Skocz do zawartości

chrno-x

Użytkownicy
  • Postów

    3 240
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Ostatnia wygrana chrno-x w dniu 8 Marca 2019

Użytkownicy przyznają chrno-x punkty reputacji!

Reputacja

897 Nie-random

O chrno-x

  • Urodziny 11.10.1990

Kontakt

  • Strona WWW:
    www.cross-play.pl

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna
  • Skąd:
    Bolków
  • GamerTag:
    Chrno X360
  • PSN ID:
    Chrno--X
  • Nintendo ID:
    Chrno-x / SW-4329-6114-3615
  • Steam ID:
    chrno_x

Ostatnie wizyty

8 291 wyświetleń profilu
  1. chrno-x

    Silent Hill 2 Remake

    Rzekomo po przejęciu przez Sony pracują nad własną grą a nie na remasterze/remakeu: https://www.ign.com/articles/sony-acquires-bluepoint-next-game-playstation-exclusive
  2. Fizycznie na prezentacji tak, ale reveal trailer całego sprzętu był już w Październiku 2016r., czyli jakieś pół roku przed premierą. Moim zdaniem, jeżeli premiera ma się odbyć tego roku tradycyjnie na jesień lub późny okres lata, to raczej chociaż jakiś zwiastun sprzętu zaprezentują na wiosnę. Zresztą od dawna mają dewizę ujawniania czegokolwiek tak ok. 5-6 miesięcy przed premierą (z wyjątkami ma się rozumieć).
  3. Mam kilkuletniego QLEDa od Szajsunga i miałem ten sam problem. Okazuje się, że tviki od tej firmy mają również z automatu włączony CEC indywidualnie na każdy port HDMI. Trzeba je ręcznie wyłączyć, inaczej nawet jeżeli w konsoli to wyłączysz to sam tvik ci je uruchomi. Niestety nie miałem styczności z nowszymi modelami, więc nie daje ci pewności, że będzie dokładnie tak samo, ale mam nadzieje, że jakkolwiek ci pomogłem.
  4. Nie to studio wewnętrzne, nie ten dyrektor odpowiedzialny za projekt i tym bardziej XV-kę tworzono blisko dekadę, gdzie pierwszy build powstał jeszcze na PS2. Wszystkiemu winny był Nomura, który pewnie mieszka w siedzibie Square, bo typ najpewniej nawet do własnego domu trafić nie może. Po nim syf miał ogarnąć Tabata ale w projekt włożono tyle kasy, że Square chciało zarobić na nim jak najwięcej, stąd gra była fabularnie dziurawa aby dowiedzieć się tego poprzez DLC. W skrócie potencjał był a wyszła ledwo dobra gra. Jeżeli chcesz wiedzieć jaka może być 16-tka albo inaczej jak po premierze może być wspierana, to zobacz sobie wszystkie dodatki do FFXIV, te płatne i te darmowe. Trzeba to głośno powiedzieć ale w końcu wybrali odpowiednią osobę i odpowiedni team, który raz, że wie co chce stworzyć, dwa siedzieli cicho przez 80% czasu produkcji tejże gry, zanim w ogóle ją ukazano a nie ogłoszono projekt, gdy ten istniał zaledwie w formie nazwy gry i projektu na papierze.
  5. I dlatego najpierw wydali Super Mario Galaxy oraz Zelde Skyward Sword (która to na Wii wymagała Motion Plus aby w nia w ogóle grać). Jeżeli już to prędzej niech odpowiedzą kto robi te remaki i porty, ponieważ studio studiu nierówne.
  6. chrno-x

    The Callisto Protocol

    Przyznam, że ostatnim razem oglądałem wywiad (lub go czytałem), że gra wyjdzie tylko na nową generację plus PC. Tutaj na ostatnim zwiastunie odniosłem wrażenie, jakby pokazali nagle wersje z past-genów i jakoś tak poprzednie trailerki były i lepiej sklecone i prezentowały się bardziej okazale? Osobiście uważam, że wydanie tego na poprzednią generację blisko dwa lata po premierze obecnej to mega strzał w kolano. Gdzie ten rozwój graficzny czy gameplayowy tylko możliwy na obecnych sprzętach? Co z loadingami? Już przy RE 8 były niezłe cyrki, gdzie grając na starym sprzęcie pojawiało się kółeczko ładowania w trakcie rozgrywki, ponieważ gra na tych klockowatych dyskach nie wyrabiała z ilością danych (nie wspominając o tym ile się czekało aż tytuł się uruchomi). Oczywiście swoją cegiełkę dołożę, ponieważ mam kredyt zaufania do Pana Schofielda i chciałbym aby to nie był jego jedyny singiel wyprodukowany w nowo założonym studiu. Tak jednak to trzymanie się tych trupów aby tylko sprzedać parę pudełek więcej zmusza do myślenia czy sami twórcy nie wierzą we własny sukces skoro ratują się wydaniem tego na prehistoryczny sprzęt, który nie oszukujmy się tylko jest kulą u nogi? Czy to jednak w ostatniej chwili wydawcy zmiękła faja i wymusił to na studiu?
  7. chrno-x

