Skocz do zawartości

Fire Emblem Awakening


Rekomendowane odpowiedzi

ja gram w tym nowym systemie bo gra jest wg mnie wymagajaca i przez nieuwage mozna latwo kogos stracic. Pewnie i tak bym wtedy wczytywal sejwa, a tak to gram dalej bez stresu. Dobrze ze takie cos wprowadzili. Podoba mi sie tez system parowania ludzi ( nie wiem czy to nowosc), w kazdym razie jak walcza tak w parze to statystyki ich sie boostuja. fajna sprawa, mozna jakiegos leszczyka podpiac pod kogos twardszego, zeby przezyl bitwe jak juz ledwo zipie ;)

Odnośnik do komentarza

Pytanie mam do was, po co gracie na classicu jak zaczynacie chaptery od nowa zeby nikogo nie tracic? Po to jest ten drugi system, aby nikt nie ginal na zawsze ;)

 Tak jak genjuro pisze, konieczność wczytania bitwy od początku sama w sobie jest karą. A obawiam się że bez classica możnaby było grać "na kamikaze", maksymalnie ofensywnie, bo co mi szkodzi, że bitwę przeżyły tylko dwie postacie, ważne że wygrałem. Dla mnie idealnym trybem na pierwszy playthrough byłby taki, w którym postaci zamiast ginąć traciłyby poziomy, albo trzeba by było płacić za ożywianie ich. Wtedy gracz wciąż musiałby uważać żeby nikt nie zginął, ale nie kusiłoby by przeładowywać.

Jeśli dalej wiekszość bitew jest taka jak w chapterze 5, to pewnie do końca gry będę reloadował, bo hardkor hardkorem, ale strata powiedzmy 3/4 całej załogi mi by raczej zabrała fun z gry z tak fajnym systemem interakcji postaci. Pewnie "uczciwie" zagram na classicu dopiero przy drugim przejściu.

Odnośnik do komentarza

Ja gram na hardzie bez zgonów postaci i to był chyba błąd, bo jest bardzo łatwo :confused: Powinny być jakieś nagrody za wygranie bitwy bez straty jednostek i kary za zgony, np. konieczność opłacania wskrzeszania.

Ja gram na razie na normalu na classic'u, później biorę się za hard i lunatic mode - zawsze tak robię odnośnie tej serii.

A wystarczającą karą są same zgony - ta seria nie lubi wybaczać błędów :)...

 

Odnośnik do komentarza

Na classicu strata postaci ma wplyw na fabule czy jak to jest? Jesli tak, to jak rozwiazali ta roznice w tym drugim trybie? Zastanawiam sie jak grac wlasnie. Jak sie sejvuje na classicu?

Cała ta sytuacja jest dość śmieszna na classicu, bo postacie które zginęły w walce nadal występują w scenkach :D W recenzji w Eurogamerze dobrze napisali, że ta gra nie potrafi sobie poradzić z zgonami bohaterów.

Odnośnik do komentarza

Na classicu strata postaci ma wplyw na fabule czy jak to jest? Jesli tak, to jak rozwiazali ta roznice w tym drugim trybie? Zastanawiam sie jak grac wlasnie. Jak sie sejvuje na classicu?

Jeśli chodzi Ci o główny wątek to nie.

Jeśli zaś chodzi o "drobne akcenty" poboczne to tak ( jak choćby przedstawienie króciutkiej historyjki o dalszych losach każdego bohatera - tak było choćby w jednej z odsłon na GBA), choć największy wpływ mają, na misje poboczne, i na rekrutacje dodatkowych postaci do ekipy. Więc jeśli stracisz jakiegoś bohatera za wcześnie, to może się okazać że innego nie z rekrutujesz, bo nie masz w ekipie odpowiedniej postaci. Przynajmniej tak było w poprzednich odsłonach FE, nie wiem jak w tej to rozwiązano. Jeszcze tak daleko nie dotarłem, i wystarczył mi tylko Chrom.

 

 

 

Tych Fire Emblemów bylo z 10. Ta część ma jakieś powiązanie z poprzednimi? Nie gralem w żadną.

Dokładnie wyszło ich 14 (jeśli doliczymy reedycje na DS'a, i jedną odsłonę którą raczej pełnoprawnym tytułem w serii nie można nazwać ), i z tego co się orientuje. To pierwsza odsłona i trzecia łączyły się ze sobą fabularnie (te dwie doczekały się reedycji na DS, choć tylko pierwsza opuściła granice Japoni), fabularnie łączyły się jeszcze dwie odsłony na GBA (tutaj spotkał nas ten sam zaszczyt co z reedycjami na DS'a, jedna opuściła granice Japonii pod szyldem Fire Emblem i była prequel'em do FE: Fūin no Tsurugi na GBA). Łączyły się też odsłony z GC i Wii (można było nawet przenieść statystyki nie których bohaterów, jeśli miało się zachowanego save'a z poprzednika).

Pośrednio łączyły się jeszcze FE: Gaiden (z pierwszą odsłoną serii) i Thracia 776 (z czwartą odsłoną w serii).

Natomiast FE:Awakening nie łączy się z żadną odsłoną serii (nie licząc dodatkowych bohaterów do zdobycia, jako dodatkowe mięso armatnie z poprzednich odsłon gry jak Lyn, Ike Marth, Erika itp.). Więc spokojnie możesz grać w tę odsłonę serii. Choć jeśli kiedyś sięgniesz po poprzedników, to to i tak nie ma zbytnio wpływu na to od której odsłony zaczniesz. Ewentualnie co najwyżej kilka wątków będzie dla Ciebie nie zrozumiałych.

