Skocz do zawartości

macGyver

Użytkownicy
  • Postów

    226
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez macGyver

  1. 36 minut temu, Mari4n napisał:

    Z discmana tacka nie powinna się zsuwać, bo średnica osi jest taka sama. Kolega nawet gumy do żucia używał. Samej wysokości tacki niespecjalnie trzeba regulować, bo soczewka sobie to skoryguje.

     

    Discmany też mam (unikatowy model D-E01 z płytą ... wsuwaną w szczelinę), ale nie poświęciłem topowego D-NE1 tego dla potwierdzenia tych słów, więc są pewno różne kombinacje dostępne ;-)

     

    Tackę z PS1 da się założyć na ośkę PS2, więc to, że ta z dwójki zsuwa się po ośce założonej do jedynki prawdopodobnie wynika z twardszego osadzania się płyty (w jedynce kuleczki ugniatają gumowy oring, a w dwójce są zaczepy na sprężynkach). 

    Natomiast tacka z dwójki jest zauważalnie niższa, więc jej wsunięcie na oś "na zero" dało za duży dystans dla soczewki lasera (regulację samego lasera robiłem dopiero w drugiej kolejności), dlatego musiałem ją opuścić ciut niżej (milimetr wystarczył) Może nowy laser by załapał, nie wykluczam.

     

    Generalnie chodzi o to, że jak ma się z czego coś podmienić, to można poeksperymentować. Najważniejsze tylko żeby z jednego zepsutego i jednego dobrego nie zrobić dwóch zepsutych sprzętów, nawet jeśli nauka wymaga poświęceń ;D

    • Plusik 1
  2. 49 minut temu, dominalien napisał:

    Dobra porada, mam to samo. Wygrywasz natomiast konkurs na najlepsze zdjęcia na forum tego tygodnia.

     

    Tak, wiem, ale nic nie poradzę na to. Mam smartfona z tak wujowym aparatem, że nie ma opcji złapania ostrości na bliskich fotkach. To jest jego maksimum opcji (kupiona dwa-trzy lata temu nokia c20, jakby ktoś pytał i chciał sobie kupić :D). Do fotek dobrych mam aparat cyfrowy, ale akurat aku się rozładował jak fotki robiłem (które i tak musiałbym zgrać na lapka i dopiero potem załączyć). 

    Tak z grubsza widać, więc nie było potrzeby robienia fotki na miarę nagrody national geographic photo of the year ;P

     

    Btw: a jak tam skrzynka? Wiesz, że byłeś w GL?

  3. Przy okazji świątecznego spotkania  mieliśmy pograć w staroć na psone: tetriowy "starsweep". To nasz familijny hit, o dużym sentymencie. Włożyłem czarną płytę i ... nie wczytywało jej, chociaż konsolka ostatnim razem nie sprawiała problemu. Płytka idealna, więc podejrzenia dwa: laser (tak nagle?) lub kółeczko trzymające płytę (miało małe pęknięcia), które było jednym z najbardziej wadliwych elementów pierwszego plejaka.

     

    To kółeczko na pierwszy ogień. Chciałem je więc podważyć scyzorykiem i ... chrup - części poleciały w powietrze. Oryginalnie chyba było mocowane na kleju (jakieś ślady), zapasowego kółeczka brak (na miejscu), więc możliwości ustalenia prawdziwej przyczyny już nie było. Pograliśmy zatem na snesie, a ja zamówiłem kółeczko, z nadzieją że laser to jednak nie był.

     

    Przypomniało mi się jednak potem, że mam rozwaloną czarnulę slim, która też miała mocowanie płyt na kółeczku. Te zeszło łatwo, bo okazało się, że oś silniczka w dwójce ma podwójną średnicę, więc wystarczało je nasunąć do oporu - bez kleju.

    Założyłem kółeczko do jedynki, ale przy zakładaniu płyty cholerstwo zsuwało się do samej obudowy. Kleić na stałe od razu nie chciałem, więc włożyłem kółeczko w płytę, a potem dopiero razem na ośkę silnika. 

    I co? Zonk. Dalej nie czytało. Próbowałem z wysokościami osadzenia, ale tylko czytało CD. Czyli laser.

