Skocz do zawartości

Killzone 2


filipekcipek

Rekomendowane odpowiedzi

Chłopaki, wydurniam się. Nie zabieram żadnego stanowiska w tej sprawie, bo nie mogę. To by było strasznie głupie. Niemniej i tak mi szkoda co niektórych;).

 

ja wiem kogo ! tych co nie mają ps3 i nie zagrają w Killzone2 ! :o ;)

Dokładnie to samo sobie pomyślałem ;).

btw chyba Hiv reckę już spłodził ,a numer jest bliski zamknięcia bo dziś praktycznie cały dzień siedzi na tym forum i pewnie ma niezłą bekę czytając co my tutaj piszemy smile.gif

Tylko mu pozazdrościć :).

 

Na podkręcenie hype'u - z Neogafa

 

Exactly. By the way, I've finished the game in the afternoon. My playtime was 5:50 on the second difficulty setting, I've literally rushed through it (I've a deadline tomorrow) so it must be at least 9 hours for everyone else. Personally, I dislike the ending, but it's an unquestionable truth that this is a remarkable achievement in it's genre and it's a fantastic game overall. Can't say more, sorry.

 

Jezu, ja już chcę w to zagrać :D.

Edytowane przez Jacobss
Odnośnik do komentarza
Dlugosc gry. Chcialbym te 20 godzin sie pomeczyc (co oznacza jakies 12 godzin oficjalnie). A tutaj wyglada na jeden wieczor nawet dla casuala jak ja...

Chyba nie mówisz serio? :lol: Efektowny, nie schematyczny FPS w dzisiejszych czasach ma trwać tak długo? A to dobre!

 

Spróbuj kiedyś wymyślić własną grę, gdzie cały czas się coś dzieje i nie ma nudy. Rozumiem, że jesteś zwolennikiem gier, gdzie przez 4 godziny przechodzisz jeden level składający się z tych samych pomieszczeń, ale w innych kolorach i ich ułożeń, ale niestety, nie tędy droga. Nie wiem na jakich grach się wychowywaliście, ale mam wrażenie że na takich gdzie ----> pokój, wymielenie przeciwników, pokój wymielenie przeciwników, pokój, wymielenie przeciwników, po 2 godzinach cutscenka i znowu to samo.

 

10 godzin jest maksimum, żeby FPS nie nudził. Killzone 1 miał na oko 15 godzin. I co? I szło już po prostu zasnąć w połowie gry, tak nudne to było. Bioshock to samo, za duże odstępy czasowe w fabule.

 

Gra akcji musi być poprowadzona szybko i zmiennie, tak, aby gracz musiał się stale zadziwiać i chcieć grać dalej. Można sztucznie wydłużyć grę schematem, który opisałem, ale czy to ma sens?

 

Czemu GTA IV było nudne? Ano właśnie z powodu czasu. Połowa misji była niepotrzebna, było sztucznym wydłużaniem fabuły. Dlatego gra wiele osób zanudzała.

 

Nigdy nie zrozumiem ludzi, którzy narzekają po skończeniu gry - ale krótkie, minus gry, gra powinna być dłuższa. Bzdura. Gdyby była dłuższa, nie byłoby już pomysłów i zarazem nie byłaby już taka fajna.

 

COD 4 był krótki, ale za to nie był nudny, bo stale było coś nowego.

 

Girsy to samo. Halo to samo.

 

Poza tym, dla malkontentów, zawsze jest czwarty poziom trudności, gdzie gra na pewno zajmie ze 12 godzin ;).

Edytowane przez Jacobss
Odnośnik do komentarza

Podobno nie lubisz dluzyzn a tu taki post.... Widze niekonsekwencje :P.

 

Dla mnie gra ktora byla fajna jesli chodzi o dlugosc to byl wlasnie MGS 4 a kolo przeszedl to w 8 godzin Killzona przeszedl o jedna trzecia szybciej stad moje zmartwienie.