Edytowane przez P-chan
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Jak podaje Destructoid to mógł być ostatni Fire Emblem. Więcej do poczytania poniżej.

 

Awakening was almost the last Fire Emblem game
authorpoint.gif11 hours ago - 4:00 AM on 05.23.2013
254352-FireEmblemAwakening.jpg


64 31 33 0 Share64

Fire Emblem: Awakening surprised just about everyone with its critical and commercial success. In Japan, the 3DS strategy RPG had sold over 400K units through June 2012, and it's likely continued to grow since then. In the US, digital and retail numbers totaled 240K as of this past April. And in the UK, it launched at number three on the software charts, boosting 3DS hardware sales by 49%. Yeah, the game's been doing pretty damn well for itself.

According to Awakening co-producer Hitoshi Yamagami, the future of the series was riding entirely on the game's success. In a translated interview with Spanish magazine Hobby Consola, Yamagami said, "Truth be told, sales are dropping. The sales manager of Nintendo, Mr. Hatano, told us that this could be the last Fire Emblem. Due to this progressive descent in sales, they told us that if the sales of this episode stayed below 250,000 copies, we'd stop working on the saga. I remember when I came back from the meeting and told the team, 'My God, what are we gonna do?! The end has come!' Our reaction was clear: If this was going to be the last Fire Emblem, we had to put everything we always wanted to include."

Needless to say, Awakening went on to blow waaaaaay past that number. So rest easy, my friends! Fire Emblem shall live on!

Awakening could have been the last Fire Emblem [serenes Forest Forums via NeoGAF]

 

Całe szczęście, że gra sprzedaje się na tyle dobrze, żeby być w miarę spokojnym o jej dalsze odsłony.

Edytowane przez Paliodor
Odnośnik do komentarza

Fire Emblem: Awekning ukonczone. Nie spieszac sie, ale tez kilka side questow i bohaterow majac jeszcze do odkrycia - zajelo mi to 49h. Gra jest spora, ale rozgrywka daje mase funu. Do gierki napewno wroce, bo z tego co naliczylem sa 3 kluczowe momenty gdzie dokonujemy wyboru ( a wiec i fabula sie zmienia) plus zakonczenie ma dwa ( albo wiecej) rozwiazan. Polecam kazdemu kto szuka taktycznej gry, a przy tym dlugiej. Szkoda ze jednostki maja tylko jedna klase advance. Wolalbym aby bylo ich przynajmniej 4...

Odnośnik do komentarza

Ja przesuwalem jednostki tak aby zawsze jakies byly obok siebie - raz ze pomagaja sobie w walce ( atakujac cel), dwa, podbijaja niektore staty jak hit, avo itp. (im bardzije sie lubia - czyli im czesciej jednostki walcza obok siebie) tym wiecej statystyk bedzie boostowanych). Jednostki laczylem tylko wtedy jak mialem do zabicia jakiegos mocniejszego wroga, lub gdy jedna juz byla z mala iloscia hp. Robilem to zadko, bo wolalem jak jednak kazda walczy , wiec stosuj technike przesuwania jednostek w grupie. W tej grze nie ma obszarowych atakow ;)

Co do jednostek to na poczatku frederick byl najmocniejszym zawodnikiem u mnie, ale potem zszedl na dalszy plan. Rozwijalem jednostki magiczne, bo daja niezly dmg, oraz polecam thiefa, a pozniej assassina z niego zrobic, Kolejnym killerem byl swordmaster ( podstawowa klasa myrmidon chyba) - niezle wymiata mieczem i niezle ma uniki. Uzywac broni z jak najwiekszym procentem na crita :)

Pegazy olalem bo jakies takie slabe, ale mialem w teamie jedna laske co na wiwernie latala i byla niezla.

Z jednostek leczacych to glownie bralem taka laske warmonka i druga trickster, tez potrafila leczyc. zawsze na bitwe bralem tylko dwoch healerow. Z lucznikami podobnie, przewaznie szedl jeden - max dwoch. Pozniej maja fajny dmg szczegolnie na latajace talatajstwo, ale nie kontratakuja i sa slabe na ataki bezposrednie.

Edytowane przez genjuro
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Wcale nie ciężko. ja wogóle dlc nie kupowałem. U handlarza kupuj takie boxy za 500 golda i uzywaj je w różnych czesciach mapy. im późniejszy chapter tym mocniejsi wrogowie . dzieki temu będziesz grindowal exp bohaterów oraz za każdym razem jeden lub nawet dwoch wrogów będzie dropil bulion za 1000 golda. Można zarobić fortunę i miec wszystkie jednostki na max exp. ja potem wogóle z kasa nie miałem problemu.

Edytowane przez genjuro
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jak ta gra wciaga. Popełniłem tylko błąd że zacząłem grać na normalu, lecę jak przecinak i miałem tylko dwa zgony. Trzeba będzie jeszcze zaliczyć lunatic albo hard i potem lunatic żeby skok trudności nie był za duży :D

 

Później łatwiej dostać te przedmioty na zmianę klasy? Raz tylko trafiłem u merchanta 1 sztuke a mam już kilka 20lvl.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...