     

    A więc zajrzałem do konsoli (bo ciekawska Maryna jestem ;) ), a nuż coś zauważę. Przy okazji odpinania pinu z kabelkami (mocno trzymał) urwałem go. Zajedwabiście. Na szczęście nie wyrwane ścieżki ani łapki pinu, więc lutownica zrobiła robotę (z moją pomocną ręką). Przy tasiemce lasera już uważałem wyjątkowo, bo też ciasno siedziała. 

     

    Analiza sytuacji. Trybka lasera się kręcą (smar nie wyschnął), więc patrzę co tu jeszcze ... Jest potencjometr regulacji lasera na tasiemce, więc trzeba było spróbować, bo co mi zostało. Nie jest dostępny bez otwierania konsoli, od razu mówię. 

     

    Mając już doświadczenie z kręceniem przy laserze z plejaka dwójki (tam są dwa potencjometry: dla cd i dvd) delikatnie pokręciłem o ćwierć obrotu w prawo. Bez składania podpiąłem zasilacz, płyta z kółeczkiem na miejsce, nacisnąłem dzyndzel od zamknięcia klapki i ...  Działa! :) Konsolka weszła w tryb odczytu znany wszystkim posiadaczom jedynki, czyli po sprawdzeniu plyty laser wskoczył na wysokie obroty i wczytywał dane, więc nie trzeba nawet kabla do tv podłączać (co i tak potem zrobiłem).

     

    A co z tym kółeczkiem, skoro tak zjeżdżało po osi? Może i można, ale nie chciałem kleić na stałe, więc zrobiłem ogranicznik wysokości z wyciętego tworzywa (poliwęglanu). Pierwsza warstwa przewiercona (ustaliła wysokość na równo z ośką), a na wierzchu druga (oporowa). Obydwie skleiłem ze sobą i tylko z kółeczkiem, więc będzie można zsunąć w razie czego. Patrz rysunek. Okazało się tylko, że musiałem delikatnie szlifnąć górną warstwę, bo ocierało się minimalnie o klapkę konsolki, ale poza tym wszystko gra. Ta "anarchia" na wierzchu kółeczka pokazuje położenie ząbków na płytę - tak zakłada i zdejmuje się najłatwiej.

     

    I tak to trup dwójki uratował jedynkę. Jeśli ktoś ma odrobinę smykałki do napraw, to nie zawsze wszystko trzeba od razu wywalać, bo w najgorszym razie naprawę (z lutowaniem na przykład) można przetrenować na złomie :)

     

    Zamówione kółeczka może kiedyś się przydadzą jeszcze ;-) Btw: na ali wziąłem zestaw pięciu - z wysyłką za 20 zyli. Na allegro była jedna oferta - jedno kółeczko za 29. Ehh...

    IMG_20240409_173630.jpg

     

    IMG_20240409_170858.jpg

     

    IMG_20240409_165007.jpg

     

    IMG_20240409_171038.jpg

     

    IMG_20240409_174018.jpg

     

    IMG_20240409_164735.jpg

  4. Może się komuś przyda, bo przy okazji rozwiązywania większego problemu pozbyłem się tego ;-)

     

    Zauważyłem, że zacinanie się przycisku podnoszenia klapki w PSone, czyli pomniejszonej wersji scph-102, to dosyć popularny problem. Irytujący, bo trzeba postukać/podważać, ale da się go łatwo naprawić.

     

    Od spodu trzeba odkręcić trzy wkręty po stronie slotów kart pamięci. Wystarczy, zwłaszcza gdy ktoś chce zachować plombę gwarancyjną ;-) Jeśli nie jest ważna, to można sobie ułatwić i zdjąć wierzch obudowy.

     

    Budowa przycisku jest w teorii dobra, ale w praktyce plastikowy "pazur" wchodzący w suwaczek (wskazany na fotce wkrętakiem) - z ząbkiem trzymającym klapkę - zacina się. Co zatem z tym zrobić? Kto smaruje, ten jedzie. 

     

    Trzeba wziąć na patyczek trochę smaru (ja wziąłem do taki łożysk) i nanieść na suwaczek i w miejscu wsuwania się "pazura". Do trzpienia/prowadnicy przycisku (który rusza się w tym "słupku" obudowy) też można troszkę smaru wcisnąć, bo tam też plastik o plastik trze. Rozruszać, a efekt będzie widoczny od razu. Psiukanie wd40 czy innym odradzam, bo ostatecznie odparuje, ale na początku będzie wszędzie wyłaził spod przycisku ;)

    Voile'a ;)

     

    IMG_20240409_162054.jpg

     

    IMG_20240409_162358.jpg

    • Plusik 1
    • Dzięki 1
  5. 29 minut temu, Mat666 napisał:

    Jeszcze reaktywacja sklepu z grami/konsolami i mamy komplet (pamięta ktoś jeszcze taki twór?). Warto było kupić w 2007 Wii :pawel:.

