Ten final wcale tak źle nie wyglądał. Jak dla mnie dobry klimacik był

Brave Exvius był fajny, szkoda w sumie, że go ostatnio uśmiercili. Ale power creep też był potężny, grałem w to w 2015 jakoś, to potem już miałem gównoteam.

Teraz, Szwed napisał(a):

power creep też był potężny

Dlatego rzuciłem, co 2 tygodnie nowa meta. Może bym to olał, ale nawet story było pozniej ciężke do progresowania bez mocnych postaci.

Teraz to jest w sumie moja "główna" mobilka, dlatego rzuciłem Final Fantasy Ever Crisis. Tu też story bez gachy jest i historie są podzielone na zamknięte chaptery, więc nawet jak zamkną z dnia na dzień, to nie bedzie tragedii.

Nawet kiedyś pobrałem tę grę bo polecałeś (i ma wersję na Maca xD), ale ostatecznie nie odpaliłem.

Pierwsze wrażenie P5X niczego sobie. Inny silnik niż P5, ale wygląda lepiej i działa sprawniej, aczkolwiek da się odczuć lekkie drewno przy animacjach momentami.

Reszta później, ale no budżet to to miało konkretny.

A Brave Exvius również był moją pierwszą mobilką. Dobre mam wspomnienia i swego czasu bardzo chciałem, żeby wydali to na PC. Ale przyszedł moment, że nie nadążałem już za tym wszystkim, co się działo, nowościami, metą itd. i odpuściłem. Była to też jedna z pierwszych lekcji o tym gatunku.

Mój starczy umysł dalej nie ogarnia że darmowa gra z komórek wygląda jak persona 5. Chwilę pograłem i jest spoko więc pewnie sobie będę grał dopóki będą chęci w nic innego tego typu nie gram więc mogę sobie pozwolić na jedną głupotę

Fabularnie prosto i liniowo. Systemowo przytłaczająco i nieintuicyjnie. Oczywiście do wszystkiego się człowiek pewnie przyzwyczai, a to tylko pierwsze wrażenie, ale i tak gryzie mi się póki co idea Personki z F2P. Gram sobie normalnie, cut-scenki, dialog, a tu nagle wielka reklama, że mogę za 130zł kupić mega bundla z przedmiotami, które nic mi nie mówią. Potem pierdyliard tutoriali, ale wszystko stopniowo, bo połowa opcji wciąż jest mi niedostępna po prawie 4h grania. Zdobyłem nowe bronie dla postaci, a nawet nie wiem jak/gdzie się je ekwipuje, czy mam czekać aż faktycznie skończę pierwszy pałac na wszystko.

Ale muszę przyznać, że porządnie gierka zdaje się być wykonana. Nie mogę co prawda pozbyć się wrażenia, że jakiś inny silnik próbuje emulować/udawać P5 (głównie przez babole graficzne/animacji), ale i tak solidnie to wygląda. Plus pełny voice-acting, dynamiczne cut-scenki (kamera zmienia ujęcia w trakcie zwykłych dialogów, a nie tkwi ciągle w jednym miejscu).

Jak na razie wszystko wydaje mi się takim miksem P3, P4 i P5. Z piątki oczywiście najwięcej, z trójki motyw z "apatią", a z czwórki poniekąd bohaterowie. Ci ostatni zdają się póki co sympatyczni, nawet jeśli stereotypowi. No i wszyscy oczywiście mega atrakcyjni i cycaci, włącznie z nauczycielką, czy waifu Merope ().

Na Steam Decku gra się trochę topornie. A już szczególnie, jeśli chce się unikać dotykania ekranu. Gra mogłaby mieć więcej opcji konfiguracji sterowania, mimo wszystko. Niemniej jednak po zlinkowaniu konta można sobie spokojnie grać na kilku sprzętach. Na SD też bardzo płynnie działa po lekkim zmniejszeniu detali w okolice medium.

