Skocz do zawartości

Gundam


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiedziałem, gdzie napisać, ale myślę, że temat anime będzie lepszy dla fanów Gundam, niż działy mobile.

 

Niedawno na androida i iOS wystartował Gundam Battle Gunpla Warfare. Mobilna wersja serii Gundam Breaker z konsol, gdzie tworzymy z różnych części swoje własne robociki i walczymy na wirtualnych arenach.

 

Obiecywałem sobie, że nigdy więcej kijem nie tknę żadnej gry gatcha/mobile, ale ciekawość wzięła górę. No i przyznam, że gra jest spoko. Standardowy crap z limitem odnawiającej się energii, pierdyliardem walut, gatcha w której losujemy części itp. No ale jakoś gra się dobrze. W grze jest tyle części i kombinacji mechów, że nie jest możliwe zebranie wszystkiego, a bez płacenia, mając na uwadze timery, nadal można normalnie grać. Ulepszyć tu można wszystko do Epic quality, nawet zwykłe białe Common (choć niekoniecznie będzie to opłacalne). Ale nawet to co dostajemy za darmo ma przyzwoite statystyki (darmowy mech otrzymany w Story Mode jest dość wysoko na tier liście). No i wiele zależy od kombinacji części, jakie zastosujemy. Jest zabawa, i choć oczywiście lepiej zagrać w normalnego Gundam Breaker na konsoli (GB2 na PS3 i GB3 na PS4 polecam śmiało), tak tutaj jeśli się podejdzie do gry jako przerywnik na 10min, to sprawdza się całkiem nieźle. W dodatku za daily loginy, daily pulle i różne eventy można dużo dostać za darmo. Dziś wystartował nowy event gdzie przez kilka dni codziennie będzie można za darmo zrobić 10-pulla.

 

 

Aha, story też jest. Tyle powiem w tej kwestii... Nie interesuje mnie, wygląda debilnie, więc wszystko przewijam.

 

Osobiście gram na PC na emulatorze (Bluestacks 64bit), bo telefon średnio wyrabiał i chłonął niepotrzebnie baterię. No i klawiatura + mysz sprawdza się lepiej niż palce... Gra ogólnie ma długie loadingi i w sumie to jest największą jej wadą techniczną. To plus fakt, że nie jest dostępna oficjalnie w Polsce - trzeba pobrać apk z innego źródła, ale po instalacji działa ok.

 

"Polecam" jako zabijacz czasu na parę kwadransów dziennie. Gdyby ktoś chciał do znajomych dodać, to ID: ECF3LMN6Y.

 

Heh, a propo Gunpli, na gierki czas tracę, a od dwóch miesięcy mam zbudowanego tylko do połowy Gundam Vidar. Trzeba będzie kiedyś przysiąść i dokończyć. Tylko lepsze oświetlenie na jesień/zimę muszę sobie sprawić nad biurko, bo wzrok coraz gorszy.

Edytowane przez Suavek
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Mnie w sumie to odpowiada. W Genesis były same UC, które mi osobiście już zbrzydło. Tu będą cztery główne alternatywne uniwersa, plus w DLC podobno potwierdzono pakiety z X, AGE, GBF, Turn-A i chyba nawet G. No i duży nacisk na wszelkie historie poboczne, typu Astray, G-Unit itp. Granie ciągle w te same UC i babranie się z pierdyliardem odmian Zaku nigdy szczególnie mnie nie bawiło w tej serii.

 

Szkoda, że SRW na Steam ma region-locka...

Odnośnik do komentarza

Na Netflixie pojawił się Iron-Blooded Orphans, gdyby kogoś to interesowało. Jest też serialowy Unicorn od dłuższego czasu.

 

Oprócz tego G Generation Cross Rays na PS4 i NSW doczekał się wersji demo. Tylko po japońsku niestety. Na singapurskim PSN jest po angielsku.