     

     

      Pokaż ukrytą zawartość

    IMG_2446.jpeg

     

     

    Zawsze możesz uderzyć do Norbiego ;-)

    Handel nowymi grami i konsolami bez dropshippingu chyba nie jest taki fajny jak się wydaje, bo ceny non stop zjeżdżają w dół. Wydawanie drukowanych specjali jest pewnikiem mniej ryzykowne ;-P

     

    A druga kwestia: recenzowanie towaru z jego jednoczesną sprzedażą jest kontrowersyjne.

    • Lubię! 1
  6. 14 godzin temu, Mantis napisał:

    Ja to nawet nie wiem co strona mi poleca i boję się w to kliknąć by przez przypadek nie polecało mi dalej. A pod reklamie podpis - dla dzieci.

    Screenshot_20240406_081044_Chrome.jpg

     

    Kliknąłem za Ciebie ;-) Widok na zrzucie.

     

    Wnioski:

    - zostaniesz tatą, bo szukasz gryzaków i mocowania kółka do wózka

    - lub gugl uznaje, że posiadanie czegoś od Nintendo jest równoznaczne z "czymś dla dzieci" 

     

    A gorzała co tu robi?

    Logiczne. Pępkowe ;D

    Screenshot_20240406-221331.png

    • Dzięki 1
  7. 35 minut temu, Perez napisał:

     

    Layoutu nie zmienimy w 2 tygodnie i to w środku prac nad numerem - wolałem się upewnić, czy o to Ci biega, dlatego pytałem :). Pamiętam sugestie o ankiecie i grafice, ale ten numer i najpewniej kolejny powstaną na obecnej makiecie, tego nie zmienimy z dnia na dzień przy 116 stronach i iluś stałych działach.

     

     

    Dlatego napisałem: z tym numerem nie wiązałem jeszcze wielkich oczekiwań ;-)

     

    35 minut temu, Perez napisał:

    Natomiast na czerwiec jest pomysł, aby ogólnie pismo odświeżyć, bo faktem jest, że makieta ma już z 10 lat.

     

    Nie da się ukryć: ten płot wymaga pomalowania, więc takie wieści mnie budują.

     

    35 minut temu, Perez napisał:

    Natomiast jak przeglądam PDF-y tego numeru to wydaje mi się, że jest, hmm, czyściej, mniej kombinacji z jakimś przenikaniem tytułów przez tło (no, jeden jest). Też starałem się zwracać uwagę, żeby było nieco równiej, bo faktycznie bywało, że np. kolumny nie były na jednej wysokości. 

     

    Daj jeszcze chwilę :). I oczywiście czekam na uwagi z tego numeru. 

     

    Dziesięć lat (nie sprawdzałem dokładnie) czekałem, więc tyle jeszcze dam radę.

    Będziemy oglądać, oceniać, a jak trzeba - marudzić ;-)

     

    Po gościu, który odbiera poród i załatwia hotel jednocześnie, spodziewam się sporo ;D

     

    Dzięki!

  8. 28 minut temu, Perez napisał:


    Ale o jakich zmianach mowisz? 

     

    Jeśli zapomniałeś o moich prośbach o ankietę (lub jej namiastkę), to już mnie zdołowałeś ;))

     

    Do wykonania graficznego w połączeniu z czcionką w ostatnim numerze było raczej więcej zastrzeżeń niż zwykle, więc choćby w tej kwestii oczekiwałbym progresu. 

     

    A tak w bliższej niż dalszej przyszłości - wyraźnej zmiany layoutu, nie takiej jaka podobno była (przy okazji podwyżki), bo zasadzie to nie było jej prawie w ogóle. 

     

    Okay, fajnie się stało, że wziąłeś pod opiekę Szmatławca, ale nie chciałbym, aby to tylko skończyło się na poprawieniu strony sklepu, kwestii reklamy, prenumeraty, dostępności pisma i komunikacji z czytelnikami. To są wszystko istotne sprawy - niektóre nawet bardzo - dla istnienia pisma, ale w ostateczności, jako czytelnik, jestem ja i ten plik kartek. Jeśli nie będzie mi się przyjemnie go czytało, dalej będę dostawał przypalony kotlet, to cóż mi po tym? Cieszyć się z tego, że nadal jest?

