Skocz do zawartości

Mass Effect 2


Zeratul

Rekomendowane odpowiedzi

Ja w sumie ciesze się, że przebudowali system. Zmienianie ekwipunku w ME 1 było męczące, a fabuła tak wkręcała, że zwyczajnie zlewałem na szukanie lepszych pancerzy i tylko mnie w(pipi)iał ten omni-żel. Tutaj nic nie będzie mącić moich doznań percepcyjnych ;)) Większość developerów w sequelach trochę doda, zmieni, jednak zmiany zazwyczaj są kosmetyczne i jest lament. Doceniam odwagę Bioware, że odważyli się na dość radykalne zmiany. Jeszcze 3 dni i gram razem z Wami.

Odnośnik do komentarza
Pomiędzy weteranem a insane jest jeszcze jeden poziom który w PL wersji się nazywa twardziel czy cos w ten deseń (nie wiem musiałbym sprawdzić nazwę włączając grę). Czyli inaczej mówiąc jest dokłądnie tyle samo poziomów trudności co w jedynce.

 

 

PS: Ta gra nie ma okna ekwipunku! Jestem w szoku co zrobili z elementami RPG. Czasem czuję się jakbym grał w tytuł przy którego tworzeniu doradzali fani shooterów (Konkretnie GOWa) a nie fani RPG. Naprawdę brak statystyk broni brak statystyk pancerzy, brak lootowania bardzo mi przeszkadza jako osobie, która na istnienie tych elementów była nastawiona przed pierwszym uruchomieniem. Brak normalnego, ciągłego gameplay'u (Bez okien podsumowujących misję) to równiez duży błąd (Jak na mój gust). Ale paradoksalnie gra mi się dobrze, strzelając beztrosko do mechów, zagłębiając się w fabułę, drążąc opcje dialogowe, poznając smaczki, nawiązania (początek gdy Shpeciu wstaje z łóżka żywcem wyjęty z pierwszego KOTORa). Odkrywając kolejną część galaktycznego tortu jakie nam Bioware zaserwowało jestem jednocześnie zawiedziony (spłyceniem erpegowych elementów) i oszołomiony (Fantastyczny początkek fabuły oraz świetnie nakreślone postacie poboczne oraz nasi sojusznicy).

 

Zobaczymy co będzie dalej. Na razie, w przeciwieństwie do Miłka, nie dziwię się ocenom. Bo ocena nie została przyznana za to jak fajne są erpegowe elementy a za to jak dużo zabawy i frajdy daje granie w ME2. Dlatego też 96% w moim odczuciu jest zasłużone. Ale... zobaczymy czy utrzymam to zdanie gdy już skończę grę kilka razy i będę wiedział o niej wszystko.

 

Mowilem...

 

Problem z ME2 jaki zaobserowalem (teraz po 15h) jest taki ze gra popada w straszny schemat prowadzenia rozgrywki, dodatkowo historia sprawia wrazenie CALKOWICIE odcietej od tego co bylo w ME1. Po pierwszych 5h (na ktorych powinni zaprzestac) wydaje sie to byc rewelacyjne, ale po kolejnych 10 historia... zaczyna byc zmudna. Wrazenie urwanych wycinkow historii skleconych w calosc poteguje dodatkowo 'mission acomplished'.

 

O ile poczatkowo sadzilem ze tak wysokie oceny sa usprawiedliwione, to im dalej w las tym mniej mi sie to podoba. Stad mam wrazenie ze wiekszosc ocen/recenzji zostala wystawiona/napisana po pierwszych 5/10h gry, a nie po jej przejsciu, lub przynajmniej w koncowych etapach. Co jest bez sensu w przypadku gry fabularnej, gry pretendujacej do miana RPG.

 

No i zgazam sie z wiekszoscia tego co napisal zeratul :P

Odnośnik do komentarza

PS: Ta gra nie ma okna ekwipunku! Jestem w szoku co zrobili z elementami RPG. Czasem czuję się jakbym grał w tytuł przy którego tworzeniu doradzali fani shooterów (Konkretnie GOWa) a nie fani RPG. Naprawdę brak statystyk broni brak statystyk pancerzy, brak lootowania bardzo mi przeszkadza jako osobie, która na istnienie tych elementów była nastawiona przed pierwszym uruchomieniem.

