Skocz do zawartości

Console Wars 2+0+1+5: This is Waiting

Featured Replies

Opublikowano

Mi ni no kuni tez nie siadlo, design i system mnie odrzucily.

 

Tesknie za jrpgami, w ktorych druzyna stala w linii :(

 

Teraz (pipi)a biegaja po calej arenie, nie czuje tego.

  • Odpowiedzi 83,2 tys.
  • Wyświetleń 2,1 mln.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • tak  

  • Waldek dobry bajkopisarz xD Nie wiem czemu tak nienawidzi pc ale chyba wiem jak powstaja jego teksty.   Akt I, scena 1. Bohaterowie: zona Waldemara, Waldemar. Miejsce: pokoj goscinny (ten z telewi

  • Ja tam miałem w co grać na PS2. W rok od premiery PS2 w Japonii było około 150 gier do ogrania, prawdziwych retailowych produkcji a nie indyczych popierdółek. Jasne, zdarzały się też konwersje z innyc

Opublikowano

Ja nadal lubie jrpgi, ciezej teraz jest w nie grac ale dzieki PC i handheldom nadal moge. Tesknie za czasami jak sie moglem zamknac w pokoju i 10 godzin w spokoju napieprzac i sie wczuc w klimat, bo to nie to samo jak ktos ci teraz co 20 minut na glowie siedzi albo tv m jak milosc w tle idzie i trzeba sluchac tych glupot starajac sie wczuc w swiat gry.

 

Inne gry jakos zawsze mniej mnie interesowały, wyscigi to nie moja dzialka bo mnie to nie kreci, fightery sa fajne ale nigdy nie mialem z kim sie mierzyc a single player mnie zanudzil i stracilem zapał do tego gatunku. Gierki typu Uncharted w 3D na starszych konsolach w ogole mi nie przypadly do gustu i nigdy nie lubilem.

FPSy tez mnei nigdy nie krecily.

 

Jako tako spodobaly mi sie gry 2D i platformowki (tez 2D), gry strategiczne, jakies ciekawe symulacje i odskocznie oraz sportówki. Oczywiscie poza rpg i MMO.

 

Nigdy tez nie gralem w Sonica i niedawno nadrobilem to odpalajac jedynke...ku.rwa jakie to trudne jest. Walki z bossami latwe, ale niektore plansze naprawde trudne. Kiedys takie gierki ksztaltowaly w dzieciaku reflex, pamiec, szybkie reagowanie i CIERPLIWOSC DOTARCIA DO CELU. Teraz kazdy chce napieprzac przed siebie jedna reka, wciskac guzik i dostawac za to nagrody. Dlatego wybieram retro :reggie:

Opublikowano

ni no kuni nawet nigdy nie kupilem po bo demie odrzucil mnie system walki, nienawidze takiego w jrpg :( :( a szkoda bo design i muzyka sa mistrzowskie

Opublikowano

Ja mam odwrotnie. Rzygam już turówkami jrpg,ale na szczęście ogarnąłem talesy, które mają za(pipi)isty system walki.
Na KH3 czekam z (pipi)em w ręku,bo uwielbiam 1 i 2. Tylko trzeba będzie przeczytać opis co działo się w milionie spinofffow :frog:

Przy ni no kuni to idzie zasnąć. Ładna gra,ale cholernie nudna i powolna.

Edytowane przez Soban

Opublikowano

 

 

Nigdy tez nie gralem w Sonica i niedawno nadrobilem to odpalajac jedynke...ku.rwa jakie to trudne jest. Walki z bossami latwe, ale niektore plansze naprawde trudne. Kiedys takie gierki ksztaltowaly w dzieciaku reflex, pamiec, szybkie reagowanie i CIERPLIWOSC DOTARCIA DO CELU. Teraz kazdy chce napieprzac przed siebie jedna reka, wciskac guzik i dostawac za to nagrody. Dlatego wybieram retro :reggie:

 

Wiem, że nie retro, ale:

Sonic Adventure 2 na DC.... Wielbię.

