Skocz do zawartości

Niedoceniana praca w PE


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć. Czytając ostatnie wpisy na forum i na portalu jak również wypowiedzi Zgredów w Hyde Parku zacząłem zauważać, że chyba w dużej mierze przestaliśmy doceniać pracę redaktorów PE. Duża ilość czytelników zaczęła też stosować denną krytykę właśnie w stylu "Za mało Nintendo" - Butcher miał rację - ręce opadają. Może warto by było uargumentować czymś swoje niezadowolenie. Ja na przykład nie czytam wielu recenzji i zapowiedzi (oprócz 'gorących' tytułów), ponieważ bardziej interesuje mnie publicystyka, dlatego też lekturę każdego numeru zaczynam od świetnych felietonów Butchera, Mazziego oraz od innych tematów związanych z grami od kuchni (vide Alvernia Studios z ostatniej edycji PE - świetna sprawa!). Byłbym więc bardzo zadowolony gdyby w PE pojawiało się więcej ciekawostek tego typu. Jeśli nie da rady, trudno, są inne źródła, jak chociażby śmietnik zwany internetem (niestety wiarygodne i potwierdzone informacje trudno tutaj znaleźć). Na co chcę jednak zwrócić uwagę to to, że czytelnicy bardziej interesują się ostatnio tym, ile Ściera wydał na wakacje czy ile zarabiają Zgredzi niż tym, jak można by pomóc rozwijać PE. Dlatego też w pełni popieram ostatni wpis Butchera w Hyde Parku. Chłopaki harują jak mogą, a dostają kopniaka z każdej strony, bo co by nie zrobili, spotyka się z krytyką.

 

Być może na tego posta nikt nie odpisze, ale chciałem wyrazić swoje ogólne niezadowolenie z tego, co ostatnio się dzieje.

 

A co Wy sądzicie o "niedocenianej pracy w PE"?

Odnośnik do komentarza

Cześć. Czytając ostatnie wpisy na forum i na portalu jak również wypowiedzi Zgredów w Hyde Parku zacząłem zauważać, że chyba w dużej mierze przestaliśmy doceniać pracę redaktorów PE. Duża ilość czytelników zaczęła też stosować denną krytykę właśnie w stylu "Za mało Nintendo" - Butcher miał rację - ręce opadają. Może warto by było uargumentować czymś swoje niezadowolenie. Ja na przykład nie czytam wielu recenzji i zapowiedzi (oprócz 'gorących' tytułów), ponieważ bardziej interesuje mnie publicystyka, dlatego też lekturę każdego numeru zaczynam od świetnych felietonów Butchera, Mazziego oraz od innych tematów związanych z grami od kuchni (vide Alvernia Studios z ostatniej edycji PE - świetna sprawa!). Byłbym więc bardzo zadowolony gdyby w PE pojawiało się więcej ciekawostek tego typu. Jeśli nie da rady, trudno, są inne źródła, jak chociażby śmietnik zwany internetem (niestety wiarygodne i potwierdzone informacje trudno tutaj znaleźć). Na co chcę jednak zwrócić uwagę to to, że czytelnicy bardziej interesują się ostatnio tym, ile Ściera wydał na wakacje czy ile zarabiają Zgredzi niż tym, jak można by pomóc rozwijać PE. Dlatego też w pełni popieram ostatni wpis Butchera w Hyde Parku. Chłopaki harują jak mogą, a dostają kopniaka z każdej strony, bo co by nie zrobili, spotyka się z krytyką.

 

Być może na tego posta nikt nie odpisze, ale chciałem wyrazić swoje ogólne niezadowolenie z tego, co ostatnio się dzieje.

 

A co Wy sądzicie o "niedocenianej pracy w PE"?

 

Sadze, ze place za magazyn i oczekuje najwyzszego poziomu. Jak ktos mnie zawodzi to dostaje zj.e.b.e; tlumaczenie czemu cos nie wyszlo itp. mnie nie rusza.

Odnośnik do komentarza

też mnie nie obchodzi trud i tyrka redaktorów, teksty typu "słuchajcie musiałem pojechać na drugi koniec świata żeby zobaczyć specjalny pokaz gry x" mnie nie rusza - dla mnie to jest normalna sprawa, wręcz oczekuję co miesiąc porządnych materiałów, o których nie poczytam sobie w necie, konkurencja jakoś specjalnie nie jęczy na tą wielka mękę robienia nowych materiałów do magazynu - może oni się jarają grami a wy już mniej? nie umiem tego wytłumaczyć inaczej

 

poziom pisma oceniłbym na niższy niż był dajmy na to rok temu o tej samej porze - choćby przez brak kącików (bijatyk,sportowy), przepadły bez wieści

 

po co tak chwalić na wyrost? najpierw chcę "content", to bedą pochwały :teehee:

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Dokładnie, klient płaci, klient wymaga. Kropka.