     

    Trochę mało.

  9. Ponieważ innego wpisu, który by podchodził pod "świąteczny" nie znalazłem, więc dopiszę się tu.

     

    Tak się złożyło, że oprócz Świąt w nocy była zmiana czasu, a ta wymaga na analogowych czasomierzach ręcznej korekty (w większości przypadków). Z tego mi wyszła inspiracja do limeryka. Zatem dla tych, co szukali prezentów od zajączka (gry w pudełku lub kodu dlc), byli grzeczni, a i tak nic nie znaleźli - wyjaśnienie. 

     

    Zajączek wielkanocny, o świątecznym poranku,

    Obudził się wcześnie - z budzikiem w zegarku.

    Wnet doznał szoku, gdy po krzakach pląsał:

    "Co tu Kmiot* robi?! Jest dopiero piąta!"

    Klepie go ktoś w plecy: przyspałeś, doktorku?

     

    Chcąc znaleźć ilustrację tego, który klepie po plecach, trafiłem na animację "Easter yeggs". Kadr pasuje jak ulał ;-)

     

    Wesołych Świąt :-)

     

     

    * bohater trzeciego planu wypadł z bębna losującego; oki, tak naprawdę pasował do rytmu w wierszu.

    A co mógł robić o piątej rano w krzakach? Insynuacje związane z naturalnym wychodkiem - bezpodstawne.

     

    Screenshot_20240331-081534.jpg

    • Haha 1
  10. Propozycji i opcji mnogo ;-)

    Można brać różne kryteria kolejności kolejnych specjali:

    - popularnością danego sprzętu w Polsce (jakieś sensowne dane są?) ; co ciekawe - Sega dostała więcej specjali ;)

    - chronologicznie - akurat to już zostało zaburzone, ale można się wrócić i potem pominąć te już przerobione

    - stacjonarne i handheldy

    itd. itp.

     

    Trzeba by też brać pod uwagę możliwości przerobowe w redakcji, bo można rzucać specjalem na kwartał, ale w praktyce się sam nie zrobi. Lepiej mniej, ale lepiej dopracować.

     

    Ja tam chętnie przyjmę coś od Nintendo, bo jak słusznie już zauważono - nie miało jeszcze swojego numeru. Na starych klamotach jeszcze grywamy, z telewizorem crt włącznie. Snes? Bardzo chętnie :)

  11. 49 minut temu, Mantis napisał:

    Tak czytam te marudzenia, że za ciemne, że za mało wyraźne, aż wziąłem szmatławca do ręki by zobaczyć czy coś faktycznie jest na rzeczy. I u mnie wszystko widoczne i wyraźne, ale nigdy okularów nie nosiłem i ostatnio na badaniach wyszło, że nosić nie muszę. Choć lata lecą i się obawiałem, że jednak coś psuć się wzrok musi. Ale uspokoiliście mnie tym marudzeniem, bo to oznacza, że nadal muszę mieć wzrok jak u nastolatka. 

     

    Nie jesteś czasem testerem fokusowym?

    A na serio: pozazdrościć tylko. ;-)

  12. 3 godziny temu, LeifErikson napisał:

     

    A no właśnie, już zdążyłem zapomnieć o Zagraniu. Szybko to porzucił, a z tego co pamiętam to wyświetleń miał chyba więcej niż Pograduszki. Wydaje mi się że wszystko zależy od oczekiwań i cierpliwości (o ile te oczekiwania ma się duze) bo nigdy nie wiadomo kiedy kanał zażre.

     

    6 lat temu ostatni filmik. Rozbieżności tematyczne ogromne: gameplay, testy sprzętu, wywiady, relacje, po jazdę na rowerze ;) Dźwiękowo raczej słabo, a przykładowo trailer zapowiadający wywiad z Mielem - montażowa tragedia, która trwa ponad minutę, a powinna się zamknąć w 10 sekundach. Maksymalnie.