HS byl juz przykrotki. Podobnie COD4. Ja naprawde nie oczekuje wiele. Oczekuje tak z polowe dluzej niz COD4 co zaprawde nie jest wygorowane. Oczekuje gry z ktora sobie posiedze. Obie wymienione przeze mnie gry naleza do najlepszych w jakie gralem. Jednak zawod ze juz sie skonczyly nie byl odosobnionym odczuciem paru graczy lecz ogolnym. Krotko mowiac wciaz mozna bylo cos dodac co graczy by nie znudzilo i gry sztucznie nie wydluzylo.

 

A GTA4 nie byl nudny bo sztucznie wydluzany. Byl nudny bo byl nudny... Nie chcialo mi sie z nim siedziec...

Juz pierwsze misje byly nudnawe i sztuczne... A akcja rozwijala sie jak papier toaletowy...

 

Mowisz o lokacjach - okej wszystko jasne, ale jeszcze jest fabula, ktora pozwala zroznicowac gre, a nie ograniczac ja do rozwalania wszystkiego co sie rusza. Powrot do jakiejs lokacji nie oznacza ze nagle robi sie nudno...

Szybko i zmiennie nie oznacza bardzo krotko i zmiennie. Na przyklad w COD4 wszystkich najbardziej wziela akcja snajperska... Nie bylo znowu tak szybko i chyba najdluzsza akcja... A klimat byl...

 

A brak pomyslow tworcow na gre i fabule wciagajaca to naprawde nie jest wina graczy. A juz szczegolnie gdy gra powstaje tyle lat i za taka kwote...

 

No zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Grę skończyłem, szkoda mi co niektórych.

To teraz bądź tak miły i rozwiń tą myśl, bo zaraz kilka osób odczyta to zdanie jako... KZ2 nie spełnia składanych w nim nadziej.

 

Ja to wlasnie odczytalem w ten sposob. I pewnie ma na mysli ciebie Yeti, i Jaccobsa. Tez mi was szkoda, tyle nadzieji pompowaliscie przez ostanie 3 lata... a mialo byc tak pieknie :lol:

Odnośnik do komentarza

Wiesz Jacobss wole dłuższy FPS na około 15h (chociaż wiem, że dziś to graniczy z cudem), który po jakimś czasie grania mi się znudzi niż tytuł, który starczy mi na 5h. Po tych krótkich 5h zawsze pozostanie mimo wszystko jakiś niedosyt, który spowoduje, że będzie się trochę zawiedzonym, że tak szybko się ukończyło tytuł, na który się tak długo czekało. Taki Killzone 2 nawet gdyby posiadał długi single z pewnością szybko by się nie znudził jeżeli jakość tytułu będzie stać zgodnie z oczekiwaniami. Nawet jeżeli często powtarzałyby się te same lokacje i gra by była liniowa.

 

Kiedy potrafiłem grać w Medal of Honor na PSX wiele godzin bo single był naprawde długi i gra nie nudziła się jakoś. Może jestem już za stary i gry ogólnie nudzą... trudno powiedzieć. Mając jednak dłuższy tytuł nic się przecież nie traci... jest tylko ryzyko znudzenia się. Ale ono nie przychodzi na starcie tylko gdzieś tak w połowie gry jak sam przyznałeś, że jest w pierwszej części Killzona -czyli po ilu godzinach? Tak więc nic nie tracimy. Oczywiście w dużej mierze zależy to od samej gry.

Odnośnik do komentarza
Podobno nie lubisz dluzyzn a tu taki post.... Widze niekonsekwencje :P.

 

Dla mnie gra ktora byla fajna jesli chodzi o dlugosc to byl wlasnie MGS 4 a kolo przeszedl to w 8 godzin Killzona przeszedl o jedna trzecia szybciej stad moje zmartwienie.

