Skocz do zawartości

NBA 2K18


Radnyns

Rekomendowane odpowiedzi

Czas założyć nowy temat. 

 

Od 3 dni miałem problem z przejściem Indiany w Domination, do momentu wymiany Centra i PF na dynamiczne Duo Valenciunas + Ibaka. Litwin to morderca jest, zbiera dobrze gra na post i nawet zdominował Drummonda w kolejnym meczu z Detroit. Szukałem taniego rozwiązania pod kosz i w cenie po 600MT za każdego je znalazłem. 

 

Zauważyłem że z paczek nic ciekawego nie wypada i bardziej opłaca się polować na okazje. Jedyny warty uwagi zawodnik z moich 5 kupionych paczek to zielony Dragić, który jest ciekawym zmiennikiem dla niebieskiego Irvinga. 

 

Ogólnie gra rewelacja, każdego dnia coraz bardziej się wkręcam i po mimo kiepskich umiejętności i częstych porażek walczę dalej. Trzeba będzie się w końcu zainteresować zagrywkami bo obecnie co potrafię to tylko Pick& Roll, a w ustawieniach defensywnych też nic nie zmieniam bo jeszcze tego nie ogarniam tematu. 

 

Jakie macie opinie o tej grze,  może jakieś rady dla amatora ?

Odnośnik do komentarza

Też gram od premiery. Jak to było w poprzedniej edycji także tylko Myteam. Uwielbiam ten tryb bo dużo w fut grałem w fifie. Niestety w tym roku przechodzą samych siebie w absurdach. Zawodnicy drużyn przeciwnych nie dość że mają overall jakiego normalnie w paczkach nie mają to dodatkowo ich gra wygląda czasami jak kosmicznego meczu. Niestety trzeba grać utartymi schematami żeby wygrać.

 

Co do tanich dobrych graczy to polecam Thone Maker z Bucks. Srebrny a bestia :)

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Właśnie te utarte schematy i zagrywki mnie interesują tylko ciężko coś podpatrzeć w sieci, znalazłem wiele pseudopoadników na YT tylko jakoś tego nie mogę wykorzystać w grze. Kupujecie w ogóle paczki ? 

 

 

No ale zagrywki masz z playbooka. Najpierw w Coach Settings ustaw widoczność wszystkich zagrywek (playbook, playcalling)), na all vision, all itp. Potem jak grasz, wciskasz L1, potem button danego zawodnika znad głowy (wyświetlają się zagrywki w prawym dolnym roku), wybierasz ją i stosujesz się to poleceń na ekranie. Nie powiem dla kogoś kto nigdy wcześniej nie używał zagrywek w NBA 2K nie będzie to proste na początku.

Odnośnik do komentarza

 

Właśnie te utarte schematy i zagrywki mnie interesują tylko ciężko coś podpatrzeć w sieci, znalazłem wiele pseudopoadników na YT tylko jakoś tego nie mogę wykorzystać w grze. Kupujecie w ogóle paczki ? 

 

 

No ale zagrywki masz z playbooka. Najpierw w Coach Settings ustaw widoczność wszystkich zagrywek (playbook, playcalling)), na all vision, all itp. Potem jak grasz, wciskasz L1, potem button danego zawodnika znad głowy (wyświetlają się zagrywki w prawym dolnym roku), wybierasz ją i stosujesz się to poleceń na ekranie. Nie powiem dla kogoś kto nigdy wcześniej nie używał zagrywek w NBA 2K nie będzie to proste na początku.

 

O widzisz, takie coś mnie interesuje. Dzięki serdeczne. Powiedz mi jeszcze czy w ustawieniach defensywy coś ustawiasz ? 

Odnośnik do komentarza

O widzisz, takie coś mnie interesuje. Dzięki serdeczne. Powiedz mi jeszcze czy w ustawieniach defensywy coś ustawiasz ? 

