Mejm

Raczej kawaleczek folii aluminiowej, ktora mozna wyciagnac, odlozyc na brzeg talerza i dokonczyc kotleta ze smakiem.

No to o to pytalem wlasnie: Oczywiscie nikt ci teogo nie wytlumaczy logicznie i w oparciu o prawa fizyki. Temu wrzucili to do BR bo to film s-f w "dalekiej" przyszlosci a nie dramat spoleczny a.d. 2017 z akcja na Manhattanie. Ale czepianie sie calego w filmu z powodu jakiegos dynksu w scenie, ktora ma za zadanie wepchnac widza na kolejny tor historii to jest niepojete dla mnie. I nie wydaje mi sie aby kult BR wzial sie akurat stad, ze typ zeskanowal zdjecie bo ta produkcja oferuje o wiele wiecej. Czepiasz sie laski za szafa, ok. Powiedzmy ze w wersji "fucklogic cut" wje.bali tylko to ostatnie ujecie i zastapili cala panna w lustrze. Czy w takim razie nie razi cie, ze koles skanujac polaroida w go.wnorozmazanej rozdzielczosci robi sobie zoomy w 4k? Ale to pewnie juz jest technologicznie mozliwe i nie przeczy prawom fizyki. #nowa strona po raz trzeci. you're out!

Przeciez on na tym filmie zoomuje na LUSTRO, w ktorym odbija sie to co stoi za aparatem czyli z tym twoim "z tylu kadru". Gamoniu.

No o tym mowie. Nie wiem nawet co tam sie stalo xD Ale serio, bez zlosliwosci i beki. Napisz co nie zagralo w tym ujeciu (tak wiem, 10 lat to piszesz ale serio nie sledzilem tej blejdranerowej krucjaty).

I co tam bylo nie tak? Ze lustro nie moglo zlapac calej postaci laski?

Wrzuc ktos te scene z monitorkiem bo juz nawet nie pamietam co tam bylo. Jak ogladalem to w wieku 13 lat to pamietam ze mi sie mega podobalo. No ale teraz jestem starszy i powazniejszy i lektury mam troche madrzejsze.

Milan a czy z powodu faktu, ze slychac lasery i wybuchy w prozni je.biesz star warsy i odmawiasz im bycia po prostu dobrym filmem rozrywkowym? W koncu tez przecza prawom fizyki.

;D

Odbij.

Ja wlasciwie to nie wiem nawet o jaka logike w br tobie chodzilo. Cos ze scena jak Dekard kaze komputerowi skanowac zdjecie? #nowa strona po raz drugi

Na telefonie klikasz ikone z szejkiem a odbierasz przy kasie. Wiec w sumie to juz taki telefon jest. 35 lat temu pewnie ludzie pisali tez, ze nie bedzie nigdy telefonu ktory robi zdjecia.

Delikatnie rzecz ujmujac, jest to (w tym przypadku) okreslenie nacechowane negatywnie.

10€ = 42zl wiec wychodzi tyle samo co u nas. Przypominam, ze za 42 byla wersja na wypasie wiec ta dla klasy robotniczej to tak ze 25-30zl czyli tez ponizej 10€. Ja takie sniadania tylko raz w roku na wazne daty jadam. Np. na 10 kwietnia.

Dlaczego "delikatnie rzecz ujmujac"? Czy jak cos jest pozytywnego to trzeba do tego podchodzic z ostroznoscia, np. zeby kogos nie urazic? Np. tych ktorzy by chcieli aby film byl go.wnem?

Nie zawsze. Sa opcje przy zamawianiu online wniesienie wyniesienie itd. Ale nawet jesli to sa firmy ktore za free przyjada i elektrosmiecia zabiora. Tylko ze moze to pare dni potrwac no i musisz sie dodatkowo umawiac. Albo doplacic pare dych i za jedna dostawa zalatwic wszystko.

No 40zl per capita to tanio nie jest, ale z piciem i raz na jakis czas to zadne pieniadze. Zwlaszcza ze to serio wysoka jakosc a nie pol marchewki na srodku wielkiego talerza.

Ale w pierwszym przejsciu mogles zabic grubasa najpierw. Bys mial fajna zbroje i dusze do wloczni ornsteina.

Ceny europejskie 8)

Pomijajac zasadnosc takich list to Smough n Ornstein na 22 a GORO z MK1 na 17

A dla zagranicznych i tak "darmoszka".

A to racja. Sky do gangbangu sie nie nadaje wcale. A co sadzisz o tej przebitce cenowej? Porcje wieksze, czy czynsz?

Ale cos w tym jedzeniu jest innego niz w sky? Bo dla mnie: mniejszy kameralny lokal > knajpa na pol budynku, pustawa galeria widmo > sped ludzki na swidnickiej, 30zl > 50zl. A obsluga? "Moge przyjac zamowienie? Smakowalo? Karta czy gotowka?" Cos wiecej robi obsluga przy rynku?

To juz chyba wiem czemu mamy rozbieznosc. W Sky sa dwie knajpy. Pierwsza to dinette. Powstala jako pierwsza z 3, ktore sa obecnie we wro. Tam jest rotacja menu co pare tygodnia a w karcie po dwa dania z danej kategorii (mieso, zupa, wloskie, salatka, ryby). Czyli te zestawy. Natomiast ta "sniadaniowa" to jest di caffe deli i ona powstala jako druga. Miesci sie na tym samym pietrze (dinette miesci sie kolo subwaya). Trzecia knajpa jest ta przy rynku. Nie bylem tam ze wzgled na cennik. Bo za (tak zakladam) podobne dania w Sky w dinette placi sie 20zl mniej, wiec przebitka jest sroga. Pytanie tylko czy te potrawy sie czyms od siebie roznia bo jesli nie to zawsze lepiej do Sky.

No to dziwne bo jak ci napisalem na ircu to powiedziales, ze odwiedzisz xD Ale spoko, nieistotne. Co istotne to to, ze nie rozumiem co to jest menu obiadowe i dlaczego nie ma go w Skytowerze skoro ta knajpa byla pierwsza. W sky sa zawsze po dwie potrawy z danego gatunku. Czy w dinette na rynku sa jakies "zestawy"? Pytam bo nie bylem a ceny 50zl za danie troche odstraszaja.

I jakas roznica miedzy rynkiem a skytower oprocz cen? Ta fejsbuk. Gdybys na ircu nie idlowal to bys przeczytal.