksza polke w markecie. Kto to dziadostwo je. No i weganskie posilki czasami 2 razy w tygodniu w szkole bez mozliwosci wyboru czegos normalnego.

     

    Dlatego jeszcze mi zależy na tym, żeby to papierowe dobrze się czytało ;-).

     

    Z mięsem to już rozchodzi się nie tylko o sprawę podejścia do zwierząt (i ich traktowanie w hodoowli), ale i CO2. A z gazetami? O ochronę drzew? Miejsca? 300 numerów z hakiem to jest niezły stosik, ale przynajmniej nie zniknie przez kliknięcie folderu :)

     

    28 minut temu, grzybiarz napisał:

    W styczniu 2023 tak to wyglądało według ankietowanych :) 

    IMG_7668.jpeg

     

    Tak, znam wyniki Twojej ankiety ;) Gdyby te proporcje zachowały się w dużej skali, to byłbym podbudowany na duchu.

  7. 20 godzin temu, Perez napisał:


    Do tych obecnych prawa ma Łapusz, wiec trudno mi powiedziec, czy cos w tym temacie by sie dzialo. A do przyszlych do przemyslenia w sumie. Nastawiamy sie na druk, ale tez coraz wiecej osob wybiera cyfre, nawet widzimy po tych normalnych numerach dostepnych na e-Kiosku itp. platformach. 

     

    Tak z ciekawości zapytam (o ile takie dane masz, a nie będzie to tajemnica): jakie to proporcje? 

     

    Te dziesięć lat temu nie pomyślałbym, że gry cyfrowe wyprzedzą i sprowadzą do niszy wydania pudełkowe. Smutny to będzie dzień, jak gry i gazety staną się tylko cyfrowe, bo wydania fizyczne będą nieopłacalne/wyjątkowo drogie.

  8. 12 godzin temu, K.Adamus napisał:

    Bardziej taktyka "jak czegoś nie wiesz na sto procent, to udawaj że wiesz tylko nie masz czasu i miejsca tlumaczyc" XD

     

    Nie mówi się tak u Was? Ojciec mi tak całe życie cisnąl ;^

     

     

    Dziękuje. Będzie że się końcówkami tykamy ale zawsze miło przeczytać dobre słowo jak się człowiek narobił, mila odmiana od reszty życia. Wyśle do Ciebie moja żonę, niech się uczy.

     

    Nad Niohem to akurat taki fajny zapierdol był, bo gre kocham. Tak w ogóle to my nieczęsto piszemy (a ja na pewno) bo się na czymś znamy, tylko znamy się, bo o tym piszemy. Lubię taki dogłębny research bo pewnie sam z siebie bym aż tak się nie zagłębiał w jakieś zjawisko, ale skoro Roger podrzuca tych parobków z workami złota, to wypada się zaangażować. Traktuję to w 1/3 jako hobby, w 1/3 jako pracę i w 1/3 jako element samorozwoju i higienę głowy :)

     

    Najpierw przeczytaj. Warto. Dziwne gówno.

     

    Poza ty Muminki i żołnierze kosmosu... Dobra, pocisnę Rogera ;)

     

    Jak zawsze od całej redakcji (trzy-czte-ry) dzieeeee-kuuuu-jeeee-myyyy

     

     

     

    Kacper, weź edytuj tego posta zawczasu, bo jak zjawi się Adam i zdąży przeczytać, to wstawi Ci pałę w dzienniczku (o którego istnieniu nie masz nawet pojęcia)! ;-P

     

    10 godzin temu, Kmiot napisał:

    Panowie, należą się Wam przeprosiny i wytłumaczenia, bo w tym miesiącu rzeczywiście wyjątkowo wcześnie się uwinąłem. Zeszły tydzień i czwartkowa premiera to była u mnie grypa jelitowa (...)

     

    Parę razy się zdarzyło - nic fajnego. Podwójna seria stoperanu zazwyczaj pomaga, ale "przewietrzenie" i tak trzeba przerobić, by w końcu doczekać się tego momentu i zdobyć się na odwagę, by spokojnie "wypuścić trzmiela" bez konsekwencji ;-).

