A ja kompletnie nie kumam tej wojny, uwielbiam obydwie kapele i nie widzę problemu.

 

Mój pierwszy kontakt z Muse miał miejsce dawno temu, podczas spożywania obiadu, w czasach kiedy telewizje muzyczne puszczały fajne teledyski. To było "Muscle Museum" i z miejsca spodobała mi się ta muza (klip też zresztą się wyróżniał). Późniejsze nagrania Muse nie zrobiły na mnie większego wrażenia (doceniłem po latach) ale chyba w 2004 znów przy obiedzie zobaczyłem klip do "Hysteria" (moja ulubiona piosenka Muse) i to był dla mnie mega cios między uszy. Zakochałem się w płycie "Absolution". Później dorwałem płytkę DVD z "Absolution Tour" i zaraziłem Musomanią kilku znajomych. Ostatni ich materiał ("Black Holes and Revelation") nie bardzo mi podszedł, z tej płyty słucham tylko "Knights of Cydonia", "Starlight" i "Supermassive Black Hole". Nie mogę się doczekać ich nowej płyty bo ciekawi mnie w jakim kierunku pójdą.

 

Generalnie bardzo lubię muzykę z wysp, od jakiegoś czasu na plejliście w Winampie mam Radiohead, Muse, U2 i Blur.

Innym fajnym zespołem brytyjskim jest Starsailor- klimatyczny idie rock, ich pierwsza płyta "Love is here" to najbardziej romantyczny release jaki słyszałem . W ogóle muzyka z wysp rula.

 

A jak sie komuś Muse i Radiohead podobają, może mu też podejść kanadyjski Arcade Fire- bardzo ładne piosenki, m.in Laika, Haiti czy No Cars Go, i ładnie w to wszystko wpleciony kobiecy wokal.

 

W ogóle ostatnia płyta radiogłowych mnie zaczarowała. Nie zasnę jeśli przed snem nie posłucham sobie kawałka "Videotape". ;]

Edited January 6, 200817 yr by White

Równiez uwielbiam Starsailor, dodajmy ze ich piosenka była w endingu MGS3(way to fall) to o czyms swiadczy.

 

A co do tematu, Muse zaczałem sie interesowac przy okazji GH3 w którym jest prześwietny kawałek Knights of Cydonia, sciagnalem dyskografie od razu. Ostatnia płyta srednio mi sie podoba, ze 4 piosenki fajne, poprzednie imo duzo lepsze, Hysteria, Uno, imo przeza(pipi)iste kawałki. Nie moge się doczekac tej nowej płyty.

Cza odświeżyć topic.

 

Brzmienie mają genialne, wg niektórych miejscami nieco cukierkowate, ale właśnie takie lubię.Perkusja i gitarra są wyczesane, wokal trochę słaby, widziałbym raczej kogoś z głosem Cornella z Audioslave albo Burnleya z BB zamiast Bellamy'ego.

 

Druga i ostatnia płyta są imo najlepsze, a kawałków Map of Problematique (maj fejwryt), Knights Of Cydonia, Plug in Baby, Time is Running Out i innych słucham od kilku miesięcy w kółko.Świetna kapela.

Tez słucham od niedawna i powiem tak jakby zespół miał wiecej kawałków takich jak Map of Problematique to był by najlepszy po prostu, choć i tak jest dobrze

Ale fajny wydali ten singiel "Dead Star/ In Your World"- oba utwory nieźle kopią w zadek, lubię sobie często puścić. Ale jednak jak długo się tego słucha to robi się dość monotonnie.

Ale fajny wydali ten singiel "Dead Star/ In Your World"- oba utwory nieźle kopią w zadek, lubię sobie często puścić. Ale jednak jak długo się tego słucha to robi się dość monotonnie.

Z takich typowo ciężkich kawałków z ich repertuaru to polecam jeszcze Yes Please, B side z Sunburn'a zdaje się. Darcie mordy, ciężkie gitary i nikt mi nie powie, że oni nie grają momentami metalu .

Która płyta najlepsza? Bo słyszałem parę kawałków i fajnie chłopaki grają, więc może na Gwiazdkę bym jakiś album poprosił

Chyba Absolution, choć inni mogą woleć to coś, co tam siedzą przy stole na pustyni i grają w karty.

A co myslisz o "Showbiz" ? Bo "Absolution" wogóle nie ma na Allegro, a właśnie z ich debiutanckiego albumu pochodzą kawałki, które słyszałem (Uno, Sunburn). Reszta utworów trzyma poziom?

tak

 

plug in baby tam chyba jest wiec to dobra plyta.

ale moze sie pomylilem.

No ale najlepsza chyba jednak absolution

Showbiz jest jak dla mnie najbardziej klimatyczne. Mam spory sentyment do utworów "Sunburn", "Muscle Museum" i "Showbiz" właśnie.

Ok, to chyba wybiorę "Showbiz", bo jak pisałem "Absolution" na Allegro niestety nie ma. Dzięki chłopaki ;*

No ale tam nie ma Plug in Baby, Milan sie pomylił.

E tam, raz słyszałem ten kawałek i jakoś zbytnio nie przypadł mi do gustu :F

Knights of Cydonia miażdży cyce, wiecie o tym?

Wiemy. Ogólnie Muse miażdży cyce, wiedziałeś?

O RLY?

 

Nowy album Muse "The Resistance" 14 sierpnia.

Jeszcze nie umarli?

Dla mnie pedały, choć i tak mniejsze niż The Killers -,-'

Dla mnie pare plyt maja spoko (ich kawalki wpadaja w ucho), ale ogolnie sa strasznie nudni i monotonii. Nie jestem w stanie przesluchac wiecej niz 1 plyte pod rzad;]

bo wokalista ma chu.jowy głos :potter:

Dla mnie pedały, choć i tak mniejsze niż The Killers -,-'

Nie no trzeba być tolerancyjnym. Nie samym metalem człowiek żyje, udało im się jedną dobra płyte zrobić i do tego są nieźli technicznie i wypracowali swój własny styl. Wokal drażni, ale da się przeżyć.