    Targi: E3, GC, TGS

    Dodajmy do tego, że to przecież developer decyduje czy gra będzie śmigać w danej rozdziałce czy nie i czy ich autorski silnik obecnie obsługuje wszystkie efekty bez zająknięcia na danym sprzęcie (a to nie zawsze jest takie oczywiste). Wystarczy też zobaczyć, że np. gry od PS Studios na PC śmigają lepiej na kartach NVIDII aniżeli AMD to raz, dwa ocenianie czy sprzęt za ledwie nieco ponad 2 tysiące może się równać ze sprzętem dwukrotnie droższym ma sens? To jest oczywiste, że zawsze będą ograniczone, ponieważ czasy w których robią podzespoły na specjalne zamówienie nigdzie indziej niedostępne już dawno się skończyły a tym bardziej nie widzę aby ktoś się gdziekolwiek chwalił magicznym PC z padem w zestawie (który notabene też jest czymś za co płacisz) o mocy takiej samej lub wyższej niż Series X czy PS5 za równowartość co 2300zł? (o dziwo o tym najczęściej się zapomina) a jeżeli komuś nie przeszkadza używka to jeszcze taniej. Sam jestem zdania, że twórcy tak bardzo zaczęli się skupiać na efektach graficznych i tego co widzimy, że troszeczkę zapomnieli o tym iż gry powinny mieć więcej charakteru i posiadać własne "ja" a nie zjadać ogon i bazować na popularności jakiegoś wielkiego tytułu próbując ugryźć kawałek tego samego tortu.
  8. Mają podpisaną umowę z Nvidią na 20 lat, więc może Pascal czy co tam jest. Rzekomo Furukawa twierdził ostatnio, że firma ma zamiar skończyć z wydawaniem przestarzałego technicznie sprzętu na starcie, więc fingers crossed abyśmy przy Switchu 2 dostali takiego Steam Decka albo coś jeszcze lepszego (tia....widać, że wierzę w Mikołaja)...
  9. chrno-x

    Pikmin 3

    W docku rozdziałka to 720p 30fps niezależnie czy grasz w singlu czy po co-opie (najpewniej to jest powód niezmienionej rozdziałki względem Wii U). 576p jest przenośnie a szczerze mówiąc ogrywałem gry, które mają i 480p i gra się dalej dobrze, więc nie widzę powodów do wielkich narzekań, choć rzeczywiście trzeba przyznać, że sam liczyłem na Full HD w docku i 720p handheld ale jak to Nintendo oni mają swój świat i swoje kredki. Tak czy siak ja Pikmina łyknąłem bez popity bo uwielbiam tą serię. Naprawdę Blanciu jak nie grasz na Switchu bo Ci nie leżą gry lub o zgrozo niskie rozdzielczości (szczerze nie wiem czego kto się spodziewał skoro Xbox One S często gęsto obecnie trzyma rozdziałke 720p a czasami zaszaleje z 900p) to śmiało. Pojawią się znowu gry, które będą Cie interesować to kupisz ponownie
  10. chrno-x

    Zakupy growe!

    Parę zakupów z ostatnich trzech miesięcy: Jak zawsze dobre zakupki u @Dave Czezky, plecak na lapka i Switcha, Tales of Vesperia i kolekcjonerka Xenoblade Chronicles Definitive Edition za 450zł (tak więc cena jeszcze do przełknięcia) I mały bonusik dla fanów Xenoblade'ów Na koniec rodzynek pod postacią najbardziej znienawidzonej gry na forumku (obecnie) xD
  11. chrno-x

    The Last of Us Part II

    No skrypty są gó.wniane to fakt. Niejednokrotnie wchodziłem do pomieszczenia i dopiero po przekroczeniu progu jakiegoś sklepu spawnują się przeciwnicy. Najgorszy moment moim zdaniem jest To moim zdaniem potrafi zepsuć tak czy siak fajną rozgrywkę
  12. chrno-x