     

    Jak kliknąłem sobie wywiad z Rogerem (przy okazji numeru 200; co ciekawe, wywiad nie dotyczył PE, lecz PPE ;-)), to miałem wrażenie, że coś mi tu nie brzmi jak trzeba. Odsłuchajcie najpierw, bo ja tam notorycznie słyszę*... (proszę porównać dopiero po odsłuchaniu):

     

     

    Właśnie zdałem sobie sprawę, że poGRAduchy, czyli "cykliczne" rozmowy z kanału ZagraniE były pierwsze. Czyżby Konsolite zainspirował się przy poGRAduszkach? ;-)

     

    Czy ksywka HIV bardziej pomogła czy zaszkodziła?

    Odstraszyła? ;-)

     

     

     

     

     

     

     

     

    * zamiast pe es iks ekstrim słyszę pe-e-sick-ekstrim :D

     

  13. 45 minut temu, Perez napisał:

    Czytam, zgłaszam, będziemy rozkminiać, bo to pytanie, czy skład, czy druk. Pamiętam kiedyś jeszcze to były jakieś manewry z podbijaniem fontu, żeby właśnie w druku było wyraźnie. 

     

    Czego by drukarnia nie zawaliła, to jednak sami nie zamieniają białego tła w ciemne. :(

     

    Ulubiona gra Bucza ma zaimplementowane mnóstwo usprawnień dla osób mających problemy ze wzrokiem, natomiast Szmatławiec od dawna robi wiele, żeby utrudnić czytanie nawet osobom widzącym. To jest smutne, chociaż zgłaszane wielokrotnie. Zazdroszczę tym, którzy nadal mają oczy jak u dwudziestolatka. Ja już nie mam, niestety.

     

    Średnia wieku czytelnika PE tylko będzie rosnąć, więc naprawdę warto zadbać o czytelność tekstu. Bardziej pstrokato nie oznacza bardziej efektownie, lecz zazwyczaj bardziej oczobitnie. To, co wygląda dobrze na monitorze składacza/grafika, wcale nie będzie wyglądać tak samo w druku. 

     

    Jako że stanąłeś na czele, to daję kredyt zaufania, o treści takiej, jak na plakacie u Foxa Muldera.

     

  14. W dniu 20.03.2024 o 13:28, Shen napisał:

    Nie wiem czy są jakieś statystyki odnośnie czytelnictwa z podziałem na wiek, ale byłem na targach książki jakiś czas temu i masa młodziezy. Wydawnictwa mangowe też się mają bardzo dobrze. Na instagramie czy tiktoku duzo kont o tematyce czytelniczej. Myślę, że z tym czytelnictwem wcale nie jest tak zle, tylko zmienił się sposób dotarcia do takiego czytelnika

     

    Przy okazji targów książki co roku słucham audycji, w której mowa o trendach czytelnictwa. Nie jest tak tragicznie jak się wydaje, zwłaszcza wśród nastolatków. Świeża kategoria tzw. young adult, przyciąga sporo młodocianych, bo to książki od młodych autorów dla młodych czytelników. Do niejakiej "Pizgacz" na każdych targach stoją jedne z najdłuższych kolejek.

    U osób starszych, gdzie największe przywiązanie do papieru wydaje się czymś naturalnym, liczby spadają.

     

    Statystyki czytelnictwa naturalnie istnieją, jak choćby tutaj:

    https://www.bn.org.pl/raporty-bn/stan-czytelnictwa-w-polsce/stan-czytelnictwa-w-polsce-w-2022

     

    Jeśli zaś chodzi o przełożenie bycia redaktorem na popularność własnego kanału yt - to chyba nie działa tak prosto.

     

    Parę lat temu jako jeden z pierwszych próbował HIV i ... klops. Z obecnych to chyba tylko "bez dyskusji" i "poGRAduszki".

    Na pierwszy, czyli kanał Adama, trafiłem z jakiegoś linku. Gościł u siebie Ranafe - koleżankę z Polygamii, obecnie autorkę z CD action ;-) Chociaż w FFVII nie grałem i nie zapewne nigdy nie zagram, to jakoś tak przyjemnie się słuchało (a i dla oka też było miło!) tej bitej godziny.

    U Konsolite'a czułem się jak po dwugodzinnej wizycie w knajpie, gdzie paru gości gada (z rzucaniem mięchem) o grach przy browarach i kłębach dymu ;-)

     

    Dwa różne zupełnie klimaty, a patrząc po liczbach subskrybcji i wyświetleń - nie są to lokomotywy yt ;P

     

    Jaki jest klucz do zdobycia wielkiej popularności znikąd? To jest ciekawe pytanie. Zaprosić bardzo znanego gościa.?  Streamować mega popularny tytuł? A bez tego? Bo to, że popularny kanał szybko się rozrasta, to już jest naturalna kolej rzeczy.

