Ja piłem kiedys ze studentami filozofii (dziewczyna mnie zabrała na impreze)rozmawiającymi o egzystencji, homosexualizmie i tolerancji wobec tychże oraz o religii. Są to tematy dla mnie zbyt oklepane dlatego siedziałem w kącie i piłem darmowego browara podśmie(pipi)ąc się z nich. Nagle jakis typ spytał mnie czy "zdałeś już maturę?" pewnie dlatego ze młodo wygladam, ale i tak chciałem mu wyyyebać

Tez mi sie raz zdarzylo być na takiej wyszukanej imprezce. Zauważyłem, że jak pilem lampkę wina, która kosztowala prawie sto funtów to przy przełykaniu mialem wrażenie że slyszę brzęk spadających do żołądka monet :]

a ile mozesz kasy wyznaczyc na ciuchy? masz jakies trampki najzwyklejsze?

 

proponowalbym koszule typu slim-fit, podwiniete rekawy, odpieta na dwa -3 guziki. do tego proste szorty typu chino + trampeczki. i jest dosyc elegancko i casualowo, do tego na wakacyjny wieczór w sam raz.

no chyba, ze masz spora nadwage, wiec lipa.

I co koleżanka poszedła z kim innym?

No włacha, też miałem pytać. Co tam Walter? Olała Cie czy ubrałeś się jak do gry w polo i poszedłeś?

poszła sama, spotkałem ją i jeszcze jedną pod almą w arkadach wrocławskich chyba eeeee.. we wtorek? opowiadały, że byłą dobra naje.bka i czemu mnie nie było i takie tam. ojciec solenizanta przywiózł masę drogiego wina itp. ogólnie chyba trochę żałuję. kiedyś wam opowiem więcej jak wypijemy wódki trochę.

 

później one poszły do kina na zejście 2 (idiotki, mieliśmy u mnie oglądać przecież) a ja z ziomami na piwo kulturalnie do liverpoolu, c'nie?

 

no, ale dawajcie swoje problemy bo to nie o mnie temat przecież.

Edytowane 30 sierpnia 201014 l przez Walter_Cronkite

No fakt, to że nie poszedles nadaje się na osobny temat

Edytowane 30 sierpnia 201014 l przez gekon

dobra ludzie, jaki fit na immatrykulacje? zostajemy w temacie ubioru formalnego co by nie mieszać za bardzo.

inny pomysł niż garnitur?

idziesz na to? ponoc strata czasu

 

 

wowowoow

Edytowane 16 września 201014 l przez banny

A po co tam idziesz?

no polansować się chyba. i posłuchać starych ludzi w sukienkach. poza tym na stronie uczelni napisali, że jak nie przyjdę to nie jestem studentem!

xD

no polansować się chyba. i posłuchać starych ludzi w sukienkach. poza tym na stronie uczelni napisali, że jak nie przyjdę to nie jestem studentem!

jezu

nie no ogólnie liczę, że czarodziej dumbledor wyjdzie i pier.dolnie mowę, że zaczyna się turniej trójmagiczny czy coś

Ty chyba za bardzo nie masz przyjacioł nie?

no nie pamiętam żebym tak wielkiego słowa użył wobec kogokolwiek, ale mam paru znajomych. może chcesz zostać moim przyjacielem? xD

Przecież dlatego spytałem

 

 

W takim razie jestesmy przyjaciołmi

dobra ludzie, jaki fit na immatrykulacje? zostajemy w temacie ubioru formalnego co by nie mieszać za bardzo.

garnitur.

smoking

garnitur

 

kapitan oczywisty zawsze na miejscu by wpier.dolić się między wódkę a zakaskę

Szczerze to studia dawno temu skonczyłem, a dzis sie dopiero dowiedziałem co to jest ta cała immanskulacja (w sumie to dalej nie za bardzo kumam o co w tym biega)

 

Jak tak teraz siegam pamiecią to to jest chyba to co dawniej szły na to brzykie dziewczyny ze szkolnego churu

to jest takie pasowanie na ucznia podobno (dochodzą mnie takie słuchy). brzmi jak nazwa jakiegoś zabiegu chirurgicznego ala wycinanie migdałków.

Edytowane 16 września 201014 l przez tk___tk

Ale na to tylko kujowny i leszcze chodzą. Ubierz garniak i idz sie napic do lasu wten czas

 

 

 

uwielbiam pic w garniturze, tak samo jak uwielbiam pic w lesie

dostaniesz index, musialem sie wpier'dolic, zebys nie popelnil bledu i nie zalozyl zadnego chu'jowego fita.