Jump to content

Porcys


bajej

Recommended Posts

Siema,

 

Zapewne każdy z was (juz to widze..) zna serwis porcys.com gdzie Pan Dejnarowicz i spółka piszą o muzyce. Piszą w sposób ładny, ale oceny to mają ciekawe :). Przykłady? Płyty Muse - srednio 2.0, płyty radiohead średnio 9.5, starsailor 2.0 itp. Polecam samemu sprawdzić. Jak wiadomo, czasami warto przeczytac recenzję, ale też warto miec własne zdanie. Z rugiej strony popatrzcie co się dzieje gdy wychodzi nowa gra, wszyscy leca na gamerankings i patrzą na średnią.

A jak to jest u was? Zwracacie uwagę na recenzje płyt, tak samo jak na gry? Czy potraficie sie zgodzić co do niektórych ocen na porcysie? Czy wogóle kogoś ocena wpływa na waszą muzyke?

 

No. Upisałem się. Teraz Wy.

Link to comment
  • Replies 31
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Wole ściągnąć w ciemno, przecież i tak nic nie tracę oprócz kilku minut. A więcej znaczy opinia kogoś kto słuchał i wiem, że ma podobny gust.

 

Choya mnie obchodzi opinia frustratów onanizatorów. Recenzje nowej płyty u2 można przeczytać i na onecie, co za różnica ? Żadna.

 

Z lastfm czasem korzystam i sprawdzam co mi poleca. Większość to zazwyczaj mnie nie interesuje, ale kilka razy zdarzyło się znaleźć coś co było warte uwagi. Na tej zasadzie funkcjonuje to o wiele lepiej, bo cóż ... może jakaś płyta nie trafi w mój gust, ale świat z tego powodu się nie załamie.

 

... chyba, że ktoś odraz leci kupować cd, ale ... właśnie ... jest ktoś taki?

 

 

Link to comment

no ale pewien niesmak pozostaje, kiedy sluchasz jakiejs nutki, podoba Ci się, wydaje Ci sie oryginalna, a tu nagle zonk gdy dowiadujesz sie ze to spreparowana papka udająca dobrą muzykę :). Sluchasz jej dalej bo Ci się podoba, ale gdzieś Ci dzwoni ze to już nie takie fajne ;p

Link to comment

Nie znam żadnego porcys.com, czy ch.uj wie czego jeszcze. Wystarczy mi to forum, serio.

Jak coś znam - ściągam w ciemno i samo oceniam co nowego wydali. Jak nie znam, to czytam opinie tutaj, wrzucam nazwę do myspace/lastfm, przesłucham parę kawałków i ściągam lub nie. Nigdy "mądre głowy" nie przekonają mnie do danego zespołu, nawet jeśli dadzą mu 9.5 (a z tą dwójką dla Muse się zgadzam ;) ).

Link to comment

Jeśli podoba mi się jakąś muzyka to mam ostro wy(pipi)ane czy to papka udająca muzykę, czy też może super awangardowy psychodeliczno-poetyczno o wpływach kultury germańskiej pagan metal.

 

Mathiu ma rację. To forum ma w sobie o wiele więcej niż jakiś porcys o którym do dziś nie słyszałem.

 

Link to comment
no ale pewien niesmak pozostaje, kiedy sluchasz jakiejs nutki, podoba Ci się, wydaje Ci sie oryginalna, a tu nagle zonk gdy dowiadujesz sie ze to spreparowana papka udająca dobrą muzykę :). Sluchasz jej dalej bo Ci się podoba, ale gdzieś Ci dzwoni ze to już nie takie fajne ;p

 

 

nie-e

Link to comment
Sluchasz jej dalej bo Ci się podoba, ale gdzieś Ci dzwoni ze to już nie takie fajne ;p

Pff, no nie żartuj.

 

Ogólnie Porcys jest dość kontrowersyjny. Ale to fajnie.

No i nie do końca zgadzam się z ich ocenami albumów Mogwai. ;]

Edited by White
Link to comment
Zapewne każdy z was (juz to widze..) zna serwis porcys.com

No ja nie znam, znaczy już znam bo napisałeś o tym, ale nie obchodzą mnie oceny płyt, ściągam i słucham, jak coś się bardzo spodoba to i oryginałkę zakupię.