 

Mnie natomiast się zbuntował emulator androida i przestałem grać w GBGW. I całe szczęście, gdyż znowu dał o sobie znać model biznesowy mobile gatcha... Zamiast grać co chcę, to grindowałem całymi tygodniami eventy, żeby zdobyć limitowane części mechów. Przy okazji przekonałem się (znowu), jak chore praktyki są stosowane wyłącznie z myślą o 'wielorybach' w takich grach. Bez wydawania naprawdę dużej kasy pewnych rzeczy się po prostu nie osiągnie/nie zdobędzie. Oczywiście to nie tak, że nie da się grać F2P, bo tak jak wspomniałem, spokojnie można stworzyć porządne mechy o dobrych statystykach, ale nie dość, że będzie to trwało długo, to właściwie ginie gdzieś cała idea gry, czyli customizacja. Fajnie jest zdobyć jakąś dobrą część, ale w większości przypadków i tak będą wypadać nam zwykłe uncommon, lub duplikaty (co jest dziwne przy szansach rzędu 0,2% na daną część mecha...). Ogólnie stwierdziłem, że lepiej pograć w GB3 bez ograniczeń i stworzyć co dusza zapragnie, robiąc młóckę w o wiele ciekawszym systemie walki.

Edytowane przez Suavek
Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące później...
  • 1 rok później...

Tj. dla kogoś kto nie zna serii w ogóle?

 

Jak chcesz ryzykować, że się zniechęcisz, to chronologicznie z tego, co jest na Netflixie, pełnometrażówki Mobile Suit Gundam I do III -> Char's Counterattack -> Unicorn.

 

Aczkolwiek Unicorna można obejrzeć samodzielnie. Tym bardziej, że jest to jedna z nowszych produkcji i od strony audiowizualnej nie będzie odrzucać tak jak klasyki. OST jest świetny.

 

A jeśli pominąć Netflixa, to zawsze na początek będę polecał Gundam 0080: War in the Pocket. Sześcioodcinkowa OVA, którą można obejrzeć samodzielnie, a która stanowi świetny przykład tego, że można zrobić dobre i poruszające anime z robotami, które wcale nie będzie przesadnie ckliwe, ani dziecinne. Aczkolwiek oglądałem to kilkanaście lat temu, więc nie wiem, jak się zestarzało... Wspominam jednak dobrze.

 

Ogólnie Gundamy są bardzo subiektywne. Każda seria ma swoich fanów i hejterów. Może dlatego, że różne serie są w różnych klimatach, które po prostu łączy obecność mechów. Ja na przykład nie cierpię Gundam Wing, ale wiem, że ma on mnóstwo fanów, także w Polsce. Dobrze wspominam za to Gundam Seed (nie Destiny), ale tutaj hejt jest wszechobecny.

 

Gundam 00 bardzo dobrze wspominam. Fajny OST i nieco "doroślejsze" klimaty, bez nadmiaru nastolatków, jak to zwykle bywa.

 

A największym zaskoczeniem dla mnie był Gundam Build Fighters. Jak zobaczyłem trailer, to hejtowałem jak głupi, że bajeczkę robią, że promo zabawek dla dzieci, bo perfidna reklama modeli itp. Obejrzałem z ciekawości jeden odcinek kilka lat temu i wciągnąłem się naprawdę mocno. Anime było po prostu ZABAWNE, w sensie, pozytywne, przyjemne, satysfakcjonujące, o dziwo emocjonujące, i miało charyzmatycznych bohaterów. Jak ktoś lubi serie typu My Hero Academia, to w sumie mógłbym to porównać i śmiało polecić, tym bardziej, że można obejrzeć nie znając w ogóle serii.

 

 

Zdaje się GBF i kilka innych serii można obejrzeć za darmo na YouTube na kanale GundamInfo. Polecam oczywiście oryginalne ścieżki dźwiękowe, nie dubbingi.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...

 

Widzę postacie z Gundam Breaker 3. Nie żebym pamiętał, o czym fabuła tam była w ogóle... Ale w sumie daje to nadzieje na jakąś nową grę z tej serii.