 

Jakieś 100 godzin straciłem na samą hodowlę Chao. <3

Opublikowano

musze wczesniej czy pozniej tego talesa na vite ogarnac

 

ja znowu wole turowki, a juz w ogole goty choc to nierealne jakby na next genach wyszedl jakis rpg w starym stylu czyli w recznie rysowanym 2d, ewentualnie walki moglby byc w 3d jak np w bravely default na 3ds

Opublikowano

Ja mam odwrotnie. Rzygam już turówkami jrpg,ale na szczęście ogarnąłem talesy, które mają za(pipi)isty system walki.

Na KH3 czekam z (pipi)em w ręku,bo uwielbiam 1 i 2. Tylko trzeba będzie przeczytać opis co działo się w milionie spinofffow :frog:

 

Przy ni no kuni to idzie zasnąć. Ładna gra,ale cholernie nudna i powolna.

 

Najlepszy system walki?

Oslawiony Super Robot Taisen OG Saga: Endless Frontier

No mnie zmindblownowal.

Opublikowano

 

Nigdy tez nie gralem w Sonica i niedawno nadrobilem to odpalajac jedynke...ku.rwa jakie to trudne jest. Walki z bossami latwe, ale niektore plansze naprawde trudne. Kiedys takie gierki ksztaltowaly w dzieciaku reflex, pamiec, szybkie reagowanie i CIERPLIWOSC DOTARCIA DO CELU. Teraz kazdy chce napieprzac przed siebie jedna reka, wciskac guzik i dostawac za to nagrody. Dlatego wybieram retro :reggie:

 

Wiem, że nie retro, ale:

Sonic Adventure 2 na DC.... Wielbię.

 

Jakieś 100 godzin straciłem na samą hodowlę Chao. <3

 

 

DC to juz chyba retro :D

Opublikowano

A ja nie mam nerwów i czasu by szarpać się z grami, które były dla młodych nerdów z nadmiarem czasu i beztroskim życiem. Sorry, ale gry mają mi sprawiać teraz przyjemność i nie przeszkadzać zbytnio. Lubię czasami wyzwania, ale gdy są opcjonalne. Sonic ma fajny gameplay, IMO lepszy od klasycznych marianów, ale fakt że jedna skucha kosi mi eszystkie pieczołowicie zbierane ringi, a o którą bez znajomości levelu na pamięć łatwo, jest mocno deprymujace i zniechęcające...

Opublikowano

ni no kuni nawet nigdy nie kupilem po bo demie odrzucil mnie system walki, nie nawidze takiego w jrpg :( :( a szkoda bo design i muzyka sa mistrzowskie

No dokładnie, tragiczny jest. Walka z trudniejszymi przeciwnikami polegała na ganianiu w kółko czekając na manę, dwa strzały z wanda i znowu bieganie czekając na manę i tak przez 15 minut. Szkoda bo gierka jest tak śliczna, że ciężko w to uwierzyć jak się tego nie widziało na żywo

Opublikowano

 

ni no kuni nawet nigdy nie kupilem po bo demie odrzucil mnie system walki, nie nawidze takiego w jrpg :( :( a szkoda bo design i muzyka sa mistrzowskie

No dokładnie, tragiczny jest. Walka z trudniejszymi przeciwnikami polegała na ganianiu w kółko czekając na manę, dwa strzały z wanda i znowu bieganie czekając na manę i tak przez 15 minut. Szkoda bo gierka jest tak śliczna, że ciężko w to uwierzyć jak się tego nie widziało na żywo

 

 

A ja myslalem ze ja jestem slaby i nie zrozumialem systemu gry bo wlasnie w ten sam sposob walczylem z bossami i trudniejszymi przeciwnikami. Gra faktycznie sliczna i przez pewien moment bardzo mnie wciagnela (okolo 30h na liczniku) po czym niespodziawnie zmeczenie materialu. 

 

Fpsy juz mnie nie jaraja, Killzone SF przebrnalem ledwo przez 1 misje tak samo jak z nowym Callem i juz wiecej nie moge. Rzygam juz tymi oskryptowanymi pif pafami. Jedynie jeszcze FC4 mnie interesuje i zajme sie nim jak znajde czas, chociaz gry sandboxowe takie wlasnie jak aktualne FC4 czy Infamous/GTA sa wciagajace dla mnie poki nie przejde glownego watku fabularnego po czym kolejne boom i koniec zabawy w dany tytul. 

