Treść opublikowana przez dominalien
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Przecież PS3, PS4 z napędem nie przestaną działać, jak wyjdzie PS6 bez. Kompatybilność z poprzednia generacją to wyjątek, nie reguła. Prawdziwym problemem są patche/DLC, jak wyłączą online (co już mieli zrobić dla PS3/Vity, a Nintendo już to zrobiło dla 3DS/WiiU). Wtedy jak masz już coś na dysku (hdd) to twoje, jak skasujesz i będziesz chciał wrócić, albo konsola z tym dyskiem padnie, to dupa. Najważniejsza w tym momencie jest możliwość robienia backupów ściągniętych rzeczy. Jak to masz, to nawet jak ci konsola padnie to kupisz nową i se odtworzysz. A idziemy w odwrotnym kierunku, na PS5 nie można już nawet kopiować sejwów na USB.
-
Steam Deck
Upierz, i tak nie możesz używać a może się nie rozleci.
-
Linkin Park
Tru fani to debile. Dziewczyna jest fajna, niech grają dalej.
-
iPhone
Może udostępniają falami. Ja zainstalowałem betę kilka dni temu i też żadnej aktualizacji wczoraj ani dzisiaj. Może to już jest wersja final.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Steam Deck tyle robi, kosztuje podobnie. Napęd też trzeba dokupić.
-
iPhone
Nie, no jasne. Każdy ma inne rzeczy, które są ważne.
-
iPhone
To było z przekąsem. Apple po prostu zachowuje się, jakby było jedyną firmą na świecie. Dzielą sobie rynek na segmenty i dają funkcje do telefonów według własnego widzimisię, nie według tego, co robi konkurencja. Wyjątkiem są aparaty, tu ewidentnie się ścigają z Samsungiem. Akurat moim zdaniem to bez sensu, bo ile % ludzi jest profesjonalnymi fotografami, którzy muszą mieć najlepsze parametry wszystkiego? Ale internet zdecydował, że aparat to najważniejsza część telefonu i porównuje głównie według tego. Oczywiście z dupy. Ja jak siadam do iPada z 60 Hz to mi odświeżanie przeszkadza przez 10 sekund. Potem już jest spoko, te opowieści, że jak raz zobaczysz jedno to do drugiego nigdy nie wrócisz są mocno przesadzone.
-
iPhone
Nooo, bez 120 kl telefonu NIE DA SIĘ UŻYWAĆ.
-
własnie ukonczyłem...
Tak właśnie sprawdzam jakie to były lata i ewidentnie masz rację. Pierwszy PCet 1994, właśnie na tym 486, drugi mój procek to był prawie na pewno Cyrix P166+, pewnie w 1996, a Unreal to 1998. Z drugiej strony, pamiętam, że kombinowałem z konfiguracją GLide pod DOSa mocno, a w 98 już bym tego nie robił. Czyli pewnie Voodoo kupiłem w 1996, kiedy już było Win95, ale jeszcze masa gier wychodziła pod DOS. Akurat tu była mowa o Unrealu, ale rzeczywiście, Quake musiałem już odpalać na Cyrixie.
-
własnie ukonczyłem...
W Unrealu stanąłem przodem do ściany zaraz w pierwszym korytarzu, patrzyłem się na teksturę i myślałem, że już nigdy więcej nic bardziej szczegółowego nie zobaczę. Edit: to po tym jak kupiłem Voodoo. Nie pamiętam jaki to był procek, możliwe, że AMD 486 DX4 80.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Dowcipniś.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
No pewnie, Nintendo to Mario, Zelda, Metroid. Co najmniej dwie z nich są znane dziesiątkom milionów ludzi i kupowane bez końca. To tak jak klienci Sony czy MS, którzy kupują konsole i grają tylko w Call of Duty i Fifę, czy jak to się teraz nie nazywa. Jest ich masa.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Bez przesady, wypuszczenie mało atrakcyjnego, nieobowiązkowego produktu to żadne spierdolenie. Jakby wypuścili na nową generację takiego babola jakim było PS3 razem z komentarzami o braniu drugiej pracy itd, to by można mówić o spierdoleniu na rocznicę.
-
własnie ukonczyłem...
Gram teraz w S3, bo chcę mieć "chronologicznie". Nie mogę się doczekać, żeby to już się skończyło, niestety. Włączyłem S4 na 15 minut i to jest niebo a ziemia jeśli chodzi o poziom.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Design akurat fajny. Z napędem, wiadomo, będzie wyglądało gorzej.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
No jest drogo i mało imponująco. PS4 miało wiele wad, a PS4Pro i tak nie naprawiło najważniejszej (hałas). To chyba będzie pierwsze Playstation od 3, którego nie kupię od razu.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
x-kom ma taniej edit: ale i ultima i x-kom bez dostępności
-
Rodzicielstwo
Potwierdzam, to jest prawda.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Chyba mało prawdopodobne, żeby nawet MS było w stanie "zmienić zdanie" i wypuścić nowy sprzęt 3 lata wcześniej.
