Skocz do zawartości

Za którym razem zdałeś/aś prawko ?


Lain

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 114
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

A i tak jeżdżę lepiej, niż niejeden, który zdał za pierwszym.

 

kurwa kazdy tak twierdzi xD

bo zdałeś Lucjan za pierwszym, to się burzysz? :D

 

 

to, co Mathiu napisał, to jest prawda, naprawdę, to za którym razem ktoś zdał prawo jazdy nie jest żadnym wyznacznikiem, przecież 'zdanie' zależy od wielu czynników, najczęściej jest to po prostu egzaminator-kretyn...

 

jeździłem z naprawdę dużą ilością osób i znam wiele ludzi, którzy zdali za 4-5 razem, a jeżdżą bezpiecznie (ale szybko, jak maximmus ]:>), nie szarpią, wiedzą jak wybrnąć z (pipi)j sytuacji i naprawdę zjadają na starcie kilka osób, które znam, co zdały za pierwszym razem.

 

 

Odnośnik do komentarza
A i tak jeżdżę lepiej, niż niejeden, który zdał za pierwszym.

 

kurwa kazdy tak twierdzi xD

bo zdałeś Lucjan za pierwszym, to się burzysz? :D

 

nie no chodzi mi o to ze kazdy kierowca, ktory dopiero co zdal prawko uwaza ze jest elo elo zjaebisty i lepszy od innych i ja raczej nie bylem tutaj wyjatkiem ;] co do prawka to za kierunkowskazy powinienem nie zdac za 1 razem ale trafilem na dobry humor egzaminatora wiec luz ;)

 

Odnośnik do komentarza
A i tak jeżdżę lepiej, niż niejeden, który zdał za pierwszym.

 

kurwa kazdy tak twierdzi xD

bo zdałeś Lucjan za pierwszym, to się burzysz? :D

 

nie no chodzi mi o to ze kazdy kierowca, ktory dopiero co zdal prawko uwaza ze jest elo elo zjaebisty i lepszy od innych i ja raczej nie bylem tutaj wyjatkiem ;] co do prawka to za kierunkowskazy powinienem nie zdac za 1 razem ale trafilem na dobry humor egzaminatora wiec luz ;)

 

 

 

no to jest oczywiste, że jak ktoś jeździ dopiero powiedzmy 2-3 lata, to jest dopiero pip'ką i jak myśli, że jest kozak to się myli.

 

 

ale Ty się śmiałeś, z osób, które nie zdały, za pierwszym razem, a mi chodzi o to, że różnicy nie ma ŻADNEJ, za którym razem się zda, bo to po prostu nie robi :P

 

 

Odnośnik do komentarza
ile bylo w kopercie? xD

Znaczy kopertę zrobiłem z prędkością 500 km/h.

 

A i tak jeżdżę lepiej, niż niejeden, który zdał za pierwszym.

 

kurwa kazdy tak twierdzi xD

No, ale tak jest. Na początku jeździłem ułomnie, ale dość szybko się uczyłem. Teraz, po 4 latach jazdy, jest już nieźle.

Tak jak LegionPolski napisał - ilość podejść do egzaminu nie jest żadnym wyznacznikiem dobrej jazdy. Przede wszystkim liczy się liczba przejechanych km za kółkiem.

Odnośnik do komentarza
Szczerze mówiąc bałbym się wsiąść do auta jako pasażer z kimś, kto zdał za dwudziestym razem. Ba!, za dziesiątym.
Nawet jeśli przejeździł w życiu już np. 100 kkm? Nawet jeśli jest zawodowym kierowcą/rajdowcem itp.? Bo ja np. tak samo bałbym się wsiadać do samochodu kierowcy, który zdał prawko za 1. razem, jak i za 15., jeśli będzie prowadził po raz pierwszy, czy drugi w życiu (poza kursem).
Odnośnik do komentarza

Zdałem za pierwszym razem w Suwałkach w czerwcu 2000 roku.

