Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Twilight Princess


Rekomendowane odpowiedzi

Mam na liczniku prawie 50h i postanowiłem się wypowiedzieć (a co!).Co można powiedzieć o Zeldzie (praktycznie jest to moja pierwsza bo Ocarina of Time i Link to the Past pograłem po kilka godzin na emulatorach).Gra to czysty miód i esencja tego, czym jest gra.Można narzekać na średnie tekstury na polach Hyrule, ale kogo to obchodzi.Ile gier w grafice next-gen tak bardzo bawi?Ile gier potrafi przez 50 godzin dostarczać zróżnicowanej, ani na chwilę nie zaliczającej dłużyzn rozrywki? Ile gier sprawia, że żałujemy, iż zgładziliśmy bossa bo walka była tak rajcująca, że chcielibyśmy jeszcze raz.Aż strach myśleć, że ta gra może się kiedyś skończyć.Gdyby ktoś się mnie spytał co dzisiaj robiłem w Zeldzie to nie wiedziałbym od czego zacząć.W grze po prostu dzieje się sporo i nie będę rozwodził się nad fenomenalną atmosferą i klimatem oraz jak wspomniałem soczystą rozgrywką.Gdyby jeszcze postacie przemówiły, a muzyczka (zaiste przecudna, nie da rady jej potem nie nucić) nie była w midi...Jedna z tych gier, które definiują to, czym są gry.I choćby dlatego każdy posiadacz GC już dawno powinien zatopić się w świat Linka, Zeldy i Midny.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Wersja na Wii lepsza, w każdym razie - jeśli lubi się Wii. Walka mieczem i celowanie łukiem to czysta przyjemność. Jednak gra była tworzona przez większość czasu z myślą o GC, więc jakiejś wielkiej straty w treści nie odczujesz, jeśli zagrasz już teraz na GC.

Odnośnik do komentarza
Wersja na Wii lepsza, w każdym razie - jeśli lubi się Wii. Walka mieczem i celowanie łukiem to czysta przyjemność. Jednak gra była tworzona przez większość czasu z myślą o GC, więc jakiejś wielkiej straty w treści nie odczujesz, jeśli zagrasz już teraz na GC.

 

Dodatkowo na Wii jest widescreen, a na GC tylko 4:3.

Odnośnik do komentarza

grę ukończyłem na GC, sterowanie idealne, czego brakuje? navi-kursorka, machania wiimotem, tyle. Sama gra - 9/10 (do pięt nie dorasta okarynie czy nawet wind wakerowi ) jestem fanem i uważam że nintendo dało lekko ciała (fabuła, postacie, "lajt" dungeonowy). Gra miała być bardziej dorosła , nic z tego, casual party

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

O_o Nie wiem co w te 50 godzin robiliście, ale pisze jak jest. Nie jestem jakimś uber pro, nie bawię się w speed runy, ale dla średnio zaawansowanego fana serii, TP nie jest zbyt trudny do ogarnięcia, bo ani nie ma nic na kształt złotych pająków z OoT ( te 30 owadów czy ile ich było to troszku słaby zamiennik) nie ma zbyt dużej ilości pobocznych questów ( komnata wróżek i zdobywanie "rubinowej zbroi" to trochę mało), a i też nikt ciebie nie goni z czasem jak w Majora's mask. Hm, 50 godzin... jesteście dziwni :/ Może jakbym się bawił dłużej na otwartych przestrzeniach w Legolasa i ubijał wściekłe dziki to może i tak :P

Edytowane przez C-Boy
Odnośnik do komentarza
  • 5 lat później...

Odświeżam :sorcerer: Co prawda gadamy o tej Zeldzie w dziale Wii, ale gram w wersję Gackową i co mi zrobicie. Poza tym bardzo mnie cieszy że dział GCN odżył. Pomyślałem że dodam coś od siebie.

 

Link steryd i tęcza nad Fishing Hole, jest cudownie!

 

1LmSVzR.png

 

Uwielbiam tę miejscówkę! Jest magiczna, uspokaja mnie i zawsze mnie zaskakuje - co wejdziesz to inna pogoda. Możesz łowić rybki, zagrać w grę o kulce, albo gapić się w piękne oczy Heny, c'nie Figaro? :blum1:

 

Dla mnie Twilight Princess to najlepsza Zelda ever. Najlepsze zabawki, najlepszy klimat, najlepsze dungeony. Fakt, jest bardzo prosta, ale czy to źle? Generalnie Nintendo przyzwyczaiło nas do wysokiej jakości swoich gier (a przynajmniej większości). Ciężko jest wskazać najlepszą Zeldę. Od razu przychodzi na myśl Okaryna, Wind Waker, ALTTP czy Link's Awakening. A jednak tutaj nie mam problemu. TP to mój numer jeden, prawdziwe 10/10. Gram właśnie kolejny raz i znów świetnie się bawię. Marzy mi się remake na miarę WW HD. Czyli taki solidny, na bogato. Mogliby dodać więcej questów, albo chociaż więcej złotych owadów do złapania. Uwielbiam je zbierać. To samo serca, szukanie ich po różnych zakamarkach jest niezwykle miodne.

 

Czas przejścia TP moim zdaniem jest dość długi. To jedna z dłuższych Zeld. Wydaje mi się że najdłuższa jest Skyward Sword. Pierwsze przejście na 100% w 2007 zajęło mi ponad 70 godzin. Kolejne robiłem w 50 godzin. Teraz wyjdzie mi dłużej, bo się włóczę po Hyrule i liczę piksele :music: Nie sądzę by dało się zrobić 100% w 20 godzin.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jedyna Zelda do tej pory (a grałem we wszystkie poza NES'owymi i Oracle of Seasons), którą zacząłem i nie skończyłem. Zdecydowanie wole klimaty 'happy adventure' niż 'serious fantasy'. Świat był spory, ale IMO pustawy i nudny. Na bank dam jej drugą szansę, szczególnie, że minęło już kilka lat.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...