 

Drążą te gunple i wirtualne światy ciągle... Build Fighters był genialny moim zdaniem, bardzo przyjemny w oglądaniu (My Hero Academia bardzo podobne pod tym względem), ale potem to już się zrobiło naciągane. BF miał charyzmatyczne postacie, dzięki którym akcję oglądało się z zaciekawieniem. Te późniejsze serie to już głównie schematyczny fanservice, albo jakieś dziecinady, furries i nie wiem co jeszcze.

 

Tu chyba też będzie tylko krótka animacja do wypromowania modeli. Wygląda ładnie, ale nie jestem przekonany, czy będzie to coś ponad fanservicem.

 

Chyba sobie obejrzę Build Fighters po raz drugi... No dobre anime było, pozytywne.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

GunamInfo na YT zaczął wrzucać kolejne odcinki G Gundam:

 

 

Co prawda oglądałem to wieki temu, ale mam bardzo dobre wspomnienia. Mniej poważne podejście do serii, aczkolwiek fajne w swoim unikatowym stylu. Taki miks Dragon Balla z Gundamem, czyli supermoce, sztuki walki, turnieje itp. Muzyka też zapadająca w pamięć. Aż sam mam ochotę sobie odświeżyć.

Odnośnik do komentarza
  • 5 miesięcy później...
  • 2 miesiące później...
  • 1 miesiąc później...

Naszła mnie ochota na jakieś anime z mechami/scifi, pomyślałem o Gundamie bo jest kilka serii na Netflixie. Polecacie którąś serie szczególnie? Myślałem o Iron-Blooded Orphans. Kiedyś obejrzałem 00, raczej bez szału ale skończyłem oba sezony wiec jednak mnie wciągnęło. Zacząłem też kiedyś Unicorna, kreska bardzo mi się podobała, ale z jakiegoś powodu nie dokończyłem, odpadłem chyba na 2giej albo 3ciej części. 

 

Jak nie Gundam to może są jakieś inne dobre mecha/scifi na Netfliksie? 

Odnośnik do komentarza

Jeśli tylko Netflix, to może być ciężko.

 

Są tam trzy filmy kompilacyjne oryginalnego Gundama, ale to jest kilkadziesiąt odcinków streszczone w kilka godzin, więc tempo akcji jest dość chaotyczne. No i nie ma co ukrywać, że produkcja sprzed ponad 40 lat oglądana dzisiaj może być ciężka do przełknięcia.

 

Char's Counterattack raczej nie ma co oglądać bez znajomości oryginalnego Gundama oraz Zeta Gundam.

 

Najnowszy film pełnometrażowy - Hathaway - zbierał całkiem dobre opinie. Przyznaję, że sam go jeszcze nie widziałem w całości, więc ciężko mi stwierdzić, na ile znajomość innych serii jest niezbędna.

 

Unicorn jest bardzo dobry i ma genialny soundtrack. Myślę, że to najlepsza opcja jeśli chodzi o Netflixa.

 

Jeśli byś miał sięgać do innych źródeł, to Gundam 0080 będę polecał do usranej śmierci jako świetne i poruszające war-drama z mechami. Bardzo pozytywnie mnie też zaskoczył Gundam Build Fighters (sequel Try już mniej), ale to zupełnie inne klimaty, niż sci-fi. GBF ma bardzo fajne walki, które trzymają w dodatkowo w napięciu przez turniejową otoczkę serii.

 

W sumie powtarzam dokładnie to, co już pisałem w tym temacie ;)

 

Z tego co widziałem, na Netflixie jest też Neon Genesis Evangelion. Ja jestem w mniejszości, której ta seria nie zachwyciła, aczkolwiek oglądałem ją bardzo dawno temu.

 

Sam przymierzam się do obejrzenia Gundam Thunderbolt (December Sky i Bandit Flower). Wygląda... intrygująco i bardzo brutalnie.

 

 

EDIT:

 

Aha, jakoś za parę miesięcy startuje również nowa seria - Witch from Mercury. Zdaje się będzie dostępna na YT na kanale Gundam Info.