 

Problem w tym, że klient nawet nie wie, czego wymaga i ma pretensje, że tego nie ma.

 

Recek gier na czas. I dobrej publicystyki.

 

Ale czego miała by dotyczyć ta publicystyka? Właśnie tak... o grach bardziej od kuchni, hm... może o technicznych sprawach? Albo nie wiem, może bardziej humanistycznie, jakieś przemyślenia dotyczące gier? Zasugeruj coś, fajnie byłoby o tym podyskutować :) może Zgredom to coś też podpowie i wyłowią jakiś niezły pomysł :) Tak chyba też powstają gry - gracze chcą mieć więcej strzelania w następnej części - dostają to, chcą żeby Lara biegała nago... no niekoniecznie. Także fajnie byłoby podzielić się swoimi pomysłami.

Edytowane przez Paweł Galas
Odnośnik do komentarza

Wg mnie jest w tym dużo racji (choć Butcher ostatnio w HP trochę przesadził). Faktycznie widzę ostatnio dużo narzekań. Jasne, o Nintendo faktycznie było mało, ale mogę zrozumieć, że materiałów było zbyt dużo, by zmieścić wszystko w numerze. A z powodu "buziek" też niektórzy robili afery (mnie nie to przeszkadzało). Podobnie w temacie o odejściu Hiva. Niestety ludzie odchodzą, a na ich miejsce idą nowi. Nie wszyscy ich muszą lubic od razu, ale po co ich zniechęcać do pisania (że kiepscy, bez wyrazu itp.). Nikt nie zastąpi zgredów którzy odeszli i lepiej ich zaakceptować. W końcu wielu czytelników marzyło, by ich teksty pojawiały sie w PE, a tu niechęć.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość Albert Wesker

Dokładnie, klient płaci, klient wymaga. Kropka.

 

Problem w tym, że klient nawet nie wie, czego wymaga i ma pretensje, że tego nie ma.

 

Recek gier na czas. I dobrej publicystyki.

 

Ale czego miała by dotyczyć ta publicystyka? Właśnie tak... o grach bardziej od kuchni, hm... może o technicznych sprawach? Albo nie wiem, może bardziej humanistycznie, jakieś przemyślenia dotyczące gier? Zasugeruj coś, fajnie byłoby o tym podyskutować :) może Zgredom to coś też podpowie i wyłowią jakiś niezły pomysł :)

 

Gdybym miał pomysły na takie materiały to bym pewnie pracował w redakcji. Kupuję pismo, czytam i oceniam. I nie interesuje mnie, czy autor jechał na drugi koniec świata, żeby to napisac. Zdaje się, że to jego robota. Co mam mu za to pomnik postawic? Albo poemat napisac? To jego robota, ja wynagrodziłem go już wydając te parę zeta na swój egzemplarz pisma. Kupuję i płacę, a przecież co za problem przeczytac w Empiku? Pisałem, że za mało Nintendo, bo to moje święte prawo jako konsumenta. Redakcja mogła to olac (czemu bym się nie dziwił), mogła napisac, że materiały się nie zmieściły (co też zrobiła, i w sumie mieli prawo tak postąpic, ważny jest rynek jako całośc, rzetelnośc jest na drugim miejscu po sprzedaży - zrozumiałe, piszę to zdanie tylko w kontekście relacji z E3, nie o polityce PE jako takiej). Ale to co napisał Butcher było absolutnie niedopuszczalne. Takie gówniarskie zachowania i fochy to można robic w podstawówce. Pani skrytykowała wypracowanie? No jak!!! Przecież pisałem je 3 godziny w piwnicy przy świeczce!!!!! Powinna byc wniebowzięta!!! Litości... Słowem: nie interesuje mnie jak oni robią to pismo, gdzie jeżdżą, o co się starają. Interesuje mnie produkt końcowy i jeżeli takowy mi nie odpowiada - mam prawo o tym napisac. Tyle

 

Edycja: pogrubioną czcionką dodałem jedno zdanie, żeby nikt nie miał wątpliwości

Edytowane przez Albert Wesker
Odnośnik do komentarza
Gość Albert Wesker

Każdą recenzję, felieton, newsa można w ten sposób wytłumaczyc. O tym, że to idiotyczne wytłumaczenie pisac nie muszę, prawda? Według całego growego świata Nintendo zarządziło na E3, ale PE nic o Nintendo nie napisał, bo "Nintendo kojarzy się w Polsce z torrentami". Kolejny raz: litości! Wiem, że PE musi się utrzymac na rynku i dlatego sprzedaż zawsze wygra z rzetelnością (piszę to zdanie tylko w kontekście relacji z E3, nie o polityce PE jako takiej!). Prawa rynku są nieubłagalne. Ale te idiotyczne i gówniarskie hasełka niektórzy "redaktorzy" mogliby sobie darowac.

