Skocz do zawartości

Serie A


Rekomendowane odpowiedzi

Jak Lippi zrezygnuje to bardziej prawdopodobne jest, że Prandelli zostanie selekcjonerem niż pójdzie do Juventusu (a to raczej i tak jeśli pogłoski o kłotni z zarządem i rezygnacją Della Valle okażą się prawdą), sytuacja Corvino wygląda podobnie tyle, że on może odejść raczej w związku z rezygnacją właściciela. W ogóle to wątpię, że którykolwiek z nich będzie chciał wdepnąć w bagno w którym jest obecnie Juventus - nawet Hiddinki wolał iść trenować Turcję

 

EDTA:

 

Juventus jest łączony z dyrektorem generalnym Sampdorii Giuseppe Marottą a nie z kimś z 2 Corvino/Marino

Edytowane przez Ludwa07
Odnośnik do komentarza

Marotta tak, ale tylko w przypadku Prandelliego. Oni się podobno lubią. Marino jest obecnie bez pracy (chyba), a Corvino prawdopodobnie będzie do wyciągnięcia po sezonie.

 

Prandelli chyba nie pójdzie do kadry, bo podobno uwielbia codziennie treningi z piłkarzami i ciężko mu się z tym byłoby rozstać. Tak czytałem przynajmniej. Dla mnie to głupie, ale może coś w tym jest.

 

Jak nie Prandelli to Allegri. A jak ani ten ani ten to nie wiem kto.

 

Na Hiddinka zarządowi Juve szkoda było pieniędzy. Rozbieżności sięgały 2 milionów Euro dlatego Holender poszedł na kebab. I nikt mu się nie dziwi.

Odnośnik do komentarza

a co z zaczajaniem się na Beniteza ? Dla mnie ciekawym trenerem z Serie A jest jeszcze Gasperini choć jego Genoa radzi sobie średnio w tym sezonie (kontuzje i strata Milito/Motty się przyczyniły do tego trochę). Ja czytałem gdzieś wypowiedź Prandellego, że chcialby zostać we Violi ale wymaga lepszego zaplecza technicznego. Ogólny burdel tam teraz jest i pewnie większość spraw się wyjaśni po sezonie

Odnośnik do komentarza

O Benitezie ostatnio ucichło. Ale swego czasu to nawet Liverpool zażądał wydania jakiegoś oświadczenia przez władze Juve, że Ci nie kontaktują sie ich trenerem (co jest nielegalne bez zgody klubu). Ja nie wierze w Beniteza, mówiąc szczerze. I wcale bym go nie chciał. Zresztą, jak Lippi przyjdzie w roli Dyrektora Generalnego to wydaje mi się, że na bank nowym trenerem będzie Włoch.

 

Gasperini to bardzo fajna opcja. Też wszystko jest tutaj możliwe. Zwłaszcza, że jest to szkoleniowiec, który przecież trenował młodzieżówkę Juventusu swego czasu. Chociaż mimo wszystko wydaje mi się, że jednak on dalej zostanie na swoim miejscu w Genui. Stara Dama ma takie sobie stosunki z tym klubem (nawet jeśli grają tam Palladino i Criscito), co jest chociażby widoczne w trakcie prawie każdego mercato. Preziosi nie puści Gaspariniego do Juve. Tak sądze przynajmniej.

 

Co do Violi to chyba te pogłoski o sprzedaży klubu są podstawne. Pytanie brzmi czy Prandelli i Corvino nawet po zmianie właściciela będą dalej współpracować z klubem czy nie. Cesare ma kontrakt do 2011 roku i ostatnio stwiedził, że ma zamiar go wypełnić (chociaż jego wypowiedzi są niejednorodne - parę dni temu mówił, że klub go lekceważy i musi sie zastanowić na przyszłością).

 

Powiem szczerze, opcja Lippi (dyr. gen.) + Prandelli (trener) + Corvino/Marotta/Marino (spec od transferów), to w tym momencie chyba najlepsza konfiguracja dla Starej Damy. Bo z Secco i Blankiem to my daleko nie zajedziemy.

