Skocz do zawartości

007 Blood Stone


WildFirePL

Rekomendowane odpowiedzi

James Bond 007: Blood Stone jest kolejną propozycją dla fanów jednego z najbardziej znanych agentów w historii światowego kina – Jamesa Bonda. Grę stworzyło studio Bizarre Creations znane przede wszystkim z produkcji bardzo dobrych wyścigów (Blur, seria Project Gotham Racing).

 

Opowiadana historia w żaden sposób nie nawiązuje do któregoś filmu z Bondem w roli głównej. W wyniku międzynarodowej konspiracji jedna z najbardziej tajnych broni biologiczno-chemicznych Wielkiej Brytanii wpadła w ręce organizacji mającej na celu zrobić z niej odpowiedni użytek, zagrażając tym samym bezpieczeństwu kraju. Najlepszy agent Jej Królewskiej Mości ma za zadanie powstrzymać przestępców, a żeby to uczynić, trafia między innymi do takich miejsc jak Ateny, Istambuł, Monako czy Bangkok. Scenariusz napisał sam Bruce Feirstein, autor trzech filmów o Bondzie (Golden Eye, Jutro nie umiera nigdy i Świat to za mało).

 

 

 

 

Choć gra zbiera noty ok 5/10 mi i wielu innym ludziom bardzo przypadła do gustu, dziś zamierzam ją ukończyć po 2 dniach grania - wciąga niesamowicie.

Najważniejsze że w grze non stop się coś dzieje, dynamiczna z fabułą coś w co dawno nie grałem dla mnie 8/10

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 17
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Jakie 5? To, że IGN dał 5 nie znaczy, że jest to gra na 5 ;] Bardzo lubię gry i filmy z Bondem i tej gry też nie odpuszczę :) Zapowiada się dobra gra, bez rewelacji, ale zapewniająca masę zabawy. Lubię takie odstresowujące gierki, często bawię się przy nich lepiej, niż przy mega rozleklamowanych hitach.

Odnośnik do komentarza

Recenzja IGN to masakra jakaś. Nie dość, że gość wystawiając 5 przyznaje, że gra nie jest zła, tylko niczym szczególnym się nie wyróżnia, to na dodatek w wideorecenzji (której część wizualna utwierdziła mnie w przekonaniu, że ta gra na pewno nie jest taka zła) czyta jak debil całą swoją recenzję. Myślę, że w najgorszym wypadku to gra na mocne 7. Na pewno obczaję.

Odnośnik do komentarza

Mi rowniez gra bardzo przypadla do gustu - ot gra na 7, ale klimat Bondowski bardzo fajny, misje poscigowe bardzo dobre, reszta to raczej normalna strzelanka z kowerem zza murka. Troche za bardzo uproszczone gadzety ( ot wszystko robimy smartphonem ), tak samo jak CQC ( klepnij X jak chlopek jest blisko ). Jak podobalo sie komus Quantum of Solace to w to rowniez wsiaknie.

Odnośnik do komentarza

Mniej więcej tak jak piszesz - typowy układ misji to raczej skradanka-->cutscenka-->strzelanka-->cutscenka-->maksymalna rozpierdowa-->poscig, to oczywiście tak w dużym skrócie. Gra póki co mi się podoba, cudów nieoczekiwałem - trochę zbyt mało akcentu na walkę wręcz (to co było świetne w Bournie) - ta gra w swojej konstrukcji przypomina bardziej Conviction. O dziwo strzelanie nie jest specjalnie zmulone i całkiem przyjemnie się eliminuje kolejnych wrogów. Jeszcze do końca nie oceniam bo jestem tak mniej/więcej w połowie gry, ale w moim przypadku spełnia zadanie - umila oczekiwanie na nadejście nowego Assassina :D.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Odkopię stary temat, ale dopiero co zapoznałem się z tym Bondem. Gra, o której nic wcześniej nie słyszałem (nieoparta na bazie filmu) okazała się całkiem miłą odskocznią od długich RPGów. Krótka, przyjemna wizualnie (przypomina może nieco SC: Conviction graficznie jak i gameplayowo), treściwa, upchana akcją, kosztuje niewiele. Zgubić się nie można, bo jest liniowa do bólu, na maksa oskryptowana (co jest ok, filmowa akcja), typowa na jedno przejście - mi to wystarczy (poza tym wolę TPPy od FPSów, także dodatkowy plus). Jedyne z czym zgadzam się w recenzji IGN, to faktycznie brak gadżetów poza smartfonem (ciągłe jego używanie jest niczym tryb detektywa w Batmanie - trochę odciąga uwagę, ale pokazuje przeciwników)

 

W zasadzie jest trochę niczym stare gry typu Ultimate Stuntman - niby robimy ciągle to samo (badanie terenu -> strzelanka -> pościg -> nowa misja), ale co etap to inny klimat (różne kraje, co daje szczególną radochę przy fragmentach pościgowych - takich długich tras to ja chyba w pierwszych Burnoutach nie widziałem), także nie czułem znużenia. Nie kupiłbym oczywiście podczas premiery za 2 stówy, ale po 2 latach za 30-40 zł tragedii nie ma. Warto.

 

(rzadko piszę o grach, bo po co komentować hity - a tutaj o tej mało znanej grze komentarzy jest niewiele. Może komuś się przyda;) )

Edytowane przez Red_XIII
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...