Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

http://www.wislaport...ly_w_Liege.html - to są jakieś żarty? Ciekawe jak wyglądała kara komunistów za ich wybryki w Krakowie..

 

no i klasyka.

 

Jesli ludzie winni zajscia twierdzą, ze kochaja Krakowski Klub- niech zrobią zrzutkę i zapłacą karę nałożoną na klub PRZEZ NICH

 

 

Nie realne :(, i teraz te już ponad 100tyś. euro kar zamiast na transfery zasili konto Blatter'a..,a z ciekawostek dodam, że wybryki belgów za mecz w Krakowie nie zostały rozpatrzone, a spotkanie to przecież odbyło się wcześniej.. UEFA ma w (pipi)e Polskę i tyle..

Odnośnik do komentarza

"1. Minuta ciszy to totalna porażka z naszej strony i tyle.

Słowem wyjaśnienia można tylko dodać, że 90% sektora zachowało się jak trzeba, a reszta nie zauważyła lub nie chciała zauważyć minuty ciszy. Spora tutaj niestety wina prowadzącego, który stojąc tyłem do boiska tak się nakręcił, że nie zauważył kiedy pół sektora machało mu, żeby się zamknął.

2. 54 minuta - tutaj nie widzę z naszej strony żadnej winy. Nie wiem czy ktokolwiek na sektorze wiedział o akcji w tej minucie. A każdy kto bywa na wyjazdach, wie że kiedy nakręci się doping, to niezbyt zwraca się uwagę na cokolwiek, no może trochę na boisko."

 

 

 

Cytat z forum WL

Odnośnik do komentarza

Stadion Dynama Drezna został zamknięty po meczu Pucharu Niemiec w Dortmundzie z Borussią. Fani Dynama pojechali tam w około 10 tysięcy, odpalili sporo piro i generalnie bardzo dobrze się pokazali.

W związku z zamknięciem stadionu postanowili przyjść pod stadion i dopingować. Przyszło ich ponad 30 tysięcy. W ramach protestu dogadali się również z klubem, czego efektem był oflagowany młyn oraz...ponad 30 tysięcy sprzedanych biletów na mecz. Same bilety zostały nazwane "Geisterticket", co oznacza- "bilet duch". Najtańsze kosztowały 5 euro.

11.jpg

 

 

Dzień przed meczem pojawili się na treningu, gdzie po prostu się dobrze bawili.

 

3.jpg

 

 

Przed meczem odbył się pochód pod stadion, którego hasło brzmiało "Geister Jager"- "Pogromcy duchów"

12.jpg

14.jpg

17.jpg

19.jpg

20.jpg

21.jpg

22.jpg

 

 

 

Za(pipi)iste zorganizowanie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Na stronie głównej Żylety wielki nagłówek: „Protest mieszkańców Warszawy!” W notce czytamy: „W związku z informacją, że kibice klubu z Grodziska Wielkopolskiego gościnnie rozgrywającego mecze przy ulicy Konwiktorskiej 6 mają w piątek, w godzinach szczytu, przejść przez centrum miasta, blokując ruch uliczny, mieszkańcy Warszawy organizują protest. Zbiórka o godzinie 15:00 w okolicach lokalu «Źródełko» przy ul. Myśliwieckiej. Z miejsca zbiórki spontaniczna manifestacja przejdzie na plac Trzech Krzyży, gdzie zamierzamy krążąc wokół podkreślić skalę zakręcenia pomysłu na przemarsz kibiców klubu z Wielkopolski przez nasze miasto.”

 

Coś podobnego! A podobno nas nie ma – pomyślałem. Dla niezorientowanych: „Grodzisk” w legijnej terminologii to my. Kibice „Wojskowych” niczym zdarta płyta nawiązują do wykupu licencji Groclinu Dyskobolii sprzed kilku lat, choć dziwnym trafem nie są na tyle skrupulatni, jeśli chodzi o historię własnego klubu, zapominając że przecież nie działają na licencji przekazanej z rąk samego Marszałka Piłsudskiego (przypominamy, data rozwiązania drużyny Legia Warszawa: 1938 rok!), a jako emanacja klubu importowanych z Moskwy czerwonych generałów, której powrót do pierwszej ligi w 1947 r. zapewnił weteran wojny bolszewickiej gen. Jerzego Bordziłowskiego (dla znajomych: Jurij Wiaczesławowicz). Ile drużyn wchłonęła po drodze na szczyt, albo ilu piłkarzy skaptowała na mocy wojskowych powołań – darmo szukać w zakładce „historia” na stronie klubu, czy legijnych serwisach kibicowskich...