-
+++ CHCESZ KUPIC/ZMODERNIZOWAC KOMPA?
FSR/DLSS to jest gamechanger. Na mocnym sprzęcie daje masę klatek w przyzwoicie wyglądającej wysokiej rozdzielczości, na słabym sprzęcie (Steam Deck) daje grać w niezłej jakości w gry, które bez tego by ledwo chodziły w 320x200.
-
własnie ukonczyłem...
Still Wakes the Deep na stimdeku Symulator chodzenia z symulatorem spadania. Edit: skrinszot z HDRem, tu wygląda słabo, na stimdeku dużo lepiej. Setting bardzo fajny, platforma wiertnicza jest świetną miejscówką. Nie przypominam sobie gry, która by się działa w takim miejscu. Czytałem gdzieś (może w recenzji z PSXE?), że odwiedza się te same miejsca w różnych kontekstach i niewątpliwie jest to prawda, ale wszystko jest bardzo podobne, ciągle rury, drabiny i metalowe chodniki. Jedyne miejsce, które rzeczywiście można skojarzyć przy kolejnych wizytach i docenić co się zmieniło to budynek mieszkalny, reszta to po prostu korytarz z wieloma zakrętami. Historia jest... i tyle. Sama koncepcja, że do czegoś się dowiercili spoko, ale wszystko przeplatane narracją o życiu głównego bohatera i to już jest sztampowe i prozaiczne do bólu. Gra bardzo też chce, abyśmy się przejmowali losem innych postaci, ale słabo to wychodzi. Nie ma walki, przeciwników trzeba unikać. To się robi metodą prób i błędów, trzeba kilka(naście?) razy zginąć i już wiadomo gdzie iść i co zrobić. Nie straszne, za to lekko frustrujące. Natomiast bardzo frustrujące jest to, że cała druga połowa gry jest w prawie kompletnej ciemności, otoczenie jest widoczne tylko w miejscu, gdzie akurat pada światło latarki. Gdy się po prostu zwiedza lokacje jest ok, ale jak coś goni, albo podnosi się woda i trzeba znaleźć drogę, żeby nie utonąć, to już zupełnie co innego. W jednym miejscu zginąłem na luzie ze 30 razy. Jak wreszcie trafiłem latarką na miejsce, w które miałem płynąć, posuwałem się kawałek do przodu i znowu ginąłem, dopóki nie znalazłem następnej dziury. I tak w pięciu etapach. Jak powiedział klasyk, fuck that. Gra ma drobne problemy techniczne. Bohater potrafi spaść w dziurę szerokości 10 cm, albo krzyczeć jakby spadał, ale jednak nie spaść. Można aktywować elementy interaktywne stojąc tyłem do nich. Tego typu sprawy. Śmieszne są podpisy, bohaterowie mówią trochę slangiem branżowym ("genny"), trochę prawdopodobnie gwarą ("wee lad"), a podpisy są na poważne ("generator", "kid"). Steam twierdzi, że zajęło mi to wszystko niecałe 12 godzin. Wydaje mi się to dość dużo, sam bym powiedział, że potrzebowałem jakichś 8. 5/10 Wydajność na Steam Decku jest masakryczna. Na początku bez problemu z FSRem (albo tym podobnym od Unreala, nawet mi się bardziej podobało) można uzyskać 30 klatek, ale jak zaczyna pojawiać się woda robi się coraz gorzej i pod koniec rutynowo miałem 16. Nie przeszkadza to w graniu, w końcu to symulator chodzenia. Obniżanie detali/jakości skalowania prawie nic nie daje, raptem parę klatek w górę. Muszę powiedzieć, UE5 to najcięższy, najgorzej skalowalny silnik graficzny jaki teraz jest. Myślę, że zacznę unikać zrobionych na nim gier.
-
PSVR 2 - komentarze i inne rozmowy
No tak, jak Beat Saber ci źle robi to odpuść sobie VR. To jest najłagodniejszy rodzaj doświadczenia.
- Demon's Souls Remake
-
Platinum Club
Ja jestem „w trakcie” (czytaj: od 3 lat nie dotknąłem). Fatalna gra, ale japońskie pojebanie ją ratuje. Jak ktoś to lubi to pozycja obowiązkowa.
-
własnie ukonczyłem...
Bardzo fajnie gra się na PS3. Ogrywam teraz Fallout 3 i jest bardzo miło. Kontroler też jest ok, jak się człowiek przyzwyczai do strzelania L/R1.