Japońskie demo Valkyria: Azure Revolution nie spotkało się z entuzjazmem ze strony fanów Valkyria Chronicles. Ostra krytyka wielu jego aspektów spowodowała duże zmiany u podstaw produkcji.

 

Wersja demonstracyjna Valkyria: Azure Revolution wywołała wśród japońskich graczy burzę. Fani wojennego RPG-a Valkyria Chronicles (PS3) ostro skrytykowali przede wszystkim nacisk na akcję, niepasujący ich zdaniem do RPG-owego gatunku serii. Deweloper wziął sobie wszystkie uwagi do serca i zapowiedział kolejne demo.

 

Jakie zmiany mają zostać wprowadzone? Gra ma być bardziej RPG-iem niż akcyjniakiem. Będzie można zatrzymać czas w momencie korzystania z broni lub magii. Zwiększono także liczebność oddziału z trzech do czterech jednostek i ma się ich przygotowywać, by zgodnie z naszymi oczekiwaniami wykonywali w trakcie walki polecenia gracza. Potyczek w polu (field encounters) pozbyto się zupełnie.

 

Nowe demo planowane jest na to lato.

 

http://www.pssite.com/news/50031/demo-valkyria-azure-revolution-zmieszane-z-blotem-tworcy-zmieniaja-podejscie-do-rozgrywki.html

 

okey znów zdobyli moją uwagę

Wydać sequele na minikonsolkę, zrobić tani spinoff zalatujący PS2 na dużej. Quo vadis Sega.

To Sega,tego nie da się pojąć.

 

Wygląda jak góvno. I te gały tej laseczki Xd Sega się naprawdę stara by wyszło z tego jakieś badziewie.

Z prezentacji na prezentację ta gra wygląda coraz gorzej (wstawki od rzeczywistej gry dzielą lata świetlne) a gameplay coraz bardziej przypomina pierwszego Valkyria Chronicles to po co w ogóle mówić o spin-offie jak fani wymęczyli aby developer poszedł po najmniejszej linii oporu. 

Edytowane 7 października 20168 l przez chrno-x

Linii najmniejszego oporu.

Ograłem dzisiaj najnowsze japońskie demo. 

 

To będzie najlepsza valkyria pod względem historii, postaci i klimatu jaka wyszła. Nie tylko główny bohater jest kozak ale i poboczne dają rade. 

Z narracji w demie można wywnioskować, że główny bohater szuka kogoś, kto został porwany i nie cofnie się przed niczym żeby tą osobę odnaleźć.

 

Co do gameplayu, na yt wygląda on tak se ale jak już się gra to jest spoko. 

 

Ciężko to wszystko przyrównać do czegoś. Mamy zwykły atak gdzie wszystko odbywa się jak w jakieś grze akcji a całe reszta jest dostępna pod kółkiem umiejętności bitewnych. Gdy wybieramy akcję gra pauzuje i wybieramy specjalny atak, granat, strzał z karabinu, przedmiot. W tym trybie gra zachowuje się jak stare valkyrie, możemy spokojnie przy celować itp.

 

Zauważyłem, że sztuczna inteligencja kompanów jest tragiczna. Dobrze, że można nimi grać aktywnie się przełączając albo wydawać im rozkazy.

 

Generalnie jako fan 1 i 3 tą część skreślałem, ale po ograniu tego dema, na pewno kupię i z przyjemnością ogram.

Nie wierze ze pod wzgledem postaci i fabuly bedzie lepsza od VC3, nie ma bata.

 

No i podchodze tez z rezerwa do tego ze olali turowy system ktory byl wysmienity na rzecz nadupczania w klawisz.

Nie wierze ze pod wzgledem postaci i fabuly bedzie lepsza od VC3, nie ma bata.

 

No i podchodze tez z rezerwa do tego ze olali turowy system ktory byl wysmienity na rzecz nadupczania w klawisz.

 

Ostatnio ktoś od tych tłuków z segi dał info, że vc z turowym systemem też będzie. Ja do czasu zagrania praktycznie kupę postawiłem na tej części. Podchodź z rezerwą ale daj jej szansę. Wiesz, że jestem takim samym fanem tych gierek ja ty, więc totalnych głupot raczej nie piszę.

Gierka na poziomie FFXV Press O to Win.

To będzie najlepsza valkyria pod względem historii, postaci i klimatu jaka wyszła.

Mocne słowa,w które jakąś wątpię,że się sprawdzą.

Pre-ordery na limitowany launch edition juz sa na VGP.

 

https://www.videogamesplus.ca/valkyria-revolution-vanargand-edition-ps4-p-24693.html

Edytowane 28 marca 20178 l przez Velius

Pojawiły się recki, jest słabo. Co zabiło grę to, jakżeby inaczej, próba zrobienia akcyjniaka, a potem dodanie większej ilości elementów strategicznych elementów pod naporem niezadowolonych fanów. Koniec końców wyszedł potworek. Do słabego gameplayu dochodzi jeszcze duża powtarzalność misji oraz nudne, ciągnące się cutscenki. Scenariusz za to dobry.

No cóż, szkoda.

Gierka do mnie leci, pogram to ocenie. Yebac "recenzje".

Trochę szkoda, że dema nie ma u nas.

Obejrzałem sobie kilkanaście min streamów i jedno co wiem to to że system walki nie za bardzo mi się podoba ...

Nie wygląda to zbyt taktycznie, ale na plus ciekawy styl graficzny i muzyka.

Jeśli story faktycznie jest na poziomie to jest szansa że kiedyś sprawdzę gierę .

Gierka do mnie leci, pogram to ocenie. Yebac "recenzje".

 

Gra wyszła w Japonii pół roku temu i gracze byli zgodni, że to CO NAJWYŻEJ średniak i całe szczęście, że tylko spin-off VC, a nie "prawdziwa" czwórka. Tak więc średnie oceny dziwić nie powinny.