HS byl juz przykrotki. Podobnie COD4. Ja naprawde nie oczekuje wiele. Oczekuje tak z polowe dluzej niz COD4 co zaprawde nie jest wygorowane. Oczekuje gry z ktora sobie posiedze. Obie wymienione przeze mnie gry naleza do najlepszych w jakie gralem. Jednak zawod ze juz sie skonczyly nie byl odosobnionym odczuciem paru graczy lecz ogolnym. Krotko mowiac wciaz mozna bylo cos dodac co graczy by nie znudzilo i gry sztucznie nie wydluzylo.

 

A GTA4 nie byl nudny bo sztucznie wydluzany. Byl nudny bo byl nudny... Nie chcialo mi sie z nim siedziec...

Juz pierwsze misje byly nudnawe i sztuczne... A akcja rozwijala sie jak papier toaletowy...

 

Mowisz o lokacjach - okej wszystko jasne, ale jeszcze jest fabula, ktora pozwala zroznicowac gre, a nie ograniczac ja do rozwalania wszystkiego co sie rusza. Powrot do jakiejs lokacji nie oznacza ze nagle robi sie nudno...

Szybko i zmiennie nie oznacza bardzo krotko i zmiennie. Na przyklad w COD4 wszystkich najbardziej wziela akcja snajperska... Nie bylo znowu tak szybko i chyba najdluzsza akcja... A klimat byl...

 

A brak pomyslow tworcow na gre i fabule wciagajaca to naprawde nie jest wina graczy. A juz szczegolnie gdy gra powstaje tyle lat i za taka kwote...

 

No zobaczymy.

Hmm myślę, że COD 4 jest dobry, właśnie dlatego, że jest taki długi (w sensie krótki). Uwierz, że gdyby jeszcze coś dodano, dobre wrażenie by spadło.

 

A pomysły są, tylko przesyt na rynku gier i ograniczone możliwości sprzętowe, nie pozwalają na rewolucję. Tyle.

 

Grę skończyłem, szkoda mi co niektórych.

To teraz bądź tak miły i rozwiń tą myśl, bo zaraz kilka osób odczyta to zdanie jako... KZ2 nie spełnia składanych w nim nadziej.

 

Ja to wlasnie odczytalem w ten sposob. I pewnie ma na mysli ciebie Yeti, i Jaccobsa. Tez mi was szkoda, tyle nadzieji pompowaliscie przez ostanie 3 lata... a mialo byc tak pieknie :lol:

A ja to odczytałem w odwrotny sposób ;).

 

A co do nadziei, cóż, ja już dawno temu powiedziałem, że mnie ten tytuł w ogóle nie zadowoli :). Ba, dla mnie to będzie zwykły średniak ;). Tyle, że średniak dla mnie to co innego, niż dla większości :P. Dla mnie średniak to gra, w którą pogram kilka miesięcy. A hit, to gra w którą potrafię grać 5, 6, 7 lat itd. Takie jak Diablo 2, Operation Flashpoint czy też Quake III. Dla mnie nic nigdy nie pobije starych, pecetowych gier :). Nie kryję faktu, że to właśnie na PC czerpię największą radość z grania. Oczywiście ze starych gier. Ścierw pokroju Crysisa nawet nie tykam, poza demem.

 

No ale Killzone mnie zbajerował tym, że miał być grą moich marzeń tj. epicką, jak film hollywodzki, w ciężkim klimacie etc. Po prostu po tych grach zawsze się spodziewałem tego, co mi dała saga Star Wars. Niestety, wiem, że mnie KZ2 rozczaruje, tak jak mnie poprzednie części rozczarowały. I choć gra wygląda na dobrą i solidną, daleko jej do hitu wszech czasów. Podniecam się nią, ponieważ łudzę się, że spełni moje marzenia. Tyle :).