 

Edycja: żeby nie było żadnych wątpliwości co do wymowy moich postów - mój zarzut nierzetelności dotyczy tylko i wyłącznie relacji z E3, a konkretnie całkowite pominięcie tego co zaprezentowało tam Nintendo. Niczego więcej. Pogrubione zdanie dodałem później, żeby nikt nie miał wątpliwości ani pola do interpretacji!

Edytowane przez Albert Wesker
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Każdą recenzję, felieton, newsa można w ten sposób wytłumaczyc. O tym, że to idiotyczne wytłumaczenie pisac nie muszę, prawda? Według całego growego świata Nintendo zarządziło na E3, ale PE nic o Nintendo nie napisał, bo "Nintendo kojarzy się w Polsce z torrentami". Kolejny raz: litości! Wiem, że PE musi się utrzymac na rynku i dlatego sprzedaż zawsze wygra z rzetelnością. Prawa rynku są nieubłagalne. Ale te idiotyczne i gówniarskie hasełka niektórzy "redaktorzy" mogliby sobie darowac.

 

Edycja: żeby nie było żadnych wątpliwości co do wymowy moich postów - mój zarzut nierzetelności dotyczy tylko i wyłącznie relacji z E3, a konkretnie całkowite pominięcie tego co zaprezentowało tam Nintendo. Niczego więcej.

 

Heh, dobrze, że edytowałeś post i dołączyłeś wzmiankę o rzetelności bo już myślałem, że generalizujesz :)

Ale mimo wszystko, darowałbym sobie opakowywanie słowa redaktorzy w cudzysłowy, ponieważ jest to już nieładne, a nie chcemy podważać czyjegoś profesjonalizmu, ani (o ironio :) ) rzetelności.

Odnośnik do komentarza
Gość Albert Wesker

Nie zarzucam, broń boże, PE nierzetelności, stronniczości i innych brzydkich rzeczy. W końcu nie kupowałbym regularnie nierzetelnego czasopisma. Chodzi mi tylko i wyłącznie o relację z E3 2010 i reakcję niektórych redaktorów na krytykę tej relacji. To wszystko. Sprawa dawno by się skończyła gdyby nie te sławetne słowa Butchera w Hyde Parku.

Odnośnik do komentarza

Teraz rozumiem. Jednak rozumiem też nie tyle wkurzenie, co niesmak w PE faktem, że ich praca została niedoceniona. Na prawdę widać, że chłopaki mocno się starają, żebyśmy co miesiąc dostawali kawał dobrej gazety, a mimo to dostają kopniaki. To denerwuje również mnie, dlatego założyłem ten temat. Dlatego chciałem zasugerować, żeby krytyka z naszej strony była konstruktywna i żeby podawać argumenty, bo one pomogą w zrozumieniu błędów.

Odnośnik do komentarza

Teraz rozumiem. Jednak rozumiem też nie tyle wkurzenie, co niesmak w PE faktem, że ich praca została niedoceniona. Na prawdę widać, że chłopaki mocno się starają, żebyśmy co miesiąc dostawali kawał dobrej gazety, a mimo to dostają kopniaki. To denerwuje również mnie, dlatego założyłem ten temat. Dlatego chciałem zasugerować, żeby krytyka z naszej strony była konstruktywna i żeby podawać argumenty, bo one pomogą w zrozumieniu błędów.

 

Ściera, Butcher, Zax ? Kto z tamtej strony :) ?

Odnośnik do komentarza
Gość Albert Wesker

Ale jak niedoceniona? Sprzedaż spadła, czy jak? No bo jak inaczej docenic pracę redaktorów niż kupując pismo, w którym piszą? Wiem, że się starają, PE rządzi i dzieli. Zrezygnowałem z konkurencji właśnie dlatego, że chłopaki mocno się starają i wychodzi im. Krytyka odnośnie Nintendo była jak najbardziej konstrukcyjna. I ja i e-koledzy z forum napisali dlaczego oburzyło/zniesmaczyło/rozczarowało ich pominięcie w RELACJI z E3 takiej firmy jak Nintendo. O ile jestem w stanie zrozumiec politykę PE (w końcu piszą dla czytelników i z czegoś musieli zrezygnowac, na pewno łatwo im nie przyszło), i może ja zrobiłbym inaczej (a może nie), o tyle reakcja na tą krytykę była... niesmaczna? Dowiedziałem się pośrednio, że jestem piratem, a Nintendo w Polsce = torrenty. Trochę to niefajne.

