Console Wars

Obserwujący

Dodaj nowy temat

Opublikowano 21 października 201014 l

Jill także zbrzydła. :-(

Odpowiedzi 9,4 tys.
Wyświetleń 187,2 tys.
Dodano 17 l 17 l
Ostatniej odpowiedzi 14 l 14 l

Top użytkownicy w tym temacie

MaiorZero 688 odpowiedzi
Zwyrodnialec 446 odpowiedzi
Texz 442 odpowiedzi
CoATI 351 odpowiedzi

Najpopularniejszy posty

Lukas_AT

31 października 200915 l

Szał na PS3 slim zaczął się od września i jakoś dwa miesiące po premierze nie może upaść. Kto śledzi wyniki sprzedaży na bieżąco ten wie. A na horyzoncie premiera jeszcze większych killerów... FF XIII
MakaPL

24 sierpnia 201014 l

Kocham ten temat Edit: plus zostałem zminusowany przez Majora za to, że dałem link potwierdzający, że Sonyslave'y się mylą
CoATI

5 września 201014 l

olaboga minusiki mi poleciały w profilu <beczy> nikt mnie nie lubi :< a ja dawno nikomu nie dałem minusika... trzeba to zmienic! _______________ tej? kiedys były jakies plany stworze

Opublikowano 22 października 201014 l

mi tam się RE5 bardzo podobał, horroru w tym nie ma, walki to praktycznie kalka RE4 ale przez co-op (a teraz wersję dla move) skończyłem tą grę 4 razy i już mam 30h na liczniku w tym tytule. Żadnej innej gry na tej generacji nie skończyłem więcej razy niż tego tytułu. Baa ja wogóle nie lubię drugi raz kończyć gier i na ten "zaszczyt" w tej generacji zasłużyły obok RE5 tylko Uncharted 1, Uncharted 2, God of War3 i Ratchet ToD, które kończyłem po dwa razy.

Opublikowano 22 października 201014 l

To Killzone 2 nie skonczyles na Elite? Tego sie po Tobie nie spodziewalem ;p

Opublikowano 22 października 201014 l

raz singla skończyłem i tyle, za to ponad 200h w multi

Opublikowano 22 października 201014 l

z Weskerem jeszcze gorzej, bo z fajnego ''tajemniczego'' kolesia zrobili mix cyborga z Neo który uciekł z Matrixa ;]

Walka w wulkanie śmieszna była, w re6 pewnie będzie walka w jądrze ziemi.

Opublikowano 22 października 201014 l

Wesker już nie powinien wrócić i dobrze. Dawać teraz kogoś na miarę Nemesisa, który będzie ganiał dopóki nie zostanie zabity.

Opublikowano 22 października 201014 l

Tak jak RE 4 skopał totalnie wątek Leona i Ady, tak RE 5 nawalił jeżeli chodzi o finałową walkę czołowych postaci tej serii. Chociaż i tak nie wierzę w koniec Weskera.

Co by jednak nie mówić, Residenty nigdy nie porażały fabułą i jakimiś arcy-ciekawymi postaciami.

Opublikowano 22 października 201014 l

Najlepszy RE będzie gdy zrobią całkowity reboot serii i powrócą do jakości, nie ilości.

Opublikowano 22 października 201014 l

MGS też nie powalał postaciami. Dziadek z wąsami i mordą gładką jak niemowlak, pedałek machający pistolecikami na wodę i wydający dźwięki przypominające rozjechanego kota, któremu imponował klon Chucka Norrisa, biseksualny pułkownik, grubas na rolkach, kuloodporna murzynka z blond włosami, gość w skafandrze udający astronautę, przerośnięty troglodyta z gatling gunem, wampir gej, mentorka która przy każdym spotkaniu daje klapsa swojemu uczniowi, murzyn z małpką, okularnik który zako(pipi)e się w byle babce a potem ta ginie, pedał któremu pułkownik pukał żonkę, a potem stał się ninja itd A to tylko kilka przykładów.

Opublikowano 23 października 201014 l

Bohaterzy MGS z pozoru rzeczywiście prezentują się głupawo (chodzi tu głównie o design), ale w ogólnej klasyfikacji nie ma ich co porównywać do bolków z RE. Postacie wykreowane przez Kojimę posiadają jakąś historię, często indywidualne charaktery oraz wyraźną motywację napędzającą ich czyny - po prostu są bardziej przekonywujące i logiczne niż gromadka wesołych komando z Residentów.

Edytowane 23 października 201014 l przez Renton

Opublikowano 23 października 201014 l

A mi właśnie ten klimat RE pasuje, bo z RE tylko jedynka i remake na GC i może ta na GC z coopem pasowały, a tak to ani 2 ani 3 ani Veronic nie trawiłem, a tu mamy taką sieczkę i tyle

A co do MGS, to zdążył nas przyzwyczaić do porąbanych bossów, ba niektórzy byli zawiedzeni większą "normalnością" bossów w MGS 4, po tym co Kojima zaserwował w trylogii. Bo te postacie są wręcz komiksowe, mają coś w sobie, co jest ich znakiem rozpoznawczym i synonimem: "awesomeness". No ku.rwa, nie powiecie mi że ponad 100 letni najlepszy snajper w historii, który czekał w stanie uśpienia kupę czasu by stoczyć ostateczny pojedynek, nie jest za(pipi)i.sty? Bądź gość który czytał w myślach innych ludzi, i stał się przez to bezwzględny? To nawet ma przesłanie, a że to MGS, to takie dziwactwa nie rażą raczej

Opublikowano 23 października 201014 l

Bohaterzy MGS z pozoru rzeczywiście prezentują się głupawo (chodzi tu głównie o design), ale w ogólnej klasyfikacji nie ma ich co porównywać do bolków z RE. Postacie wykreowane przez Kojimę posiadają jakąś historię, często indywidualne charaktery oraz wyraźną motywację napędzającą ich czyny - po prostu są bardziej przekonywujące i logiczne niż gromadka wesołych komando z Residentów.

I też nie wszystkie, ja do dzisiaj nie wiem, po co Kobry atakowały BB. Chyba odpowiedź jest jedna, bo tak.

Opublikowano 23 października 201014 l

Może dlatego, że taką powierzono im misję (to w końcu najemnicy)? A może po prostu chcieli zmierzyć się z uczniem samej The Boss, sprawdzić swoje umiejętności przeciwko komuś równemu sobie?

Opublikowano 23 października 201014 l

Kobry to były relikty przeszłości, rząd chciał się ich pozbyć. Dlatego właśnie The Boss nasyłała ich na Snake`a. Przecież wyraźnie o tym była mowa na końcu gry

Opublikowano 23 października 201014 l

A tego to nie pamiętam, ale wierzę na słowo. No to sprawa rozstrzygnięta, ale i tak motywacja bossów w jedynce, czy dwójce była lepiej nakreślona.