 

Ale wróćmy do meritum i przesłania płynącego z informacji znalezionej na stronie zyleta.info. By zademonstrować przeciwko blokowaniu ulic, legioniści sami zablokują je na odcinku Myśliwiecka – Plac Trzech Krzyży. To wydaje się całkiem logiczne! Przynajmniej jak na średni rozum bywalca Żylety. Poniekąd ci i w przeszłości potrafili zjawić się z kontrdemonstracją nawet w obronie Ratusza, gdy „zachłanni” Poloniści domagali się od HGW wypełnienia obietnicy wyborczej budowy nowych obiektów dla obydwu warszawskich klubów (jak wszyscy wiemy, zrealizowanej tylko w przypadku Legii), a na biało-czarnych transparentach z Żylety zatrzepotały hasła rodem z ostatniej tęczowej Manify („budujmy żłobki, nie stadiony!” itp.)

 

W oświadczeniu czytamy z jednej strony „spontaniczna manifestacja”, z drugiej „zbiórka o godzinie 15:00 w okolicach lokalu Źródełko przy ul. Myśliwieckiej”. Nie brzmi to jak kolejny przykład barejowskiej „antycypacji”? Niemniej najlepsze jest to, że autorzy podpisują się „Warszawiacy”, a w innym miejscu na tej samej stronie informują o organizacji „speszjala” (dla tzw. „niekumatych” czytelników – chodzi o pociąg), który zawiezie ich kibiców na derby. Planowana trasa (uwaga!): Tłuszcz, Klembów, Dobczyn, Kobyłka, Zie(L)onka, Ząbki. Jako gadżet do biletu – możemy się spodziewać – każdy dostanie po planie Warszawy z zaznaczonymi: stadionem, dworcem i nieszczęsnym Placem Trzech Krzyży, wokół którego – jak zapowiadają – planują krążyć. Oby tylko ostatecznie nie pomieszały im się kierunki, a nuż wieczorem na Pepsi Arena nie zabrzmi ich głośny doping we wszystkich możliwych gwarach mazowieckich z repertuaru „Polonii nie ma w Warszawie!”. Czekamy z niecierpliwością.

 

Substancja

(Grupa Happeningowa KSP)

 

 

 

 

Może być wesoło.

Odnośnik do komentarza

Dobry komentarz ze strony KSP. O rzekomą 'wioskowość' i grodziską przeszłość Polonii sapią tytułujące się 'Warszawiakami' legijne pupilki HGW, których znakomita większość jak powszechnie wiadomo ma korzenie w różnorakich mazowiecko- podlaskich mieścinach na dzikim wschodzie, a i historia ich ulubionego klubu z pewnością do najbardziej chlubnych nie należy. Ciężki absurd.

Odnośnik do komentarza
Gość Ofsajd

 

To jak jesteśmy, jako kibice, traktowani przez władze państwowe, związkowe krajowe i europejskie to wiemy. Ale mimo wszystko, to w jaki sposób UEFA potraktowała Nas po meczach ze Standardem Liege wywołało spore zdziwienie i zażenowanie. Może jednak po kolei.

 

Wisła Kraków – Racing Standard de Liege 16.02.2012 r.

 

Wszyscy dobrze pamiętamy jakie działania zostały podjęte po wywieszeniu transparentu „Nie trzeba być faszystą by kochać Ziemię Ojczystą”. Dzień po meczu wysłaliśmy do UEFA zapytanie o uzasadnienie prawne podjętej interwencji ochrony. Odpisano, że treść transparentu stanowiła naruszenie art. 11 e) UEFA DR (Dis(pipi)linary Regulations). Przepis ten stanowi, że zabronione są wszelkie treści nie związane z widowiskiem sportowym, m.in. polityczne, obraźliwe lub prowokujące.

Na pytanie, jak w takim razie do tego zakazu ma się brak jakiejkolwiek reakcji w stosunku do flag z komunistycznymi czerwonymi gwiazdami i z wizerunkiem Che Guevary wywieszonymi przez Belgów, nie uzyskaliśmy odpowiedzi.

Widać, że słowa przedstawiciela UEFA, z którym rozmawialiśmy jeszcze przez meczem i który zapewnił, że prawo stosowane jest tak samo do wszystkich grup kibicowskich niezależnie od kraju ich pochodzenia miały niewiele wspólnego z prawdą.

Sam przebieg widowiska został skrupulatnie opisany przez odpowiednich przedstawicieli UEFA. Oprócz oczywistości jak m.in. zupełnie niepotrzebne rzucanie śnieżkami znalazły się jakże ciekawe spostrzeżenia dotyczące drugiego transparentu: „Kosovo je Srbija”. Otóż specjalni wysłannicy UEFA, którzy pojawili się na naszym stadionie w związku ze stwierdzonymi wcześniej aktami antysemickimi i innymi rasistowskimi, stwierdzili, że ww. transparent nacechowany jest ‘islamofobicznie’. Tak więc, wg. UEFA, popierając naszych serbskich przyjaciół, uderzyliśmy w muzułmanów z Kosowa. Brawo!