 

Edit:

Wiesz Jacobss wole dłuższy FPS na około 15h (chociaż wiem, że dziś to graniczy z cudem), który po jakimś czasie grania mi się znudzi niż tytuł, który starczy mi na 5h. Po tych krótkich 5h zawsze pozostanie mimo wszystko jakiś niedosyt, który spowoduje, że będzie się trochę zawiedzonym, że tak szybko się ukończyło tytuł, na który się tak długo czekało. Taki Killzone 2 nawet gdyby posiadał długi single z pewnością szybko by się nie znudził jeżeli jakość tytułu będzie stać zgodnie z oczekiwaniami. Nawet jeżeli często powtarzałyby się te same lokacje i gra by była liniowa.

 

Na szczęście KZ2 nie ma singla na 5 godzin, tylko na co najmniej 10 ;).

 

Kiedy potrafiłem grać w Medal of Honor na PSX wiele godzin bo single był naprawde długi i gra nie nudziła się jakoś. Może jestem już za stary i gry ogólnie nudzą... trudno powiedzieć. Mając jednak dłuższy tytuł nic się przecież nie traci... jest tylko ryzyko znudzenia się. Ale ono nie przychodzi na starcie tylko gdzieś tak w połowie gry jak sam przyznałeś, że jest w pierwszej części Killzona -czyli po ilu godzinach? Tak więc nic nie tracimy. Oczywiście w dużej mierze zależy to od samej gry.

 

Byłeś młody i głu... to jest mniej mądry niż teraz :). W każdym razie, za szczyla, to było inaczej. Chciało się walić w klawisz i tylko eksterminować kolejnych wrogów. Dzisiaj gry stają się filozofią, duma się nad tym, pisze książki, od każdego momentu oczekuje się jakiejś formy przesłania. Kiedyś uwielbiałem Residenta czyli zombiak z szafy, dzisiaj rzygam jak widzę taki stary motyw :).

Edytowane przez Jacobss
Odnośnik do komentarza

Miejmy nadzieje, że te 10h grając normalnie okaże się prawidziwe bo jak widać nie mamy co liczyć już na dłuższego FPSa w ogóle. Na szczęście sytuacje ratuje multiplayer. Już ktoś powiedział chyba nawet na tym forum, że single to się robi powoli tylko dodatek do gry (FPSa)...

 

PS.

 

Sekretna wiadomość od Guerrilla Games

 

http://www.ps3site.pl/sekretna-wiadomosc-o...la-games/13724/

 

Co o tym sądzicie?

Edytowane przez Lukas_AT
Odnośnik do komentarza
Sekretna wiadomość od Guerrilla Games

 

http://www.ps3site.pl/sekretna-wiadomosc-o...la-games/13724/

 

Co o tym sądzicie?

 

hahaha no bez jaj :D lepiej niech nikt się nie bierze za rozszyfrowanie tego bo koniec świata nastąpi wcześniej niż w 2012 roku,a może jest to sekretny kod do rosyjskich kurków z gazem...kto wie....:D

 

 

btw.tak jak pisałem świetne w tym zdaniu Hiva jest to jak wiele daje do namysłu,jak bardzo nic nie mówi i jak bardzo zaciekawia nas recką.Równie dobrze można je zrozumieć jako-gra jest średnia,szkoda mi tych co napalali się na nią jak na grę wyznaczającą nowe standardy albo też - ta gra jest rewelacyjna,szkoda mi tych co w takim dziele doszukują dalej się słabych tekstur i błędów i nie mają ps3 itp.

 

Byle do lutego,a wcześniej do recek,a ja tym czasem znikam spać bo jutro/dziś na uczelnię :)

Edytowane przez Ficuś
Odnośnik do komentarza
Miejmy nadzieje, że te 10h grając normalnie okaże się prawidziwe bo jak widać nie mamy co liczyć już na dłuższego FPSa w ogóle. Na szczęście sytuacje ratuje multiplayer. Już ktoś powiedział chyba nawet na tym forum, że single to się robi powoli tylko dodatek do gry (FPSa)...

 

PS.

 

Sekretna wiadomość od Guerrilla Games

 

http://www.ps3site.pl/sekretna-wiadomosc-o...la-games/13724/

 

Co o tym sądzicie?