Z rugiej strony popatrzcie co się dzieje gdy wychodzi nowa gra, wszyscy leca na gamerankings i patrzą na średnią.

W życiu nie wszedłem jeszcze na jakiś serwis by sprawdzić ocenę po premierze gry. Najważniejsza jest dla mnie recenzja, jak dla mnie ocen mogłoby w ogóle nie być.

Edited by Junkhead
Link to comment

No porcys jest dosyc specyficzny, ale i fajne rzeczy mozna tam przeczytac. Mnie samemu recenzje nie zmienią gustu muzycznego i se lucham tego muse i jest mi dobrze. Z drugiej strony to forum wplywa w ajkis sposob na wasz gust :]. Chociaz na moj tez troche wpłyneło :D

 

 

 

ale mi (pipi)a post wyszedł, taki o niczym

Link to comment
  • 6 months later...

posluchałem sobie dłuzej muse. I po cześci jednak musze przyznac panom z porcys racje.. Moze nie az taka kupa jak oni uwazaja, ale jednak wokalista mnie zaczyna maxymalnie wkur.wiac ;].

 

 

ale ja nie o tym. Na stronie głównej www.porcys.com Pojawił się ciekawy artykuł TOP150. Na początku polecam przeczytać wstęp do niego :). Fajna rzecz, ale sporo nieznanych mi rzeczy i sporo syfu ktrego bym sie tam nie spodziewał :P.

Link to comment
Chłopaki najwyraźniej zapomniały o istnieniu jazzu [']

Nie wiem, czy o tym słyszałeś, ale "jazz" to nie synonim słowa "pop", ale określenie innego gatunku muzyki.

 

A nawet jakby nie, to jest to napisane we wstępie tekstu, który krytykujesz.

 

Niestety, nie mogę pochwalić kogoś, kto krytykuje tekst, który nawet nie wie, o czym jest. Może to faktycznie jest strona dla wybrańców, ludzi o co najmniej przeciętnym IQ, no nie wiem.

Link to comment

Nie mam czasu na czytanie jakichś pokrętnych tłumaczeń, tylko mówie co mnie dziwi w takich listach. Jazz to nie pop, ok - a Aphex Twin albo Autechre definiują brzmienie przyjemnych radiowych melodyjek. Mocno naciągana jest taka logika. Nie wiem po co robić zestawienie całkowicie pomijając pewne kluczowe dla rozwoju całej muzyki gatunki. Dobra, widzę, że to jakiś przewodnik dla "początkujących z muzyką" (co ku rwa?) ma być, przynajmniej lepiej z nazwą wybrnęli niż te wszystkie amerykańskie "100 Greatest". Dobrze, że ten serwis trafnie swój target określa - wiadomo, że jak ktoś się na niego powołuje to zbyt dużego pojęcia o muzyce nie ma.

Link to comment

No ale jak to jest lista najważniejszych wykonawców popowych, to jak może nie być podobna do wielu innych takich list? Co, nagle mieli uznać, że tak naprawdę to najwięksi nie byli Beatlesi, tylko Kajagoogoo? To by było oryginalne, z własnym gustem, ale nieco wbrew założeniom. Generalnie trudno jest się komukolwiek zgodzić z taką listą, no ale na pewno nie po to ją robili, żeby się z nimi jacyś konsolomaniacy zgadzali. Jest po prostu lista wykonawców, których nie wypada nie znać, kto ich zna, ten sobie to oleje. No co w tym jest takiego złego, to ja nie wiem, żeście się tak uczepili.

Link to comment
Dlaczego nie wypada nie znac Beach Boys?

Wiesz no, jakbym ja z kimś gadał o muzyce i powiedział np. "a tutaj taka melodia w stylu Beach Boys" (a we współczesnej muzyce jest MASA melodii tak zbudowanych), a ktoś by odpowiedział: "kto to Beach Boys?", to uznałbym go co najmniej za idiotę. I akurat w przypadku tego zespołu wiem, że nie jestem jedyną osobą, dla której to jest oczywiste. Ty ze swoimi kumplami z Warszawy możesz udawać, że muzyka powstała w czerwcu zeszłego roku, mnie to nie obchodzi, no ale jak pojedziesz gdzieś do miasta to raczej śmiesznie by to wyglądało.

Link to comment

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...