Na laptopie tak samo zajebiscie topornie niektóre rzeczy działają. Gram na padzie od Xone a i tak dla wygody uzywam myszki jak na szybko po menu innym niz w telefonie musze sie poruszać. Mam te same obiekcje co Ty. Uzyłem tego "draw" i wpadło 9 person + 4 gwiazdkowy bohater którego mam i nie mam pojęcia gdzie w ogóle zobaczyć listę albo coś zmienić. Już pomijam że w menu można dosłownie samemu sobie spoiler zrobić jacy bohaterowie potencjalnie do nas będą zaraz dołączać.

Niemniej jednak przyjemnie mi się te około 3h grało. Ciekawe ile tego story juz tam jest a na ile będzie trzeba czekać i jak długo.

Na PC gram M+K. Nie było to stworzone ewidentnie z myślą o padzie. Ustawiłem tryb RPG i nie ma tragedii, ale przydałaby się konfiguracja większej ilości klawiszy. Niby jest na padzie opcja kursora, ale totalnie bez sensu odpalany L2+R3...

Pewnie na Decku dałoby skonfigurować, aby kursor działał na trackpadach, ale nie chciało mi się grzebać w ustawieniach na razie. Myślę, że byłaby to najwygodniejsza opcja.

Duplikaty postaci chyba podbijają statystyki bohatera, z tego co widziałem. Awakening, czy coś takiego. Nie zagłębiałem się jeszcze, nie zrobiłem na razie ani jednego pulla.

Z tym spoilerem się zgadzam. Mogliby domyślnie ukryć postacie, których nie posiadamy. A tymczasem widać zarówno te fabularne, jak i randomów z gachy.

Dziś postaram się przejść pierwszy pałac, bo wygląda na to, że dopiero wtedy się odblokowuje zdecydowana większość opcji i trybów gry. Wczoraj nawet daily nie mogłem skończyć, bo jeszcze nie mam tych dziennych aktywności.

Pomimo tego chaosu i ilości okienek w okienkach, warto poskakać, bo jest trochę darmówek do odebrania daily. W Eventach np. można przetestować Jokera, albo jakieś dodatkowe nagrody odebrać. To samo w sklepiku, codziennie jest jakaś mała darmówka. W mailu również.

Trochę szkoda, że ten silnik działa, jak działa, bo te przerwy spowodowane loadingami, albo babole graficzne i dźwiękowe trochę psują ogólny efekt. U mnie na przykład Garu wrogów nie ma w ogóle efektu dźwiękowego. Z drugiej strony te wszelkie Highlighty bardzo efektowne.

Fabularnie chyba na razie dostępne są dwa pałace, a trzeci wkrótce. Podobno właśnie w okolicach trzeciego fabuła się szczególnie dobrze rozkręca.

Ogólnie pierwsze wrażenie dobre, no... Minus ten chaos okienkowo-micromanagingowy. Nie wygląda to na grę, którą by mieli zamknąć przedwcześnie, więc pewnie kilka lat to to pożyje.

Nie dałem rady wczoraj odpalić, dziś mam nadzieje, że przysiąde na chwile i sprawdze czy faktycznie warto.

Jak widać, atlus nie ma co narzekać.

Ja na kompie nie mogę zamknąć tego okienka z ogłoszeniami padem xD ale grałem chwile na telefonie no i takich małpich wygibasów na ekranie nie zamierzam uprawiać

Gracie jako Goście czy linkowaliscie konta?

Teraz, pawelgr5 napisał(a):

Gracie jako Goście czy linkowaliscie konta?

Link z kontem Steam. To jedno kliknięcie. Sugerują to zrobić nawet w Newsach, inaczej można stracić progress, plus nie pograsz na kilku sprzętach jednocześnie.

Ustawienia graficzne zapisują się lokalnie per-sprzęt, a reszta globalnie. Mówię to w kontekście grania np. na PC i Decku.

Jakby ktoś chciał dodać do znajomych, moje ID: 60011671808

Odblokowałem Companio, czyli chyba gildie. To jak, zrobimy coś forumkowego/polskiego i każualowego? Mogę założyć, jak ktoś podrzuci propozycję nazwy. ;)

Zrobiłem te 50 pulli gacha dla beginnerów i wpadło mnóstwo nowych postaci, w tym dwie 5* licząc Ann. Chyba faktycznie większym problemem będzie zebranie surowców na levelowanie postaci, aniżeli samo ich zdobycie.

