Skocz do zawartości

Uncharted 2: Among Thieves


CELL7777

Rekomendowane odpowiedzi

Zadałem pytanie w dziale Online ale tam na razie nikt chyba nie siedzi. W multi obok punktów doświadczenia które zdobywasz są małe niebieskie cyferki. Co One oznaczają?

Te małe niebieskie cyferki przyznawane są za wygrane mecze, tylko w jednym trybie (profesjonalna gra czy coś w tym stylu). Jeżeli przegrasz mecz, to level spada, a więc coś na co bardzo liczyłem.

Odnośnik do komentarza

Zadałem pytanie w dziale Online ale tam na razie nikt chyba nie siedzi. W multi obok punktów doświadczenia które zdobywasz są małe niebieskie cyferki. Co One oznaczają?

Te małe niebieskie cyferki przyznawane są za wygrane mecze, tylko w jednym trybie (profesjonalna gra czy coś w tym stylu). Jeżeli przegrasz mecz, to level spada, a więc coś na co bardzo liczyłem.

 

 

Czyli cos na wzor MGO.

Odnośnik do komentarza

Crushing wcale nie byl dla mnie jakis super trudny

 

3 momenty w ktorych stanalem na dluzej

 

 

1. Walka z Bosem w pociagu, Dopiero po jakims czasie odkrylem na niego lepszy sposob niz bezmyslne ladowanie w niego pociskow

 

2. Chapter 22 i ten momen gdzie walczymy u boku Elleny. Ida z mostku , na gorze jest gosc z RPG a po lewej z Desertem ,

Snajperka jest za skrzynka. Chyba wiecej o co chodzi, PRZE(pipi)ANE

 

3 W sumie to nie bylo :)

 

 

Mam juz wszystkie skarby,

 

Pozostaly do zdobycia 4 pucharki

 

CO-op

Competative

 

200 kills GutlinGun

 

I cos z walka wrecz.

 

 

Potem zasiadam do MULTI :D Jutro :D

Edytowane przez Welna
Odnośnik do komentarza

Problem z polonizacją, ba ogólnie z dubbingiem jest nieco inny. Mianowicie język polski po prostu jest językiem mało emocjonalnym. Weźcie sobie wiązankę bluzgów po angielsku - nawet jak sami rzucicie parę faków na prawo i lewo pod nosem, fajnie zaakcentujecie, to brzmi to porządnie. A po polsku? Raczej żałośnie. Taka specyfika naszego języka, że nie jest przesadnie klimatyczny i nie przekazuje tak dobrze emocji, jak angielski. Niemniej jeśli o mnie chodzi, to właśnie głosy angielskie średnio mi się podobają, a te polskie bardziej. Wprawdzie nasz dubbing jest trochę, hmmm, bajkowy, jak z produkcji Pixara, ale ważne, że nie brzmi źle. Angielski znam perfect, a U2 przechodzę po polsku, więc nie zgadzam się z sugestią Trzciny, że każdy kto zna angielski oleje polską wersję. Szczerze, to wkurzył mnie brak francuskiej, bo francuski dubbing jest najlepszy w grach, a w Uncharted go nie ma ;(. Tak czy inaczej to pierwsza gra, w której przy opcji wyboru języka zdecydowałem się jednak na polski i nie żałuję - jest naprawdę bardzo dobrze i chociażby aby jakoś uhonorować ten wkład pracy polskiej ekipy zdecydowałem się na granie właśnie w naszym rodzimym języku :). A po angielsku może przejdę grę drugi raz...

 

Kompletnie sie z toba nie zgadzam. Absolultnie. To ze w grach ludzie nie potrafia oddac emocji nie oznacza ze nasz jezyk jest malo emocjonalny. Jest, i to bardzo. Problem w tym ze U2 to TYLKO tlumaczenie i to conajwyzej SREDNIEJ jakosci. Masa szczegolow zostala pominieta i to czuc. Grajac w wersje angielska i ogladajac potem polska czulem sie okradziony...

