Widze oczami wyobraźni 32 letniego Słowaka, co zagrał 6 meczów w repeentacji 10 lat temu, lub ewentualnie jakiś Serb, którego chciał Manchester United w 2016 roku.

Póki co jest stary Duńczyk drwal przecinak. No ale akurat wyjęcie typa, który przed chwilą grał w LM z opaską kapitańską nawet trochę robi wrażenie.

Podobno jeszcze niby Drągowski jest brany pod uwagę, imo śmieszy mnie ból dupy kibiców innych klubów gdzie zaczynają się płacze o financial fair play XD Dobrzycki wchodzi i wywraca stolik

Pewnie źle się zestarzeje, ale Toki wypisuj urlop na majówkę na narodowym ;)

Szczerze to jakoś ten Bukari za 5 mln euro mnie nie przekonuje, bo za takie pieniądze to można byłoby wyjąć albo młodszego, bardziej perspektywicznego zawodnika albo np. jakieś znane nazwisko z innej ligi. Natomiast sam transfer - myślę, że się obroni. Tak samo Lerager, który grał jeszcze niedawno w LM. Myślę, że Widzew trochę przespał letnie okienko, bo to właśnie wtedy trzeba było sprowadzać takich zawodników, a także trafić z doborem trenera. Ciekawe, co wymyślą dalej, ale zapowiada się, że to zimowe okienko też może być interesujące. Cieszy to, że wreszcie nasze kluby inwestują, kupują za coraz większe sumy, a nie czekają tylko na tych, którzy albo przyjdą za drobne, albo najlepiej za darmo.

Tak u naszych pseudo dziennikarzy, a przede wszystkim komentujących "kibiców" nadal jest przeświadczenie, że kupowanie piłkarza ponad 1mln euro to jest wyrzucanie pieniędzy, bo można za to kupić czterech po 250k euro i liczyć na awans do ligi konferencji po odpadnięciu ze wszystkich lepszych pucharów.

To co mnie martwi w Widzewie, to kupowanie trochę na oślep, najpierw Adamczuk mówi, że chce postawić na dobrych polskich zawodników, po czym dorzuca 2 kolejnych obcokrajowców, a zaraz pewnie dołączy kolejny. Kadra rozrasta się do niebezpiecznych rozmiarów, zaraz będziemy mieć 4 prawoskrzydłowych i 3 lewych obrońców + 3 bramkarzy do gry, niby super, szeroka kadra. Ale jak masz 20+ chłopa, którzy by chcieli grać, to zaraz się zrobią kwasy. A rotowanie przy raptem lidze i max 3 meczach w pucharze Polski to nie jest to, czego potrzeba, bo wieczne rotacje w obronie i pomocy nic dobrego jesienią nie przyniosły. A przyszło sporo słabych wynalazków latem, dostali pewnie tłuste kontrakty i ciężko będzie ich sprzedać albo nakłonić do odejścia.

Niby straty małe do czołówki, ale tu potrzebny jest spokój, którego nie widzę. Dobrzycki oczywiście zbudował potężny biznes, ale klub sportowy jak widać to nie magazyn, ze kupujesz ziemię, stawiasz magazyn i po pół roku już ciężarówki zapierdalają z towarem po całej Europie.

Myślę, że na wyobraźnię działa fakt, że po pierwsze piąte miejsce może też dać puchary, po drugie straty do miejsc pucharowych nie są za duże. Wystarczy się ogarnąć i mimo kiepskiej jesieni, puchary są w zasięgu. A taki Widzew - z szacunkiem do innych ekip - w Europie bym obejrzał. Kibice, otoczka - wszystko TOP. Do tego jeszcze myślę, że Dobrzycki by sypnął jeszcze mocniej i kolejne znane nazwiska za grube miliony mogłyby tutaj przyjść.

Just now, lukas_k96 said:

Myślę, że na wyobraźnię działa fakt, że po pierwsze piąte miejsce może też dać puchary, po drugie straty do miejsc pucharowych nie są za duże. Wystarczy się ogarnąć i mimo kiepskiej jesieni, puchary są w zasięgu. A taki Widzew - z szacunkiem do innych ekip - w Europie bym obejrzał. Kibice, otoczka - wszystko TOP. Do tego jeszcze myślę, że Dobrzycki by sypnął jeszcze mocniej i kolejne znane nazwiska za grube miliony mogłyby tutaj przyjść.

To wszystko prawda, pozostaje mieć nadzieję, że Dobrzyckiemu się nie znudzi jak wielu innym milionerom przed nim z polskimi klubami. Bo potem zostają tylko długi i bieda.