Mejm

No to psa na tarcze i mieczem. Nie sa latwi ale ta klasa ma najlatwiej.

Mam propozycje. Regularne oplacanie rachunkow i/lub wynajmu mieszkania/pokoju. Wykazujesz, ze co miesiac splacasz bez zadluzenia swoje zobowiazania. I jednoczenie robisz to bo od tego zalezy twoja egzystencja (a wiec wykazujesz wieksza motywacje) a nie tworzysz sztuczny kredyt dla odhaczenia pola w formularzu. Nie, to jak zachowam sie w przyszlosci jest nie do ustalenia na podstawie historii czegokolwiek. Moge miec piekna historie kredytowa i wziac fajny kredyt z ktorym spier.dole na antarktyde. Bank nie jest w stanie nic z historii wyczytac poza ewentualnym prawdopodobienstwem, ze ktos kto pracowal na te historie jednak zachowa sie racjonalnie. Ja nie twierdze, ze bank nie powinien sie zabezpieczac ale jak juz to robi to instrumentami, ktore sa logiczne a nie do obejscia ratami na 5 mixerow i 3 lokowki. A mozna pojsc jeszcze dalej i zaryzykowac teze, ze ok teraz sa raty 0% ale de facto na kazdym kredycie ratalnym bank zarabia (ubezpieczenie, zrobieni w chu.ja nieswiadomi klienci) wiec jest to w ich interesie zeby promowac taki przepis bo male kredyty pomnozone przez skale tez sa dla nich profitem. Bank i chce na tobie zarobic i chce zrobic to przy najmniejszym ryzyku. Niby oczywiste ale dla mnie jest to umowa, na ktorej nigdy kredytobiorca dobrze nie wychodzi. Takze nie rozumiem tej kultury "nie masz kredytu na mixer? no co tym, pojebany? czy ratki 0% az szkoda nie wziac". Niestety poki co banki gora bo ludzie na podstawy egzystencji musza sie kredytowac.

No wlasnie chyba patrze przez swoj pryzat za bardzo. Z drugiej strony przez takich typow inni musza sie palowac z jakimis pseudo kredytami, ktorych de facto nie potrzebuja.

Chyba mamy tutaj m a g o w.

No jesli splata 6 rat po 200zl za konsole pokazuje, ze jestes w stanie splacac przez 30 lat kredyt na pol mioliona po 2000zl miesiecznie to ja jednak tej logiki nie widze.

Albo jak ktos splaca regularnie na papierze a de facto pozycza na rate od rodziny to tez nie jest miarodajne. Po prostu jest to przepis ktory daje bankowi jakis argument zeby kasowac cie wiecej. "Bo ryzyko". Ku.rwa, jak nie lubisz ryzyka to nie pozyczaj ludziom pieniedzy.

No tez tego nie kumam. Dla mnie to nielogiczne. Bank przychylniej patrzy na kogos kto "cale zycie na kredycie" niz na osobe, ktora de facto potrafi zapanowac nad swoimi finansami (ograniczenie zbednej konsumpcji). Moze zalezy od tego jaka kwote bierzesz. Mazzeo bierze w wawce a tam powazne rozmowy zaczynaja sie pewnie od miliona.

Stety niestety jesli mam mozliwosc to wole ograc tytul z psx na szaraku + crt nawet jesli wiadomka, ze loadingi okrutne i pikseloza wielka. No i jak dla mnie to na ps4 wyjdzie masa tytulow jeszcze Jeszcze szansa, ze ps5 wejdzie mocniej na rynek i ludzie przestana kupowac ps4 na zasadzie substytutu wiec sklepy beda wyprzedawac zeby zrobic miejsce na kartony z ps5. Ale czy to sie sprawdzi, nie wiem.

No bo to jeden most, ktorego wiekszosc mozesz przebiec albo pojsc jego dolem.

xDDDDDD Czyli woleliby zebys mial rodzine i wieksze koszty? To nie ma sensu chyba, ze pensja zony ale rownie dobrze moglaby byc kura domowa i nie przynosic dochodu. Nie ogarniam tych pajacy. Kiedys to hurr durr historia kredytowa a teraz no pan nie ma rodziny <smutna minka>. Spelnisz jedno, doje.bia sie do czegos innego.

