Skocz do zawartości

Dark Souls


McDrive

Rekomendowane odpowiedzi

neeee... to nie tak...

jako, że masz uczulenie na porady, to daję to w spoiler ;) jest normalny sposób na załagodzenie tego wymogu; wymaga to od Ciebie podpięcia się do sieci, a z tym wiem, że u Ciebie ciężko ;)

 

za każdym razem, kiedy pomozesz komuś rozbić bossa, wymóg 50FTH spada o 5 pktów; jeśli pomożesz zabić pięciu bossów, to masz już wymóg 25; ja przystąpiłem do covenantu mając chyba 8 FTH;

 

Odnośnik do komentarza

w zasadzie nie ma różnicy, obie gry są bardzo podobne;

tak jak Ci pisałem już w innym dziale: bierz demons souls; nie bój się, że jedno jest nowsze, więc lepsze, więc nie ma co starocia brać... różnica technologiczna w zasadzie niezauważalna, a warto zacząć od tego, na czym wszyscy łamali zęby (bo na dark souls to już swoich zębów nie połamiesz... raczej protezę ;))

Odnośnik do komentarza

Osobiście w Demona grałem po Darku i nie miałem wrażenia jakoby był gorszy - systemowo są do siebie bardzo podobne. Jedynie system eksploracji świata jest inny. W demonie masz Nexusa i stąd gonisz do różnych światów. W Darku masz jeden duży świat gdzie lokacje są ze sobą bezpośrednio połączone co jest bardzo fajne. No i Mana jest inna - w Demonie masz klasyczny pasek MP który odnawiasz różnymi ziołami, a w Darku masz określoną ilość użyć danego czaru, która to liczba odnawia się przy ognisku. No i w Demonie jest bardzo ciekawy patent z World i Character Tendency - ma swoje odbicie na sile przeciwników, częstotliwosci inwazji Phantomów, itemów które zdobywasz itd. Fajny patent, ale jak grasz offline to musisz być bardzo ostrożny bo można łatwo zchrzanić gdy nie wiesz 'co i jak' uzyskanie wymaganego World Tendency i musisz wtedy czekać do następnego przejścia gry.

 

W obu grach wiele patentów się powtarza (smok, z tym, ze w Demonie jest...znacznie bardziej irytujący;]), podobne miejscówki są itd.

 

BTW czy tylko mi walka z Artoriasem przypomina starcie z Penetratorem z Demona?;].

Odnośnik do komentarza

tak jak w demons souls - ogień

są wolne, obiegasz bokiem i może ognistą bronią walić w plecy: queelag sword+5 chyba na 2 hity ich ma, atakimi dwoma machnieciami jak dobrze przymierzysz i czterech zabijesz (sprawdzone :D); prawdopodobnie jeszcze pyromancy darade, ale nie testowalem (no logiczne... no!)

Odnośnik do komentarza

Anor londo na ng+ wcale nie jest straszne, bossów pokonałem za 2 razem. Pcham się dalej.

 

Poziom trudności jest przereklamowany. Potwierdzam.

 

Ja też wszystkich zacząłem miażdzyć jak skombinowałem sobie mocną broń na +10/+5(w przypadku lighting), a mianowicie bastard sword (wydaje mi się bardzo ok, chociaz wiem ze moge coś jeszcze mocniejszego skombinować). Ze skillem iron flesh można siekać oburącz i praktycznie w nic nie wnikać

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...