  15. 5 godzin temu, Roger napisał:

    Ja jako czytelnik, nie naczelny, chciałbym zobaczyć stare numery w takiej wersji reżyserskiej. Czyli np. wychodzi drugi numer zremasterowany, ale z dodatkowymi 16 stronami, gdzie są rozbudowane recenzje, jakieś anegdotki, zdjęcia, przypisy, teksty, które nie weszły, czyli wszystko co działo się za kulisami takiego numeru plus jakiś dodatkowy content. 

     

    Teoretycznie spoko pomysł, ale praktycznie wyciągnąć z pamięci te stare gry i  wspomnienia autorów sprzed ćwierć wieku w zasadzie nierealne. Dobra, może jakieś pojedyncze przypadki ;-)

  16. 4 godziny temu, łom napisał:

    Mi brakuje tylko nr 2 więc ten jeden remaster z chęcią zobaczę. A co do nowych wydawnictw jeszcze raz zarzucę pomysł z numerami poświęconymi danemu rokowi, czyli PE 1994 a w nim najważniejsze wydarzenia i premiery sprzętowe, wszystkie najlepsze gry (bez podziału na platformy), ukryte perełki, recki w stylu aktualnych retrocenzji, czyli kawałek wstępu z historią, opis gierki, jak się zestarzała i dwie oceny jedna w kontekście swoich czasów, druga patrząc na dzisiaj + głosowanie na GOTY. Można by było wystartować z numerem poświęconym 1990 ewentualnie 198X (z całym dziesięcioleciem).

     

    Z reedycją pierwszego numeru jakoś to jeszcze miało sens, ale z kolejnymi już może być gorzej, bo nie wiem ile takich osób można znaleźć, które by chciały po prostu uzupełnić brakujące numery. Mnie by to nie przeszkadzało, że to tylko reedycje (też tylko drugiego nie mam), ale z pewnością by uderzyło w rynek sprzedających te stare wydania ;-) 

    Zatem jakieś zupełnie nowe spojrzenie na retro numery mogłoby się udać. 

     

    4 godziny temu, Konsolite napisał:

    Wniosek niepotrzebny, „łapushing” (tak, celowo z małej litery) funkcjonuje od nie pamietam którego pH kiedy wymyśliłem to określenie, brak jedynie wpisu na wikipedii ;) 

     

    3 godziny temu, Konsolite napisał:

    Konsolite unchained ;)

     

    Na wypłacie za ostatni numer, to już chyba Ci nie zależy? Chyba że już dostałeś.

    ;-P

    • Haha 1
  17. 33 minuty temu, Konsolite napisał:

    Emocje to słabość ;) Jestem konsekwentny, jak chcesz "innych twarzy Konsolite" to jedynie w podcascie PoGRAduszki ;) 

     

     Idea Ahead trzeba wywalić :)

     

    A mnie tam nie przeszkadza, żeby było po jednej wersji "facjaty" ;). To i tak jest wyjątkowo rzadko spotykany zabieg, bo zazwyczaj jest tylko podpis.

     

    A pozbycie się ze stopki IA to chyba jedyny pewnik, bo grzebanie przy reszcie nazwisk jest tak ostrożne, jak przy próbach przestawienia pomnika z centrum miasta ;P

    • Lubię! 1
  18. 45 minut temu, Bzduras napisał:

    Miśki: usuwajcie formatowanie tekstu przed postowaniem. Wierzę, że post powyżej jest merytoryczny, ma dużo celnych uwag i ciekawych spostrzeżeń, ale co z tego skoro wygląda tak?

     

    image.thumb.png.451afdc42d7f8631a05026efef554579.png

    Sorry, nic się mnie nie pytało, gdy wstawiałem tego posta z notatnika telefonu. U mnie widać wszystko normalnie (chrome), ale na przyszłość będę wiedział.

    Jeszcze teraz z ciekawości włączyłem laptopa i sprawdziłem na Edge'u i Operze - też wygląda dobrze. Ale oki, nie będę już wklejał, żeby w razie czego nie wychodziło tak super extrimowo, czyli czarno na szarym ;-)

    • Dzięki 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...