Kosmos 2780 Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 Czy byliście lub jesteście na poważnie uzależnieni od gier, tak żeby zaniedbywać swoje obowiązki ? Czy dotknęło to waszych znajomych? Ja za gnoja byłem uzależniony od fif na PC, no i oczywiście od gier na pegasusa. Jakieś poważne uzależnienie od RPG mnie nie dotknęło, natomiast w heroesów zdarzało się grać godzinami. Mój kumpel mało nie zawalił roku w szkole przez WOWa i co mnie zaskoczyło przez...sokker.org...godzinami siedział przy komputerze i ustawiał taktyki. Nie mówiąc już o popularnym jakiś czas temu ogame. Quote
Labtec 3718 Posted September 26, 2009 Posted September 26, 2009 z lekcji uciekałem do domu grac w Diablo2 na battle.net.....dobre czasy Quote
Nemesis 1294 Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 Przez pierwszego PSX'a o mały włos oblałem pierwszy rok za swoich czasów w gimnazjum, jakoś się wyciągnąłem. Quote
Guest donsterydo Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 (edited) Ja przestałem grać w gry sieciowe robione przez przeglądarki bo non stop bym przy nich siedział, na szczęście mam na tyle zdrowego rozsądku, żeby się oderwać jednym cięciem. Edited September 29, 2009 by donsterydo Quote
Scorp1on 8 Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 Nie, gram bo lubie/mam na to ochote. W 95% gdy mam opcje nowa gra a kumpel/laska/itp wybieram ta druga. Chyba ze dlugo nie gralem, dostalem cos swiezego a tu telefon od kumpla "wpadnij do mnie" to cos wymyslam ze zajety czy ustawilem sie online. Ale to nie jest uzaleznienie. Quote
Słupek 2211 Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 Nie, gram bo lubie/mam na to ochote. W 95% gdy mam opcje nowa gra a kumpel/laska/itp wybieram ta druga. Chyba ze dlugo nie gralem, dostalem cos swiezego a tu telefon od kumpla "wpadnij do mnie" to cos wymyslam ze zajety czy ustawilem sie online. Ale to nie jest uzaleznienie. Jesteś bi? Sry ale musiałem Quote
sznurek 10 Posted September 29, 2009 Posted September 29, 2009 Chciałbym być uzależniony od gier. Niestety teraz inne nałogi i obowiązki przysłoniły mi słabszy nałóg i coraz ciezej jest mnie przyciągnać na x360 czy pc. No chyba, że gra jest naprawdę dobra. Za łebka grałem całymi dnami w podróbe snesa czy nesa - gierka telewizyjna kupowana od ruskich - do tego atarii, commodore, schneider, potem pc. Niczego przez to nie zawaliłem poza własnym zdrowiem - zamiast biegać, skakać, plywać wolałem siedzieć przed tv i biegać pikselami to w lewo to w prawo. Zostało mi to do dziś. Quote
Pawełek 93 1 Posted April 2, 2010 Posted April 2, 2010 jetem, niestety/stety najbardziej cierpi na tym szkoła Quote
Ken Marinaris 405 Posted April 2, 2010 Posted April 2, 2010 PSX i Soul Calibur.Byl czas kiedy nie myslalem o niczym innym,tylko o tej grze- w domu,w autobusie,na zajeciach.Cholernie niezdrowa sytuacja,ale w pamieci zostala. Quote
Yap 2905 Posted April 3, 2010 Posted April 3, 2010 PSX i Soul Blade.Byl czas kiedy nie myslalem o niczym innym,tylko o tej grze- w domu,w autobusie,na zajeciach.Cholernie niezdrowa sytuacja,ale w pamieci zostala. Fixed Miałem okres na studiach kiedy była kiepska sytuacja w dwóch przedmiotach...zamiast się uczyć próbowałem rozkminić Solidus'a na Extreme'ie. Oczywiście oblałem i fonetykę i historię, ale na poprawki byłem już obkuty jak nikt. Był to okres kiedy namnożyło się tyle hitów, że ciężko było myśleć o czymkolwiek innym. Później dopiero wyszło się do ludzi troszkę, obcowało z nimi i podrywało laski. Nigdy więcej uzależnień. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.