Ty jesteś znacznie niżej odpadzie. 

 

 

 

Gdybyś miał świadomość gdzie ja jestem, posty do mnie pisałbyś stojąc na baczność.

 

xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

 

Idź do spania, bo ci mama zaraz wpier.doli.

 

 

No i ? to teraz wbij do tematu i przeczytaj moja opinie o tej grze.

No mimo, że to kasztan to i tak grałeś aż platynę wbiłeś.

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez suteq

Zeby mieć platyne w orderze wystarczy przejść gre.

Co zajmuje cale 6h.

Suteq - nie chce mi sie nawet tlumaczyc zakladu zwiazanego z ta platyna, ale gdyby Figus odwiedzil temat to moze by sie nie nacial, bo gre pozyczylem od kumpla ze sklepu 3-4 dni przed oficjalna sprzedaza?

I jasne, rozumiem, ze niektorym gra moze sie podobala (sam np. przy Ryse po ciezkim tygodniu odpoczywalem), niektorzy Knacka przechodzili 6 razy, niektore boty nawet go w CW bronily (i w cale nie pisze tutaj o Macku!), ale skoro w temacie niemal wszyscy pisza, ze gra nie jest warta kupna, to nie wiem jak mozna sie dac naciac.

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez easye

Ale to nie ma znaczenia, czy kupiłeś, pożyczyłeś czy ukradłeś.

 

Znaczenie ma to, że mimo tego, że wiedziałeś jaki to jest kupsztal i tak grałeś dalej bo łatwa platyna. Granie na siłę - to jest dla mnie BEKA. 

 

Miałem z Family Sharing za darmo do ogrania Mordor, pograłem chyba z 2h i więcej nie wróciłem, bo kupsztal. Po co miałbym to przechodzić skoro cierpiałem grając w to? 

Czepianie się o platynę w Orderze to jak czepiać się, że ktoś splatynował Walking Dead Grasz i wpada (chyba, że jakimś cudem ominiesz znajdźkę - jak ja ).

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez SzczurekPB

Szczurek no niezbyt. TWD każdy wiedział czym jest, każdy wiedział, że to stawia na wybory i scenariusz, a to jest dobre. Gameplay każdy wiedział, że jest słaby. Darmowa platyna to tylko dodatek.

 

Order był robiony na mesjasza(xD), a wyszło guwno z qte i połowa gry to scenki. No c'mon. 

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez suteq

 

- nawet nie zremasterowane Banjoo i Concer do grania w oknie xDDDD  

 

szanuję banjoo i cockera, ale serio szkoda grać w nie w oknie.

Szkoda, ze w Banjo nie gra się w oknie. Szkoda, że dwie pierwsze części są zremasterowane (były już wcześniej). Szkoda, że sam się orasz.

 

Serio? To jest tak bardzo dobra wiadomość że w choyu mam twoją złośliwość. :3 Za takie grosze chętnie zakupię krążek. 

 

WRÓĆ...

 

Nie ma full screena, wszystkie gry sprzed X360ki mają ramki z grafiką z gry, więc wyglądają całkiem całkiem. 

 

Na potrzeby tej kolekcji zremasterowali jedynie Grabbed by the Ghoulies.

 

 

suteq - ta gre przechodzisz i masz platyne, a przejscie zajmuje 2 wieczory.

Do platyny powtorzylem przedostani rozdzial i zajrzalem w 3 szafki.

Nie jest to gra 2/10 przy ktorej czlowiek chce zwymiotowac - z ciekawosci przeszedlem, jak Ryse (z ta roznica ze w Ryse sie zdecydowanie lepiej bawilem)

No i Order zmeczyl mniej zdecydowanie mniej niz Mordor, ktorego takze po 2h wystawilem na sprzedaz (a to przeciez tez dla niektorych byl mesjasz gier video)

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez easye

Ins mam nadzieję że nie będziesz się wykręcał jak piskorz że ramka to przecież nie to samo co okno, gdy każdy średnio ogarnięty domyśli się że chodziło mi o full screen. 

nobody 

 

udlaw sie 

 

.

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez ragus

 

Zeby mieć platyne w orderze wystarczy przejść gre.

Co zajmuje cale 6h.

Suteq - nie chce mi sie nawet tlumaczyc zakladu zwiazanego z ta platyna, ale gdyby Figus odwiedzil temat to moze by sie nie nacial, bo gre pozyczylem od kumpla ze sklepu 3-4 dni przed oficjalna sprzedaza?

I jasne, rozumiem, ze niektorym gra moze sie podobala (sam np. przy Ryse po ciezkim tygodniu odpoczywalem), niektorzy Knacka przechodzili 6 razy, niektore boty nawet go w CW bronily (i w cale nie pisze tutaj o Macku!), ale skoro w temacie niemal wszyscy pisza, ze gra nie jest warta kupna, to nie wiem jak mozna sie dac naciac.

 

U Down też pożyczysz od kumpla ze sklepu?

Nobody co ty ćpasz ? 

