Mejm, jakby to były telefony do staruszek i info że wojna nadal trwa, też bym tego nie pochwalił, ale Wojnar moim zdaniem działał w słusznej sprawie, a że przy okazji jeszcze była z tego beka? W to mi graj.
Ważne żeby znać umiar i nie męczyć jednego czy drugiego łebka w nieskończoność, bo to już podchodzi pod znęcanie. Nauczka i dwa maile na głowę wystarczą.