Trafiłeś w sedno sprawy. Singiel w fps-ach to zawsze mniej lub bardziej niedorobiony dodatek do multi. na psx i ps2 wcale nie tykałem strzelanek bo singiel nigdy jeszcze nie spełnił moich oczekiwań. podobnie będzie pewnie z kz2. dla scenariusza to mam FF, MGS albo SH. Teraz na starość zapałałem miłością do multi-sieczki i ten aspekt gry mnie naprawdę interesuje. nad kampanią wszyscy będą się spuszczać/lub nie* (niepotrzebne skreślić), nastąpi kolejny rozdział wojenki ps3 vs x0 na polu "co ma lepszą grafikę" i po kilku tygodniach sprawa ucichnie. prawdziwym testem dla kz2 będzie ilośc graczy na serwerach i okres czasu przez jaki ten tytuł ich utrzyma przy sobie.

Odnośnik do komentarza

A mi w finalnej wersji (kwestia gustu). Na screenach widac, ze grafa jest bardziej szczegolowa, ale to tylko screeny (bardzo czesto klamliwe obrazy).

 

Jeszcze jedna kwestia. Przjescie Kz2 na normal w 5.5 godz, to dla mnie malo. COD4 przechodzilem wiecej czasu. Przepraszam, ale panowie tworzacy serie CoD wypluli na rynek 3 czesci, z singlem trwajacym srednio 7-10 godz. Dla kampania dla 1 gracza jest wazna.TO NIE JEST ZADEN DODATEK!. Dodatkiem jest MULTI! Rozczaruje sie, jak przeejde Kz w jedna noc.... OBy NIE. :)

Odnośnik do komentarza

Słuchać się już nie da tego waszego gadania o tych 5 godzinach. Kto wam takich bzdur naopowiadał?

 

Po 1. Jeden, podkreślam jeden gość, napisał, że dosłownie lecąc przez nią, przeszedł ją w 5 godzin i 50 minut, na drugim poziomie trudności. Sorry, ale lecąc, to można nawet Obliviona przejść w 3 godziny.

 

Po 2. Redaktorom Preview Code zajmował około 5-6 godzin na normalnym poziomie trudności (czyt. grając normalnie). A Preview Code zawierał tylko 6 leveli.

 

Ludzie, zacznijcie myśleć czasem :). Długość jest jak w każdym normalnym FPSie (nie COD4) i tu się nie ma o co kłócić. Od lat siedzicie w świecie gier, a jedno zdanie kogoś tam, prowadzi już do snucia teorii, teorii porażki, i czegoś tam. Spokojnie. Skoro Preview Code zajmował redaktorom mniej więcej tyle samo, a było to 6 leveli, to chyba wszystko jasne.

 

Osobiście wyślę figurkę Helghasta komuś z tego forum, jeżeli przejdzie na najwyższym KZ2 (opublikuje swój walkthrough na YT) w 5,50 godziny :P.

 

Co do screenów, też mi się bardziej Preview, niż Review podobał. Ale jak mówicie, kwestia gustu. Przynajmniej głowa Rico ma więcej polygonów, przyjrzyjcie się.

Odnośnik do komentarza

preview build na różnych site'ach przechodzili w ponad 5h a tam była tylko połowa leveli (5) a pełnej ma być 10 także myślę że 9-10 godzin to taki realny czas przejścia. Bo nie wieże żeby ta druga połowa leveli była do skończenia w 1-2h...

 

edit. jacobss mnie uprzedził :)

Edytowane przez froniu
Odnośnik do komentarza

Ja wspomnę tylko, że na delektowanie się tą grą(powolne lizanie ścian, oglądanie widoków, szczegółów) raczej nie będzie czasu. Piszę tak bo na myśl przychodzi mi Cod4, gdzie bardzo wkurzało mnie, że nawet na dłuższą chwilę nie mogę sobie "odczekać" bo kompani zapieprzają do przodu aż miło i non stop jest akcja(w większości sytuacji, nie pójdziesz szybko za nimi=game over).

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...