Skocz do zawartości

Football Menager Classic 2014


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

Cud ludzie! To czego przed chwilą dokonałem to cud w najczystszej postaci :D

 

Ale od początku. Awansowałem do półfinału pucharu Capital One (angielskie rozgrywki). Gram Manchesterem United i na półfinał przypadł mi Arsenal. Pojedynek w systemie mecz i rewanż. Z raportów wynikało, że jestem faworytem meczu, z opinii publicznej też. Więc się trochę uspokoiłem, że wygrana jest w kieszeni. Gwizdek sędziego zaczynami pierwszy mecz. 10 minuta i pyk, prowadzę 1-0. Jest dobrze. Minęło kilka minut i pyk... 1-1. A potem już lawinowo... 1-2, 1-3... Przerwa. Wtedy zdałem sobie sprawę, że jestem w czarnej (pipi)e :D Po przerwie dałem komendę by wszyscy szarżowali na bramkę. Jednak na niewiele to się zdało i ostatecznie przegrałem 1-5 na wyjeździe :)

 

Niby jest jeszcze rewanż, ale z taką stratą to pomyślałem, że już po zawodach. Na szczęście szybko zmieniłem zdanie. W końcu mecz na Old Trafford, nie można zawieść publiczności ;) Tak się złożyło, że aktualnie czytam autobiografię Alexa Fergusona i jest tam trochę wzmianek, jak to Sir Alex wychodził z różnych opresji ;) No więc, postanowiłem, że i ja wyjdę. Zaczyna się mecz, więc przed rozpoczęciem namieszałem ostro w taktyce. Po pierwsze zmieniłem ustawienie z 4-4-2 na 4-3-3. Dałem do ataku trzech napastników: Rooney, Welbeck i Hernandez. Niestety van Persie leczy poważną kontuzje i nie zgra jeszcze ze 3-4 miesiące. Po drugie ustawiłem by cała drużyna przesunęła się ostro do defensywy. No i się zaczęło. Gwizdek sędziego i już w 19 minucie Fletcher daje mi prowadzenie na 1-0. Trochę to trwało a ja jeszcze muszę kilka bramek zdobyć :D No ale nic, mijają kolejne minuty i w 24 Hernandez podwyższa na 2-0. Przerwa. Nie jest źle, w dwumeczu wynik 3-5 dla Arsenalu ale mamy jeszcze drugą połowę. W pierwszej ewidentnie United cisnął na bramę jak dzikie lochy. Moja taktyka się sprawdzała. Zaczynamy drugą połowę i pyk w 48 minucie Welbeck dale mi wynik 3-0. Jeszcze jedna bramka do odrobienia. Moi próbują, mają ewidentną przewagę ale gol coś nie wpada. W końcu w 75 minucie wydarłem mordę i oplułem ekran Vity z radości, bo Hernandez strzelił na 4-0... Jednakże szybko emocje opadły, bo okazało się, że jest spalony. Zostało 10 minut do końca meczu. Moi znowu w natarciu i... Jest! W 86 Hernandez na 4-0, a więc w dwumeczu mamy 5-5. Gwizdek sędziego i mamy dogrywkę. W sumie cały czas nie wierzyłem, że udało się wyrównać i robiłem wielkie oczy. Zaczęła się dogrywka a moi gracze padali już z sił, średni poziom kondycji oscylował na 62%. A więc tragedia. Nie miałem za bardzo kogo wstawić za zmęczonych graczy, bo grając ustawieniem 4-3-3 na rezerwie miałem zawodników, którzy nie bardzo pasowali na te pozycje. No ale 3 zmiany wykonałem, bardziej w obronie by utrzymać wynik. Końcowe minuty pierwszej połowy dogrywki i dzieje się cud. Hernandez strzela bramkę i mamy 5-0. Taki wynik utrzymał się już do końca a ja awansowałem do finału Pucharu Capital One :)

 

Zawiódł mnie trochę Rooney, bo spisał się słabo i nic nie strzelił. Ale to po części moja wina, bo wystawiałem go w każdym meczu nawet pomimo zmęczenia (wszystko przez długotrwałą kontuzję van Persiego). Więc siłą rzeczy był już padnięty i już w pierwszej połowie kondycja spadła mu do 70%. tak czy inaczej emocje były ogromne i dokonałem rzeczy niemożliwej. Trzymajcie kciuki bym finał też wygrał ;)

 

 

TL;TR: Przegrałem pierwszy mecz 1-5 z Arsenalem... A rewanż wygrałem 5-0.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

za takie emocje kocha sie ta gre, w jeden dzien chce sie po takim meczu krzyczec ze szczescia po mieszkaniu by w drugi dzien chciec wyrzucic vite/pc przez okno bo mecz, w ktorym oddalo sie 25 strzalow w bramke konczysz porazka 0-1 i zadajesz sobie pytanie czy w ogole masz na to wplyw czy to tylko algorytm :P