Dodam Cię jak się zaloguję i chętnie dołączę do takiej gildii na luzie. Kurde, fajna ta gra, ale nie cierpię grać na telefonie. Na dodatek fabuła jest dość rozwlekła (w sensie dungeony) i sporo trzeba pograć xD Ale popróbuję.

Same menusy są jak dungeony...

Wczoraj tak się zakopałem w tym drzewku menusów, że znalazłem kolejną darmówkę w jakimś evencie... :D A teraz nawet nie pamiętam, jak się tam wklikałem.

Nadal nie ogarniam połowy zawiłości tych systemów, co odpowiada za upgrade czego, jak to się zdobywa i w ogóle czy warto. Nawet fuzje Person wydają się skomplikowane. W zakładce Thieves i Velvet Room ciągle mam jakieś wykrzykniki, jakby gra chciała mi o czymś powiedzieć, albo sugerowała coś zrobić, ale za cholerę nie wiem co.

Na plus gry chyba faktycznie "każualowość". Energia odnawia się powoli i jest używana tylko do grindu. Activity points odnawiają się 5 dziennie, ale max jest 20. W obu przypadkach dla jednej aktywności można zużyć większą ilość punktów/energii. Zadań daily jest sporo, ale wykonać należy 5, więc możemy sobie wybrać. I faktycznie nie trwa to jakoś szalenie długo. Czyli wygląda na to, że będzie można grę odpalić raz dziennie na 5min tylko dla benefitów w postaci itemów i darmówek, a grać sobie na spokojnie innym razem. Ja o tym wspominam, bo w tygodniu nie mam tyle czasu, co w weekendy i np. mnie to pasuje. W tygodniu zbieram surowce, a w wolnej chwili używam je do ulepszenia postaci gdzie chcę/muszę i gram właściwy content. Jak coś, to restart dniówek jest o 22:00.

Dajcie znać co myślicie o zrobieniu swojej własnej gildii/companio. I tak do jakiejś trzeba/warto dołączyć, choćby na chwilę, żeby questa zaliczyć, ale można w każdej chwili opuścić (tylko trzeba odczekać 24h przed dołączeniem do kolejnej). Nawet nie wiem, czy z tego są jakiekolwiek benefity, bo na razie wygląda po prostu jak prosty social-hub dla max 30 osób. Ja póki co dołączyłem do jakiejś randomowej, ale gdyby więcej forumowiczów jednak przy grze zostało, to można by coś zrobić wspólnego. Nie miałem jednak wczoraj weny na wymyślenie nazwy.

Taki tip: jak odczytacie wszystkie newsy przy logowaniu z obu zakładek, to to okienko przestanie wyskakiwać przy każdym uruchomieniu (aż nie będzie kolejnego newsa, zakładam).

Ja Cie tam gdzieś dodam jakos w poniedziałek może, w weekeny praktycznie nie gram wiec u mnie to bedzie tak ze max daily tego co mam odblokowane a odblokowane mam mało. Nie bede nic tutaj rushował. Nie obiecuje ze coś tam codziennie wam klikne bo nie wiem czy codziennie bedzie mi sie chciało wszystko robić.

Ja dziś próbowałem dodać ale jakiś error wyskoczył

Podajcie swoje ID, to się więcej osób może doda wzajemnie. Gra korzysta z rozwiązania, w którym można "pożyczyć" jakąś postać od innego gracza, więc zawsze to jakaś dodatkowa opcja dla trudniejszego contentu.

Wiem, że gry tego typu zawsze pokazują to, co najlepsze na samym początku, żeby przyciągnąć do siebie gracza i wywołać następnie efekt FOMO, ale... podoba mi się ta gra... :/

Właściwie gdyby nie te drewniane animacje i babole z doczytywaniem się walk (chyba, że to mój komp po prostu), to bym powiedział, że gra się jak w prawdziwą Personę.