Pamiętam, że manewry jakie wylosował nam jeden ze zdających to Parkowanie przodem (prostopadłe) i podjazd (no i oczywiście łuk obowiązkowo).

Z mojej grupy w której zdawałem nikt nie zdał (dwie dziewczyny poległy na testach i jeden chłopak na placu). Ze wszystkich zdających nikt nie chciał wyjechać na miasto będąc pierwszym w kolejce. Jako, że wszyscy z mojej mieścinki (auta, grupy) uwalili już swój egzamin to zgodziłem się pójść pierwszy (mimo, że moje nazwisko sugerowało zdawanie gdzieś pod koniec). Opłaciło się zdawać pierwszemu. Egzaminator nie wydawał się tak srogi jak instruktor. Na początku troszkę jazdy po mieście, później podwiozłem go gdzieś do jakiegoś banku i poczekałem tak z 5-10 minut. Po tym postoju jeszcze troszkę pojeździliśmy i wróciliśmy na plac.

Z zastrzeżeń jakie miał do mnie to to, że nie wykonuje płynnie manewrów (bo sama jazda była ok).

Tyle w skrócie.

Odnośnik do komentarza

Motocyklowe jest w miare latwe bo tak jak Yacek pisze masz jedna trase. Kiedys najgorszy byl placyk bo osemka waziutka a sprzet przewaznie pamietal czasy kartek na mieso, teraz osemke powiekszyli a i motocykle lepsze. Przed jazda po placu egzaminator lub ktorys ze zdjacych powinien rozgrzac motocykl, nie dajcie sie wpakowac na zimne moto bo wtedy jest 90% szans ze osemki nie przejdziecie (motocykl powinien sie plynnie wkrecac na wysokie obroty).

Odnośnik do komentarza

Na placyku w zaleznosci od egzaminatora ale z reguly obowiazuja takie rzeczy jak pod tym linkiem http://www.delta.lodz.pl/zasady,plac-a - w zasadzie nic trudnego ale jak zdajesz w chlodniejsze dni to rozgrzanie motocykla to podstawa, dobrze jest sie nawet zglosic do rozgrzania motocykla i zrobic nim kilka kolek po placu, da sie wtedy wyczuc sprzeglo i gaz. Zreszta tak naprawde to chyba kazdy powinien miec taka mozliwosc ale wiadomo jak z tym jest u nas.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Za pierwszym razem spier.doliłem. Miałem zawrócić na rondzie, przed którym było przejście na pieszych. Skupiłem się na tym, żeby dobrze ogarnąć rondo, a zapomniałem że jak ktoś stoi przed pasami, to znaczy, że przechodnie idą :). W ostatnim momencie dałem po hamulcach, ale Pani Egzaminator była ułamek sekundy szybsza i wróciłem do ośrodka na miejscu pasażera xD.

 

Za drugim razem prawie na placu upier.doliłem ze stresu. Najpierw miałem problem ze światłami, później z łukiem xD ale na mieście już lajtowo i tylko raz o kierunkowskazie zapomniałem. Tak to wygląda. <moja historia>

Odnośnik do komentarza

Zdałem za 3 podejściem. Przy pierwszym przywaliłem w słupek na placu. Za drugim podobno nie spojrzałem w jakąś podporządkowaną. To akurat było ciekawe, bo facet po fakcie kazał mi zjechać w nieco bardziej odludne miejsce przy drodze i może mi się tylko wydawało, ale odniosłem wrażenie że jest gotowy negocjować wynik egzaminu ;). No nic, wróciłem do bazy i zdałem następnym razem.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Gość Damian312 [*]

lewo jazdy zdalem za 3 podejsciem.

 

podejscie 1. po 15 min jazdy parkowalem bez kierunku,a to wina stresu.

 

podejscie 2. po 45 min jazdy,gdy bylem juz na drodze do worda wymusilem pierwszenstwo,ale to byl piatek 13 i samochod numer 13 wiec to nie moja wina,tak se to tlumacze.

 

podejscie 3. tu juz lajt i zero stresu. nawet parkowania na miescie nie mialem.

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...