Opublikowano 12 grudnia 20186 l Właśnie na tym polega problem. Recenzje nie powinny być wyznacznikiem kupa/mesjasz. Powinny być kierunkowskazem. Powinny nakreślać ogólny charakter filmu, jego dobre i złe strony ale przede wszystkim nie powinny decydować za widza. Dlatego omijam oceniaczki. Aquaman to ciężki kawałek komiksu do zekranizowania. Ma potencjał do bycia zarówno kopalnią mocarnych rzeczy jak i (pipi)owych. Trailery mnie zaciekawiły, Wan wydaje się być odpowiednim człowiekiem do tego zadania, Momoa to wulkan energii i dlatego z chęcią wybiorę się do kina.
Opublikowano 12 grudnia 20186 l 7 godzin temu, Masorz napisał: Do tego Patrick Wilson, Willem Defoe, Nicole Kidman oraz boska Amber Heard. Defoe i jego ku.tas tam graja? Kurde kusi ale jednak kokoszka.
Opublikowano 19 grudnia 20186 l Autor Ktoś jeszcze wybiera się na przedpremiere Aquamana dziś? Jakoś mam dziwnie złe przeczucia co do filmu i spodziewam się orgii cgi.
Opublikowano 19 grudnia 20186 l 3 godziny temu, Kalel napisał: Ktoś jeszcze wybiera się na przedpremiere Aquamana dziś?
Opublikowano 19 grudnia 20186 l Autor Ale na rottenie jeszcze walczą o Świeży rating! nie No, serio, kto się przejmuje tymi ocenami? Myślałem ze ludzie po TLJ się nauczyli się ze trzeba sobie wybrać 1-2 recenzentów.
Opublikowano 19 grudnia 20186 l Yebać biedę, idę jednak dzisiaj na 20:15 na premierę. Wszystko Wam potem wyjaśnię jak było na rybkach
Opublikowano 19 grudnia 20186 l Dla mnie chore jest sugerowanie się metacritic czy pomidorami. Kiedyś lubilem filmweb, od dłuższego czasu wiem że nie wolno im ufać. Filmy od dc na starcie traktowane są jak gnioty, a dla mnie np taki venom czy wonder Woman lepiej się oglądało od Czarnej Pantery.
Opublikowano 19 grudnia 20186 l 2 godziny temu, Kalel napisał: Ale na rottenie jeszcze walczą o Świeży rating! nie No, serio, kto się przejmuje tymi ocenami? Myślałem ze ludzie po TLJ się nauczyli się ze trzeba sobie wybrać 1-2 recenzentów. Byłem na venomie i wiem że nie należy się sugerować xd było jeszcze gorzej niż mówiły recenzje
Opublikowano 19 grudnia 20186 l Oki wróciłem z kina. Można śmiało iść na Aquamana, jeżeli Wam trykoty jeszcze bokiem nie wychodzą. Szczerze mówiąc film był lepszy, niż się spodziewałem. Od razu polecę z minusami, na które wręcz liczyłem, czyli: - chuyowe dialogi - oklepanie i klisze Poza tym mamy świetne widowisko. Jak zobaczyłem kolesi na konikach wodnych to odyebałem. Cała morska fauna i flora zasługuje na uznanie, bo naprawdę łatwo było to spyerdolić a wyszło super. Momoa na propsie, lepszego Pana Rybki nie zobaczymy już nigdy. Amber Heard z czerwonymi włosami jest niebotycznie piękna, wręcz nieprawdopodobnie. Oczu nie mogłem od niej oderwać. No i co, im dalej w las tym poziom widowiska wzrasta, ale mieli yebany rozmach skórwesyny Lepszy film niż Wonder Woman, Man of Steel ciągle nie pobity. 7+/10 Pozdrawiam.