 

W ogóle w Serie A jest wielu utalentowanych trenerów. Wyśmiewany na początku Leonardo też radzi sobie nieźle. Skład ma bardzo zmęczony, brakuje zmienników, ale Milan wciąż walczy o scudetto. Allegri w Cagliari od kilku sezonów robi świetną robotę. Nieźle zapowiadał się Conte, ale skończyło się wiadomo jak :) O Gasperinim już wspominałem. Prandelli to jeden z najlepszych fachowców na rynku.

 

Dla Juve teraz istotne jest jak najszybsze ustalenie kto będzie prowadził drużynę w przyszłym roku i jakich wzmocnień dokonać, żeby to wszystko korespondowało z taktycznymi pomysłami nowego szkoleniowca. Prandelli to 4231 na bank - zresztą, prasa już porobiła sobie przymiarki transferowe (tia...) w sytuacji gdyby Cesare objął faktycznie stanowisko trenera Starej Damy. No ale wiadomo, że takie teksty to sobie można między bajki wsadzić.

 

Kłopoty Juve w chwili obecnej to przede wszystkim kontuzje, fatalne przygotowanie fizyczne do sezonu (koszmarne błędy Ferrary), głupawy zarząd, który nie ma autorytetu, brak wiary w siebie jeśli chodzi o piłkarzy oraz przede wszystkim nieumiejętność podjęcia ryzyka przez trenera (chociaż Zac ma już z tym mniejsze kłopoty). Przykład Giovinco jest tutaj idealny. Chłopak jest po prostu niesamowity - dzięki jego postawie wygraliśmy ostatni mecz z Atalantą. A jednak za Ferrary siedział on na ławce rezerwowych.

Edytowane przez jakee
Odnośnik do komentarza

http://www.pilka.pl/afera-calciopoli-na-bis-nowe-dowody-w-sprawie

 

Tego się można było spodziewać. To jeszcze nie koniec tej sprawy. I pewnie będzie coraz ciekawiej. Ktoś dalej uważa, że Juventus został słusznie pozbawiony dwóch tytułów i zdegradowany, w sytuacji gdy nie dało się wskazać choć jednego ustawionego meczu?

 

Oddawać Nasze Scudetti!!!!111

Edytowane przez jakee
Odnośnik do komentarza

Te "rewelacje" podał Tuttosport - turyński szmatławiec kilka razy w roku podaje takie rzeczy tyle, że ani razu się jeszcze nie sprawdziły. Ostatnio podobny artykuł był przed derbami Włoch bodajże w zeszłym sezonie. W tym roku już infomowali że Vieri i jakiś sędzia liniowy co ze dwa razy w seria A sędziował mają dowody.. i co? Gó*no..

Edytowane przez Ludwa07
Odnośnik do komentarza

Abstrahując już nawet od tego, że to tylko Tuttosport, to dalej uważam, że degradacja i pozbawienie 2 scudetti za pogaduchy telefoniczne Moggiego to była zbyt surowa kara. Najlepsze jest to, że do tej pory nie da się wskazać ani jednego spotkania, które zostałoby ustawione po myśli Juve.

 

Kara była niewspółmierna do winy. Decyzje podjęto po prostu za szybko, pod presją, przez co skrzywdzono klub. Klub, który oczywiście zasługiwał na karę, bo Moggi nie powinien pozwalać sobie na takie działania, ale nie na aż tak niesprawiedliwą.

 

Punkty ujemne, kara finansowa, zakaz pracy w futbolu dla bohaterów. Tyle. Na nic więcęj to się nie kwalifikowało.

Edytowane przez jakee
Odnośnik do komentarza

Zaczyna robić się coraz ciekawiej.

 

W dniu wczorajszym dziennikarze Libero powołali się na rozmowę z 10 stycznia 2005, w której to Bergamo pyta Morattiego, kogo wolałby na mecz Interu z Bologną spośród dwójki: Palanca i Gabriele. Na pytanie to szef Interu odpowiedział: "Bez różnicy". Zapytany o tę rozmowę Moratti odpowiedział: "Nie przypominam sobie, by miała takowa miejsce". Następnie dodał: "Jeśli jednak faktycznie rozmowa ta się odbyła, to chyba odpowiedziałem w najlepszy możliwy sposób".

