To ile ty ważysz że 50 kilo chcesz wyebac?

Teraz waże 153 kg

Dobrze że mam 194 cm wzrostu

:o

To ile ty ważysz że 50 kilo chcesz wyebac?

Teraz waże 153 kg

Dobrze że mam 194 cm wzrostu

wow

to ja mam ~190, 114kg i uwazam sie za grubasa - do 95-100 chce zejsc

Canaris: typowy bojujący ateista internetowy.

 

 

 

!

Wow, Canaris rzondzisz. Wiesz że zrzucanie takiej wagi to długoterminowa operacja ? Zarezerwuj sobie na to przynajmniej 1,5 roku. No i siłownia na razie chyba nie ma większego sensu, tylko dieta przede wszystkim. No i spacery

Canaris: typowy bojujący ateista internetowy.

 

 

+ sucha memka

Nie wpieprzaj sie jak dorośli rozmawiają . I skończ z tymi strawmanami bo ci nie wychodzi .

 

Wiesz że zrzucanie takiej wagi to długoterminowa operacja ? Zarezerwuj sobie na to przynajmniej 1,5 roku

Doskonale zdaje sobie z tego sprawe Mi sie nie spieszy ;]

 

 

No i siłownia na razie chyba nie ma większego sensu, tylko dieta przede wszystkim. No i spacery

3 miechy niezbyt intsensywnej siłki dały mi spadek o 8 kg ( bez diety jakiejś wyszukanej ot zwyczajne odstawienie słodkich napojów i czipsów/słodyczy ) wiec to coś daje . A spacery mam cały czas bo psa mam ;p

Canaris bez obrazy,ale jak do takiego stanu się doprowadziłeś?

Canaris bez obrazy,ale jak do takiego stanu się doprowadziłeś?

Długotrwała depresja ( myśli samobójcze included ) , siedzaca praca ( albo bezrobocie ) i jakoś tak poszło . Skłonnośc do otyłosci też krazy po rodzinie i jej genach .

Zrób foto, takie przemiany mogą być epickie, zrób motivational video na youtube, bierz kasę z reklam

 

EDIT: ale to ciekawe, nie przeszkadzało ci to przy powiedzmy 120? Większośc ludzi na tym subforum (bo z ludźmi różnie), zaczyna się sr.ać przy samym zarysie oponki, nie przeszkadzało ci to wcześniej? Dla mnie waga powyżej 90 to już by był extreme, a mam 187cm

Edytowane 10 września 201113 l przez Mikes

Zrób foto, takie przemiany mogą być epickie, zrób motivational video na youtube, bierz kasę z reklam

har har har niegłupi pomysł z tym video

 

EDIT: ale to ciekawe, nie przeszkadzało ci to przy powiedzmy 120? Większośc ludzi na tym subforum (bo z ludźmi różnie), zaczyna się sr.ać przy samym zarysie oponki, nie przeszkadzało ci to wcześniej? Dla mnie waga powyżej 90 to już by był extreme, a mam 187cm

Długa i skomplikowana historia z tego jest Nie do opowiadania na forum

 

Ale było mineło - spodobało mi sie łazenie na siłke mimo tego że zmordowany wracam i nie zamierzam przestać

Hormony szczęścia nie wszystkim sprawiają frajdę na siłce,ale jak się w to wciągniesz to będzie to twój styl życia,tak samo jak oglądanie wartości kalorycznych przy kupowanym żarciu Każdy z nas w większym lub mniejszym stopniu miał depresję z myślami samobójczymi włącznie,ale mnie to dopingowało tylko do jeszcze cięższej pracy nad sobą

canaris poka fote

Hormony szczęścia nie wszystkim sprawiają frajdę na siłce,ale jak się w to wciągniesz to będzie to twój styl życia,tak samo jak oglądanie wartości kalorycznych przy kupowanym żarciu

No wkręciłem sie że aż strach teraz pierwsze co sprawdzam to kalorie na produkcie

 

 

Każdy z nas w większym lub mniejszym stopniu miał depresję z myślami samobójczymi włącznie,ale mnie to dopingowało tylko do jeszcze cięższej pracy nad sobą

Oj mój drogi nie myl prawdziwej klinicznej depresji z zwyczajnym dołem albo gorszym okresem . W prawdziwej depresji nie ma nic co motywuje do naprawy życia czy zdrowia.