 

 

 

Najlepsze poradniki o ustawieniach defensywy: https://www.youtube.com/channel/UCWvaIytNgjkxK-CB1LmlDDg/videos

 

 

Ja w tym roku zacząłem bardzo spokojnie. Obecnie grinduje postać w karierze. Myteam ruszyłem trochę, ale poczekam aż będzie więcej kart i łatwiej będzie coś wysnajpić na rynku wtedy ruszę do grania. Obecnie moja cierpliwość się wyczerpała na meczu z Miami w weekly challenges, minimum 5 razy próbowałem i SI tak cheesuje że głowa mała.

Odnośnik do komentarza

Gram od premiery i szczerze powiem, że z jednej strony mnie ta gierka strasznie wciągnęła, ale z drugiej tak mnie wkoorwia, że mam ochotę rzucić padem w tv za każdym razem, gdy ją odpalam. :) Od razu uprzedzam, że jestem turbo-januszem, bo ostatnio grałem w grę z tej serii w 2013 roku i jakoś wtedy też ostatni raz oglądałem mecze nba. 

 

Więc - co mnie wciąga?

 

1. To po prostu koszykówka. Trudno, żeby nie wciągała. Tyle.

2. Domination w myTeam. Jest (póki co) łatwo i przyjemnie.

 

Co mnie wcurvia? Tutaj lista będzie niestety nieco dłuższa.

 

1. Zarabianie vc jest męką. Mam aktualnie 80 overall, a i tak jestem leszczem. Gdybym nie nakręcił trochę vc przy użyciu glitcha z myleague, to pewnie miałbym teraz mniej więcej 65 level, na którym postać potyka się o własne nogi i dalej nosiłbym ciuchy z preorderu.

2. B-Fresh. Najbardziej irytująca postać, jaka została wymyślona w historii ludzkości. Rozjeżdżałbym walcem.

3. Nie można skipować filmików. Nawet nie chcę wiedzieć, ile czasu przez to zmarnowałem. Chcę grać meczyki, a nie oglądać scenki, w których goście gadają o kawałku 2 Chainza (gadka zupełnie z doopy, nic nie wnosi do fabuły), albo nasz ziomek Juug pokazuje

.

4. Zdarzają się dropy animacji. Na ps4 pro. Podczas gry offline.

5. Granie w parku solo jest stratą czasu. Pierwszego dnia, jak miałem 60 overall, to na boiskach śmigali goście na 86 poziomie. Oczywiście nikt nie chciał ze mną grać. Teraz, gdy mam 80 lvl, na boiskach śmigają goście na 87-90 poziomie. Nikt nie chce ze mną grać. Ale jak już nawet uda się rozpocząć meczyk, to są dwa scenariusze. Pierwsza opcja - grasz z totalnymi debilami na niższym overallu, którzy nie podają, rzucają trójki, które odbijają się od obręczy i którzy przy grze defensywnej nie ogarniają, kogo mają pilnować (mimo (pipi)itnej niebieskiej strzałki pod nogami). Druga - grasz z lepszymi overallami, którzy też wszystko muszą robić samemu, więc nawet nie myśl, że ktoś poda Ci piłę. Choćby kryło typa trzech przeciwników, to musi iść samemu pod kosz, żeby się tam zes.rać po dostaniu czapy na łeb.

6. Czekanie na mecz w parku. Ustawiasz się na tym niebieskim kółku i czekasz. Czekasz. Czekasz. W międzyczasie można spalić szluga, zrobić sobie kawę, i jak już cieszysz się, że zaraz pograsz, to na koniec i tak wbija skład, który ma pierwszeństwo, więc i tak sobie nie pograsz. :) Coś pięknego.

7. Granie pro-am walk on jest stratą czasu. Grałem parę razy. Tylko raz były wyrównane drużyny. Za każdym innym razem miałem dwa scenariusze (znowu). Pierwszy - mój 80 lvl jest najwyższy w drużynie, reszta łebków 68-75. U przeciwników najniższy to 80. XD Sytuacja podobna, do parku - sam jestem słaby, ale próbuję jakoś to ciągnąć, robię zasłony, podaję, zbieram, każdy i tak gra swoje i najlepsza taktyka to rzucenie trójki, która ledwo dolatuje do kosza. Drugi scenariusz - ja na 80 lvl jestem najsłabszy. Każdy jest bogiem dryblingu, nikt nie chce mi podać nawet, jak jestem wide open. Jak sam nie zabiorę piłki, to jej nie dostanę. Bez sensu. 