 

Jedynie co mnie jeszcze przyciaga na dluzsza chwile do ekranu to racery i bijatyki ze wzgledu na rywalizacje online

Opublikowano

A ja nie mam nerwów i czasu by szarpać się z grami, które były dla młodych nerdów z nadmiarem czasu i beztroskim życiem. Sorry, ale gry mają mi sprawiać teraz przyjemność i nie przeszkadzać zbytnio. Lubię czasami wyzwania, ale gdy są opcjonalne. Sonic ma fajny gameplay, IMO lepszy od klasycznych marianów, ale fakt że jedna skucha kosi mi eszystkie pieczołowicie zbierane ringi, a o którą bez znajomości levelu na pamięć łatwo, jest mocno deprymujace i zniechęcające...

 

i dlatego ps3 to najlepsza konsola dla ciebie...

Opublikowano

 i dlatego ps3 to najlepsza konsola dla ciebie każdego...

Fixed.

Opublikowano

 

Fpsy juz mnie nie jaraja, Killzone SF przebrnalem ledwo przez 1 misje tak samo jak z nowym Callem i juz wiecej nie moge. Rzygam juz tymi oskryptowanymi pif pafami. 

Sprawdź sobie Shadow Warrior. Strasznie mi się spodobało na tle tych wszystkich modern military shooterów. Szybkie tempo rozgrywki, praktycznie brak skryptów, brutalność, durny humor, poziom trudności, brak wielkich strzałek gdzie iść. Mnie gierka bardzo pozytywnie zaskoczyła

Opublikowano

 

 

Fpsy juz mnie nie jaraja, Killzone SF przebrnalem ledwo przez 1 misje tak samo jak z nowym Callem i juz wiecej nie moge. Rzygam juz tymi oskryptowanymi pif pafami. 

Sprawdź sobie Shadow Warrior. Strasznie mi się spodobało na tle tych wszystkich modern military shooterów. Szybkie tempo rozgrywki, praktycznie brak skryptów, brutalność, durny humor, poziom trudności, brak wielkich strzałek gdzie iść. Mnie gierka bardzo pozytywnie zaskoczyła

 

 

To samo nowy Wolfenstein New Order chociaż ten jest trochę oskryptowany, ale ma fajną fabułe i dobrze się wycina nazistów.

Opublikowano

Wolfa właśnie też muszę sprawdzić bo już sporo pozytywnych opinii na jego temat słyszałem. Dobrze, że takie bardziej staroszkolne FPSy wracają do łask

Opublikowano

Uch miałem okazję akurat grać i obejrzeć Wasteland i owszem klimat ma ciekawy, ale fabularnie, mechanicznie i ogólnikowo tak daleko mu do klasycznych Falloutów, które były wybuchową mieszanką czarnego humoru i dramatu dewaluacji (dehumanizacji?) ludzkich wartości, a także trochę grą drogi. Wszystko to okraszone swobodą, która dziś by odpadła u cenzury w przedbiegach. Co mnie w W2 urzekło, to fajna interakcja między miastami i ogółem czuć że ten świat jakoś się kręci, ale z drugiej strony to chyba jednak w obliczu apokalipsy realniejsze jest paradoksalnie takie wyizolowanie miast i egoizm.

Nie wiem gdzie doszedłeś ale po pierwszej części tej wypowiedzi wydaje mi się, że nie za daleko co? :) Czy na jutub grałeś jedynie?

Humor jest akurat podobny do Falloutów, przynajmniej tak jak je zapamiętałem. 

Ciężko mi tu pisać o fabule i "buncie maszyn" w W2 bez sypania spoilerami więc nie będę ryzykował. Jednak muszę napisać, że od lat nie grałem w grę, w której do tego stopnia czułem swój wpływ na otoczenie i inne postacie. Grałem chcąc być sprawiedliwym na ile sytuacja na to pozwalała ale im bliżej końca tym częściej spotykałem sytuacje które poddawały pod wątpliwość to czy jeszcze jestem tym dobrym czy już to co robie jest dobre jedynie z mojej perspektywy. Gry które same kreują nam postać, nie dają wolności wyboru, narzucają nam jedną lub dwie możliwe wersje wydarzeń wydają się po ukończeniu W2 puste.

