Niedawno wyszła wersja w zrozumiałym większości języku.Jest to jeden z 3 remaków Dargon Questów jakie zapowiedziało Square(IV,V,VI).Gra przeszła lifting graficzny.Całość utrzymana jest w pseudo 3D.System rozgrywki jest mocno oldshoolowy co dla niektórych może być zaletą.IV jest również dość wymagająca co jednak nie dziwi ponieważ cała seria Dragon Quest odznacza się wysokim poziomem trudności.

 

Zapraszam do dyskutowania na temat tego tytułu.Sam napiszę coś więcej po dłuższym obcowaniu z gierką.

Po kilku minutach z grą:

 

Nie podobają mi się te gwiazdki przed dialogami. Nie podoba mi się styl graficzny. Nie podoba mi się grafika tej gry. Nie podoba mi się, że to taki rimejk jak z koziej dupy trąba, FF IV to jest prawdziwy rimejk.

 

Nie podoba mi się.

System rozgrywki oldschoolowy, a jak z fabułą? Bo właśnie przechodzę trzeciego Finala gdzie z tym słabo, więc jak byś się odniósł w tym temacie do DQIV?

Czy jeśli jarałem się DW3 na GBC, to ta gra mi też podejdzie?

To nie jest żaden remake, tylko port z psx, który ukazał się tylko w Japonii.

 

SE pewnie tak bardzo spodobał się engine z siódmej części, że chętnie użyją go także w DQ V i VI.

Edited September 14, 200816 yr by ariser

http://www.mobygames.com/game/playstation/...eShotId,122325/

 

http://www.gamekyo.com/Webmasters/Images/6...0948_10_big.jpg

 

Wygląda jakby inaczej, no ale... nawet nie wiedziałem o tym wydaniu o na PSX-a. A poza tym, to z Dragon Questa lubiłem tylko V i VI. To są genialne rzeczy! A do "czwórki" się nigdy nie przekonałem.

Wie ktoś czy te dragon questy wyjdą w EU?

A jeszcze nie wyszły? To znaczy, czytałem niedawno, że "czwórka" już u nas jest. Wikipedia też podaje, że wyszła.

A jeszcze nie wyszły? To znaczy, czytałem niedawno, że "czwórka" już u nas jest. Wikipedia też podaje, że wyszła.

Sory mogłem sprawdzić zanim napisałem, takie moje lenistwo :nonie:

Gram od poniedziałku i dziś rozpocząłem piąty rozdział. Świetna gra, znacznie lepsza od NES'owych 'Fajnali'. DQIV -- jak na swój wiek -- oferuje naprawdę rozbudowany świat który do tej pory miałem okazję poznać dopiero gdzieś w ok. połowie, co było dla mnie niemałym zaskoczeniem, bo na tym etapie gry spodziewałem się raczej czegoś zupełnie odwrotnego. Pojedynki są dość szybkie, walczy się przyjemnie, dungeony są bardzo dobrze zaprojektowane. Zaskoczyło mnie za to, że na razie poziom trudności jest strasznie niski.

 

Anyłej, czekam na więcej.

 

PS. Proponuję aby ten temat przechrzcić i ogólnie uczynić z niego miejsce dyskusji o Zenithia Trilogy/Tenkuu no Shiro.

Zaopatrzylem sie w ta gierke,akurat wyjechalem w gory wiec poznymi wieczorami mialem zajecie,pelen optymizmu po swietnych czesciach VII i VIII usiadlem do gry i...gra mnie rozczarowala.Nie wiem,gra dostaje dobre noty,duzo osob sie nia zachwyca ze wciaga,a mnie ta gra strasznie nudzi.Mam co prawda dopiero chapter 3 ale nie widze tam zadnej fabuly,poza wykonywaniem kilku prostackich czynnosci i to jeszcze bez zadnych powazniejszych rozmow,to jest typu OH URATUJ MNIE,YES/NO,OH THANK YOU,HERE IS KEY DO EVIL DUNGEON OF DEVIL GO KILL HIM...I tak sie koncza dialogi,nie czuje klimatu,postaci,ich charakterow itd,a przez to nie ma mnie co w gre wciagnac,bo lurkowanie po dungeonach i wpadanie do coraz to innych wiosek i zero jakiegos przywiazania do bohaterow mnie poprostu odrzucaja od tej gry...

 

A moze potem jest lepiej?jesli ktos dluzej gral to prosze o opinie,bo nie iem czy warto to kontynuowac.

Mam ze 20 godzin na liczniku. Ta gra to totalny oldschool, fabuła praktycznie żadna. Trzeba mieć coś z garem żeby w to grać. W sumie gram bo jest to mój pierwszy kontakt z Dragon Questem. Jedyny pozytywny moment to chapter sklepikarza Tornenko - gość daje radę.

Mam ze 20 godzin na liczniku. Ta gra to totalny oldschool, fabuła praktycznie żadna. Trzeba mieć coś z garem żeby w to grać. W sumie gram bo jest to mój pierwszy kontakt z Dragon Questem. Jedyny pozytywny moment to chapter sklepikarza Tornenko - gość daje radę.

 

Czyli masz coś z garem?

Jak ktoś ma zaległości w Dragon Questach, to polecam poczekać jeszcze trochę na piątkę, dużo bardziej nowoczesna, dużo ciekawszy scenariusz.