Banjo-Kazooie to remaster, zrobiony dla X360, 1080p/60fps, Banko-Tooie to samo, Nuts&Bolts upscalowane do 1080p (720p/30fps). Wszystkie w pełnym oknie, żadnym ramek. Przestań się orać klapie xD

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez Ins

Nie UD kupuje, ale czekam na wstepne opinie, bo w kolejce 2 podobno bardzo dobre polskie tytuly (Zaginiecie Ehthana Cartera i Rapture), ktorymi tutaj sie przeciez gardzi.

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez easye

@Ins do choya przecież sami tak piszecie ulungi 

 

Nie ma full screena, wszystkie gry sprzed X360ki mają ramki z grafiką z gry, więc wyglądają całkiem całkiem. 

 

Na potrzeby tej kolekcji zremasterowali jedynie Grabbed by the Ghoulies.

ja się pytam co to gurwa jest? 

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez nobodylikeyou

dikaprio brzydal 

 

 

Nie wiem czego naćpał się copper, ale nie ma racji. Wszystko z X360 w pełnym oknie, Banjosy zremaserowane też, Grabbed by the Ghoulies nowy remaster specjalnie dla tej składanki, do tego Jet Force Gemini z N64 włączasz w opcjach gry widescreen i nie masz ramek. 

 

Jak zwykle nie masz o czymś pojęcia ale się produkujesz ;] Skup się na TLoU i Anczarted lepiej xD

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez Ins

 

@Ins do choya przecież sami tak piszecie ulungi 

 

Nie ma full screena, wszystkie gry sprzed X360ki mają ramki z grafiką z gry, więc wyglądają całkiem całkiem. 

 

Na potrzeby tej kolekcji zremasterowali jedynie Grabbed by the Ghoulies.

ja się pytam co to gurwa jest? 

 

to po prostu jest twoja niewiedza i ograniczenie sie do jednej platformy

Nobody co ty ćpasz ? 

Banjo-Kazooie to remaster, zrobiony dla X360, 1080p/60fps, Banko-Tooie to samo, Nuts&Bolts upscalowane do 1080p (720p/30fps). Wszystkie w pełnym oknie, żadnym ramek. Przestań się orać klapie xD

 

Chyba było napisane, łbie, wszystko sprzed 360, nie? Remaster z 360 ≠ gry sprzed 360. Jak coś jest na 360, to chyba logiczne, że leci na emulatorze wstecznej kompatybilności. Logiczne przynajmniej dla myślących. Boże, co za buc.

Nie wiem czego naćpał się copper, ale nie ma racji. Wszystko z X360 w pełnym oknie, Banjosy zremaserowane też, Grabbed by the Ghoulies nowy remaster specjalnie dla tej składanki, do tego Jet Force Gemini z N64 włączasz w opcjach gry widescreen i nie masz ramek. 

 

A czego ty się naćpałeś pisząc w temacie Rare Replay że żaden z nich nie został zremasterowany, by wyjechać mi w CW z tekstem ? xD

 

Szkoda, że dwie pierwsze części są zremasterowane (były już wcześniej). Szkoda, że sam się orasz.

 

Na potrzeby tej kolekcji zremasterowali jedynie Grabbed by the Ghoulies.

 

Proszę mnie natychmiast przeprosić za nie miłe słowa, wprowadzanie w błąd, oraz zrzucanie całej odpowiedzialności na użytkownika Copper.

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez nobodylikeyou

@Lem

Chyba baranie nobody pisał, że banjosy to nie remastery i trzeba grać w ramce. Umrzyj lamo.

 

@nobody

Wyraźnie napisałem, że "Na potrzeby tej kolekcji zremasterowali jedynie Grabbed by the Ghoulies." Ogarnij się i nie odwracaj kota ogonem jednoplatformowcu.

 

Matko boska, czy tylko ja widzę jakie te klapy są smutne jak im się wytyka błąd. Przyznać się nie potrafią, czytać ze zrozumieniem też, no i oczywiście zerowa wiedza na temat, który się wypowiadają, Ciężkie musi być życie klapa.

Edytowane 13 sierpnia 20159 l przez Ins

Jeszcze ze dwie edycje i koniecznie przypomnij nam, jaki jesteś za(pipi)isty.

No tak, lepiej pisać dwa osobne posty, zamiast edytować i dopisać kolejną linijkę. Dopieprzajcie się dalej, kombinujcie, a i tak wychodzi na moje xD 

figaro i izi dzis rzadza w CW

 

pierwszy pier.doli od rzeczy o DC - gierce co nawet chyba na oczy nie widzial skoro twierdzi, ze to symulator i ze gierka nie ma juz problemow z serwerami (pewnie nie ma prywatnych lobby, dalej nie zawsze dodaje do wyscigu ekipe w poczekalni, nie ma aplikacji na komorki bo sa zgryzliwi), drugi zaraz na zawal zejdzie bo ktos w CW napisze, ze sie dobrze bawi na xone

 

 

 

Nigdzie nie piszę, że GT i DC to jest to samo. Ja je wkładam do tego samego wora "nudne wyścigi". To nie to samo.

Nie no leze, nobody nie potrafi doczytac do konca nawet jednozdaniowego posta ktorego sam cytuje XD

Klapów od pewnego czasu wcale nie trzeba orać. Oni orają się sami...