     

    12 godzin temu, Konsolite napisał:

    Hey! Phrasing! GIF - Phrasing Hey - Discover & Share GIFs ...

     

    To jest zasada, kto napisze (w miarę wcześnie) to wchodzi raczej ;)
    plus wiecie że HP jest nieodpłatnie?

     

    Co za czasy. Już nawet nikt za darmo nie chce sobie w ogólnopolskim, renomowanym magazynie autopromocji zrobić. Wstyd, skromność, czy może takie liczykrupy? ;-).

    • Haha 1
  9. Hmm. Nie ukrywam, że jestem zaskoczony wyborem Amigi w następnej kolejności, zwłaszcza (jak już wspomniano) popełniono już o niej książkę. Pewno palmę pierszeństwa dostało z racji rodowodu redakcji i bazy graczy w Polsce. 

     

    Żadnej wersji Amigi nie miałem, ale pamiętam z młodości jedną sytuację, gdy to sąsiad ją dostał (u mnie wtedy było tylko c64). 

    Mianowicie przyjechał kuzyn, a ja zostawiłem go z bratem i sam poszedłem pograć na dużo lepszym graficznie sprzęcie. Jak się matula zorientowała co ja odwaliłem, to przyszła po mnie osobiście i dostałem wtedy konkretny opeer. Należał mi się.

     

    Pamiętam jeszcze tą wyjątkową pieczołowitość, z jaką sąsiad dbał o nią i układał wszystko równiutko na stole. I te žonglowanie dyskietkami, które i tak było progresem do kasety i komunikatów load/syntax error z komodorka. 

  10. 3 godziny temu, dominalien napisał:

    Pan listonosz zawsze miał gazetkę, dzwonił i wręczał. Ale pare razy się zdarzyło, że mnie nie było i zaczął wrzucać awizo zamiast zginać i wpychać do skrzynki. Więc pewnie teraz już ze sobą nie nosi. Muszę z nim pogadać jak go spotkam.

    Już się chwaliłem w zeszłym tygodniu. Zobacz w mój status.

     

    Znalazłem - spoko wyszło :) A nie widziałem, bo spodziewałem się tylko aktualizacji w temacie 317.

     

    Co do tej hołoty ze sprayami - nic nie poradzisz. Jak będziesz každorazowo przemalowywał, to tym bardziej prowokuje.  Musiałbyś trafić z grafiką, która wzbudza ich szacunek ;-)

     

    U mnie na dzielnicy jest kilku z jednej ekipy, którzy notorycznie wszędzie smolą te swoje tagi. Jest ściana dedykowana na graffiti, to tam już bez krępacji wymalowują te swoje ksywki (jakby kogoś obchodziło ich "wielkie ego"). Wystarczyło by ich tam zgarnąć i wycenić za całokształt, ale prawdę mówiąc chyba nawet Policja ma to w d, jeśli sprawa dotyczy zwykłego płotu zwykłego obywatela.

  11. 1 godzinę temu, dominalien napisał:

    U mnie nowa skrzynka różnicy nie zrobiła, zamiast gazetki jest znowu awizo. Przynajmniej poczta dba o moje krążenie.

    1024-1365.jpg

     

    To pochwal się już tą nowością :-) Czy nadal w budowie?

     

    Odnośnie tej sytuacji - i tak się ciesz, że poczta twierdzi, że Twój adres istnieje, bo jak ja składałem dwukrotną reklamację na paczkę i ponowne wysłanie, to szli w zaparte, że mam zły adres. Taki to twór ta PP.

     

     

  12. 2 godziny temu, yaczes napisał:

     

     

    W sensie chwalisz sie, ze jestes zlosliwy, czy co sie dzieje?

     

     

    A w którym miejscu tej złośliwości się dopatrzyłeś? ;-)

     

    Przecież wystawiłem tamtemu gościowi pozytywa z oceną za obsługę zamiast na 5 to na 4. Pięć by dostał gdyby nie pomylił się za pierwszym razem. Sam to na końcu zrozumiał, gdy mu to uzasadniłem, że się wcale nie obraziłem i może wrócę po więcej jak będzie trzeba. Inna sprawa, że są tacy sprzedający, co dopraszają się o poprawę gwiazdek, że się zdarzyło i będzie już dobrze, a patrzysz w komentarze i oferty za miesiąc i tam dalej te same błędy. Dalej mam wierzyć w tej puste obietnice poprawy? Chyba nie po to jest jakaś skala, żeby dawać albo po 5, albo po 1, nieprawdaż? Trzeba odróżniać idealną robotę od dobrej, słabej i fatalnej.