Jak pokonales bossow to juz nie zobaczysz tego. Sir Alone trzeba zrobic na perfecta zeby zobaczy te animacje. Takze tego. Na ng+ czesc rzeczy jest rozna od ng, nowi przeciwnicy, nowe konfiguracje walki z bossami. Sam jednak nie ruszylem to nie namawiam. Gdybym ogrywal na ps4 to bymsy koty zrobili w coopie. Tym w sumie tlumaczyli sie twrocy "no to jest plansza do coopa dlatego tak ch.ujowo". No pisalem pare razy, lubie ogrywac gry tak jak wyszly. Poza tym ps5 jest w ku.rwe paskundy. Ps4 kupilbym dawno gdyby cena byla normalna a obecnie taniej dostaniesz xss niz slimke. Troche ktos updal na glowe z cenami.

No ja sam pisalem, ze dla mnie DS2 > DS1. Ale ile dwojka ma za uszami to dlugo wymieniac. Ciekawy jestem trojki. Podobno jest lepiej ale duzo tam fanserwisu. No i jakos nie widac spustow na forumie nad ta czescia tak jak nad BB.

To polecam ci sprawdzic sobie co nalezy zrobic zeby basen byl pusty xDD Taka to jest gra. Tak, poknalem wszystko na ng. Ale jak sie meczylem (koniki, darklurker, kilka sciezek zdrowia) to patrzylem podpowiedzi w necie. Np. do niebieskiego smeltera lecialem przez te zamykajace sie kraty.

A powiedz, z ta wezowa typiara walczyles w basenie z toksynami?

Nie wiem po co oni rzezbia te pacze, o tej grze nikt juz nie pamieta.

No wlasnie namawialem zebys doszedl do tego bossa i zobaczyl ze de facto jest ich dwoch xD Sory ale zabawnie sie czytalo (sluszne) wku.rwy na sztucznie podbijany poziom trudnosci przez mnozenie przeciwnikow/bossow, polaczony ze (slusznymi) wkur.wami na koniki i posiadanie swiadomosci co cie czeka. No posmialem sie ale w sumie mozesz juz gre odinstalowac chyba ze rozlozysz sobie i docisniesz koty i darklurkera na spokojnie.

No ja tez po postach Slima juz planowalem dokonczyc platyne ale kur.wa mam jeszcze w co grac na ps3 i nie bede sobie na sile e penisa pucharem w soulsach powiekszal.

Ale mozesz przyzywac npcow AI offline. Tylko chyba muisz miec odpalone humanity. Ja bym tam sprobowal, z ava sobie poradziles to z nim tez bedzie spoko, ma przewidywalne ruchy. Co do ivory kinga to jak znajdziesz wszystkich bialych rycerzy to oni zamkna portal i nie bedzie spawnu rycerzykow ale to juz po japkach. No a na dzide z doopy to chyba kazdy sie nadzial kto gral w to dlc.

Nie no spoko, wiadomo ze to zalezy od builda ale chcialem tylko taki fun fact rzucic. Co do konikow. Mi pomogl jeden tip z yt. Nie pamietam czy powinienes przyzwac fantoma na poczatku (kolo trumny), mozesz poeksperymentowac. Natomiast cala strategia polega na tym, ze czekasz az przejdzie na chwile zamiec i napier.dalasz w kierunku pierwszych ruin. Powinien cie scigac jeden konik, ktorego zabijasz w okolicy ruin (plus jakichs wrogow tam juz bedacych). Potem powtarzasz to kolejne dwa razy az dotrzesz do ostatnich ruin (chyba trzecich). Po opadnieciu zamieci ustawiasz sie w kierunku takiej jakby luny swiatla na horyzoncie (mniej wiecej jest to kierunek "w prawo" w stosunku do kierunku w ktorym biegniesz do ruin) i znow nakur.wiasz ile wlezie. Powinienes dojsc albo spac na sciezke do bossa. Dalej naku.rwiaj bo pewnie bedziesz mial koniki na plecach. Jak AI pozwoli to przed wejciem na arene przygotuj sie do walki i przejdz przez mgle. Jesli masz niska stamine to posilkuj sie jakimis roslinkami czy co tam ja odnawia. Z twojego opisu wycztytalem jeszcze jedna rzecz ale nic juz nie napisze zeby ci nie psuc zabawy. e: do reszty odniose sie pozniej

A wiecie, ze tego bossa wyzej mozna zje.bac z balisty?

W tych gejbojach to chyba tylko ping moze pokazac cos wiecej.

Widac ze umi w robotki reczne

12 tez bedzie ok. Byle nie jakies 9-10.

W makach na pizze wazne sa proteiny nie typ. Nie pamietam dokladnych wartosci ale >13% jest ok, im wiecej tym dluzej moze lezakowac ciasto. Proteiny wplywaja na gluten, gluten na sprezystosc i wytrzymalosc ciasta.

Kurde nie widac tych 120 extra minut w trailerze. No ale jak to nie tanie dokretki to sie chyba jeszcze raz przemecze.