Ciekawe czy często Bergamo dzwonił do Morattiego z pytaniem, jakiego arbitra ma wyznaczyć do prowadzenia meczu Interu. Pewnie często, zwłaszcza, że podobno tych rozmów telefonicznych było około 50 tysięcy (a niektóre źródła podają, że 170 tysięcy). Tak, tysięcy.

 

Del Piero chce zwrotu tytułów

Najwyższy czas.

Edytowane przez jakee
Odnośnik do komentarza

Pewnie, oddajmy Juventusowi Scudetto i dajmy od razu wszystkie mistrzowskie tytuły do 2020 roku, a reszta niech se gra do tego czasu o pozostałe miejsca.

Tak byłoby najlepiej.

 

Tymczasem:

 

Najpierw bablanina Vieriego:

 

Vieri: Blebleble

 

A teraz fragment pogaduszek Morattiego:

Włoscy dziennikarze opublikowali zapis jednej z rozmów Massimo Morattiego (na zdjęciu) z Paolo Bergamo, do jakiej doszło w czasach słynnej dzisiaj afery Calciopoli. Rozmowa ta to jedna z wielu, jakie zamierzają użyć jako dowodu w śledztwie adwokaci Luciano Moggiego.

 

Przedstawiamy dosłowny zapis rozmowy Bergamo z Morattim:

 

Bergamo: Rozmawiałem z Facchettim, by podtrzymać przyjazną atmosferę, o której obaj wiemy. Wszyscy docenili to, co zdziałaliśmy w temacie Gabriele i Palanki, dlatego pomyślałem, żeby dać obu poprowadzić mecze Coppa Italia. Jednego przydzieliłbym wam, do Interu, jednego dałbym do sędziowania Milanowi...

Moratti: W porządku...

Bergamo: Chcieliśmy wywołać pozytywne wrażenie...

Moratti: Jasne, jasne...

Bergamo: Facchetti się na to wszystko zgodził...

Moratti: No i dobrze, w środę przed meczem jakoś go jeszcze złapię...

Bergamo: Na pewno będzie mu bardzo miło...

Moratti: Pójdę do niego się z nim przywitać...

Bergamo: W tym wypadku nie będzie losowania tylko normalny przydział, więc na wasz mecz dałem Gabriele i dwóch takich niezłych asystentów...

Moratti: Nie no jasne, Gabriele zawsze dobrze sędziował, bardzo równo, do niego nigdy żadnych zastrzeżeń nie miałem...

Bergamo: Na pewno ucieszy się, kiedy się z nim przywitasz...

Moratti: Dzięki piękne, na pewno w środę przed meczem go jakoś znajdę.

 

Przypomnijmy: następne posiedzenie w tej sprawie odbędzie się we wtorek 13 kwietnia. Kibice Juventusu już teraz protestują, domagają się reakcji ze strony zarządu turyńskiego klubu, ponownego otwarcia akt sprawy. Najczęściej w ich mailach i listach powtarza się hasło: "Albo wszyscy, albo nikt!", nawiązujące do równego traktowania wszystkich klubów zaangażowanych w jakimkolwiek stopniu w to, za co ukarany w 2006 roku został Juventus.

Oddawać Nasze Scudetti, złodzieje!!!!!1111111111 Edytowane przez jakee
Odnośnik do komentarza

Udinese - Juventus 3:0 :rolleyes: Powinni im pensje zredukować, to może zaczęli by się starać.

Oni już są strasznie przybici beznadziejnym sezonem. Nie dziwi mnie taka porażka.

 

Tymczasem, Morattopoli pełną gębą:

Facchetti: Witam Paolo, mówi Facchetti.

Bergamo: Witaj Giacinto.

Facchetti: Idę właśnie na stadion, ale widziałem się już z moimi i powiedziałem im, że dostaliśmy Bertiniego i że chłopak nam pomoże. Powiedziałem to już piłkarzom, powiedziałem Manciniemu i reszcie.

Bergamo: Zobaczysz, to będzie piękny mecz.

Facchetti: Fajnie.

Bergamo: Bertini jest w stanie sprawić, że ten mecz będzie naprawdę ładny.

Facchetti: Jasne jasne, bardzo dobrze.

Bergamo: Powiedzmy, że wygramy ten mecz razem.