Ciągle gram pierwszy pałac i jest on naprawdę obszerny. Oprócz jakichś tam trialów i wyzwań trwa też event z P5, który stanowi swego rodzaju mini-historyjkę z crossoverem postaci P5, a rozgrywa się w pierwszym pałacu oryginalnej P5. Typowy fanservice, ale bardzo sympatyczny. Nie wiem, czy w przyszłości nie robią podobnych eventów np. z P3 i swoimi własnymi dungeonami, więc oprócz fabuły jest jakaś zachęta, by częściej grę odpalać, jeśli ktoś ciekawy.

Pod pewnymi względami gra wypada nawet lepiej od P5. Szczególnie podobają mi się większe lokacje. Shibuya na ten przykład jest dużo większa i bardziej otwarta. Nawet sygnalizacja świetlna działa i ruch drogowy. Szkoda, że nie ma opcji wyłączenia/ukrycia przycisków/menu, bo i screenshoty by lepsze wyszły.

Gra ma też, w pewnym sensie, tę zaletę nad oryginałem, że nie ma tak naprawdę presji czasu. Robimy co chcemy, kiedy chcemy, nic nas nie ominie przez umowny kalendarz. Można skorzystać wreszcie z giftów dla postaci, na spokojnie sobie ogarnąć ogródek, czy crafting. Podejście do zabawy jest przez to zupełnie inne, jakieś takie luźniejsze. Miła odmiana.

Pograłem przez weekend kilkanaście godzin. Ta gra jest ewidentnie stworzona z intencją zatrzymania przy sobie graczy na dłuższy czas. Nawet nie da się tutaj sensownie niczego grindować. Albo wydajesz kasę, albo robisz dniówki i questy, bo to z nich są największe/sensowne nagrody.

Chciałem ukończyć pierwszy pałac. Doszedłem do samego końca, etap wysłania Calling Card i gra zamiast dać mi finał każe mi najpierw... wbić 30 poziom. Oczywiście nic mnie nie powstrzymuje przed graniem, robieniem Mementosa, Triali, z Side-Questów, ale EXP z tego nie ma, lub jest ograniczone. Prawda jest taka, że gdybym poczekał, porobił same Daily przez tydzień-dwa, to bym miał o wiele więcej doświadczenia, surowców i tym samym silniejszą ekipę, niż obecnie, a zrobienie story zajęłoby łącznie mniej czasu.

Nie żebym się nudził, czy miał za trudno, mimo wszystko. Pierwszy pałac jest OGROMNY, a duża jego część nawet nie jest wymagana do skończenia wątku fabularnego, lecz jest zupełnie opcjonalna. Jest cała masa lokacji, bossów i zagadek, za których zaliczenie dostajemy oczywiście nagrody, w tym tickety do darmowych pulli, broń dla protagonisty itp., więc motywacja do zaliczenia wszystkiego na 100% jest. Niektóre walki są o tyle ciekawe, że bossowie stosują unikatowe techniki, czy mechaniki, które wymagają trochę strategicznego myślenia celem ukończenia.

Co nie zmienia faktu, że gra ewidentnie faworyzuje graczy płacących, czy tam z większą ilością postaci. Oczywiście nie jest to równoznaczne z byciem P2W, ale np. późniejsze triale wymagają stworzenia dwóch drużyn postaci do jednej walki w dwóch rundach. Jeśli nie mamy postaci na wyższych poziomach, albo o określonym żywiole, to może być ciężko. No ale może zbyt wcześnie się za to biorę. Zrobiłem tylko te 50 pulli z powitalnej gachy i nic więcej i wpadło kilka dodatkowych postaci. Kolejne można zdobyć z Eventów, albo Questów. Z czasem, oczywiście.

Nie przemawia do mnie do końca ten koncept Phantom Idoli. Ogólnie dużo tych postaci sprawia wrażenie jakichś rejectów na poziomie concept-artów, albo "chińskich podróbek". Poza krótkim opisem nic o nich tak naprawdę nie wiemy, prezentują one zaledwie jakiś określony stereotyp i jak na razie nic szczególnego za nimi nie przemawia. Niektóre z nich wręcz irytują samym designem, czy głosem. Trochę lepiej wypadają postacie, które poznajemy w fabule, czy side-questach.