    The Last of Us Part II

    @Ocelot ale wiesz, że możesz w opcjach ustawić sobie coś ala sonar aby na odległość nawet 30m pokazywał Ci gdzie masz wszelakie znajdźki jak Ci to tak przeszkadza. Poza tym trudno widzieć stuff, który jest w szafce (no chyba, że liczyłeś na jakiś specjalny zmysł postaci) a te które leżą na blatach akurat delikatnie mrugają, więc nawet bez latarki je zobaczysz. No i jak nie chcesz to po prostu tego nie zbieraj. Nie wiem na jakim poziomie trudności grasz ale nawet jak będziesz leciał od razu do miejsca docelowego to chcąc nie chcąc natrafisz na jakiś garaż itp. w którym bez problemu zgarniesz na tyle fantów aby mieć czym walczyć. Poza tym to kwestia gustu, ja akurat lubię lizać ściany i mi nie przeszkadza powolne tempo czy zbieranie stuffu aby móc przygotować jakiegoś molotova czy tłumik, zwłaszcza, że później pacing jest zdecydowanie szybszy. Ja wczoraj po nieco ponad 32h zobaczyłem napisy końcowe. Jak dla mnie nie istnieje gra na 10, ponieważ każdy tytuł ma swoje plusy i minusy. Co do Part II to spokojnie mogę jej dać 8+ (jedynka to dla mnie gra na 7). Wiadomo, że fabuła zawsze będzie kwestią sporną. Jak wcześniej napisałem jest kilka naprawdę dobrych momentów fabularnych od których nie mogłem oderwać oczu i już nie mogłem się doczekać aż sam będę mógł zacząć działać ale i mamy kilka naprawdę wątłych sytuacji rodem z Beverly Hills 90210, które moim zdaniem mogli sobie darować ale że ND to ekipa z USA to niestety nie mogło tego zabraknąć. Czy jest ona przewidywalna? I tak i nie. Na razie na forumku widać, że każdy gada o Ellie ale Tak czy siak dla mnie jest to jeden z najsmutniejszych momentów w grze i osobiście uważam, że Psiakom ten element się udał. Co się tyczy gameplayu to bardzo przypadła mi druga część. Momentów w których korzystamy z drabiny czy śmietników jest na lekarstwo i są w logicznych miejscach. System walki został znacząco rozbudowany i usprawniony (nareszcie można śmiało korzystać z broni białej wiedząc, że mamy szansę pokonać kogoś nie tracąc przy tym 3/4 energii). Elementy stealth również zagrały tak jak powinny, ponieważ są one zrobione z głową i uwielbiałem eliminować przeciwników po cichaczu. Ba większość potyczek można totalnie ominąć szerokim łukiem zabijając może jedną osobę, która nam wadzi na drodze do celu. Nienawidziłem z kolei mordować psiaków ale przyznam, że dodały do potyczek ten element presji . Sam podział całej historii jest fajnie wykonany, bowiem rzadko mamy możliwość zobaczenia oby dwóch stron barykady. No i Najbardziej jednak zaskoczyła mnie dbałość o detale. Ilość rzeczy w pomieszczeniach przytłacza ale w końcu wygląda to tak jak powinno. Epidemia wybuchła nagle i niespodziewanie a w pierwszej części pomieszczenia były wręcz puste. Tutaj jednak mamy masę gratów. Widać kto jak żył, co go interesowało czy była to samotna osoba czy też cała rodzina a notatki pozostawione przez tych ludzi tylko pogłębiają tą immersje. Dlatego lubiłem ich szukać Większość gry ograłem na obecnych Goldach od Sony i bardzo się z tego cieszę, bowiem udźwiękowienie tej gry to poezja. Sfera SFX jest perfekcyjnie wykonana. Bez problemu wyłapywałem każdy szmer, krople deszczu, wiedziałem w którym pomieszczeniu znajduje się Clicker albo Runner (zaś pierwsze spotkanie ze Stalkerami przyprawiło mnie o lekki zawał) Ścieżka dźwiękowa znacznie bardziej trafia w mój gust (bardziej niż w jedynce), zaś to, że nie jest nadużywana i występuję tylko w ważnych momentach potęguję jak dla mnie klimat danego miejsca w którym właśnie jesteśmy (podobnie zresztą było w Breath of the Wild). Pomijając kwestie fabularne, które nie trzymają się kupy, jest jeden niby drobny aspekt ale jak dla mnie to totalny bullshit. Ogólnie ekipa Abby to takie przerysowane karykatury typowych no name'ów. Choć pamiętam doskonale kto jak się nazywał, tak nigdy jej ekipy nie polubiłem za wyjątkiem chyba Owena, który miał jakikolwiek kręgosłup moralny i starał się zachować jakiekolwiek człowieczeństwo Czytałem również opinie niektórych tutaj kolegów i widać, że nie byłem jedyny ale jakimś dziwnym trafem nasi kompani są strasznie wkur.wiający w tej grze. Niejednokrotnie potrafili moją postać wypchać z miejsca w którym się chowałem bo sami tam chcą się schować. Ba miałem sytuację, gdzie jeszcze przeciwnik mnie nie zobaczył a tu nagle zaczynali strzelać do mojego kompana. Detekcja kolizji potrafi ssać. Wielokrotnie postać potrafiła mi się zaciąć na wyższym krawężniku i musiałem wcisnąć X aby postać na niego weszła, lub potrafiła się zawiesić przechodząc obok jakiegoś obiektu (najczęściej lampy z małym generatorem powodowały u mnie taki problem). Nie zapominając o tym ile razy czołgając się potrafiłem wejść w miejsca z których nie mogłem już wyjść i byłem zmuszony wczytać ostatni checkpoint. Tytuł z dwa razy mi się z crushował a raz gra totalnie się zawiesiła, choć Prosiak działał normalnie i moglem wejść do PSStore itp. Pomijając te o dziwo spore problemy natury technicznej bawiłem się naprawdę dobrze. Na pewno minię trochę czasu po platynie zanim będę miał ochotę przejść tą grę ponownie ale śmiało mogę stwierdzić, że The Last of Us Part II to dla mnie gra 8+/10. Oczywiście to jest tylko moja opinia i nie żałuję, że ograłem ją w premierze.
  13. Tak swoją drogą poniżej fota dla tych co nie wierzą, że Abby może istnieć naprawdę to jej modelem była rzekomo Pani Colleen Fotsch (twarz to z kolei Jocelyn Mettler):
  14. Nie, po prostu developer gó.wno potrafi i więcej z tego sprzętu nie wyciśnie Xd trochę szkoda, ponieważ moim skromnym zdaniem fabuła i klimat przez duże K byłyby bardziej potęgowane przez dobrą grafikę ale osobiście dorwę jak znajdę na konkretnej promocji. Jedynka miała rzeczywiście swój urok.
  15. chrno-x