 

Dalej stwierdzam ze kazdy kto przejdzie te gre po angielsku nie bedzie w stanie powiedziec ze polska jest lepsza, czy nawet rownie dobra. Nie jest... tumacze musieliby wykazac sie inwencja, no ale przeciez nie za to im placa prawda? Oni tylko musza przetlumaczyc wyrazy na nasz jezyk, a to ze czasami wyrazy maja podwojne znaczenie i nie trafiaja w sedno, albo ze pomijaja cale zdania i zwroty to juz blahostka.

 

Anyway, to w dalszym ciagu swietnia polonizacja, ale nie jest nawet w polowie tak dobra w odpowiedze jak oryginal.

Odnośnik do komentarza

Problem z polonizacją, ba ogólnie z dubbingiem jest nieco inny. Mianowicie język polski po prostu jest językiem mało emocjonalnym. Weźcie sobie wiązankę bluzgów po angielsku - nawet jak sami rzucicie parę faków na prawo i lewo pod nosem, fajnie zaakcentujecie, to brzmi to porządnie. A po polsku? Raczej żałośnie. Taka specyfika naszego języka, że nie jest przesadnie klimatyczny i nie przekazuje tak dobrze emocji, jak angielski. Niemniej jeśli o mnie chodzi, to właśnie głosy angielskie średnio mi się podobają, a te polskie bardziej. Wprawdzie nasz dubbing jest trochę, hmmm, bajkowy, jak z produkcji Pixara, ale ważne, że nie brzmi źle. Angielski znam perfect, a U2 przechodzę po polsku, więc nie zgadzam się z sugestią Trzciny, że każdy kto zna angielski oleje polską wersję. Szczerze, to wkurzył mnie brak francuskiej, bo francuski dubbing jest najlepszy w grach, a w Uncharted go nie ma ;(. Tak czy inaczej to pierwsza gra, w której przy opcji wyboru języka zdecydowałem się jednak na polski i nie żałuję - jest naprawdę bardzo dobrze i chociażby aby jakoś uhonorować ten wkład pracy polskiej ekipy zdecydowałem się na granie właśnie w naszym rodzimym języku :). A po angielsku może przejdę grę drugi raz...

 

Kompletnie sie z toba nie zgadzam. Absolultnie. To ze w grach ludzie nie potrafia oddac emocji nie oznacza ze nasz jezyk jest malo emocjonalny. Jest, i to bardzo. Problem w tym ze U2 to TYLKO tlumaczenie i to conajwyzej SREDNIEJ jakosci. Masa szczegolow zostala pominieta i to czuc. Grajac w wersje angielska i ogladajac potem polska czulem sie okradziony...

 

Dalej stwierdzam ze kazdy kto przejdzie te gre po angielsku nie bedzie w stanie powiedziec ze polska jest lepsza, czy nawet rownie dobra. Nie jest... tumacze musieliby wykazac sie inwencja, no ale przeciez nie za to im placa prawda? Oni tylko musza przetlumaczyc wyrazy na nasz jezyk, a to ze czasami wyrazy maja podwojne znaczenie i nie trafiaja w sedno, albo ze pomijaja cale zdania i zwroty to juz blahostka.

 

Anyway, to w dalszym ciagu swietnia polonizacja, ale nie jest nawet w polowie tak dobra w odpowiedze jak oryginal.

 

No widzisz, Przeszedlem 1 raz po Polsku, 2 raz po Angielsku. Mimo,ze angielski znam bardzo dobrze, to Polski poprotu mi sie bardziej podobal, duzo bardziej.

 

Uwazam ,ze zrobili fantastyczna prace, a patrzac przez pryzmat doswiadczenia, to jesli zrobili bardzo dobra wersje bedac swierzymi w temacie polonizacji gier, to przyszlosc rysuje nam sie w Kolorowych barwach.