Ponarzekał, ale grać będzie... Bo wygląda na to, że faktycznie plan robienia dniówek będzie bardziej praktyczny, niż nacisk na ukończenie wszystkiego jak najszybciej.

Mnie tak średnio ciągnie i raczej oleje sprawe. Wgl w chuy mnie rozśmieszyło że pierwszym głównym przeciwnikiem jest chłop który uderza ludzi z bara w metrze xD Jak sie zaczynał filmik to byłem pewny że poruszą problem molestowania w metrze a chłopy mi wyjechały z czymś takim xD Powiedzieć że po p5 i tym tworze boje się o jakość historii p6 to nie powiedzieć nic

Molestowanie było w P5, no ale tutaj jest to trochę komiczne, mimo wszystko. Aczkolwiek bardzo starają się to uzasadnić ukazując przeszłość gościa w pałacu. Nie wiem, jak to się kończy, ale też przyznaję, że dupy wątek nie urywa. Gdzieś czytałem, że fabuła się z czasem rozkręca tak solidnie. Generalnie F-bomby też są.

Ja od początku mówiłem, że to nie będzie gra dla osób, które chcą tylko fabuły. Gameplay-loop musi się spodobać przede wszystkim. No i mnie się spodobał, jako megatenowiec. Całkiem fajna wariacja systemu z P5, z drobnymi modyfikacjami reguł oraz nowymi systemami. Wydaje mi się, że w kontekście tych wszystkich triali, eventów itp. z czasem będzie fajna zabawa do pokombinowania z ustawieniami drużyny dla danej walki. Przy założeniu, że nie zaczną się ewidentne pay-walle.

Wlasnie tak czytam ze juz pierwszy palac wymusza na Tobie 30 lvl na calling card to wyczuwam ze to moze byc mocny paywall dla ominiecie grindu np w trzecim. Pytanie ile palacow planuja zrobic. Ja teraz w weekend zebralem gratisy te co wiem gdzie szukac i wylaczylem. Mocno mnie odrzuca granie na takie upaly a tego nie wrzuce na SD ze wzgledu na chujowe sterowanie.

Lvl gate 30 na pierwszym pałac, no tak właśnie wygląda Persona usługa...

Godzinę temu, Pupcio napisał(a):

Mnie tak średnio ciągnie i raczej oleje sprawe. Wgl w chuy mnie rozśmieszyło że pierwszym głównym przeciwnikiem jest chłop który uderza ludzi z bara w metrze xD Jak sie zaczynał filmik to byłem pewny że poruszą problem molestowania w metrze a chłopy mi wyjechały z czymś takim xD Powiedzieć że po p5 i tym tworze boje się o jakość historii p6 to nie powiedzieć nic

Jak będa robić to osoby od Metaphora to jestem spokojny, Phantom X raczej robi jakiś B Team.

Niemniej jednak i tak się hajsu nachapią, gra jest popularna i pewnie dla fanów tego typu gier dobra.

8 minut temu, pawelgr5 napisał(a):

Wlasnie tak czytam ze juz pierwszy palac wymusza na Tobie 30 lvl na calling card to wyczuwam ze to moze byc mocny paywall dla ominiecie grindu np w trzecim. Pytanie ile palacow planuja zrobic. Ja teraz w weekend zebralem gratisy te co wiem gdzie szukac i wylaczylem. Mocno mnie odrzuca granie na takie upaly a tego nie wrzuce na SD ze wzgledu na chujowe sterowanie.

Chyba na razie jest 1.5 pałacu, ale co jakiś czas mają się pojawiać nowe, w tym reuse tych z Persony 5 oczywiście.

Phantom X to chyba w ogóle robi jakieś chińskie studio z tego co kojarzę xd.

Też się zatrzymałem na bramie do 30 poziomu, ale byłem na wakacjach w weekend i trzeba było więcej zwiedzać, a mniej grać.