 

 

Dla mnie zmniejszenie elementów RPG w ME 2 wychodzi tej grze na dobrze. Szczególnie brak ekwipunku,który był dla mnie kur....sko irytujący z powodu miliona rzeczy ;) Szkoda jednak trochę,że nie ma statystyk bronia i pancerza,ale da się z tym żyć ;p

Odnośnik do komentarza

mega spoiler

 

 

collectors to protheanie... no tu juz bioware pojechalo. Z jednej strony podoba mi sie, z drugiej slabe. Dlaczego protheanie? Przeciez cykl zaglady byl kontynuowany tysiace razy, wiec logiczne by bylo zeby slugosow mieli juz wczesniej. Poza tym nie do konca zgadza mi sie to z fabula

 

Odnośnik do komentarza

Dla mnie zmniejszenie elementów RPG w ME 2 wychodzi tej grze na dobrze. Szczególnie brak ekwipunku,który był dla mnie kur....sko irytujący z powodu miliona rzeczy ;) Szkoda jednak trochę,że nie ma statystyk bronia i pancerza,ale da się z tym żyć ;p

 

Statystyka 'pancerza' akurat jest obecna ;) W menu Squad jest wyrazne napisane ile mamy HP a pod spodem ile mamy shielda/armora/etc.

 

Nie czytam spoilera, ale teraz to juz zaczalem sie strasznie martwic :S

Odnośnik do komentarza

Ja też dołoże swoje trzy grosze:

 

Tak jak Zeratul jedynkę stawiam wyżej, brakuje mi ekwipunku, możliwości sprzedawania rzeczy, niby rozwój postaci jest ale został strasznie uproszczony nie wiedzieć czemu :/ Dialogi trzeba zaliczyć na plus ale polonizacje już nie, aktorzy wyprani z emocji, czytający z kartki - sporo klimatu ucieka. Poziom insinity daje w d... :) amunicji mało, wszyscy do nas strzelają. Dalej uważam że system wydawania poleceń drużynie jest skopany, nie zauważyłem w tym wzgledzie żadnej zmiany względem jedynki. tak po prawdzie jakby się temu przyjżeć mogliby spokojnie dodać możliwośc przejścia gry w co-op (żarcik). Nie rozumiem braku statystyk broni skoro mamy ich kilka do wyboru, dodajemy ulepszenia to jaki problem zostawić statystyki z pierwszej części, opis ma mi powiedzieć która broń lepsza? Żenada - to już nawet MW2 ma jakieś statystyki broni.

Pochwalić należy płynnośc działania, wczytywanie dalej długie ale gra juz nie klatkuje, lokacje (chociaż wiele ich nie zwidziłem też zmiana in plus).

 

Moja ocena 7/10 jakbym grał z napisami może 8/10. Jednym słowem kandydat do największego rozczarowania roku.

 

 

Opinia wyżej jest moją subiektywną opinią. Przepraszam za błędy ortograficzne.

Odnośnik do komentarza

Po prostu teraz nie ma już porządnych recenzji tylko mamy oceny według poziomu hype'a, który się wszystkim udziela.

Ja tak samo jak poprzednicy jestem grą niesamowicie rozczarowany. Recepta Bioware na poprawianie niedociągnięć jedynki to usunąć - niewygodny inwentarz - wywalić, nudna eksploracja - wywalić itp.

Po pięciu godzinach wątek fabularny przypomina 10 losowo poskładanych odcinków Mody na Sukces, a każda misja ma dokładnie taką samą strukturę - lądujemy, idziemy zawsze do przodu wybijając wsystko co spotkamy i koniec. Zaczynam się powoli bać takich gier, Mass Effect 3 to już chyba sam będzie się przechodził, a my tylko wybierzemy z dwóch opcji w cut scenkach - aniołek czy diabełek.

Odnośnik do komentarza
Po prostu teraz nie ma już porządnych recenzji tylko mamy oceny według poziomu hype'a, który się wszystkim udziela.

Ja tak samo jak poprzednicy jestem grą niesamowicie rozczarowany. Recepta Bioware na poprawianie niedociągnięć jedynki to usunąć - niewygodny inwentarz - wywalić, nudna eksploracja - wywalić itp.

Po pięciu godzinach wątek fabularny przypomina 10 losowo poskładanych odcinków Mody na Sukces, a każda misja ma dokładnie taką samą strukturę - lądujemy, idziemy zawsze do przodu wybijając wsystko co spotkamy i koniec. Zaczynam się powoli bać takich gier, Mass Effect 3 to już chyba sam będzie się przechodził, a my tylko wybierzemy z dwóch opcji w cut scenkach - aniołek czy diabełek.