     

    No i w odniesieniu do tej nieszczęsnej limitki - nie wiem jaki tam Łapusz miał zadeklarowany czas realizacji, ale jeśli jest jak trzeba albo gorzej, to powinien dostać adekwatne oceny do tego co komuś sprzedał i wysłał, a nie czego nie sprzedał. 

    Z mojej strony to tyle w tej kwestii ;). 

  13. 1 godzinę temu, grzybiarz napisał:

    Ja w życiu negatywa chyba jeszcze nie wystawiłem. Nie czaję czemu tak Cię zainteresowało kto ile gwiazdek dał. Za obsługę to ja dam na pewno 1 bo moja paczka dalej jest w przygotowaniu, a zamówiłem pismo jako jeden z pierwszych. 

     

    Ja przez około 20 lat wystawiłem kilka, na pewno nie były to niezasłużone. Z gwiazdkami też to różnicuję, z czym też bywają jaja, bo allegro to wszystko przelicza nie tylko w parametrach, ale i przez algorytmy w listach ofert (mniejsza o detale). Przykładowo sprzedający wysłał mi jedną sztukę towaru zamiast dwóch. Poinformowany posprawdzał, doliczył się, dosłał drugą. Dałem mu gwiazdkę mniej, bo zrobił to szybko, ale pomyłka była. Potem mnie męczył o to, żebym mu zmienił tą ocenę na 5, bo przecież dosłał, a teraz utraci status supersprzedawcy, że co mi zależy, że i tak nikt na to nie patrzy - czym sam sobie zaprzeczył :-).

     

    Wracając do tematu - w tych świeżych komentarzach za DE jest kilka niespodzianek, więc może jeszcze Łapusz Cię zaskoczy na plus za to czekanie ;-).

  14. 14 minut temu, Bzduras napisał:

    Nie, te są na zasadzie "czuję się oszukany przez Łapusza i dam temu wyraz", a od siebie dodam: i słusznie.

     

    Ale zauważyłeś, że to komentarze wystawione za wydania Shenmue i ThotD? ;-)

    Poza tym można było zrezygnować z tamtego (kupionego) wydania i kliknąć nowe. Wiadomo jak to z tymi zapowiedziami limitek wyszło (i co jeszcze może wyjść), ale akurat za tamte zakupy Łapuszowi się nie należały negi. Co innego, jak ktoś kupił i miało być tylko 399 (czy tam 299), a teraz okaże się, że ich będzie tyle ile trzeba. Wtedy jest to jakiś argument.

     

    Ja generalnie zawsze się zastanawiam przy wystawianiu ocen, nawet ujmując gwiazdki (gdy jest to zasadne). Negi wystawiam gdy sprzedający sprzedaje mi szajs, a potem olewa. Ale to moje podejście do sprawy.

    2 minuty temu, czapa napisał:

    Mam tą limitkę i nigdzie nie widzę tego limitowanego numeru, ale może słabo szukam :unknown:

     

    Wyślij pytanie do sprzedającego. Ciekaw jestem odpowiedzi ;D

    • Minusik 1
  15. 4 godziny temu, grzybiarz napisał:

    Ja kupiłem od razu w dniu preordera i se czekam. Wystawię mu negatywa, o tym też tam wspomnę 

     

    Co prawda to nie Twoje (zakładam po datach wystawienia), ale zerknąłem na dwa ostatnie negatywy, które nijak mają się do zakupionych wydań, że o totalnej rozbiežności gwiazdkowej nie wspomnę: po pięć (z kciukiem w dół). Negatyw też trzeba umieć wystawić (i uzasadnić) ;-).

     

    Te są na zasadzie: zupa była za słona, to odreaguję sobie na Łapuszu. 