Opublikowano 20 grudnia 20186 l Autor To i ja coś naskrobię. Nie dziwie się że krytycy mają mieszane zdania o Aquamanie. Jeśli nie kupujesz świata w którym armia ludzi ujeżdżających gigantyczne koniki morskie walczy z armią ludzi na rekinach a w tle roz(pipi) sieje gigantyczna langusta/krab w formie maszyny oblężniczej no to już sobie odpuść ten film. Aquaman ma swoje wady. Dialogi są drętwe i pierwsza połowa filmu to w (pipi) ekspozycji i tłumaczenia meandrów głębokiego (hehe, jest pun) LORE Atlantydy. W dryfowaniu wśród morza słowa pomagają nam gryfna dziołcha co to nie jest damą a tarapatach tj. Mera i udany hawajski eksperyment sklonowania Schwarzennegera - Mamoa. Ich relacje są mocno różne (wynik średnich dialogów) ale jak już działa to działa jak skała. Obsada drugiego planu też bardzo spoko (może niewykorzystany potencjał Patricka Wilsona jak Króla Orma). Każda z postaci po coś tam jest i nie miałem wrażenia że jest tam na siłę (no może prócz Manty). Fabuła to miks opowieści o Królu Arturze z niektórymi akcyjniakami z lat 70/80 czy też nawet filmami w stylu "Starcie Tytanów" (to stare) czy "Jazon i Argonauci". Do tego wszystko okraszone jest najbardziej po(pipi)anymi rzeczami jakie można znaleźć pod wodą gdy nażre się kilo kwasu. Jest dużo world-buildingu w tym filmie i trzeba to kupić. Muzyczka też w pytkę (prócz coveru Toto-Africa ugh), a dźwiękowe cameo ma nawet Depeche Mode! DC robi zwrot o takie stabilne 120° od przygód Supermana i Batmana i zaczyna wszystko "od nowa". Aquaman to letnia bryza świeżości w ty smutnym jak pizda uniwersum DC 7/10 To jeszcze trochę ładnej muzyczki dla zachęty Edytowane 20 grudnia 20186 l przez Kalel
Opublikowano 20 grudnia 20186 l Czyli mogę powiedzieć, że właśnie takiego filmu oczekiwałem, świadomego swego epickiego kiczu. Od piątku przesluch.uję OST, oprócz powyższego utworu, ten też jest niezły. Edytowane 20 grudnia 20186 l przez Solderowy123
Opublikowano 20 grudnia 20186 l W żaden sposób mnie nie przekonaliscie, może jedynie że zamiast na 720 weba warto poczekać na 1080 yify.
Opublikowano 20 grudnia 20186 l No i w to mi graj. Teraz wiem, że na filmie będę bawił się bardzo dobrze. Milan jak po trailerach nie przemawia do ciebie staw pełen rybek to najlepiej odpuść sobie bo potem będziesz marudził, że ci forumek źle doradził. Szczerze to myślałem, że największy polew będzie z troszkę absurdalnie niewymiarowego hełmofonu Manty. Na trailerach wygląda masywnie.
Opublikowano 20 grudnia 20186 l Autor milan po porstu wpadł ponarzekać, nihil novi. U mnie w kinie był mega polew... Moment z trailera jak Manta pojawia się w kostiumie to salwy śmiechu w kinie.
Opublikowano 20 grudnia 20186 l Milan, u Kalela w kinie smiechow nie bylo konca, no teraz to musisz sie wybrac samemu.
Opublikowano 20 grudnia 20186 l Ja też jestem właśnie po seansie. Bardzo dobry popcorniaczek. Wiadomo, że jest kilka głupotek i cringe'y, ale ogólnie cały film to pure fun. Tą średnią na meta można sobie w dupkę wsadzić. Niektóre sceny i ujęcia to audiowizualny orgazm Siedzisz po prostu wryty w fotel z otwartą japą. Rozmach, rozmach i jeszcze raz rozmach. 8/10 na zachętę i czekam mocno na dwójeczkę. Edytowane 20 grudnia 20186 l przez sprite
Opublikowano 27 grudnia 20186 l niech te obsr,ane dc zdechnie, naprawdę myślałem, że tym razem będzie znośnie nie było, nawet troszeczkę. miałem wrażenie, że oglądam jakiś odcinek power rangers a patrzenie na williama "ku,tasa" dafoe jak pajacuje zrobiło mi dziurę w sercu. tylko z jednego mam uber bekę, choćby dc zrobiło najbardziej kolorowy, głupkowaty film. to i tak nie mogą wyciągnąć tego piep,rzonego kijka z tyłka która ciągnie się od śmiecia supermana. te miny, te dialogi o matkoooooo. nigdy więcejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj ps. pływający dolph lundgren Edytowane 27 grudnia 20186 l przez Słupek
Opublikowano 29 grudnia 20186 l Człowiek woda - 7/10. Przezabawna komedia i świetne efekty specjalne przy odmłodzeniu Kidman, wilsona czy defoe. Jason Monoa ma 39 lat gra 33 latka ok ale Wilson ma chyba 45 a gra jego młodszego o 6 lat brata:D Wygładzaja go komputerowo jak Legolasa w Hobbicie. I te walki kraby kontra ludzie na konikach morskich. Do tego plus jeden za rudą. Piękna kobieta i jak dobrze wypełnia strój. Aquaman oficjalnie bije predatora w tym roku jako najlepszy film do zjarania się przed. Jeżeli masz więcej jak 14 lat i zamierzasz oglądać to na trzeźwo to nie warto. W innym wypadku polecam świetna komedia A jeszcze jedno wreszcie film amerykański w którym największym szwarccharakterem jest czarny Edytowane 29 grudnia 20186 l przez blantman
Opublikowano 29 grudnia 20186 l 40 minut temu, blantman napisał: A jeszcze jedno wreszcie film amerykański w którym największym szwarccharakterem jest czarny 1996 rok
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.