 

Co czlowiek to opinia wiec rozumiem, ze moze Ci sie bardziej podobac Angielski

Edytowane przez Welna
Odnośnik do komentarza

ALE, polskie wersje jezykowe z zalozenia nie sa zrobione dla osob ktore moga bez problemow grac w wersje angielskie. Oceniajac ja (polonizacje) przez pryzmat osoby zmuszonej do grania po polsku, z roznych wzgledow, musze powiedziec ze da sie przezyc calosc przygody nie tracac praktycznie nic... :) Innymy slowi polonizacja jest bardzo dobra, ale tak jak sie spodziewalem nie ma kompletnie zadnych szans z oryginalnymi aktorami.

i nigdy miec nie bedzie. w U2 jak i w U1 sekwencje nagrywane sa wraz z kreceniem cutscenek. mimika twarzy dostosowana jest do wypowiedzi Northa, Rose czy Black, dlatego wszystko sklada sie na spojna calosc. lokalizacje nigdy nie oddadza idealnie oryginalu. trzeba natomiast przyznac ze Boberek i spolka spisali sie wysmienicie, dostarczajac aktualnie najlepsza polonizacje na rynku.

 

no i jade raz drugi ;) tym razem na Crushing ze wszystkimi skarbami, bo wczesniej nie zbieralem ich w ogole. zobaczymy, zostanie potem tylko odpicowac trofea z bronmi i bomba ;)

 

 

Problem z polonizacją, ba ogólnie z dubbingiem jest nieco inny. Mianowicie język polski po prostu jest językiem mało emocjonalnym. Weźcie sobie wiązankę bluzgów po angielsku - nawet jak sami rzucicie parę faków na prawo i lewo pod nosem, fajnie zaakcentujecie, to brzmi to porządnie. A po polsku? Raczej żałośnie. Taka specyfika naszego języka, że nie jest przesadnie klimatyczny i nie przekazuje tak dobrze emocji, jak angielski.

Chyba żartujesz sobie?!

Nie ma emocji? Klika fucków ... to jedno nasze K.U.R.W.A zjada na śniadanie i sra nim w czasie obiadu by na kolację dotarło Wisły. Mało emocji?? Obudź się człowieku i szanuj kraj, który Cię wychował.

Odnośnik do komentarza

Ja dzis w koncu dorwalem fulla. Kupilem limitke - jednak metal box to metal box - zawsze ladnie sie bedzie prezentowal w kolekcji gier. Narazie rozgrywke dawkuje sobie dosc umiarkowanie - dotarlem do Borneo...

 

I co moge napisac - gameplayowo jest to na pewno jedna z najlepszych gier w jakie gralem. Fajnie ze rozgrywka jest w koncu zrownowazona i bardziej roznorodna niz w 1ce. Nareszcie mamy za(pipi)iscie zrealizowane elementy skradankowe i poprawiona walke wrecz...nie mam juz tego co bylo przy jedynce gdzie czasem czolem przesyt fragmentami strzelankowymi...

 

Grafika - pomimo tego ze wczesniej widzialem bete to czytajac wasze ochy i achy dalem sie poniesc i myslalem ze grafa jest jeszcze lepsza i bedzie widac jakis postep (w stosunku do bety oczywiscie) - ja osobiscie go nie widze, gra wyglada bardzo dobrze...ale...Killzone 2 w momecie premiery jednak bardziej mna pozamiatal...wiadomo U2 ma o niebo lepsze textury...ale jednak w K2 urzekały efekry i filtry - i tego mi troche w U2 brakuje...wlasnie tych filtrow ktore pojawily sie w K2, one stonowaly by troche grafike i sprawily by ze wygladala by bardziej naturalnie i jeszcze bardziej efektownie...a tak...mamy grafe bardzo dobra ale nie genialna...nie ma szoku :) co nie zmienia faktu ze gra mi sie bardzo podoba...ale orgazmowych zachwytow niektorych osob po prostu nie rozumie...moze dalej pojawi sie cos co wgniecie mnie w fotel - zobaczymy...

 

To tyle pierwszych wrazen wracam do grania...

