Skocz do zawartości

Resident Evil 2 Remake


Hubert249

Rekomendowane odpowiedzi

Głupie pytanie, pomijajać że tak,  jakieś 20 minut, to moje zdanie się odnosi do tych skrajnych tekstów ze gra jest grywalna tylko w 3d. Pomijając już aspekty finansowe są inne,  samo granie z kaskiem na głowie, większa immersja co  w przypadku  horroru nie jest dla kazdego fajne, mozliwa chorobka, gorsza grafika,  itd.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, tukan napisał:

w tej bibliotece wystarczy przecież złazić drabinką, przesunąć jeden regał -> spie.rdalać przed łysym na schody i kolejna rundka aż to skutku, 3minuty i po sprawie @Bansai

 

tak ale potem idzie sie od razu do gory i trzeba clocktower uskutecznic, gdzie nie ma juz miejsca do manewrowania i ta chwila spokoju jest potrzebna.

 

A na hardcore to juz w szczegolnosci nie mozna sobie pozwalac na takie ryzykowne zabiegi:cool:

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, mozi napisał:

Acha czyli 20 minut grafa (pipi)owa bede żigoł i (pipi) gram bez kasku. 

Nie wiem co tak słabo. 

Ale grało się zayebiscie, i  akurat mi  nic nie było. Grafa też calkiem  spoko. Pisze  o  obiektywnych argumentach  przeciw.

Twierdze tylko  ze re7  był  swietna grą nawet bez 3d.

Edytowane przez milan
Odnośnik do komentarza

xD

 

Insejn jestem jak zdarta płyta, ale powtórzę- walcz z tym. Też mam arachnofobię, ale katując się obrazkami i przeciwnikami w grach, została mi tylko wobec pająków na żywo. Kiedyś nawet bałem się na zdjęcie spojrzeć. 

Odnośnik do komentarza

Pamiętam jak wowie nie robiłem questow w lesie bo pajonki xdddddddd

 

 

Patologia, potem specjalnie miałem jako peta dla mojego huntera pajonka, żeby pokonać strach. Wiem, niesamowta historia pójdę z tym do TLC

2 minuty temu, milan napisał:

Ja tez specjalnie zywych nie lubie, kolega jak mial  ptasznika i  bral  na rece, to trzymałem się blisko  drzwi jakby  mial  glupi pomysl na zrobienie mi  zartu

 

Kolega dostał kiedyś w prezencie wylinkę ptasznika. Siedzimy u niego gramy na 360 i nagle do mnie weź zobacz i je,b rzucił to mi ma kolana.

 

 

Zawał w wieku 16 lat. Tłumaczenia, że to przecież tylko wylinka mało dały 

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Nie da się tego zwalczyć, od dzieciaka tak mam :D Mówię, ja tam się nie boję straszenia wszelakiego, w tej je.banej arachnofobii to jest tak, że takie poper.dalanie na tych nóżkach mnie niszczy, nie da się tego opisać. Podobnie ze skorpionami. I to nie tak, że brzydzę się każdego w danej grze, to zależy jak jest taki syfior przedstawiony. A zawsze lepiej zapytać, co by zaskoczenia nie było :D Nigdy nie zapomnę wejścia do pokoju bilardowego w RE1. Potem jeszcze w rimejku na Gamecube chyba w Neo dali screena w tym samym pokoju i w tym rimejku oczywiście były one po lifcie.

 

Ale dobra, nie wpierniczam się już w wymianę wrażeń z gry. Wracam do polowań w RDR 2, a potem odpalam... Dragon Questa :yao:

Odnośnik do komentarza
7 minut temu, ragus napisał:

Milan a w Revelations 2 grałeś? Wiadomo nie ta liga co rimejk2, ale dalej solidna giera i serdecznie polecam 

Jedynkę ograłem na ... chyba ps3,  było  calkiem ok.

Dwójkę chyba 2 albo 3 epizody,  odpadłem, niezłe, ale kompletnie nie wciagneło. Przeciwnicy dziwni.

3 minuty temu, Masorz napisał:

No tak.

A zagrałeś na hełmie? Wtedy porozmawiamy.

Tak.

Ty powaznie chcesz odebrac mi  radosć z przejścia re7?

Prawdopodobnie przez re7 które 90% przeszło  w 2d mamy  re2 remake.

 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Amer napisał:

Pytanko, wróciłem z psiarni, ogarnąłem co trzeba na komisariacie i... teraz muszę wrócić do piesków, ale przejście którym się tam dostałem za pierwszym razem jest nieaktywne. Hmm, jakaś podpowiedź? Za cholerę nie pamiętam jak tam wrócić.

Schody przeciwpożarowe przy skasowanym helikopterze --> idziesz na doł --> skręcasz w drzwi w prawo (tam gdzie na samym początku gry była scenka z

 

ginącym policjantem

--> przebiegasz przez korytarz i schodzisz ponownie do podziemi.

 

3 godziny temu, Faka napisał:

Ja to wymiękłem przy pierwszym G1 i gram od nowa na normalnym poziomie. qwaa, 39 naboi do pistoletu i 4 naboi do shotguna nie wystarczyło, żeby przegonić typa (a strzelałem w te jego oko i wuj panie), no ni uja, moja cierpliwość się skończyła, taki bb to przy tym pikuś. Tu trzeba, naprawdę na hc oszczędzać ammo.

Na HC trzeba oszczędzać wszystko, włącznie z ribbonami. Niektóre segmenty przechodziłem po kilka razy, a jak coś mnie tylko drasnęło albo zmarnowałem za dużo pocisków od razu ładowałem ostatniego save'a i próbowałem na nowo. Ten poziom trudności nie szczypie się z graczem i nie można sobie na nim pozwolić na błędy. W sumie to nawet professional z RE4 było dużo łatwiejsze. 

 

 

Właśnie doszedłem do

 

laboratorium

walka z bossem pod koniec poprzedniej lokacji i scenka w wagonie :banderas:

Edytowane przez Josh
Odnośnik do komentarza

To już lepiej na wszelki wypadek wczytać tego save'a niż się później martwić czy nie zabraknie pocisków na bossa :) ja mam na tym punkcie zboczenie jeszcze z czasów pierwszej części, na końcu zawsze zostaje spory zapas ammo, ale i tak oszczędzam maksymalnie. Nawet jeżeli nie z musu, to dla komfortu psychicznego. 

 

Btw, szkoda że nie dali jakiegoś trybu permadeath. Może w jakimś DLC?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...