Opublikowano 28 września28 wrz Zaklecie dostajesz od Morosa, najpierw musisz go sporwadzic do crossroads a pozniej zrobic run na powierzchnie. Pozniej musisz leciec w dol i jak sie sespawnuje chaos to wskakujesz i tam dostaniesz ziarna na roslinke.
Opublikowano 28 września28 wrz Patrząc na dopracowanie i wyważenie gry, chciałbym z tego miejsca podziękować wszystkich królikom doświadczalnym i testerom którzy grali w wybrakowany produkt ponad rok. To poświęcenie będzie pamiętane. Edytowane 28 września28 wrz przez Rtooj
Opublikowano 28 września28 wrz Gdyby nie testerzy to byś chuja dostał a nie "wyważoną i dopracowaną grę". Ale dzięki, miło było czytać te płacze o Early Access.
Opublikowano 28 września28 wrz Hades raczej nie ma wiele sekretów. Zazwyczaj wszystko z czasem przychodzi i mamy questa albo właśnie przepis w kotle. Trudno coś doradzić poza "rób to co możesz, rozmawiaj z postaciami, wszystko przyjdzie z czasem".Acz jestem pod wrażeniem, że cały dół przeszedłeś bez nawet odblokowywania tego lol. Mi się to pojawiło po góra paru godzinach. I są powody, by nieco robić na zmianę, a nie trzepać sam dół, nigdy góry.Trudno nawet powiedzieć, co można by tam ominąć. Chyba wszystko, co trzeba, by pojawiła się ta opcja, to rozmawiać z podstawowymi postaciami w bazie i z bogami, i próbować wyjść na górę? Rozmawiasz z Hekate?
Opublikowano 28 września28 wrz Ja rozmawiam z e wszystkimi cały czas co run. Po prostu olałem górę na razie. Tylko raz bylem, a Moros tez juz na rozdrożach mam. Co do EA. Ich nastepny projekt tez kupuje w EA. Takie produkty warto wspierać.
Opublikowano 28 września28 wrz 3 godziny temu, Bzduras napisał(a):Gdyby nie testerzy to byś chuja dostał a nie "wyważoną i dopracowaną grę". Ale dzięki, miło było czytać te płacze o Early Access.No ale ja szczerze im dziękuję, co się nawkurzałem to moje, ale dzięki ich poświęceniu gra nie byłaby tak dopracowana.Widac to na każdym kroku.Niektórzy potrafią oczywiście wydać dopracowaną grę bez takich ceregieli, ale ważne że się udało.Boss na górze to jakiś przekocur, poszedłem i chciałem zrobić to "na Jana". 4 życia zapasowe i naparzanka 1 na 1. Gdzie tam. Edytowane 28 września28 wrz przez Rtooj
Opublikowano 28 września28 wrz Z czym się nawkurzałeś? Z grą? Ta gra od pierwszej części przez to jak jest skonstruowana nie doprowadziła mnie ani razu do nawet lekkiego wkurwa. Wiem, że śmierć to nie tyle nauka co nagroda, bo zawsze coś jest po niej ciekawego.
Opublikowano 28 września28 wrz Teraz, Donatello1991 napisał(a):Z czym się nawkurzałeś? Z grą?Ta gra od pierwszej części przez to jak jest skonstruowana nie doprowadziła mnie ani razu do nawet lekkiego wkurwa.Wiem, że śmierć to nie tyle nauka co nagroda, bo zawsze coś jest po niej ciekawego.Nawkurzałem się przez wydłużający się EA, co odsuwało moją radosć z kupna pełnej wersji, ale to już historia.
Opublikowano 29 września29 wrz Ta droga na szczyt.... Po trzecim bossie myślałem, że to koniec i nie byłem gotowy na to co się dzieje dalej. Ostatni boss mnie poskładał.