Odnośnik do komentarza

Ale jak niedoceniona? Sprzedaż spadła, czy jak? No bo jak inaczej docenic pracę redaktorów niż kupując pismo, w którym piszą? Wiem, że się starają, PE rządzi i dzieli. Zrezygnowałem z konkurencji właśnie dlatego, że chłopaki mocno się starają i wychodzi im. Krytyka odnośnie Nintendo była jak najbardziej konstrukcyjna. I ja i e-koledzy z forum napisali dlaczego oburzyło/zniesmaczyło/rozczarowało ich pominięcie w RELACJI z E3 takiej firmy jak Nintendo. O ile jestem w stanie zrozumiec politykę PE (w końcu piszą dla czytelników i z czegoś musieli zrezygnowac, na pewno łatwo im nie przyszło), i może ja zrobiłbym inaczej (a może nie), o tyle reakcja na tą krytykę była... niesmaczna? Dowiedziałem się pośrednio, że jestem piratem, a Nintendo w Polsce = torrenty. Trochę to niefajne.

 

Oczywiście, nikt nie powinien osądzać (jeśli to zrobił) czy jesteś piratem, czy nie, wnioskując po (niestety) większości społeczeństwa. To rzeczywiście nie fair wobec Ciebie. Jednak to, że Nintendo w Polsce = torrenty nie ulega wątpliwości. Niestety jest niewiele osób kupujących oryginały na tę konsolę. Jako zapewne posiadacz Wii, czujesz się trochę pominięty i na pewno podobnie czułaby się większość posiadaczy innych konsol w takiej sytuacji. Ja jednak w takim przypadku mówię sobie "spoko, o reszcie doczytam gdzieś indziej". Fajnie, że powiedziałeś, że jednak musieli z czegoś zrezygnować i że na pewno nie przyszło im to łatwo. Padło na Nintendo. W innym przypadku zabrakło by czegoś o PS3 czy XBoksie i wtedy też by im się dostało. To też jest... niesmaczne. Na szczęście wspólnie doszliśmy do wniosku, że goście na prawdę mocno się starają i trzeba im to oddać, co myślę, że jest dobrą wiadomością dla trochę zirytowanych ostatnią krytyką chłopaków z PE, co bez wątpienia dało się zauważyć.

 

Teraz rozumiem. Jednak rozumiem też nie tyle wkurzenie, co niesmak w PE faktem, że ich praca została niedoceniona. Na prawdę widać, że chłopaki mocno się starają, żebyśmy co miesiąc dostawali kawał dobrej gazety, a mimo to dostają kopniaki. To denerwuje również mnie, dlatego założyłem ten temat. Dlatego chciałem zasugerować, żeby krytyka z naszej strony była konstruktywna i żeby podawać argumenty, bo one pomogą w zrozumieniu błędów.

 

Ściera, Butcher, Zax ? Kto z tamtej strony :) ?

 

hehe, nic z tych rzeczy :P gdy mówię "o nas" mam na myśli czytelników :)

Edytowane przez Paweł Galas
Odnośnik do komentarza
Gość Albert Wesker

Naaah, to zupełnie nie to. Mam wszystkie trzy konsole, nie faworyzuję żadnej. Ale jak ktoś pisze relację z E3 i nie wspomnina nic o największym graczu rynku konsol, który zaprezentował całkowicie nową konsolę, nową częśc gry, której poprzednie odsłony sprzedają się w grubych milionach i oceniane są niezwykle wysoko (a jedna to nawet najlepiej oceniana gra wszechczasów). Graczu, który zaprezentował odnowienie kilku legendarnych serii. No rzetelne podejście to to nie jest. A argument taki, że nie piszemy o Nintendo, bo Nintendo = torrenty jest żałosny. To dlaczego pisali o PSXie, PS2, Dreamcaście, Xboxie? Dlaczego piszą o X360, PSP? Skala piractwa na tych konsolach jest/była niższa niż na Nintendo?

Odnośnik do komentarza

Oczywiście, nikt nie powinien osądzać (jeśli to zrobił) czy jesteś piratem, czy nie, wnioskując po (niestety) większości społeczeństwa

Wiekszosci? Skad takie wnioski?

 

Jednak to, że Nintendo w Polsce = torrenty nie ulega wątpliwości.

Mozesz to poprzec jakims linkiem/cytatem/czymkolwiek?

 

Niestety jest niewiele osób kupujących oryginały na tę konsolę.

Dystrybucja produktow Nintendo na terenie Polski to smiech na sali. Sprzedaz oryginalow na wii jest mala, bo i towaru jest malo, a ceny sa z kosmosu. Ogarnieci ludzie kupuja w zagranicznych sklepach internetowych, bo ceny sa znacznie nizsze niz u nas.

Edytowane przez RoL
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...