     

    :dafuq:

     

    Screenshot_20240415-205529.png

    • Minusik 1
  16. 1 godzinę temu, kaj.dam napisał:

     

    Ano, nawet zdążyłem o tym zapomnieć ale było, w pierwszym poście o tym wydaniu na fb:

     

    "Nakład tej wersji będzie numerowany (liczy się kolejność zakupu) od 1 do 399 i nie będzie dodruków! Biały kruk."

     

    :leo:

     

    O, to, to. Pewno są jakieś znaki wodne albo podpisane mlekiem i będzie widać jak podgrzejesz zapałką ;D

     

    A może ktoś zdementuje? ;-)

  17. Wróciłem jeszcze do zakończonej oferty. Cytat:

    "Aktualnie odbywa się przedsprzedaż. W jej trakcie Dreamcast Extreme w wersji limitowanej i poszerzonej TSUKI ISEKI kupicie za 39,99 PLN. Jest to promocja względem regularnej ceny 59,00 PLN (oczywiście pod warunkiem dostępności; wydanie to ukaże się w nakładzie 399 egz. i nie będzie dodruków)."

     

    Oki, czyli jest wytłumaczenie ceny, ale chyba w opisie którejś wersji oferty było wspomniane o indywidualnej numeracji, czy mi się śniło? Nawet w tym temacie na forum było o tym wspomniane, ale dokopać się do tej oferty nie zdołałem (a była już taka, w której więcej sprzedano niż 399), podobnie jak z linkami wersji x-ray - wszystkie przenoszą do innej oferty (z innym adresem).

     

  18. W dniu 13.04.2024 o 18:33, tajmeniczy czyletnik napisał:

    DREAMCAST EXTREME - polski retro-magazyn okiem redaktora z SEGA-SKY:

     

     

    https://www.youtube.com/watch?v=2p6ntGg6IuA

     

    Ponieważ konsole Segi ominęły moje cv gracza, to obejrzałem sobie tę wideo recenzję jednego z współautorów. A nuż, może bym kupił chociaż zwykłe wydanie (które jak na razie jeszcze nie jest wystawione).

    Autor zaczął od okładki i wskazał cenę  59.99 (w ofertach na allegro wszędzie widniało xxxx zł) sugerując, że chyba jeszcze wyjdzie dodruk w tej cenie :-) Biorąc pod uwagę słowność Lapusza - możliwe ;-)

     

    Ten ekstra kontent to fotki i wywiad z cosplayerką (na cztery pytania), wywiad z kolekcjonerem na (pięć pytań), test joypada i dodatkowa recka. Hmm.

     

    Oprawą zajął się Roman (już sama ta wiadomość mnie zniechęciła, ale i zaciekawiła - w związku z zapowiadanym powrotem do PE). Plus za to, że nie popadł w swoją kreseczkowo-paseczkową manierę, aczkolwiek wjechał w inne koleiny, brak też logotypów przy recenzjach, a czasu na przygotowanie było sporo.

     

    No cóż, nie skuszę się.

  19. Sprawa mnie nie dotyczy, ale drukowanie specjalnej okładki (złączonej na stałe z resztą kartek) dla prenumeratorów zrodzi dodatkowe problemy. Liczba odbiorców jest zmienna, niektóre przesyłki mogą zaginąć (w końcu to najczęściej idą nierejestrowane), zatem trzeba dosłać. Stąd nakład w wersji dla prenumeratorów trzeba by osobno zawyżać na "w razie czego". Nie jest to moje zmartwienie, tak tylko sobie rozważam praktyczną naturę takich zabiegów proklienckich ;-).

  20. 53 minuty temu, LeifErikson napisał:

    W CDA fajna jest okładka, ale ten papier w środku moim zdaniem gorszy niż w Szmatławcu (wolę sliski niż taki szorstki jak tam jest). :dunno:

     

    Są dwa gangi: Błyszczaki i Matowcy. Ja z tych drugich ;-) Wolę jak dobrze mi się czyta (w warunkach komunikacyjnych) niż papier gładko w paluchach przewraca. Wystarczy przy zapalonym  świetle otworzyć numery 319, 316 (to był jakiś wyjątek od normy) i jakikolwiek numer z dodatkiem extreme plus (trafił mi się taki 315). Trzymając w rękach, przy 319 nie można się nawet ruszyć z optymalnego kąta ustawienia, bo od razu lecą odbłyski do oczu. 316 ten efekt znacznie zmniejsza, bo papier jest półmatowy, za to dodatek extreme plus czyta się idealnie - pod jakim kątem by go nie ustawić, to zawsze widać niemal identycznie - dla mnie ideał pod tym względem, chociaż jest strasznie gruby i przy klejonym grzbiecie ciężko się kartki przewaraca.