Odnośnik do komentarza

Ja pierdzielę, nie umiem kierować klubem. Zakończyłem właśnie pierwszy sezon United. Wygrałem Tarczę Wspólnoty, wygrałem puchar Capitol One... Czyli same gówna, nic nie warte dla Zarządu. Z pozostałych pucharów odpadłem. W lidze zająłem 5 miejsce... Aczkolwiek byłem już na 8. Kilka ostatnich meczów przegrałem/zremisowałem mimo, że na początku prowadziłem. Masakra jakaś. Jakby tego było mało... Gdy skończył się sezon, to zostałem wywalony z klubu :D Zarządowi nie spodobały się moje osiągnięcia (kij ci w oko Glazer!). Przez kilka miesięcy zaglądałem do ofert pracy, ale nic fajnego nie było. W końcu zacząłem składać podania o pracę byle gdzie, ale za każdym razem odrzucano podanie :D W końcu udało mi się zatrudnić w Śląsku Wrocław w dodatku poczytałem opinie, że jestem idealnym, doświadczonym menadżerem na to stanowisko ;) Tak czy inaczej, Śląsk a United dzieli przepaść. Tam miałem ze 100 milionów euro budżetu na transfery, teraz mam jakieś 200 tysięcy tylko :D Poluję zatem na graczy z wolnych transferów. Plusem jest to, że zarząd Śląska ma małe wymagania, wystarczy tylko utrzymać klub w środku tabeli. Ale i to jest wyzwanie... Bo na razie rozegrałem dwa mecze i oba przegrałem :D

 

Jakieś porady? Jak ustawić dobra taktykę? Na co zwracać uwagę przy wyborach składów? Bo rozumiem, że wybieranie automatyczne składu a potem nie robienie nic podczas meczów gwarantuje nam porażkę.

Odnośnik do komentarza

PS. Gdzie mogę wyświetlić listę graczy na wolnym transferze? Albo gdzie w ogóle mogę wyświetlić ogólną listę graczy przeznaczonych do transferów? W FIFA Manager była taka lista, gdzie ładnie miałem wypisanych wszystkich piłkarzy, którzy sa na sprzedaż. Jest tutaj cos takiego? Bo jak klikam w "transfery" to mam tylko info kto do jakiego klubu przeszedł.

Odnośnik do komentarza

Ważne są rozmowy motywacyjne, jak przed meczem zwracasz się do grajków np. spokojnie, to po meczu też wskazane jest zwrócić się spokojnie, nawet jeśli wtopili. Tak to jest, a to jest tylko gra, w sportowych jak FIFA, PES, NHL są glitche, a manager to też gra gdzie kod gry ma luki, odpowiednie ustawienie, właściwie prowadzone rozmowy plus kilku cudownych dzieciaków za grosze daje cuda.

 

W necie są listy wonderkids, poszukaj, kupisz kilku i będą cię nosić na rękach po Wrocławiu.

Odnośnik do komentarza

Ja ostatnio mialem spora przerwe od FMa, ale trzy dni temu wrocilem i ciachnalem drugi sezon Napoli w trzy dni :D

 

Sezon uwazam za udany, bo zrobilem potrojna korone (superpuchar wloch, puchar wloch i puchar mistrzow [2-1 z barcelona]), ale zakonczylem lige na 3 miejscu za Milanem i Juve, ktore zgarnelo mistrza.

 

Transfery uwazam za udane. Kupilem Cabaye za 28,5mln €, Negredo za 9mln €, Armero za 3,8mln € i Godina za 800tys €. Dodatkowo na zasadzie wolnego transferu sprowadzilem Luisa Cavande, ktory okazal sie mega przekotem i az dziwie sie, ze Lazio nie chcialo przedluzyc z nim kontraktu. Sprzedalem tylko Inlera za 5,5mln € do Atletico.

 

Na ten sezon wykupilem za 15,5mln € Reine, ktory ostatnie dwa sezonu spedzil u mnie na wypozyczeniu i rozgladam sie za klasowym srodkowym obronca. Ogolnie nie musze nikogo sprzedawac, bo zarzad dal mi 82mln € na transfery, wiec jest spoko.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

 

