Brzmi jak dream theater.

Jak to włączyłem, to w pierwszej kolejności pomyślałem, że pomyliłem tę piosenkę z "Hit the Lights". Kawałek przeciętny, Dickinson jakoś tak tłumi głos. Pierwszy singel z poprzedniej płyty o wiele lepszy był.

Jeździ ktoś na ich koncerty jeszcze? Dobrze grają jak na 100latków? Ile ostatnio trwa ich granie na żywo? Bo akurat będę w Irlandii jak będą grali w Dublinie i nie wiem czy kalkuluje się iść, bo jakby mieli grać w porywach z półtorej godziny i do tego większość z nowego albumu, to pier.dole.

http://www.ironmaiden.com/

 

Nowy wałek. Milion razy lepszy od singla, typowy utwór w stylu ajronów.

Ciekawe ile im na teledysk poszło.

Edytowane 14 lipca 201014 l przez Zaton.

To chyba wlasnie jest singiel.

Nie nagraja chyba nic lepszego od Wicker mana juz ;[

Iron Maiden - The Final Frontier (2010)

 

 

192 kbps

105mb

 

1. Satellite 15....The Final Frontier (8:40)

2. El Dorado (6:49)

3. Mother Of Mercy (5:20)

4. Coming Home (5:52)

5. The Alchemist (4:29)

6. Isle Of Avalon (9:06)

7. Starblind (7:48)

8. The Talisman (9:03)

9. The Man Who Would Be King (8:28)

10. When The Wild Wind Blows (10:59)

 

 

http://turbobit.net/ad26g741d4zs.html

 

http://letitbit.net/download/9143.9f2dff4c024dead20f213e4e5/Iron_Maiden__The_Final_Frontier_2010_mediaboom.org.rar.html

 

http://rockman113.ifolder.ru/18839138

 

http://shareflare.net/download/0679.05d3844d1fce9c1694224e462/Iron_Maiden__The_Final_Frontier_2010_mediaboom.org.rar.html

 

http://depositfiles.com/ru/files/4o9x84kpp

Edytowane 10 sierpnia 201014 l przez Zaton.

kur.wa jakie długie kawałki

Niby przyjemnie się słucha, ale dośc słaby ten album ;f Poprzeczki ustawionej przez "Number of the Beast" czy inne klasyczne albumy, już nigdy nie przeskoczą.

Pamiętam zawód po usłyszeniu singlowego "Reincarnation..." z ostatniego albumu. Koniec końców, pokochałem tę piosenkę, jak i cały album - ponury i całkiem świeży jak na Maiden, aczkolwiek trudy w odbiorze momentami.

 

Zaraz biorę się za ten twór. No ciekawe jestem, czy stworzą coś na miarę "Nomad", "Paschendale", "Dance of Death" i "The Legacy".

całkiem świeży jak na Maiden, aczkolwiek trudy w odbiorze momentami.

xD

Bartek, spierdalaj na potańcówkę z komórką, puść Mastodona, to całe gimnazjum będzie miało zabawę.

 

Album nie trafił do mnie na początku i tyle, tym dziwniejsze, że jestem zaślepiony Maidenami.

Edytowane 10 sierpnia 201014 l przez Keymaker

Jedzie ktos do lodzi bo nie mam z kim isc

Mogę Cię zaprowadzić pod Atlas Arenę

 

 

Tak serio, to nawet bym się wybrałem, ale pewnie bilety drogie...

 

250 golden circle. Zle nie jest. Na koncert samemu to gorzej niz do kina

Serio nie jest tak drogo, a najtańsze po ile?

1 Trybuny Bilet Normalny

198,00 PLN

2 Trybuny Bilet Normalny

187,00 PLN

3 Golden Circle Early Entrance Bilet Normalny

330,00 PLN

4 Golden Circle Bilet Normalny

242,00 PLN

5 Płyta Bilet Normalny

198,00 PLN

bilety zakupione, kto z forum się wybiera?

XD nikt kto nie ma chu'ja w uszach

Ta Północnoamerykańska lista utworów na dole nawet nie najgorsza i grają mi pod samym nosem w Łodzi, to raczej zainwestuje.

Edytowane 3 stycznia 201312 l przez Hela

Wyzej seventh son nie graja

 

Jakby co na GC jestem chetny a i Łodz do Gdanska mi sie nie chce.

XD nikt kto nie ma chu'ja w uszach

 

To dobrze ze nie będzie tam takiego chu.ja z uszami..

Edytowane 5 stycznia 201312 l przez mars75

No i co myślicie? NAwet na PPE.pl nius wrzucony z tym teledyskiem.

Jak dla mnie nie jest źle, ostatnie albumy ironów nie różnią się od siebie w ogóle, a ten brzmi jakby był nagrywany z 10-15 lat temu.

Nokurwa, brzmi klasycznie w chuj, może wreszcie nagrają album porównywalny w Brave New World (jeżeli chodzi o tą 'nową' erę z Dickinsonem).

 

powtarzałem i powtarzać będę - Iron Maiden to dla mnie muzyka bezużyteczna. kompletnie. do picia to to się nie nadaje, bo ku temu o pierdyliard razy lepiej jakieś bluesy albo inne noiry sobie zapuścić, do szaleństwa koncertowego to też ni (pipi)a, bo lepiej na The Prodigy pójść czy inny Napalm Death, do headbangingu (pipi)owe, gdyż tu lepiej sprawdza się znowu taki Entombed np, klimatyczne to to nie jest, bo gdzie im tam do Fields Of The Nephilim, epickie ni (pipi)a, bo gdzie tym wsiurom do boga Wagnera, no (pipi)a. zero, żadnych pozytywnych aspektów w nich nie ma, cokolwiek sobą prezentują jest takie półśrodkowe, z dupy wzięte, niedopracowane, żeby nie rzec niedo(pipi)ane, a żeby tego było mało to jeszcze z każdego ich dźwięku wychodzi taka wstrętna i słoma niczym z u(pipi)anych krowim łajnem i błotem kaloszy, tzw guminiokuw jak my to godomy na ślunsku, bo pewnie do studia szli prosto z pola jak zasiali ziarna (pipi)wieczego na następny rok. całe Iron Maiden.

 

Czysta brudna prawda.