Facchetti: No, chciałem tylko powiedzieć, że już to załatwiłem. (nawiązując do faktu, iż rozmawiał z drużyną i zaapelował o dobre zachowanie wobec Bertiniego)

Bergamo: Przekonasz się sam, że wszystko pójdzie tak, jak powinno, a poza tym drużyna w końcu zaczyna wierzyć w siebie i robić te wyniki...

Odnośnik do komentarza

A ten dalej z tymi rozmowami z juvepoland (ponoć tłumaczenia są mocno tendencyjne i "ulepszone" żeby juventini mieli podnietę). Ponadto dalej tymi "rewelacjami" adwokata Moggiego jarają się Tuttosporty i La Stampy. Jakoś reszta mediów na ten temat nie pisze. Co więcej Juventus nawet tego oficjalnie nie skomentował. Zapomniałeś też przytoczyć wypowiedzi prokuratorów procesu Neapolitańskiego czy byłego właściciela Bolonii - Giuseppe Gazzoniego. Moggi desperacko próbuje się bronić, ciekawe jak usprawiedliwia swoje przekręty przy transferach.

 

Smutne jest to, że Juventus jest obecnie w tak żałosnej formie, że jedyną pociechą jego kibiców jest linia obrony człowieka przez którego ten klub tak ucierpiał

 

btw. Moggi specjalnie publikuje rozmowy człowieka, który już nie żyje żeby nie mógł powiedzieć nic na swoją obronę ?

Edytowane przez Ludwa07
Odnośnik do komentarza

Ok, specjalnie dla Ciebie Ludwa, przytocze teraz (w całośći!) anonimową wypowiedź jakichś śledczych, żeby inni się mogli pośmiać:

 

To dzieło czystej dezinformacji. Rozmawianie przez telefon nie jest przestępstwem. Przestępstwo jest wtedy, kiedy dochodzi do niedozwolonych porozumień. Ofiary nie mogą zostać zamienione w sprawców przestępstwa.

A co działań Juve to (wypowiedz Zaccone, adwokata Juve):

"Powiem szczerze, że te zapisy rozmów zaskoczyły i nas samych. Te kilka lat temu nie mieliśmy o nich bladego pojęcia. Nie były zawarte w materiałach, które mieliśmy do dyspozycji, przygotowując linię obrony. Musimy teraz poczekać i zobaczyć, co się stanie. Czy rozważamy możliwość apelacji o ponowne otwarcie akt sprawy? Jak najbardziej. Chcemy jednakowoż bardziej przyjrzeć się całej sprawie, bo być może nadal istnieją obszary zupełnie nieodkryte, które nam się przy tym bardzo przydadzą".
Serie B!!!1111 Edytowane przez jakee
Odnośnik do komentarza

uuu widzę, że wybiórczo traktujesz wypowiedzigo pana adwokata, który prócz Twojego cytatu powiedział jeszcze:

 

"-Nie mam jeszcze w rękach dokumentacji dotyczącej nowych rozmów. Będę musiał ją zdobyć, jeżeli Juventus zgłosi się do mnie z prośbą o próbę wznowienia postępowania. Jeżeli te rozmowy wykażą, że w tej sprawie uczestniczyły także inne kluby, za bardzo mi się nie przydadzą, bo Juventus nadal będzie w to zamieszany. Nawet jeśli dzwonili wszyscy, pozostaje to przestępstwem. Zmieniłaby się jednak generalna ocena sytuacji, w której uczestniczyły włoskie kluby. Tym samym można by było liczyć na łagodniejsze traktowanie - powiedział."

oggiego

A tu dla lubiących rozmowy - dialog Moggiego i Pairetto żebyście sobie zobaczyli czym się wyżej cytowane rozmowy rózniły od rozmów Moggiego

 

"Moggi: Oh, at Messina send me Consolo and Battaglia.

Pairetto: Eh, I already did it.

Moggi: And who will you send us?

Pairetto: I think Consolo and Battaglia.

Moggi: Eh, with Cassara, eh?

Pairetto: Yes.

Moggi: And at Livorno, Rocchi?

Pairetto: At Livorno Rocchi, yes.

Moggi: And for the Trofeo Berlusconi [against Milan] - Pieri, please?

Pairetto: We have not done it yet.

Moggi: We shall do it later?

Pairetto: Ok we?ll do it later."

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...