No i mój najlepszy sezon zakończony. Walka o mistrzostwo między mną, a Sevillą była niemal do samego końca. W 24. kolejce wygrałem z nimi na własnym terenie 4:2 i uzyskałem 3 punkty przewagi. W następnej kolejce przegrywam z Realem 2:0 i zrównujemy się ilością punktów. W 28. kolejce przegrywam na wyjeździe z Celtą i robi się gorąco, bo czuć słabszą formę [w międzyczasie odpadłem z Pucharu Euro z Liverpoolem 2:2, 0:2 i wymęczyłem w lidze wygrane z Espanyolem 2:1 i Levante 4:2(tutaj prowadziłem 2:0 by pozwolić przeciwnikom na wyrównanie przed przerwą)]. Spadam na drugie miejsce, a Sevilla wydaje się być zespołem nie do zdarcia. Przerwa na reprezentacje i zbawienne doładowanie baterii. Sevilla przegrywa dwa mecze na wyjeździe z Barcą i Getafe, ja awansuje na lidera i mam 3 punkty przewagi. Od 31 do 33 kolejki to niesamowicie wymęczone wygrane ze słabiakami (trzy razy po 2:1 i raz 3:1. Dwa z tych spotkań już przegrywałem, w dwóch pozostałych prowadząc traciłem bramkę na wyrównanie. Nerwów co niemiara, ale najważniejsza jest ilość zdobytych punktów w tych meczach. Sevilla w tym czasie trzy wygrane i bilans bramek 11:0, czyli niebezpiecznie. Przed 36. kolejką mam trzy punkty przewagi. Sevilla gra w sobotę u siebie z Realem, ja w niedzielę na wyjeździe z Barceloną. Sevilla przegrywa 1:0, ja wygrywam 4:1 i zostaję mistrzem Hiszpanii :) Tydzień później przegrywam 0:1 z Realem w finale krajowego pucharu, a dwa ostatnie mecze w lidze to dwie wygrane u siebie z Rayo 9:0 i Valencią 4:0. Sevilla załamana dwie porażki.

Bilans w lidze moim zdaniem galaktyczny. 30 wygranych, 4 remisy i 4 porażki, bramki: 110-35. Diego Costa znowu królem strzelców (33), a Tomas Martinez król asyst (22) i najlepszy zawodnik sezonu w lidze. 94 punkty, Sevilla 82, Real 77, Barca 68.

 

 

Po tym sezonie ograłem jeszcze jeden sezon, w którym zająłem w lidze drugie miejsce ze stratą ośmiu punktów do Barcy i wygrałem Ligę Mistrzów pokonując w finale Leverkusen 2:1. Objechałem jeszcze początek sezonu i sobie odpuściłem na dłuższy czas. Osiem meczy w lidze, każdy wygrany plus 2:0 w Superpucharze Europy z Man City i dwie wygrane po 4:1 z Leverkusen i Basel w LM. Tutaj jakieś dwa miechy przerwy i powrót na jeden mecz, porażka z Elche 1:0 i stwierdziłem, że już nie umiem grać i znowu sobie odpuściłem. Chciałem nawet sprzedać grę, ale się nie udało i po miesiącu znowu odpaliłem. Cztery zwycięstwa z bilansem bramek 14:1 i co nieco się przypomniało ;] Później w skrócie pisząc wygrane klubowe MŚ z Corinthians 5:1 (mimo, że przegrywałem po 15 minutach) i odpadnięcie z Granadą 0:1, 2:1 w piątej rundzie Pucharu Hiszpanii. Następnie grube ciśnięcie konkurencji w lidze i LM. AC Milan dostał w pupkę 1:0 i 2:0, Ajax 4:1 i 3:1, Barcelona 4:1, 1:1, a finał Ligi Mistrzów to istna poezja, 3:0 z Baźernem i hat-trick Diego Costy. Mistrzostwo w lidze przypieczętowane zostało po 33 kolejce. Ogólny bilans to 32-3-3, 99 punktów i w bramkach 95:21. Królem strzelców po raz szósty został Diego Costa (36), a królem asyst Lucas Ocampos (16).

Ogólnie dla mnie to jakaś masakra jest, wynik jaki osiągnąłem w tym sezonie jest czymś niezwykłym, a skład jaki sobie uciułałem jest wprost niemożliwy. Aż brak mi słów na to jak mam opisać zespół jaki mam do dyspozycji :D

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Kilka dni temu zepsuł mi się save, 2022 rok, zayebisty skład. Trzy zwycięstwa Atletico w Lidze, raz w Pucharze Hiszpanii, dwa razy w Superpucharze Hiszpanii, dwa razy w Lidze Mistrzów, dwa razy w Superpucharze Europy, dwa razy w Klubowych Mistrzostwach Świata i się rypło :/ Akurat miałem grać Francją mecz towarzyski z Polską i chyba podczas zapisywania gry coś się wykrzaczyło. Włączam mecz, wszystko się zapisuje i zamiast wczytać mecz pojawia się błąd C2-12828-1. Po tym konsola już nic nie łapie i trzeba robić hard reset. Masakra, trzeba się po googlu rozejrzeć czy da się to jakoś naprawić, bo nie chce mi się od nowa grać :(

Odnośnik do komentarza
  • 5 tygodni później...
  • 2 miesiące później...
  • 1 miesiąc później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.