Opublikowano 29 września29 wrz Pierwsze wygrane z tymi bossami zazwyczaj miałem, gdy miałem mocną opcję na dystans - właściwie to fakt, że jest tylko jeden przeciwnik, czyni ich na swój sposób łatwymi, bo jest wiele momentów, że i pełen charge idzie naładować stojąc w jednym miejscu między atakami, acz jak się ma coś mocnego na dystans (a zawsze jest, nawet jak nie bronią to prawie zawsze da się zebrać hexa + jakaś opcja regeneracji many) to wjedzie to znacznie częściej niż jak trzeba podbiegać. Z czasem człowiek się uczy ich ataków.Te momenty, gdy nam wspaniale wpada build, to naprawdę jest w tej grze jak dar od bogów. Połączenie rozgrywki i tematyki jest w tej grze mistrzowskie, bo kurde, to faktycznie jest jak dary od bogów. Supergiant w każdej grze pogrywał zjednaniem opowieści i gameplayu, ale to połączenie w Hadesie jest tak natchnione, że gra już przejdzie do historii jako idealny klasyk. Są pewne ukryte mechanizmy, którymi można pogrywać, by wywołać określone efekty, gra nie nawala nam wszystkich opcji randomowo i z czasem coraz więcej takich niepisanych reguł to widać, ale człowiek czuje się wtedy jak bardziej rozumny. A tak naprawdę pakujemy postać stałymi ulepszeniami niemal jak w liniowym RPG-u.
Opublikowano 29 września29 wrz Ja mam wnioski takie, że lokacje, minibossowie są trudniejsi niż ci główni, to samo co w poprzedniej części i coraz mniej chce mi się już to przechodzić Co nie zmienia faktu, że całokształt gry jest wspaniale zrobiony, ale o wiele lepiej siedzi mi taki Silksong i dla mnie na stówę będzie goty indykiem.
Opublikowano 29 września29 wrz 32 minuty temu, WisnieR napisał(a):Ta droga na szczyt.... Po trzecim bossie myślałem, że to koniec i nie byłem gotowy na to co się dzieje dalej. Ostatni boss mnie poskładał.Widzę że idę łeb w łeb z kolegami z tematu :)Chronos 2xProm 2xPrzy czym sądziłem że prom to koniec, a tu kolejny biom, jezusku, ten z rogiem to największy lamus wśród minibossów, za drugim razem poszedł bez draśnięcia, ale później trafiłem na jakiś miecz i się pożegnałem.Trudny level, trudny miniboss, aż się zastanawiam co będzie na końcu ;/Najgorszy element gry?Odkrywasz coś nowego (ZAWSZE) i chcesz sprawdzić parę plansz - kończy się na 2 godzinach i skończeniu (ALBO I NIE) całości.Kocham tą grę, każda butelczyna to radość, każde nowe nasionko to radość, dzięki za brak lawy, dzięki za brak trucizny.
Opublikowano 30 września30 wrz No jest gładko, sam nie wiem na ile to zaleta, a na ile jakiś tam też niedosyt. Na pewno miła odskocznia po Silksongu, że rzeczy mi jednak ogólnie wychodzą cały czas hehe. I gra jednak ma relatywnie proste ataki i z czasem się uczy człowiek, i zawsze ma dużo opcji do wzmocnienia (zwłaszcza karty są nieraz bardzo mocne, a w sumie w podstawowym trybie gry można wszystkie, które znacząco coś zmieniają, naustawiać sobie naraz).Po pograniu ostro kilka dni mam wrażenie, że opanowałem wszystkich przeciwników w standardowej opowieści i nawet finałowi bossowie mi niestraszni, ale oczywiście w Hadesie to nie koniec, bo zawsze można sobie narzucić nieskończoną liczbę ograniczeń własnych i w menusach, można zawsze chcieć szybciej, bardziej stylowo, bardziej skillowo... A gra zachęca konkretnymi nagrodami za robienie tego. Długi run też sprawia, że łatwo poczuć nadmierną pewność siebie i polec wcześniej, albo stracić nagle przynajmniej kilka defiance'ów.Zwłaszcza widać to w narzuconych trialach, które... No nie wiem, czy mi się podobają. Te łatwe prawie nic nie wnoszą, bo jesteś za mocny by polec. Te trudne... bolą, jak przegrasz, bo nie zostaje nic tylko klepać znowu TO SAMO, no niby nie dokładnie to samo, ale mi się odechciewa. To naturalne niby, żeby chcieć sprawdzić gracza, jak sobie poradzi np. z bronią, której nie lubi i naprawdę nie może zmienić by zaliczyć, są też ciekawe eksperymenty typu "wow, ale przewalony build na który miałbym 0,000001% szansy w typowym runie", ale powtarzalność jednak jest duża i tak średnio mnie porwały.Zwraca też uwagę, że ludzie narzekali na pewien brak równości w znajdźkach już od początku early access, a nigdy tego nie zmieniono, i nie wiem czemu. Zawsze wszyscy mówili, że brakuje im najbardziej srebra i drewna, i w finalnej grze też tak jest. Nie mam pojęcia, co twórcy chcieli osiągnąć w ten sposób. Nie wydaje się, by rzeczy robione z tych surowców były jakoś wyjątkowo cenne, nie ma też chyba żadnej specjalnej metody zdobywania tych akurat rzeczy. Po prostu wypada ich zauważalnie mało w porównaniu do innych. Dziwne.