    The Last of Us Part II

    Mam za sobą jakieś10-12h, jestem tuż i przyznam, że fabularnie to taka sinusoida. Raz jest lepiej a raz gorzej aczkolwiek jeżeli fabułę TLoU2 mam porównać do filmów to najbliżej im jak na razie te najlepsze motywy fabularne to Niestety dostałem płaskim w lico bo Druckmann ma przerost ego i ambicji. Wielka szkoda, że Bruce Straley odszedł z team'u, ponieważ nikt teraz nie jest w stanie postawić się Druckmann'owi. Kreuje nam się tutaj Zachodni Kojima. Nie jestem fanem jedynki i uważam, że pierwsza część to gra co najwyżej dobra zabita przez kompletny brak pomysłów na design level'i (ach te legendarne śmietniki i drabinki) i do bólu nafajdane skryptami, których nawet nie mieli czelności schować (jest wiele sytuacji, gdzie można prześcignąć skrypt i zobaczyć jak przeciwnicy się spawnują z niczego) Graficznie i muzycznie dla mnie bajka. Jak się odpowiednio ustawi HDR i odpali dźwięk 5.1/7.1 to czysta poezja dla oczu i uszu. Zwłaszcza zachwyca mnie ilość detali. Fakt widać na Prosiaku doczytywanie high-resowych wersji krzaczków itp. ale jakoś mi to nie przeszkadza. Na razie największe zaskoczenie in plus to sam gameplay. Mamy zdecydowanie większe zróżnicowanie potyczek. Same animacje i możliwości poruszania się postaci zasługują na pochwałę. W końcu mogę się bawić w stealth i wcisnąć w te durne krzaki co owocuje fajną zabawą w kotka i myszkę. No i co najważniejsze to, że można ominąć wiele potyczek w tym tych z zainfekowanymi. W pierwszej części można tak było zrobić tylko w nielicznych sytuacjach a tutaj o dziwo co rusz można olać temat i ruszyć przed siebie. Na razie jestem trochę zawiedziony jedną rzeczą, otóż:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...