Skocz do zawartości

Console Wars 2+0+1+5: This is Waiting

Featured Replies

Opublikowano

nie skończył TLOU...

to ja zaczne...  noooob :P

 

;)

Edytowane przez Fanek

  • Odpowiedzi 83,2 tys.
  • Wyświetleń 2,1 mln.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • tak  

  • Waldek dobry bajkopisarz xD Nie wiem czemu tak nienawidzi pc ale chyba wiem jak powstaja jego teksty.   Akt I, scena 1. Bohaterowie: zona Waldemara, Waldemar. Miejsce: pokoj goscinny (ten z telewi

  • Ja tam miałem w co grać na PS2. W rok od premiery PS2 w Japonii było około 150 gier do ogrania, prawdziwych retailowych produkcji a nie indyczych popierdółek. Jasne, zdarzały się też konwersje z innyc

Opublikowano

Fanek nazywa Pinga noobem :dynia:

Opublikowano

Nie wstydzę się tego, gra mnie tak wynudziła, że w momencie kiedy

 

 

 

Znajdujesz znowu dwóch murzynów na plaży

 

 

 

to wyłączyłem, wywaliłem z dysku i juz nigdy nie odpalę.

 

Idziesz, włączasz widzenie przez ściany, szczelasz, zabijasz, potem znowu to samo, ojej chowaj się szybko bo mlaskacz idzie no i go potem z CEGŁY :banderas:

 

Nie, po prostu nie, to nie jest gra dla mnie. To jest gra dla januszy.

Edytowane przez ping

Opublikowano

a GTAV? też gra dla januszy?

bo tak sądziłem dopóki nie usiadłem do niej

Opublikowano

no gra z auto (pipi)a aimem, to chyba oczywiste.

Opublikowano

Nie, GTAV jest fajne bo masz nie dość że rewelacyjnie napisaną fabułę z masą ciekawych plot twistów (a nie to co w TLoU przewidywalne do bólu), to jeszcze możesz robić całą masę przyjemnych aktywności pobocznych czego w liniowym TLoU nie uświadczysz.

 

Zresztą nie ma co porównywać, GTA V to gra, TLoU to kiepska historyjka z miernym gameplayem.

Opublikowano

Fanek uprzedzajac wszystkie twoje przyszle pytania powiem iz kazda gra, ktora Ci sie podoba jest dla Januszy

Opublikowano

z GTA sie zgadzam, ale przemilcze TLOU :sleep:

 

asax - to Alien Isolation (druga najlepsza gra po TLOU, w jaką grałem na PS4)  też dla januszy? :/

Edytowane przez Fanek

Opublikowano

Tlou to najwiekszy samograj w jakiego w zyciu gralem. Dobrze, ze nigdy nie probowalem grac w Heavy Rain bo bym prawdopodobnie skonczyl z gejmingiem. Ping mowi prawde.

Opublikowano

@Fanek nie, to akurat wyjatek i oznaka tego, ze Playstation nie wyzarlo Ci jeszcze mozgu :)

Opublikowano

Czasami gry dla januszy sa zayebiste - np counter-strike, tlou.

Opublikowano

@Fanek nie, to akurat wyjatek i oznaka tego, ze Playstation nie wyzarlo Ci jeszcze mozgu :)

 

to pocieszyłeś mnie, kamień spadł mi z serca :D

Opublikowano

Czasami gry dla januszy sa zayebiste - np counter-strike, tlou.

ale zestawienie xddddddddddddddddd

dodam jeszcze LOL-a i Worlds of tanks

Opublikowano

Co tu się wyrabia. :obama:

Opublikowano
  • Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem.

No właśnie to jest problem exów na platformy sony - nędzne samograje, albo gry nie stanowiące żadnego wyzwania. To jest platforma dla januszy/modnych gości co mają ps4 jako fajny gadżet w salonie i 'o patrz tutaj mam gierkę, patrz jak w nią wymiatam'.

 

TLoU - lipa.

InFamous - plastikowa lipa, nudna, odtwórcza, zero wyzwania.

Driveclub - wydmuszka.

Heavy Rain - boże jakie to było słabe, nawet jak QTE spyierdoliłeś to gra szła dalej. Takie telltale tylko robiło się więcej irytujących czynności wydłużających sztucznie rozgrywkę.

Beyond - nie grałem, ale pewnie też lipa.

God of War - prostacka siekanina z łysym kibolem, napier.dalaj w kwadrat i idź przed siebie, przeciwnicy nic Ci nie zrobią - zero skilla. To nie jest slasher, to jest 'oglądanka'. W temacie slasherów odsyłam do Ninja Gaiden lub Bayonetty.

Playstation all stars battle royale - to to już zupełnie powinno być zaorane. Chcieli zerżnąć pana Miyamoto, pan Miyamoto zerżnął ich.

 

No szkoda pisać.

Ja nie neguję faktu, iż powyższe tytuły mogą się komuś podobać i że będzie ich bronił, ale panowie jest pewna różnica. Ja lubię grać w gry, nie oglądać ładne animacje gdzie moja rola ogranicza się do klepania w jeden przycisk i wychylanie gały do przodu. Graczy z krwi i kości takich jak JA, mesjaszy, prawdziwych nestorów świata gier wideo, koneserów dobrej rozrywki jest mało. Znacznie więcej jest za to oglądaczy, co chcą sobie pyknąć w samograja w przerwie między tańcem z gwiazdami a meczem reprezentacji polski w piłkę ręczną, co to na forach się tłumaczą, że mają życie, prace i nie mają czasu na jakieś głupie hardkorowe granie. O patrz helenka jaka grafa, patrz teraz mu zrobię kontre i trójkątem łeb upyierdolę, nieźle co?

 

Wydaję kasę na grę po to, by się z nią bawić, by mieć satysfakcje, a nie żeby samo się robiło. Dlatego poszedłem ścieżką Xboksa, choć sympatyzuję z Nintendo. Niestety gry od Ninny również nie stanowią wyzwania i nie dają funu, a jednak średnio mnie kręci wczuwa w klimat, który wymaga dla lepszego feelingu zesrania się w pieluchę dla dorosłych i wmawiania sobie, że jest się bobaskiem.

 

PlayStation było hardkorowe do premiery trójki. Potem już wszystko odbiło w stronę konsumenta typu młodzi dynamiczni z wielkich ośrodków.

Opublikowano
:obama: zaorane
Opublikowano

Ale chinskie gierki o nastolatkach w spodniczkach to juz git.

 

Mój ulubiony argument na forum o grach wideo zaraz obok 'jesteś nołlajfem'

Opublikowano

Wydaje mi sie ze pingowi bliżej do kolekcjonera niz gracza.

Jesli TLoU to samograj i słaba gra to znak ze czas na nowa edycje CW bo ta zjadł rak.

Opublikowano

Exact dla kogos kto nie gral w heavy rain, pobieznie sprawdzil uncharted, nie gra w gry ubisoftu itp uwierz ze tlou moze byc samograjem. Dla mnie byl i nie widze co w tej opini jest takiego nieprawdziwego. Za to na pewno nie jest slaba gra, to akurat nieprawda.

Opublikowano

Zero wyzwania, no idziesz przez grę jak przecinak, samo się praktycznie wszystko robi :(.

Opublikowano

Zero wyzwania, no idziesz przez grę jak przecinak, samo się praktycznie wszystko robi :(.

Na jakim poziomie trudnosci grałes?

Edytowane przez eX4cT_PL

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.