8. Shoe deal. Można tłumaczyć, że to realistyczne, bo w życiu nie zawsze wszystko idzie tak, jak chcemy itd, ale to jest tylko gierka, która ma sprawiać przyjemność. Chcę więc mieć umowę z nike. Chodzę po ulicy ubrany od stóp do głów w nike. Gram mecze w parku w butach nike. Gram mecze NBA w butach nike. Dostaję ofertę z adidasa. Odrzucam ją, bo liczę, że teraz zgłosi się Nike. Zgłasza się Under Armour. XD Przyjąłem, bo już zdążyłem wyczytać, że jest chyba jakiś bug i jak odrzuci się dwie oferty, to trzeciej się nie dostanie. Dali mi buty do gry w nba. Ale nie dali mi butów do gry w parku. Zdążyłem zagrać dwie gierki w parku i już dostałem dwa ostrzeżenia, że jak jeszcze raz zagram w najkach, to zrywają kontrakt. Płacą mi 25vc za rozegrany mecz w parku. Najtańsze buty UA kosztują 1250vc i wyglądają jak... są brzydkie. Interes po hooju. 

9. Sam koncept dzielnicy jest spoko, ale na papierze. W rzeczywistości tylko irytuje. Żeby załatwić byle pierdółkę, trzeba tracić czas na łażenie. Do tego czas na loadingi w każdym miejscu (przy jeździe windą, mój prosiak wyje jak silnik odrzutowy). Debilne minigierki na siłowni, żeby odnowić turbo. Robienie odznak. Idź na trening - loading - zrób trening - wyjdź z hali - loading - wypij soczek, żeby mieć dodatkowy tening - scenka, której nei da się przeskipować - idź na halę - loading - trening - loading. Pochlastać się można.

10. Layupy i dunki grając jako PG. Teraz wygląda to już trochę lepiej i jest łatwiej, ale i tak imo to jest loteria. Czasami zdarza się, że po stealu biegnę sam na kosz i zamiast zrobić wsad, typ kończy jakimś śmiesznym layupem (który często wygląda tak, że piłka zatańczy na obręczy i przeciwnik ją zbiera). Poleganie na wibracjach jest złudne. Mogę puścić szybko przycisk, albo przetrzymać go dłużej, albo puścić tak w sam raz, a pilka i tak robi co chce i czasem wpada do kosza, a czasem nie.

11. Rzut opatrzony mianem "good" nie wpadnie do kosza na 99%. Lepiej rzucić szybciej, albo później - wtedy można serio liczyć na to, że zdobędziemy punkty.

12. Tygodniowe wyzwania w myTeam. To jest po prostu przegięte. Pomijam wyzwanie Heat z zeszłego tygodnia, które odpuściłem, bo bałem się, że serio będę musiał kupować nowy telewizor. Dzisiaj np. spróbowałem pyknąć wyzwanie nr. 3 z chyba Minnesotą. Trzecią kwartę wygrywam normalnie. Czwarta - moi zawodnicy nie potrafią zrobić layupa, trójki zaczynają nie wchodzić. Przeciwnicy robią co chcą. Trójeczki przez ręce, wsady, layupy, bez problemu. Dajcie spokój.

 

Ładna ściana tekstu wyszła, ale po dzisiejszej "zabawie" z 2k18, musiałem to z siebie wyrzucić. :D

Edytowane przez kazetwu
Odnośnik do komentarza

Co za glich na VC?

 

Co do parku my zawsze gramy paczką 3-4 osoby, robi skalad i jazda. Pewno większość ma potworzone My Squad dlatego nie grają z Tobą.

Ps co to jest to Domination?

