no ta okladka wyglada jak by byla z jakies gry pokroju paramedic simulator za 9zl w biedronce. a ta wyzej od shinkawy od razu zajechala zlota era mgsa.
tak, jak podejzewalem , sesu sutorandingu podzielilo opinie recenzentow. po wypowiedziach na tym forum, wyglada na to ze i graczy tez podzieli. zastanawiam sie nad zakupem, z wiesci docierajacych z recenzji, kreuje sobie przed oczami obraz gry, w ktora nie bedzie mi sie chcialo grac zwyczajnie. a im jestem starszy, tym bardziej mi sie nie chce, tym bardziej jestem niecierpliwy, bo widzialo sie wkoncu juz w grach wiele, wiele tego bylo i pewne patenty i czynnosci nudza same z siebie. zaczynam wolec zageszczenie tresci, zeby zintensyfikowac doznania, a backtracking i powtarzalnosc, zaczynaja mne za to coraz bardziej draznic. ale tez fanem chinczyka jestem juz od bez mala 20 lat i zawsze lubilem jego specyficzny gig. i tutaj bicie sie z myslami. pewnie poczekam na opinie graczykow z niezawodnego forumka, tak bedzie najlepiej. co prawda nie zawsze ufam, bo wielbiono tutaj obs ranego i nudnego jak wszystkich swietych RDR2, a jechano po days gone, ktore okazalo sie byc dla mnie solidnym tytulem. zobaczymy
a pytanie z innej beczki, czy yeti to prawdziwy user, czy jakis forumowy algorytm ? bo jak czytam te posty, to wydaje mi sie, ze to nie ma mozgu. serio pytam, to nie jest zaden pocisk.