 

Racing Standard de Liege – Wisła Kraków 23.02.2012 r.

 

O ile raporty oficjeli UEFA po meczu w Krakowie można było uznać za dość stonowane, to co znalazło się w nich po meczu w Belgii przeszło wszelkie możliwe oczekiwania.

Zarzucono nam m.in. odpalenie kilkuset rac i innych środków pirotechnicznych, zranienie nimi kibiców Liege, chłopców do podawania piłek i stewardów. Wskazano też, że środki te były rzucane na boisko. Oczywiście żadnych dowodów nie przedstawiono.

Delegat ocenił, że toczyliśmy walki z policją i ochroną w trakcie spotkania jak i po nim. Że obrzuciliśmy wracających spokojnie do domu Belgów butelkami w ilości 200. Ponadto sporą ilością rac i innych środków piro.

Co zastanawiające zachowanie kibiców z Liege zostało ocenione jako „doskonałe”. Jak widać prowokujące transparenty m.in. z ‘anty gwiazdą’ nie zostały zauważone. Pewnie wg UEFA sami obrzuciliśmy butelkami i innymi przedmiotami swoje samochody na parkingu, ot tak. Dla zabawy.

Komisja Dyscyplinarna za pewnik uznała raport delegata i stanowisko klubu z Liege. Jakie kary dostaliśmy wszyscy wiemy.

 

Na zakończenie może warto sobie zadać pytanie, jakich interesów broni organizacja, która obok swojego logo umieszcza hasło „We care about football”. Na pewno nie zależy jej na prawdziwej i sprawiedliwej ocenie wydarzeń związanych z przebiegiem sygnowanych przez nią imprez sportowych. A kibice, szczególnie Ci z naszej części Europy, wydają się być jedynie złem koniecznym. A takie podejście wydaje się już znajome…

 

z tego wynika że Liege zostałoby spalone, a miejscowa ludność wybita w pień gdyby nie heroiczna walka policji. FUCK UFA !

Edytowane przez Ofsajd
Odnośnik do komentarza
Gość Ofsajd

Panathinaikos – Olympiakos 18.03.2012 Trochę się działo.

 

Wrzucam link. http://kibolski.pl/2...kos-18-03-2012/

 

kara za ten mecz:

Olympiakos wygrał mecz walkowerem, Panathinaikosowi odjęto 3 punkty z obecnego sezonu (ponadto następny sezon rozpoczną z 2-punktową stratą). Prócz tego 4 najbliższe mecze na swoim stadionie PAO rozegra przy pustych trybunach. Dostali też karę finansową, 252 tysiące euro icon_biggrin.gif Wydaje mi się, że walka o mistrza w lidze greckiej zakończona..
Odnośnik do komentarza
Gość Ofsajd

dsc_0295_resize.jpg

Kolejna akcja Stowarzyszenia związana z działalnością "Wiślackich Patriotów" za nami. Tym razem zebraliśmy się pod Stadionem Białej Gwiazdy, aby podczas marszu oddać cześć Powstańcom z okresu Insurekcji Kościuszkowskiej.

Punkt 10, na placu przed trybuną C rozbrzmiał Mazurek Dąbrowskiego, którego słowa wydobyły się z około tysiąca gardeł. Następnie udaliśmy się w kierunku Rynku- miejsca, gdzie 218 lat temu Tadeusz Kościuszko złożył swoją przysięgę na wierność Narodowi.

Trasa naszego przemarszu przebiegała ulicami: Reymana, 3 Maja, Piłsudskiego, Straszewskiego, Podwale, Szewska. Przez cały czas wznosiliśmy niemal na przemian, okrzyki patriotyczne i wiślackie. Po dojściu na Rynek, przed płytą upamiętniającą wydarzenie, dla którego się zebraliśmy, ponownie odśpiewaliśmy Hymn Narodowy i złożyliśmy kwiaty. Warto nadmienić, że spontanicznie przyłączali się do nas przechodnie i wspólnie z nami śpiewali.

Na sam koniec, jeden z naszych przedstawicieli uroczyście odczytał tekst przysięgi Tadeusza Kościuszki, po czym znowu sformowaliśmy kolumnę marszową. Tym razem w asyście już głównie wiślackich przyśpiewek skierowaliśmy się w stronę dworca głownego, gdzie miał czekać transport do Chorzowa.

Cześć i chwała Bohaterom!

 

 

skwk.pl

 

dsc_0263_resize.jpg

dsc_0245_resize.jpg

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...