Epic Mickey 2: The Power of Two

[MBeniek 3260]

Oficjalnie się potwierdziło, że doczekamy się kontynuacji Epic Mickey (tym razem gra ukaże się na wszystkich trzech platformach - PS3/Wii/360) . Jak sam tytuł wskazuje całą grę można będzie przejść w co-opie. Dodatkowo obiecano, że poprawiono wszystkie błędy jedynki, w tym przede wszystkich pracę kamery, która skutecznie utrudniała rozgrywkę. Jakby tak jeszcze stylistyką powrócili do pierwszych artworków Epic Mickey (spoiler) to już byłoby cudownie. Premiera gry jeszcze w tym roku.

 

 

Więcej informacji (wraz z trailerem i gameplayem) w piątkowym odcinku GTTV.

http://www.gametrailers.com/video/episode-513-gt-tv/728252

http://www.joystiq.c...to-wii-ps3-and/

 

Jako że dobrych platformówek (i do tego jeszcze z co-op'em) na konsolach obecnej generacji jak na lekarstwo to wypada się cieszyć .

[darkgamer 43]

Czekam,gra powinna być świetna ,jedynka była bardzo dobra ,a skoro kamera zostanie poprawiona nie ma co do tego żadnych wątpliwości.Ciekawe miejscówki i bohaterów mamy jak w banku.

Moja platforma docelowa to oczywiście Wii,raz ,że nie ma w co tam teraz grać,a dwa,sterowanie będę miał już mniej więcej opcykane.

A temat ,moim zdaniem najrozsądniej by było przenieść do kącika platformówek,ostatnio poza Raymanem lekka tam pustka.

Na koniec jeszcze ,co mnie dzisiaj roz(pipi)ało ^_^ :

 

 

 

 

[Lipa 514]

Tak jak napisaliście. Dobrych platformówek nigdy za wiele, tym bardziej w coopie. Również czekam i mam cichą nadzieję, że gra wyjdzie w wakacje.

[P-chan 195]

Jedynka bardzo mi się podobała (choć miała swoje błędy), więc na dwójeczkę również czekam (platforma docelowa to Wii), i jeśli gra ma być multiplatformowa (ma się jeszcze podobno pojawić na 3DS'ie), to powinna pojawić się w wiadomym kąciku...

[MBeniek 3260]

http://www.youtube.com/watch?v=CFEyK5qutnU

 

Premiera: jesień 2012

[Słupek 2173]

[stoodio 2077]

Co tak cicho w temacie? Nikt nie sprawdził demka? Pierwsze co mi się rzuciło w... uszy, to kapitalna polonizacja (szczególnie Ortensja). Dla mnie zakup obowiązkowy - kooperacji nigdy za wiele

 

edit: dzięki za info.

Edited November 17, 2012 by stoodio

[Figaro 8249]

Co tak cicho w temacie? Nikt nie sprawdził demka? Pierwsze co mi się rzuciło w... uszy, to kapitalna polonizacja (szczególnie Ortensja). Dla mnie zakup obowiązkowy - kooperacji nigdy za wiele

 

Jest kilka opinii demka w dziale platformówkowym.

[izon 1005]

Powtórze się ale ta gra zapowiada się fenomenalnie. Demko mnie absolutnie oczarowało, a polonizacja na poziomie filmów Disneya powoduje, że wydaje mi się mamy do czynienia z najlepszym dubbingiem w tej generacji. Gre niby jest zwykłym platformerem w bajkowych klimatach ale zdecydowanie brakuje mi takich klimatów na tej generacji. Zdecydowanie must have!

[ogqozo 6569]

Edge: "Gra ma mniej przypadłości technicznych niż poprzednik, ale jest mniej odważna i generalnie mniej ciekawa. Z trudem próbuje zaangażować gracza, wskutek czego jeden duży jej pomysł - reakcja świata na wybory gracza - sprawia wrażenie zwiotczałego. Może jest jeszcze coś do wyciągnięcia z idei Warrena Spectora, ale jego zespół wydaje się dalej niż kiedykolwiek od jego odkrycia." (5/10).

Edited November 17, 2012 by ogqozo

[balon 5362]

Mnie akurat ta kooperacje denerwuje. W gry gram zawsze sam, więc wychodzi to zawsze dennie...

[mr_pepeush 96]

mnie demo nie przekonało - wręcz odpychało od siebie; nie wiem dlaczego, jakieś to wszystko takie biedne się wydawało wizualnie, klimat jakiś dla mnie przygnębiający; nie wiem skąd te odczucia; chyba moja antypatia do oldschoolwego Mikiego tutaj wychodzi

wykonanie i pomysły mogą być ciekawe, ale obawiam się, że będzie to okrutnie monotonne;

[saptis 620]

Slabe to demo, a spodziewlem sie czegos wiecej po drugiej czesci.

W jedynce straszyly troche zbyt mroczne jak na gre z Myszka Miki i dziwnie wygladajace lokacje, do tego problemy z ustawienim kamery i troche niewygodne sterowanie - w demku drugiej czesci jest to samo. Niestety, ale poprawie ulegla tylko grafika, mialem nadzieje, ze bedzie jednak troche lepiej.

 

Do tego raz sie zacialem bo trzeba bylo cos pomalowac, a zupelnie nie bylo wiadomo co - okazalo sie, ze chodzilo o jakis dziwny obiekt, ktory wcale nie rzucal sie w oczy - nawet na duzym TV go nie widzialem.