Jump to content

Bloodhound Gang....


Guest Frostbite

Recommended Posts

  • Replies 26
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted

za Balladę o Chasey Lane to i nawet ja ich lubię. ale żeby całą płytę przerobić - jakoś nie miałem nigdy ochoty.

Posted

ja lubie, smieszne teksty i wesole dzwieki. ale nie za dużo.

najnowsza plyta jest dosyc srednia ale do pochillowania moze byc....

mają coś nowszego od tej z uhn tiss uhn tiss ?

Guest Frostbite
Posted
ja lubie, smieszne teksty i wesole dzwieki. ale nie za dużo.
najnowsza plyta jest dosyc srednia ale do pochillowania moze byc....

mają coś nowszego od tej z uhn tiss uhn tiss ?

 

Jak narazie jest tylko jeden klip z nowej plyty, w sumie calkiem spoko:

 

  • 3 months later...
Guest tk
Posted

z nimi to jest taki problem, że chyba do końca nie wiedzą czy chcą być mega jajcarzami czy średnim zespolikiem rockowym. no, ale lubie w ogólnym rozrachunku. szczególnie za przezabawne teksty, chociaż na każdym krążku coś z kopytem też się znajdzie.

  • 5 months later...
  • 6 years later...
Guest Frostbite
Posted

Nowe kawalki z nadchodzacej plyty......

 

Chew Toy

 

 

American Bitches

 

 

Clean Up In Aisle Sexy

 

  • 6 months later...
Guest Orzeszek
Posted



album już dostępny na itunes i spotyfie zwie sie Hard-off. myślałem że już nie dożyje nowej płytki <3
Guest Orzeszek
Posted (edited)

Jako fanboy bhg pozwolę sobie na skwitowanie albumu hard-off. Jimmy pop ewidentnie popłynął z ciągotami do elektroniki, o ile wcześniej "techniakowe" numery były obecne jako skok w bok i coraz bardziej z album na album były przemycane tak teraz zdominowały hard-off, czy to ok? nie wiem. Kawałek Dimes i Diary of the stranger to porządny numer w stylu BHG, wersja live z gitarami pewnie ciekawiej brzmi niż surowy kawałek z płyty, szkoda że z zespołu odpadł Lumpus Thunder co odbiło się na jakosci utworów rockowych, aczkolwiek takie "american bitches" czy "uncool as me"  (z randomem z nsync doceniam humor xd) brzmi bardzo w stylu bhg mimo nowego składu, brak bangiera pokroju  the bad touch, fire water burn, czy along comes mary, ewidentnie płyta dla fanów którzy czekali 10 lat na nowy krążek, jak ktoś sie nie jarał nimi w latach 90' to nie zmieni zdania, że to bezbeki. Ja tam sie jaram, aczkolwiek umiarkowanie. Najlepsze kawałki:
Diary of the Stranger

American Bitches

Dimes

Uncool as me

 

reszta solidne 2/10.

ja mam do nich słabość uwielbiam te kretyńskie teksty i tanią elektronike.

Edited by Orzeszek
Guest Orzeszek
Posted

no niestety, skład sie posypał, lata lecą, co zrobić. ważne, że żyją i coś tam rzeźbią. to juz nie są gwiazdy pokroju metallici gdzie każdy nowy krążek to erekcja u fana i wydarzenie na skale ogólnoświatową. zrobili płyte dla fanów i to słychać, sama okładka daje sporo do interpretacji, kolor tła za panią to już klasyk, ulubiony kolor jimmiego popa "navy blue" oczko puszczone dla fana. tak jak pisałem wcześniej 4 piosenki słuchalne z naciskiem na jedną dobrą, reszte zaorać.

Guest Orzeszek
Posted

Crazy Town wydali nowy album po 11 latach, łap Robert:

 

o boże xd to dopiero kupsztal

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...