Opublikowano 30 września30 wrz Trzeba odblokować taki duży kamień. Obok kościotrupa. Jeszcze nie ogrywałem.
Opublikowano 30 września30 wrz Jest to ewidentnie poboczna zawartość. Nie wiem, czy pojawia się za nie jakaś inna nagroda niż stardust, który się przydaje może do ulepszania kart, jeśli już go mamy, ale powoli można go też sobie kupować w sklepie, więc te triale to taka ciekawostka. Jest trochę dialogów z Chaosem związanych z nimi, ale nie wiem, czy są częścią jakiegoś innego wątku.
Opublikowano 30 września30 wrz Gra jest wybitna. Oderwać sie nie idzie. T...on padl za pierwszym z 14 hp xd Ogolnie bossowie sa easy i tylko chronos cos czasem problem robi.
Opublikowano 30 września30 wrz Ale to przyzywanie mobków przez bossów to jest takie potrzebne, że ja pierdole, jak mnie to wkurwia.
Opublikowano 30 września30 wrz Co jest bardziej dziwniejsze - kąpiele z laskami czy kąpiele z facetami?
Opublikowano 1 października1 paź Też 10 razy trzeba zabić chronosa, zeby byl ending? Czy tego na górze tez 10? Xd
Opublikowano 1 października1 paź Prawie... Bardziej z po 5 wychodzi, myślę. Trochę ich trzeba pozałatwiać.
Opublikowano 1 października1 paź Chronosa 5 razy trzeba zabić, co zrobiłem, w kotle jest info o nim i wychodzi na to, że góra też chyba 5 razy, ale nie będzie to już taki spacerek, jest dużo trudniejsza niż dół, zdarza mi się głupio parę razy zginąć.
Opublikowano 1 października1 paź 48 minut temu, Rotevil napisał(a):Chronosa 5 razy trzeba zabić, co zrobiłem, w kotle jest info o nim i wychodzi na to, że góra też chyba 5 razy, ale nie będzie to już taki spacerek, jest dużo trudniejsza niż dół, zdarza mi się głupio parę razy zginąć.Zgadzam sie. Gora trudniejsza, ale do ogarnięcia kwestia dobrych darów. Tylko ten Tyf juz mogli odpuścić tych mobkow
Opublikowano 1 października1 paź Na razie góra ukończona raz. Potrzebne jest dobre combo boonów, bo ilość tych minibossow po drodze to jakieś nieporozumienie.
Opublikowano 1 października1 paź Ja się dziwiłem co tu taka cisza w tym temacie, a to nie zostało jeszcze wydane na konsole xbox, psx, wydawało mi się to jakoś oczywiste, że wszędzie jest, ale tylko na PC i switch, dziwna decyzja twórców, to jest jakieś skomplikowane wydać na wszystkie platformy takiego indyka? XD
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.