  • Plusik 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Biorąc pod uwagę, że niemal każda seria Gundam jest inna, szczególnie te rozgrywające się w alternatywnych uniwersach, dlaczego miałyby mu one nie podejść tylko dlatego, że 00 nie zachwycił?

 

Wszystko zależy od tego, czego tak naprawdę oczekujesz od seansu. Czy czegoś poważniejszego, dramatycznego, luźniejszego, może nawet komicznego. Czy nacisk ma być na walki mechów, czy raczej rozwój bohaterów. Czy ma być luźna przygoda, czy większa polityczna intryga.

 

Dlatego Gundamy są ciekawe, bo tak naprawdę większość z nich się od siebie różni, a jedynie charakterystyczne mechy są elementem wspólnym.

 

Turn-A Gundam dla przykładu jest bardzo zachwalany i ma zupełnie inny klimat od reszty cyklu, bardziej bajkowy, ale ogólnie jest stosunkowo "dorosłą" serią.

 

G Gundam to taki dragon ball z robotami. Turniej sztuk walk i te sprawy. Głupizna, ale bardzo fajna z charyzmatycznymi postaciami. Dla odprężenia jestem skłonny śmiało polecić.

 

O Gundam Build Fighters już pisałem. Kiedyś jechałem po tej serii tylko na podstawie zwiastunów, a koniec końców wsiąkłem do tego stopnia, że oglądałem kilka odcinków dziennie, bo seria była po prostu sympatyczna i zabawna, a przy tym i efektowna z niezłą muzyką. Jak ktoś lubi klimaty My Hero Academia, to GBF powinien mu się spodobać.

 

To tylko przykłady, oczywiście. Ja mam dobre wspomnienia z Gundam Seed (tym pierwszym), bo przygoda i świat były względnie ciekawe, podobnie jak bohaterowie, nie wspominając o bardzo dobrej muzyce. Sequel już tu napsuł mocno i anime zrobiło się wręcz debilne, ale sentyment pozostał. Ale zdaję sobie sprawę, że seria ma też dużo przeciwników. I odwrotnie - wiele osób chwali sobie Gundam Wing, który był ich pierwszą serią, podczas gdy osobiście w ogóle nie pojmuję jej fenomenu, poza dość charakterystycznymi designami.

 

 

Przyłączę się jednak do rekomendacji Tengen Toppa Gurren Lagann. Anime wręcz genialne. Można też rozważyć któregoś Macrossa (Do You Remember Love, Plus, Zero, Frontier), albo Full Metal Panic. Kilkanaście lat temu bardziej siedziałem w klimatach mecha, ale po takim czasie ciężko mi jednoznacznie powiedzieć, co dorosłemu widzowi na dzień dzisiejszy się spodoba. Nie wszystko się dobrze starzeje, a gusta się zmieniają.

 

EDIT:

 

Wrzucam playlisty do paru serii do obejrzenia oficjalnie na YT:

 

Gundam SEED

 

G Gundam

 

Build Fighters Try (To jest sequel. Co prawda z innymi bohaterami, ale i tak sugeruję najpierw obejrzeć poprzednią serię, której niestety na YT nie ma, a jest zdecydowanie lepsza).

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Suavek napisał:

Biorąc pod uwagę, że niemal każda seria Gundam jest inna, szczególnie te rozgrywające się w alternatywnych uniwersach, dlaczego miałyby mu one nie podejść tylko dlatego, że 00 nie zachwycił?

Bo dla mnie 00 na tle pozostałych serii jakie widziałem miał najlepsze tempo akcji, animacje, świetne sceny bitew, gundamy, bohaterów itd. Do tego był mega pokręcony na końcu co jednych może zmęczyć, ale dla mnie podbiło to klimat tego animca. Oczywiście nie mówię, że nie ma opcji żeby coś innego się nie spodobało, ale 00 po prostu na mnie wywarł największe wrażenie i każda kolejna seria po nim była już "tylko" ok. A np Seed  Destiny mnie tak wymęczył, że nie obejrzałem nawet do końca 

Edytowane przez number_nine
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.