 

Dla fana falloutów i gier RPG to jest must have wg mnie i żałuje, że graficznie prezentuje padake przez co jest mniej doceniany od Divinity.

 

 

 bo to nawet nie jest grafika więc na waszych tosterach też pogracie.

 

No i masz odpowiedź czemu ludzie się tym nie jarają 

Zdaje sobie z tego sprawę. Myślę, że twórcy W2 też :P

uQPbBQb.jpg

Opublikowano

tym czasem nowe Edge dalo 9 Guilty Gear Xrd Sign  - zawsze ich szanowalem

Opublikowano

Szkoda, ze przyszly takie czasy, ze bedzie w to gralo 20 osob w miesiac po premierze :(

Opublikowano

Co do GGXs, jest tam taka postać z papierowym workiem na głowie, które ma jeden otwór na oko. Wczoraj oglądałem stream kolesia, który grał tą postacią, prawie wszystkich klepał i miał... worek na głowie z otworem na jedno oko :) Co ciekawe, był to amerykaniec, więc nie tylko skośnoocy mają kosmiczny skill i nierówno pod kopułą :).

 

GG może nie jest popularnym mordobiciem, ale na pewno jest nim seria SF, Sony wiedziało co robi wykupując ten tytuł, no i jeszcze ten trailer...

:fsg:

Opublikowano

No Faust to moja ulubiona postać w GG. :wub:

Opublikowano

przystepne 2d bijatyka to ten MK9 co wyszedl nie dawno, do seri SF trzeba przywyknac i na jednej przynajmniej czesci nauczyc sie robic porzadnie te cwierc kola i pol kola, ja choc czesto w dawnych czasach gralem w street fightery to niestety nigdy sie ich porzadnie nie nauczylem. Guilty Geary to juz w ogole gra bardzo trudna w pierwszym kontakcie - tam to juz w ogole system jest skomplikowany

Opublikowano

Przy SF chyba spędziłem najwięcej czasów na automatach, pamiętam wakacje nad polskim morzem, salony gier i właśnie SF. Czasy gdy Mazzeo nawet nie wiedział co to PC, a nie mówię już o PSX. Później przyszedł czas TK2, a gdy pojawił się TK3, to już w ogóle szał. Pamiętam premierę TK3 w osiedlowym salonie gier, kiedy na PSX mógł sobie pozwolić mało kto. Była niedziela, my w kościółku, a raczej przed na ławkach, po drugiej stronie ulicy salon gier. W pewnym momencie ktoś krzyknął, że szef przywiózł automat Tekken 3, w jednej chwili z pod kościoła ruszyło ponad 20 osób :) Nie szło się dopchać do automatu.

 

PS. No i te patenty z żetonem na żyłce :Coolface: . Ależ mi przyszło dorastać w pięknych czasach bez FB i całego tego guwna, tylko piłka pod blokiem, pegazus, autoamty, a później psx i dragon ball ;)

Opublikowano

Faust to najbardziej znienawidzona przezemnie postac :D i moj najtrudniejszy matchup ale przyznac trzeba ze pod wzgledem designu jest mega 3 metrowy podkulony koles z wielkim skalpelem w lapach i papierowa torba na glowie to trzeba miec rozmach i (pipi) wie co palic 

 

Dave gra miala swoja premiere ponad miesiac temu i codziennie gra z 150 osob bez EU premiery plus tak jak napisal tutaj kiedys Bansai jest to gra ktora ma stala baze fanow i grac beda w nia ci sami ludzie ktorzy kupili ja na premiere do czasu nowej czesci 

Opublikowano

 

 

PS. No i te patenty z żetonem na żyłce :Coolface: . Ależ mi przyszło dorastać w pięknych czasach bez FB i całego tego guwna, tylko piłka pod blokiem, pegazus, autoamty, a później psx i dragon ball ;)

 

Dobre czasy, widze ze mimo braku FB, forumkow i internetu ludzie wszedzie stosowali podobne sztuczki xD

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.