 

Był sposób (już jest spatchowany), który polegał na tym, że w trybie myleague symulowało się cały mecz i wskakiwało do gry na ostatnie sekundy. Za każdym razem wpadało na konto 800/900 vc w zależności, czy nasza drużyna wygrała, czy przegrała. Teraz pojawiła się nowa opcja na szybkie wzbogacenie. Wchodzi się w play now online, gdy dobierze nam przeciwnika, to jeśli on się rozłączy, albo sami wyłączymy grę/zresetujemy połączenie z netem, to nalicza nam 400-450vc. Wczoraj moment testowałem ten sposób i 10k wpadło, bo większość ludzi sama się rozłącza po paru sekundach.

 

Domination polega na tym, że masz listę 33 drużyn nba, z którymi musisz wygrać swoim teamem. Za mecz zarabiasz punkty mt + są trzy progi punktowe w każdym meczu. Np. masz 350 - 355 - 360 punktów do zdobycia. Pierwszy próg to paczka, w której są kontrakty i koszulka, druga paczka z kontraktami i piłką i trzecia z kontraktami i zawodnikiem drużyny, którą pokonałeś. Jak przejdziesz wszystkie, to dostajesz w nagrodę ametystowego Fata Levera, Antonio McDyessa albo Rona Artesta. I wtedy przechodzisz do historic domination. Jak to rozwalisz, to jest All-time domination. Jak skończysz wszystkie, to powinieneś mieć 4 rubiny, 4 ametysty, 2 diamenty i 60 innych koszykarzy. Do tego 200k mt + te, które zarobiłeś w każdym meczu. Póki co, zagrałem chyba trzy albo cztery meczyki w tym trybie i są banalnie proste do rozpykania.

Odnośnik do komentarza

Ja się męczę obecnie  w Domination z Mephis Grizzlies. Rubinowy Marc Gasol jest nie do powstrzymania pod koszem, zawsze braknie mi tych 4-5pkt żeby wygrać. Rzut za 3pkt w 4 kwarcie to cud żeby wpadł. Jutro będę miał trochę więcej czasu to może zrobię przemeblowanie w składzie pod ten mecz. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Ostatni tydzień mocno pograłem online wreszcie, dotarłem do najwyższej dywizji w play-online, grając w zasadzie tylko 76ers i Pacers. Średnia jakość połączenia najlepsza od dawna, a pewnie i w historii serii. Jakość meczy względnie wysoka, chociaż nadal za mało ludzi wykorzystuje zagrywki i rzuca z nieprzygotowanych pozycji (a później rozłączają się, bo po dwóch kwartach przegrywają np. 34:11).

Pewnie jeszcze trochę zostanę w trybie on-line, ale teraz czas na tradycyjny sezon na HoF.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Mam takie małe żale do wylania odnośnie nowej NBA2k.

 

Nie wiem czy to tylko mam takie wrażenie, ale czasami jak gram w MyTeam, to miewam takie mecze, których nie sposób wygrać. Pierwszą kwartę kończę wynikiem 20:9. Koniec meczu - 36:61. Grałem z Warriors dream team/all star, same gwiazdy. I ok, niby wiem, że McGrady 12 pkt w blabla sekund. I Curry-shoty mogą wpadać bez końca. Niby wszystko gra, ale jednak gdzieś z tyłu głowy słyszę głos "Kup monetki za plny, kup monetki, bez tego nie wygrasz". No i jakoś ta myśl odbiera przyjemność z grania.

 

I jeszcze online. Nie grałem w poprzednie odycje w sieci. Dzisiaj zagrałem kilka meczyków, no i masakra. Na pięć meczy, przeciwnicy mieli 5x składy z najlepszymi zawodnikami w grze. I to cały skład, łącznie z ławką. Same Davisy, Irvingi, Westbrooki i nawet Shaqi na 99. Ja mam CP3 na 82 i M.Gasola 83... "Kup monetki, kup monetki".

Choć w sumie te składy można przeżyć, bo można z nimi wygrać, jeśli trafi się na leszcza. Gorzej jak ten ktoś też potrafi grać. Wtedy jednak przewaga talentu zawodników robi różnicę. Gorsze jest jednak to, że grając online, mam wrażenie jakbym grał ludkami na lodzie. Jakie tu są opóźnienia to głowa mała. Mam gracza na czystej pozycji, wciskam kwadrat...nic się nie dzieje, ludek stoi, puszczam kwadrat, nagle koleś oddaje rzut, no ale puściłem, więc rzut zerwany. Beznadzieja :/

Odnośnik do komentarza

Pierwszy raz w życiu gram w MyTeam, dla mnie z kolei jest za łatwo. Zwykła dominacja to śmiech na sali, historic domination też (średnia wyników to gdzieś 71-38 dla mnie, 1000-1100 MT na mecz). All-team zacząłem wczoraj i no, też jest za łatwo.

