Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Jak ktoś chce sobie "odświeżyć" Winga bez oglądania całości:Chyba większość zachodu zaczęła właśnie od Winga. Pamiętam emisję najpierw na Cartoon Network, a później na rodzimym Hyperze. Okres gimbazy, więc wpadły również gierki na SNES oraz PSX, zaczęło się szukać innych serii, a następnie trafiło się w sieci na SEEDa, który już całkiem mnie pochłonął. Mechy/roboty lubiłem od dziecka, ale Gundamy szczególnie sobie cenię.A ta animacja rocznicowa z kreską w stylu oryginału, jak i sam remix Rhythm Emotion, mega:Ale jednocześnie cała seria była strasznie "edgy", czy "emo", czym się pewnie też mocno wpasowała w tamte czasy. Do mnie akurat bohaterowie serii poza Duo nie przemawiali, ale doceniam to, co seria zrobiła dla całej marki.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.