 

EA i NFS: Shit jest tego zdrowym przykładem.Czyżby ponowny efekt wydawnictwa EA ?

hmmm łudzę się że jednak będzie inaczej i czekam wytrwale na swój egzemplarz

Odnośnik do komentarza
Gość donsterydo

Po prostu Bioware wprowadziło zmiany, które nie wszystkim będą się podobać, takie życie. To jest ryzyko jeśli nie chce się by seria dreptała w miejscu. Teraz znowu będą słuchali fanów gry i ME3 będzie wyglądało jeszcze inaczej, może wtedy zmiany pójdą w odwrotnym kierunku.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie ME2 poki co jest lepszy od jedynki. Wywalili umowne rpgowe cechy typu statystyki broni. Rownie dobrze mogli wtedy napisac bron1, bron 2 lepsza od 1 itd. :) , wiec dla mnie jest to zdecydowanie zaleta. Jedyne wady z mojego punktu widzenia poki co to skanowanie planet w poszukiwaniu surowcow bo to nudne i sztucznie przedluza gre oraz durne A.I czlonkow druzyny(zamiast isc na ewidentne skroty to biegna na okolo obszaru :/).

Odnośnik do komentarza

No dobra ale zrobili z tej gry shooter z rozbudowana fabułą, więc jeśli większość czasu spędzamy na strzelaniu to dlaczego mamy nie widzieć dlaczego ta a nie inna broń jest lepsza, opis przez kogo została wyprodukowana nie wystarcza, pozatym uzbrojenie wybieramy raz - na początku przed wyruszeniem na misje i później mamy szanse zmienic broń w określonych punktach, jeśli wybierzesz źle to masz przesrane (gram na insane), bo twoi towarzysze są po prostu głupi, Modern Warfare ma statystyki broni (zasięg, moc, rozrzut), więc dlaczego ME2 ma ich nie mieć, skoro ma ambicje być bardziej złożoną grą? To uproszczenie jest zdecydowanie bezsensu.

 

Może ekwipunek w jedynce nie był najwygodniejszy ale miałeś okazje ekserymentować z ulepszeniami, wybierać bronie w dowolnym momencie jednym słowem kombinować. A tu? Nic z tego!

Odnośnik do komentarza

Czyli EA wszystkim posmarowało za recenzje czy jest moda na rozczarowania? Nie tyczy się Zeratula, bo jeszcze nie skończył

 

Nie, to nie tak. Po prostu wiekszosc recenzji (aby ukazaly sie szybko) byla pisana po pierwszych paru godzinach, ktore sa rewelacyjne. Zamiast napisac rzetelne recenzje, ograli pare pierwszych motywow i napisali co i jak.

 

@don sterydo

 

Nie sadze ze eksperymentowanie i wprowadzanie zmian, musialo wiazac sie z kastracja gry. Sam system strzelania nie wzbogacil sie jakos specjalnie, a cala reszta zostala ogolocona. Ja nigdy nie powiem ze proby ulepszenia gry i wprowadzanie zmian sa zle, bo nie sa, problem tylko ze tutaj zmienia to CALKOWICIE charakter gry, chyba kazdy przyzna ze gra w inna gre niz ME.

 

Co wiecej, to co najlepsze w ME1 - fabula, jest zdecydowanie gorsze tutaj. Aczkolwiek jeszcze polowa gry przede mna, wiec moze sie to zmieni.

Odnośnik do komentarza

Czytałeś wszystkie recenzje? :P Skąd wiesz,że były pisane na szybko? Przecież finalny kod gry był już dostępny kilkanaście dni przed premierą i spokojnie w tym czasie można było ją ograć ;) Nie sądzę,żeby w wiekszości z nich recenzenci opisywali sam początek gry :)

 

Dla mnie zmiana charakteru gry wychodzi na plus :P

 

A fabuła rzeczywiście trochę cieniuje,ale nie jest źle :)

Odnośnik do komentarza

 

...Nie, to nie tak. Po prostu wiekszosc recenzji (aby ukazaly sie szybko) byla pisana po pierwszych paru godzinach, ktore sa rewelacyjne. Zamiast napisac rzetelne recenzje, ograli pare pierwszych motywow i napisali co i jak.

 

 

To samo tyczy się pisma tego forum :whistling: nie pierwszy i ostatni oceny brane są z księżyca i nie mówie że w każdej. A wspomnę tylko tak na marginesie :turned: że przysłowiowych zg.red.ów streszczeń ostatnio nie czytam, wyciągając jednocześnie w tym kierunku srodkowego palca, bo nie w umiejętny sposób robiąc to zdradzają wszelkie najlepsze smaczki jakie mogą nam dostarczyć w trakcie rozgrywki przyp. GTA TBOTG :pinch: i o zgrozo, wystarczy tylko luknąć na screeny :down:

Edytowane przez Bushisan
Odnośnik do komentarza

ha ha :D A da się stuknąć naszą asystentkę Kelly? Póki co podlewa mi rybki i była u mnie w kajucie, ale bzykania nie było. I drugie pytanie, czy dużo jest grania po przekroczeniu czerwonego przekaźnika? Kończę zbierać drużynę i robić dla nich questy, ciekawość mnie zżera co będzie później.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...