Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

No, wreszcie mecz, który powinien być ciekawy, i obejść świat. Raczej liczę na Tottenham. Raz, że ich lekceważą. A dwa, że Chelsea już za dużo miała szczęścia w zeszłym sezonie. No i Conte gupio się śmieje z ludzi.

 

 

Bakayoko i Morata w pierwszej jedenastce. Do tego Moses i Willian w ataku. To już solidniej wyglądająca jedenastka, nawet jeśli Francuz ledwo zaczął treningi. Tottenham dziś w 3-4-3, nie ma Sissoko w jedenastce a jest Wanyama. 

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 15,7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1306

  • ogqozo

    1213

  • c0ŕ

    1202

  • Zwyrodnialec

    1116

Alonso jest bezlitosny z tej pozycji... Chelsea stwarza okazje i ogólnie nie jest już słaba. Choć Tottenham też powinien coś strzelić. Kane mógłby zwłaszcza coś strzelić z tylu okazji. Będą znowu pisać "zawodzi w ważnych meczach" :(

 

 

 

Mecz powoli przeradza się w kopaninę jak zawsze mecze tych drużyn, jedno z lepszych starć w Anglii.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Ech, co za mecz. Tottenham tyle atakuje i zdobywa tego absurdalnego gola, ale zaraz znowu skarcony. Gdzie Lloris po prostu nie wiadomo jak to przepuścił. Chelsea nie zagrała dobrze, Morata tyle się pojarał że raz prawie czysto doszedł do dośrodkowania, ale trzy punkty mają.

Odnośnik do komentarza

Pół składu nie żyje, nagonka przed meczem w mediach przeciwko POTĘŻNENU przeciwnikowi, mniej strzałów, mniejsze posiadanie, 3 punkty.

 

Tak zwana vintage Chelsea. Nie pierwszy i nie ostatni raz :banderas:.

 

Gratulacje dla wspaniałego Spurs, wspaniałe statystyki i piękna gra.

Odnośnik do komentarza

Pierwszy mecz Bakajoko i 3 pkt. Czyzby talizman?

 

 

Edyta.

 

Jestem ciekawy co zrobi Conte jak Alonso będzie kontuzjowany/zawieszony/zmęczony graniem co trzy dni? Na prawe wahadło zawsze może przejść Ascilipleta ale na lewe jest tylko Kenedy czy Musonda, a więc nie za bardzo ograni zawodnicy :reggie:

Druga sprawa, co jest z Willianem? Chłop zupełnie nie ma formy. Mam nadzieję że albo ja znajdzie albo środek pola stworzy Cesc-Bakajoko-Kante, a z przodu Morata i Hazard. Pedro z lawy na dobicie przeciwnika.

Edytowane przez hav7n
Odnośnik do komentarza

Powiedzmy, że mecz City-Everton to prawie jak hicior, przynajmniej na obecne warunki. Everton w sumie nie przekonał u siebie w pierwszym meczu, ale nadal mają rolę faworyta w walce o 7. miejsce, bo podobno super nakupowali. Chociaż na razie Klaasen i Sigurthsson na ławce. Z kolei Pep jak zawsze musi wybrać, którą z 40 gwiazd tym razem wystawić. Dzisiaj chyba znowu czwórka środkowych obrońców, Walker i Sane na flankach, w ataku Gabriel Jesus oraz Aguero. 

 

To pierwszy mecz u siebie w odnowionym wnętrzu stadionu City, podobno ładnym:

 

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Po przekroczeniu pewnego progu marnowania okazji zaczyna być śmiesznie, City udało się ten próg przekroczyć. Nie chodzi nawet o samą liczbę, ale o jakiś wyjątkowy dar opieszałości pod bramką i ogólny talent do zje'bania sobie meczu mimo bycia lepszym, który jest możliwy chyba tylko w futbolu.

 

Pickford znowu broni co idzie, a bramkarz Pepa ofiarą.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Jak taki zespół jak Man City czy Barcelona czy Real przegrywa, to zawsze jest najlepszy mecz, takiej napiętej atmosfery nic innego nie stworzy. Nerwy, seria pudeł City z 10 metrów, pudło Evertonu z 50 metrów, brutalny gol Sterlinga, skeczowe zachowania Pepa. City mogło zagrać lepiej, ale i tak obrona Częstochowy całą drugą połowę.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Generalnie ten młody napastnik evertonu robił robotę, runej mimo gola bardzo słaby mecz (kogoś to dziwi?), środek pola nastawiony na wycinanie przeciwnika i wybicie do przodu także ten wynik i tak bardzo korzystny.

City ładna nieskuteczność, a momentami koronki grubymi nićmi szyte.

To co rozwaliło najbardziej to moment po gwizdku gdy Guardiola z zacieszem biegał jak na srogich pigułach XD

Odnośnik do komentarza

Ostatnio odszedł Sam Clucas, do Swansea, co oznacza, że na 14 kolesi, którzy najwięcej grali w zeszłym sezonie, z Hull odeszło już 11. Grosicki ze swoimi nieustającymi tweetami typu "ech, kiedy odejdę" też gra na transfer, może ktoś jeszcze się skuli po bidulę. Tylko że czasu tak naprawdę mało, bo od poniedziałku powinien teoretycznie szykować się z kadrą w Polsce, a nie latać za pięć dwunasta kto go weźmie. 

 

 

 

Jutro Man United gra z Leicester, w sumie jakoś to Leicester wyglądało z tego co widziałem, są jakieś szanse że nie będzie 4-0. Mahrez wygląda dobrze, ale jako zespół oczywiście będzie im ciężko coś pograć, mają masę słabych punktów co pokazał Arsenal.

 

Dwa największe nabytki klubu, Iheanacho i Iborra, mają problemy z kontuzjami, ale trzeci czyli Harry Maguire to niezły stoper. W zeszłym roku MISTRZOWIE narobili wiele dużych jak na siebie transferów i już zapomniałem o tych graczach: Islam Slimani, Ahmed Musa i Nampalys Mendy szukają wypożyczenia i tyle po nich na razie. Tylko 20-letni Ndidi wypalił. 

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...