Skład niezły można mieć bez wydawania złotówki, choćby z samych nagród w historycznej dominacji (Russell, Penny, Jim Jakcson, Buck Williams - wszystko jako ruby, Bob Love, Spencer - amethyst, JoJo White - diamond) za koszulki. Warto też po prostu kolekcjonować zbiory/kupować tanie dynamic duo ( Ibaka+Valenciunas, Rozier+Ainge, Jokic+Milsap) i tanich, użytecznych emeraldów (Sefolosha, Steve Smith, Capela).


Tryb w sumie wciągnął mnie i opóźnił start normalnego sezonu, ale on-line odpada w tym trybie, przede wszystkim, nie ma zwykle dobrych gier, gracze grający w myteam najczęściej nie potrafią grać w kosza/starają się cheesować (stawianie wysokich na PG, granie w obronie tylko strefą, All-5-out), najczęściej z miernym skutkiem. Dochodzi też lag, bo łączy często z ludźmi zza oceanu, więc zamiast meczy jest paraolimpiada. Dużo osób ma pobudowane już składy w Supermaxie, więc na to nie narzekam, zresztą karty są tak skonstruowane, że niższymi kolorami bez problemu można wygrywać. Ostatecznie online w 2k - jak dla mnie - tylko w Play-Now. Przynajmniej można tam spotkać ludzi używających zagrywek xDD

Jeszcze co do grania z CPU, to najbardziej widać brak ACE, slidersy modyfikowane pod tryb (premiujące gracza), większy arcade (dunki przez kontakt...). Mimo tego, jak wcześniej pisałem, tryb mi się całkiem podoba, jest mocno odstresowujący i przynajmniej pogram sobie starymi gwiazdami i po kolekcjonuję karty xDDD.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

A ja powiem tylko, że warto w tym roku dać szansę NBA Live 18. Zanim skomentujecie to zagrajcie kilka męczy chociaż albo po śledzicie fora gdzie ludzie z 2k18 przechodzą na Live 18.

Nowy Live to zupełnie inna gra. Animacje, grafika, udźwiękowienie oraz gameplay, który jest naprawdę miodny. Wszystko przypomina prawdziwe transmisje w tv.
Graficznie parkiety jak i sami zawodnicy wyglądają świetnie, publika na widowni, wygląda naturalnie. Udźwiękowienie widowni dodaje takiego klimatu, że aż chce się uczestniczyć w meczach. Do tego wstawki muzyczne podczas meczu, nie są w każdym meczu identyczne tak jak w 2k a wszystko zależy jaką drużyną gramy, fakt są to te same bity bądź podobne ale niektóre drużyny mają też swoje unikatowe odmiany jak w prawdziwym meczu. Gameplay jest jak dla mnie jest świetny ale nie jestem profesjonalnym graczem koszykówki. Na pewno są fajne animacje wykańczanych akcji. Fajnie działa obrona , atak.
Dla zachęty polecam kanał na YT użytkownika D Glock https://www.youtube.com/user/DGL0CK
Na moją prośbę często porównuje te same mecze grając w 2k18 i live18

Oczywiście, nie twierdzę, że nowy live jest w 100% lepszy od 2k ale jest to gra warta uwagi

Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

No dla mnie dużo naturalniej wygląda live 18.
Dużo amerykańskich graczy 2k wypowiada się pochlebnie o live 18. Jest sporo materiałów na YT ale najważniejsze by oglądać najświeższe gdyż były 3 duże aktualizacje, dwie po 5gb a jedna 17gb.

Napisałem o live 18 aby ktoś sprawdził, może komuś się spodoba



Wysłane z mojego HTC 10 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...