 

Heh...Nepal totalnie mna pozamiatal i sprawil ze zmienilem zdanie co do grafiki...bo ten etap gry wyglada doprawdy rewelacyjnie - muzeum w Stambule z poczatku gry wyglada przy nim biednie...Borneo zreszta tez (dopiero ogladajac szkice koncepcyjne dowiedzialem sie ze gdzies tam na lokacjach sa jakies wraki statkow - przechodzac ten etap wogole tego nie odnotowalem)...

 

Zapomnialem wspomniec o jeszcze jednym niezmiernie waznym aspekcie tej gry - MUZYKA jest po prostu rewelacyjna, tak dobra ze trzeba ja wlasnie pisac duzymi literami ;)

Edytowane przez Xymek
Odnośnik do komentarza

ALE, polskie wersje jezykowe z zalozenia nie sa zrobione dla osob ktore moga bez problemow grac w wersje angielskie. Oceniajac ja (polonizacje) przez pryzmat osoby zmuszonej do grania po polsku, z roznych wzgledow, musze powiedziec ze da sie przezyc calosc przygody nie tracac praktycznie nic... :) Innymy slowi polonizacja jest bardzo dobra, ale tak jak sie spodziewalem nie ma kompletnie zadnych szans z oryginalnymi aktorami.

i nigdy miec nie bedzie. w U2 jak i w U1 sekwencje nagrywane sa wraz z kreceniem cutscenek. mimika twarzy dostosowana jest do wypowiedzi Northa, Rose czy Black, dlatego wszystko sklada sie na spojna calosc. lokalizacje nigdy nie oddadza idealnie oryginalu. trzeba natomiast przyznac ze Boberek i spolka spisali sie wysmienicie, dostarczajac aktualnie najlepsza polonizacje na rynku.

 

no i jade raz drugi ;) tym razem na Crushing ze wszystkimi skarbami, bo wczesniej nie zbieralem ich w ogole. zobaczymy, zostanie potem tylko odpicowac trofea z bronmi i bomba ;)

 

 

Problem z polonizacją, ba ogólnie z dubbingiem jest nieco inny. Mianowicie język polski po prostu jest językiem mało emocjonalnym. Weźcie sobie wiązankę bluzgów po angielsku - nawet jak sami rzucicie parę faków na prawo i lewo pod nosem, fajnie zaakcentujecie, to brzmi to porządnie. A po polsku? Raczej żałośnie. Taka specyfika naszego języka, że nie jest przesadnie klimatyczny i nie przekazuje tak dobrze emocji, jak angielski.

Chyba żartujesz sobie?!

Nie ma emocji? Klika fucków ... to jedno nasze K.U.R.W.A zjada na śniadanie i sra nim w czasie obiadu by na kolację dotarło Wisły. Mało emocji?? Obudź się człowieku i szanuj kraj, który Cię wychował.

co wy p.i.z.g.a.c.i.e za dżezy :blink:

Odnośnik do komentarza

W czeluściach internetu nie mogę znaleźć odpowiedzi na bardzo proste pytanie. Jakie skiny otrzymujemy wraz z kodem promocyjnym znajdującym się w Edycji Kolekcjonerskiej? Na Comic-Con, czy innym zbiegowisku wariatów, rozdawano kody promocyjne pozwalające pobrać postać Navarro do gry w sieci. Nie wiadomo jednak czy w EK otrzymujemy również tą postać czy zupełnie kogoś innego.

Odnośnik do komentarza

W czeluściach internetu nie mogę znaleźć odpowiedzi na bardzo proste pytanie. Jakie skiny otrzymujemy wraz z kodem promocyjnym znajdującym się w Edycji Kolekcjonerskiej? Na Comic-Con, czy innym zbiegowisku wariatów, rozdawano kody promocyjne pozwalające pobrać postać Navarro do gry w sieci. Nie wiadomo jednak czy w EK otrzymujemy również tą postać czy zupełnie kogoś innego.

Drake w koszulce baseballowej, z tego co pamiętam ten skin jest z pierwszej części oraz Prakoso też z jedynki, czarnoskóry najemnik. Zaraz zrobię fotki.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...