     

    CDA (jak widziałem jakiś numer na półce) obecnie rownież ma półmatowy papier. Dla mnie takie rozwiązanie jest złotym środkiem, kompromisem w stronę tych, co narzekają na "bieda papier" ;-) 

  21. 5 godzin temu, Perez napisał:

     

    Ale już na kolejny numer zmiana fontu z 8,5 na 8,8! Większe zmiany na wydane czerwcowe. 

     

    Z zadowoleniem przyjmę nawet różnicę o 0.3 ;-) Na wielkie zmiany czekam z niecierpliwością, chociaż - co już zdążyłem wyrazić po obwieszczeniu o powrocie - w dobrą zmianę z Romkiem to nie wierzę. Po prostu miał na to mnóstwo czasu, a nie zrobił z tym nic. Zrozumieć tego nie potrafię jak udało mu się zrobić radykalny przewrót z makietą z numeru na numer, że to przeszło i zostało na tyle lat. Tak, jakby poprzednia wersja została wykasowana, bez możliwości adaptacji. Z rzeczy, które zupełnie zaprzepaszczono: wcześniej tytuły gier były w formie logo, po Romanie tylko zostały tylko zwykłe napisy. Wiem, więcej roboty, ale jak estetycznie. Ostatni raz ten patent widziałem w specjalu PS2 - przy którym pracował jeszcze inny grafik (za drogi?).

     

    5 godzin temu, Perez napisał:

    Aleja zasłużonych niech sobie jest. Patronom też ustawiłem kolejność alfabetyczną, zresztą w stopce też to poprawiałem - takie zboczenie. Ale doceniam wprawne oko! No i tak, chyba mogę się wyciąć z tej Alei.

     

    Tutaj małe nieporozumienie: nie chciałem wywalić AZ, lecz chodziło mi o przestawienie zgredów i współpracowników, którzy już dawno nimi nie są ;).

     

    Faktycznie, patronom też ten zabieg sortowania zrobiłeś, tylko przez pryzmat imion/ksyw, a nie nazwisk (jak w stopce). Po imieniu jest odbierane z większą sympatią, mniej urzędowo ;-).

    W spisie treści recenzje kiedyš były też alfabetycznie - miało to sens i użytkowe znaczenie, więc na przyszłość możesz i tam przypilnować :).

     

    5 godzin temu, Perez napisał:

    Z tym tekstem jasnym na ciemnych to ciężko, to zawsze jest inne wrażenie niż odwrotna opcja, ale znowu zrobić wszystko czarnym na białych stronach to powiecie, że pismo nudne i wszystko takie same. Malinę wręcz osobiście grafikowi! ;)

     

    Gdyby cały numer miał tylko białe tło, to sam bym napisał, że jest zbyt sterylny ;). Natomiast można zrobić mnóstwo jasnych kombinacji, z tyloma zabiegami graficznymi i kolorami, że argument o konieczności utrzymania czarnego tła odrzucam.

     

    Przykład strony 64 tylko pokazuje jak wiele miejsca jest zmarnowane jakimś bezsensownym wyolbrzymnieniem czcionki (tekst autora był za krótki, czy co?), a gdzie indziej się drobi. W Listach u Hiva to widać aż za dobrze: wielgaśna czcionka we wstępniaku, a list miesiąca pisany ściśniętą czcionką, która jest na dodatek wyboldowana (co tylko ścisk i nieczytelność powiększa). I na odwrót (to również scheda po Romanie), czyli dawanie screenów 21x16mm (co na nich widać? nic) z przyklejonym ostrym, pastelowym (!) paseczkiem o powierzchni 30x10.

     

    W każdym razie jest rozmowa - jest nadzieja. Wcześniej nie było żadnego dialogu, więc :good:.

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...