 

 

canaris poka fote

Nie ma po co Pokaze za ten rok jak już bede miał te 35-45 kilo mniej :P

Pamiętaj że kaloria nie jest równa kalorii,unikaj głównie cukrów prostych,tłuszczów trans a stawiaj na zdrowe tłuszcze i białko.

No właśnie Canaris. Ogarniasz rolę białek, tłuszczy i węglowodanów w metaboliźmie, przynajmniej podstawy ?

enyłej, ja chyba zrobie sobie pierwszy raz ewer dluzsza przerwe - moja motywacja jest niska jak nigdy dotad. Ten sport jest cholernie nudny na dluzsza mete :confused: Nie ma juz cwiczen, ktorych bym nie robil, itd. No nic, po dluzszej przerwie moze chociaz lepsze przyrosty mnie zmotywuja.

Pierwsza dłuższa przerwa ? No raz na pół roku warto poluzować przez dwa tygodnie. Nie ma ćwiczeń których byś nie robił ? Przecież jest ich od za.(pipi)ania i sporo można modyfikować, do tego serie łączone, nawet potrójnie łączone, superserie, trening oparty o powtórzenia negatywne. Może zamulasz w jakiejś siłowni bez klimatu, nie ma z kim pogadać itp.

been there, done that.

 

 

No właśnie Canaris. Ogarniasz rolę białek, tłuszczy i węglowodanów w metaboliźmie, przynajmniej podstawy ?

 

Nie ale chyba coś dobrze robie skoro zważyłem sie dzisiaj i waga pokazała 149,8 kg A zaczynałem od 161 Takze nie jest źle .

Przy takiej wadze i początkach redukcji wystarczy ograniczenie cukrów, dlatego widzisz efekty.

Edytowane 17 września 201113 l przez Infidel

Chciałem dać plusa ale już nie omeg,wiec napisze tylko tak dalej

 

 

 

 

No właśnie Canaris. Ogarniasz rolę białek, tłuszczy i węglowodanów w metaboliźmie, przynajmniej podstawy ?

 

 

Nie ale chyba coś dobrze robie skoro zważyłem sie dzisiaj i waga pokazała 149,8 kg A zaczynałem od 161 Takze nie jest źle .

 

No dobrze, ale jak napisał Infidel, to może być zasługa samego cięcia cukrów prostych. Zainteresuj się tematem, a pójdzie Ci szybciej, łatwiej i z pożytkiem dla zdrowia. Np. sporo "fantastycznych" diet namawia do eliminowania węglowodanów z diety, WSZYSTKICH, tak samo tłuszczy. a w Twoim przypadku sprawa nie jest taka prosta. Poza tym chcesz gubić tłuszcz, a nie mięśnie c`nie ?

 

 

 

 

No właśnie Canaris. Ogarniasz rolę białek, tłuszczy i węglowodanów w metaboliźmie, przynajmniej podstawy ?

 

 

Nie ale chyba coś dobrze robie skoro zważyłem sie dzisiaj i waga pokazała 149,8 kg A zaczynałem od 161 Takze nie jest źle .

 

No dobrze, ale jak napisał Infidel, to może być zasługa samego cięcia cukrów prostych. Zainteresuj się tematem, a pójdzie Ci szybciej, łatwiej i z pożytkiem dla zdrowia. Np. sporo "fantastycznych" diet namawia do eliminowania węglowodanów z diety, WSZYSTKICH, tak samo tłuszczy. a w Twoim przypadku sprawa nie jest taka prosta. Poza tym chcesz gubić tłuszcz, a nie mięśnie c`nie ?

Spoko zainteresuje sie

No właśnie, co Was skłoniło do pójścia na pakernie, kiedy i w jakich okolicznościach to nastąpiło i jaki był związany z tym cel.

Moj sensei od karate ma silke, mialem w cenie treningow tez dostep do pakerni. Chodzilem z nudow, a potem tak sie wkrecilem ,ze karate olałem, a silka zostala.